Turyści z USA usłyszeli wyrok w sprawie zabójstwa 35-letniego karabiniera we Włoszech. Żandarm został ugodzony nożem 11 razy po tym, jak próbował udaremnić próbę zakupu narkotyków przez napastników. Sąd pierwszej instancji skazał ich na dożywocie.W nocy ze środy na czwartek turyści z USA: Finnegan Lee Elder i Gabriel Natale Hjorth usłyszeli wyrok dożywotniego więzienia za zabójstwo karabiniera Mario Cerciello Regi. W momencie popełnienia przestępstwa obaj napastnicy byli nastolatkami.
Kwarantanna jest od dzisiaj obowiązkowa dla osób powracających z Brazylii, Indii oraz Republiki Południowej Afryki. Z izolacji nie będzie mógł zwolnić negatywny wynik testu na koronawirusa, jak w przypadku innych krajów.Wczoraj wieczorem w Dzienniku Ustaw pojawiło się nowe rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
Turcja już od 15 maja częściowo złagodzi restrykcje obowiązujące podróżnych z zagranicy. Oficjalnie poinformowano o zniesieniu nakazu przedstawiania negatywnego wyniku testu PCR przy wjeździe do kraju dla turystów z 16 państw. Niestety na liście nie ma Polski. O planie zniesienia obostrzeń poinformowało Ministerstwo Zdrowia TurcjiPodróżni z 16 krajów nie będą musieli od 15 maja przedstawiać na granicy Turcji negatywnego testu PCR na COVID-19Na razie nie wiadomo, jakie będą szczegółowe wytyczne dla obywateli wymienianych państw. Jasne jest natomiast to, że testy wciąż będą obowiązkowe dla obywateli PolskiMinisterstwo Zdrowia Turcji poinformowało o złagodzeniu obostrzeń granicznych dla turystów z 16 krajów. Skierowano w tej sprawie list do tamtejszego MSW, a zgodnie z informacjami przekazanymi przez Hurriyet Daily News, decyzja ma wejść w życie 15 maja.
Przeróbka auta dostawczego sprowadzonego z zagranicy na kamper będzie musiała zostać zgłoszona w starostwie. Od lipca naliczona zostanie akcyza, jednak jej spłata została odroczona o rok.Podróże kamperem z każdym rokiem zyskują na popularności. Niezaprzeczalny wpływ na to miała również pandemia koronawirusa, ponieważ tego typu wyjazdy oferowały największe bezpieczeństwo i swobodę. Niestety, niektóre osoby, które będą chciały mieć własny dom na kółkach, będą musiały dodatkowo zapłacić.
Szlak w Bieszczadzkim Parku Narodowym został zamknięty po tym, jak znaleziono w pobliżu niewybuch. Do czasu unieszkodliwienia przez saperów, pobliska droga pozostanie nieczynna dla turystów.Bieszczadzki Park Narodowy poinformował o zamknięciu jednego ze szlaków w związku ze znalezieniem tam niewybuchu. Do czasu unieszkodliwienia przez saperów teren zostanie wyłączony.
Majówka dobiegła końca, w czasie dni wolnych jednak nie brakowało niebezpiecznych sytuacji na Mazurach. Ratownicy MOPR mieli pełne ręce roboty również w poniedziałek 3 maja. Wielokrotnie wyciągali jachty z mielizn, a jedna z maszyn uderzyła w pomost, przez co dziecko rozbiło sobie głowę. W czasie majówki na Mazury przyjechały tłumy turystów, którzy chętnie pływali po okolicznych jeziorachW poniedziałek przeprowadzono 11 tzw. akcji technicznych, które polegały m.in. na wyciąganiu jachtów z mieliznJedna łódź uderzyła w pomost podczas cumowania. Na skutek tego zdarzenia 4-letnie dziecko się przewróciło i rozbiło głowę. Konieczna była interwencja ratownikówChoć oficjalnie w czasie majówki hotele musiały pozostać zamknięte, turystyczne miasta i regiony były oblegane przez gości. Tak wyglądało to również na Warmii i Mazurach, gdzie sezon żeglarski ruszył pełną parą. Podróżni chętnie pływali na jachtach, doszło jednak też do wielu interwencji ratowników Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W Sopocie trwa rozbudowa mariny, co ma wzbogacić ofertę żeglarską miasta, a także zwiększyć bezpieczeństwo i zapewnić włodarzom oszczędności. Cieszyć się mogą także turyści - od kilku tygodni chętnie wykorzystują rurę refulacyjną jako ławeczkę, a ostatecznie poszerzona zostanie plaża. Plaża w Sopocie została przedzielona wykopem, nagranie budowy w sieci zamieścił Piotr Puchalski na swoim profilu na YouTubeJest to część akcji pogłębiania toru podejściowego do ostrogi bocznej mola. Dzięki temu jednostki pływające zyskają bezpieczny dostęp do nowych stanowisk cumowniczychNa plaży ułożono blisko kilometrową rurę refulacyjną, biegnącą wzdłuż Łazienek Południowych, zbierającą urobek z dna zatoki. Turyści i spacerowicze natomiast traktują ją jak ławeczkę i na niej wypoczywająPrace nad rozbudową mariny rozpoczęły się w Sopocie na początku wiosny. Wtedy też położono na piasku dużą rurę, której zadaniem było oczyszczanie piasku z dna morskiego. Szybko okazało się, że doskonale sprawdza się ona również jako ławeczka dla turystów, a pomysł ten cieszył się sporą popularnością również w czasie majówki. Niedawno na plaży pojawiła się też sporych rozmiarów wyrwa, wzdłuż której trwają prace ciężkich maszyn budowlanych. Piotr Puchalski opublikował na swoim profilu na YouTube nagranie z tego miejsca, pokazując, jak się zmieniło.
Ekspertka z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie ma mieszane uczucia na temat wprowadzenia paszportów szczepionkowych. Zdania Polaków w sprawie nowego dokumentu są podzielone, a Agnieszka Szuster-Ciesielska rozumie obie strony. Pojawia się więc pytanie, jak będą wyglądały tegoroczne wakacje? Ekspertka wskazuje, że chęć wprowadzenia tzw. paszportów szczepionkowych jest zrozumiała. Branża turystyczna potrzebuje ożywienia, a osoby zaszczepione chcą dostać więcej swobodyZ drugiej strony zrozumiałe są pretensje osób, które nie chcą lub nie mogą przyjść preparatu i z tego powodu uporać się muszą z restrykcyjnymi przepisamiPodzieleni są również sami Polacy. W najnowszym sondażu prawie tyle samo osób popierało paszporty szczepionkowe, co sprzeciwiało się ich wprowadzeniuProf. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie powiedziała w programie Newsroom WP, co myśli o paszportach szczepionkowych. W najnowszym sondażu SW Research dla Rzeczpospolitej Polacy z kolei zapytani zostali, co oni myślą o dokumencie ułatwiającym zagraniczne wyjazdy. Jak się okazuje, mieszane uczucia mają zarówno przeciętni turyści, wybierający się na zagraniczne wakacje, jak i ekspertka.
28-letni mężczyzna wybrał się wraz ze znajomymi na wycieczkę na popularne klify niedaleko angielskiej miejscowości Swanage. Podczas robienia zdjęcia spadł z 36-metrowego klifu, ale udało mu się przeżyć - wpadł do wody. 28-latek, wraz z przyjaciółmi, zwiedzał popularne wśród angielskich turystów klify w angielskim hrabstwie DorsetPodczas robienia selfie spadł z klifu, który mierzy 36 metrów. Miał szczęście, bo akurat był przypływ i wpadł do wodyJak stwierdzili ratownicy wezwani na miejsce, poszkodowany cudem przeżył i miał ogromne szczęście Mężczyzna, wraz z grupą znajomych z Londynu, wybrał się na wycieczkę w okolice słynnych, angielskich klifów, Old Harry Rocks. To jedna z najbardziej rozpoznawalnych formacji skalnych w całej Anglii, oblegana przez turystów niemalże przez cały rok.Na miejscu doszło do bardzo groźnie wyglądającej sytuacji. 28-latek, podczas robienia selfie, ześlizgnął się z krawędzi skały i spadł w 36-metrową przepaść.
Jak wygląda majówka w Bieszczadach? W poniedziałek ratownik bieszczadzkiej grupy GOPR zdradził, że mimo deszczu, turyści dopisali. Szlaki turystyczne są błotniste i śliskie, a ludzi i tak nie brakuje. Ratownik GOPR informuje, że w górach widoczność jest ograniczonaPrzypomina, że każdy turysta powinien być przygotowany na gwałtowne zmiany pogodyZagrożenia lawinowego nie ma, ale na szlakach zalega błoto, a niektóre fragmenty są śliskie. Turyści powinni więc zachować ostrożnośćW czasie majówki w niemalże każdym, turystycznym miejscu, pojawili się podróżni i nie inaczej sytuacja wygląda w Bieszczadach. Jak w poniedziałek rano w rozmowie z portalem wnp.pl poinformował ratownik GOPR, gości jest tam dużo, nawet mimo dość niesprzyjającej pogody.
W Beskidach wczoraj rano doszło do interwencji GOPR. Ratownicy ewakuowali kobietę, która nie była w stanie samodzielnie zejść na dół. Konieczne było wezwanie wsparcia Grupy Babiogórskiej, bo po drodze sytuacja się pogorszyła - quad uległ awarii.GOPR Beskidy na swoim Facebooku zrelacjonował akcję ratunkową, do której doszło drugiego dnia majówki. W niedzielę ratownicy otrzymali zgłoszenie o kobiecie, która nie mogła samodzielnie zejść z gór.
Jeziora mazurskie nie są aktualnie bezpiecznym miejscem. Jak przekazuje Polsat News, strażacy interweniowali w tym regionie ponad 50 razy przy połamanych gałęziach drzew. Pełne ręce roboty ma również MOPR, który kilkanaście razy musiał pomagać żeglarzom.Dzisiaj przez cały dzień na Szlaku Wielkich Jezior błyskały światła systemu ostrzegania pogodowego. Po godzinie 16 zagrożenie silnym wiatrem lub burzami wzrosło, a światła migały z prędkością 90 błysków na minutę. Mimo to niektórzy żeglarze zdecydowali się wypłynąć.
Pogoda w Polsce uległa załamaniu, a portal RMF24 poinformował o przejściu trąby powietrznej w miejscowości Tereszpol-Zygmunty w woj. lubelskim. Szczególnie uważać należy również nad morzem, gdzie prognozowany jest sztorm.Pogoda podczas tej majówki może być bardzo niebezpieczna. Jak przekazał RMF, w miejscowości Tereszpol-Zygmunty w woj. lubelskim w niedzielę przeszła trąba powietrzna. Ponadto IMGW PIB Gdynia wydało ostrzeżenie o sztormie na Bałtyku.
Majówka to na Mazurach początek sezonu żeglarskiego. Nawet pandemia koronawirusa nie przeszkodziła hucznej inauguracji. W regionie otwarto bary i restauracje, a w niektórych portach odbyły się koncerty, a promenady pełne były spacerowiczów.Mazury każdego roku przyciągają do siebie żeglarzy z całej Polski. Za oficjalny start sezonu uznaje się majówkę. Chociaż pandemia koronawirusa skutkowała zamknięciem wielu obiektów, życie w Regionie 1000 Jezior toczy się jak gdyby nigdy nic.
Załamani turyści poinformowali media o niecodziennym zdarzeniu. W nocy ich samochód został zdewastowany przez nieznanych sprawców. Właściciele pojazdu apelują do innych urlopowiczów o zachowanie ostrożności i parkowanie w miejscach strzeżonych. Samochód turystów, którzy przyjechali do Zakopanego, został zdewastowany w nocy z soboty na niedzielęPojazd stał w miejscu, którego nie obejmował monitoring Właściciele apelują do innych podróżnych o pozostawianie samochodów w miejscach strzeżonych lub objętych monitoringiemW nocy z soboty na niedzielę turystom, którzy przyjechali do Zakopanego na majówkę, zdewastowano samochód. Jak przekazali Portalowi Tatrzańskiemu, rano nie mogli uwierzyć, w jakim stanie jest ich pojazd. Teraz apelują o ostrożność do innych urlopowiczów.
Pierwszego dnia długiego weekendu Mielno odwiedziły prawdziwe tłumy turystów. W sobotę 1 maja nadmorski deptak oraz plaże pełne pyły gości, choć na nagraniach widać, że nie wszyscy stosowali się do przepisów sanitarnych. Mielno bez wątpienia jest jedną z najpopularniejszych, nadmorskich miejscowości i dało się przewidzieć, że w czasie długiego weekendu majowego przyjadą tam tłumy. Jak widać na nagraniu portalu KoszalinInfo TV, udostępnionym na profilu Elżbiety Subocz na YouTube, deptak i plaża pełne były ludzi.
Rodzina, która wyszła w Tatry, zachowała się wyjątkowo nieodpowiedzialnie. Mimo apeli Tatrzańskiego Parku Narodowego, weszli między krokusy, depcząc kwiaty, a nawet kładąc się w nich. Zdjęcia wywołały oburzenie u internatów. Rodzina z dziećmi wyszła w góry. Wszyscy zeszli ze szlaku i zadeptywali kwitnące krokusyInternauci są oburzeni takim zachowaniem i przypominają, by zawsze szanować przyrodęTPN apeluje do turystów o rozsądek i odpowiednie zachowanie od wielu tygodni. Akcja „Ani kroku(s) dalej!" ma przypominać o przestrzeganiu obostrzeń, ale też dbaniu o naturęNa profilu Tygodnika Podhalańskiego pojawiło się zdjęcie turystów, którzy rodzinnie chodzili po Tatrach. Problem tkwił jednak w tym, że zamiast trzymać się szlaków, zadeptywali kwitnące krokusy, co zdecydowanie nie spodobało się internautom. Wyraz tego dali w komentarzach pod publikacją.
Policja w Malborku w czasie majówki ruszyła do kontroli mieszkańców, turystów, hoteli oraz restauracji. Służby upewniają się, czy wszyscy przestrzegają obostrzeń sanitarnych i nikt nie prowadzi działalności wbrew zakazom rządu. Prawie 100 policjantów w piątek rozpoczęło akcję kontroli przestrzegania przepisów sanitarnych w MalborkuSprawdzane są hotele, restauracje, ale również zwykli obywatele spacerujący w miejscach publicznychZa brak maseczki można dostać mandat do 1000 zł, kara od sanepidu dla przedsiębiorcy łamiącego przepisy może wynosić do 30 tys. złMinister zdrowia już podczas konferencji prasowej zapowiadał masowe kontrole służb sanitarnych i policji w hotelach i innych przedsiębiorstwach. Sprawdzane miało być przestrzeganie obostrzeń pandemicznych przez Polaków i od wczoraj plany te rzeczywiście są realizowane. Wczoraj pisaliśmy o wielkiej akcji kontroli hoteli i pensjonatów w Szklarskiej Porębie, ale bardzo podobne działania miały miejsce również w Malborku. Tam hotele, restauracje oraz turystów kontroluje prawie 100 funkcjonariuszy.
Jak informuje RMF24, Sanepid pracuje nad wprowadzeniem specjalnych obostrzeń dla osób, które przylatują do Polski z Brazylii oraz Indii. Turyści i podróżni mają zostać poddani specjalnym procedurom, by powstrzymać rozprzestrzenianie się nowych odmian koronawirusa, których występowanie potwierdzono w tych krajach. Pracownicy sanepidu mają wyłapywać osoby, które przylecą do Polski z Indii oraz z Brazylii (w wielu przypadkach dotyczy to lotów z przesiadkami)Po ich odnalezieniu podróżni będą musieli przejść obowiązkowo test na COVID-19, gdy już dotrą do miejsca zamieszkaniaJeśli wynik badania będzie pozytywny, na kwarantannę skierowane zostaną wszystkie osoby, z którymi podróżni mieli kontakt - zarówno domownicy, jak i osoby postronneJak ustalili dziennikarze RMF24, Sanepid pracuje obecnie nad nowymi, specjalnymi procedurami dotyczącymi osób przylatujących do Polski z Indii i Brazylii. W krajach tych odnotowuje się mutacje koronawirusa, których przedostanie się do naszego kraju chce uniemożliwić rząd. Zgodnie z zapowiedziami, jeszcze przed końcem weekendu Sanepid ma skończyć prace nad obostrzeniami dla tej grupy turystów i podróżnych. Wtedy też opublikowane ma zostać rozporządzenie, przedstawiające dokładne przepisy w tej kwestii.
Turyści w Giżycku i na całych Mazurach mają bardzo poważny problem. Zgodnie z decyzją rządu, działalność portowa jest zabroniona do 7 maja. Problem w tym, że w związku z tym nie działają m.in. portowe toalety i odsysacze nieczystości. Ratownicy MOPR apelują, by umożliwić odbiór ścieków, bo sytuacja może wymknąć się spod kontroli. Setki turystów w całej Polski wyruszyły żeglować po mazurskich jeziorach. Ten rodzaj aktywności nie jest zabronionyNiedozwolona do 7 maja natomiast jest działalność portowa, obejmująca m.in. portowe toalety i miejsca, gdzie można usunąć z łodzi nieczystościBurmistrz Giżycka w rozmowie z PAP przyznaje, że „sytuacja jest patowa". Ludzie myją się w szaletach miejskichBurmistrz Giżycka oraz ratownicy MOPR nagłaśniają ogromny problem, który napotkał turystów, którzy przyjechali na majówkę na Warmię i Mazury. Okazuje się, że choć żeglowanie po przepięknych jeziorach jest dozwolone, to zgodnie z decyzją rządu, działalność portowa ma pozostać zamknięta do 7 maja. Oznacza to, że m.in. nie działają odsysacze nieczystości i toalety. Jak nietrudno się domyślić, doprowadziło to do gigantycznych kolejek do toalet miejskich, a włodarze i ratownicy boją się, że wkrótce ludzie zaczną załatwiać potrzeby fizjologiczne w miejscach do tego nieprzeznaczonych.
Straż Graniczna poszukuje osób podróżujących do Polski z Indii i Brazylii. Ich dane zostaną przekazane inspekcji sanitarnej - mówiła ppor. Anna Michalska z Komendy Głównej Straży Granicznej, cytowana przez Polsat. Polska straż graniczna przekazała, że od 26 do 29 kwietnia było łącznie 55 podróżnych powracających z Indii i Brazylii. Trwa ustalanie ich tożsamości.
Właściciele hoteli będą mogli otworzyć swoje biznesy od 8 maja. Wielu oczekiwało takiej decyzji od dawna, niektórzy jednak są zawiedzeni ograniczeniami w liczbie gości. Podkreślają, że otwarcie to jedynie kropla w morzu potrzeb branży.Hotele wznowią działalność od 8 maja. To dobra wiadomość dla turystów, ale również dla hotelarzy, którzy będą mogli po miesiącach przerwy otworzyć swoje biznesy. Są jednak pewne ograniczenia - wprowadzono limit 50 proc. obłożenia, zamknięte zostaną również strefy welness&spa oraz restauracje.
W nielegalnie działającym hostelu w Rydze, stolicy Łotwy, wybuchł pożar. Zginęło 8 osób, a kilka kolejnych zostało rannych. Przebywali tam głównie obcokrajowcy.W wyniku pożaru, który wybuchł w hostelu w centrum Rygi w godzinach porannych, zginęło osiem osób, a kilka kolejnych zostało rannych. Jak poinformowała agencja Delfi, akcję ratunkową utrudniły metalowe drzwi chronione kodem.
Wakacje dla wielu są najbardziej wyczekiwanym okresem w roku, jednak i tym razem przebiegać będą one pod znakiem ograniczeń w podróżowaniu. Najpopularniejsze kierunki turystyczne szykują się już jednak na sezon i zapowiedziały ułatwienia w tej kwestii.Wakacje za granicą w tym roku mogą być jeszcze trudniejsze do zorganizowania niż w zeszłym. Obecnie wszystko wskazuje na to, że niewiele państw zdecyduje się na pełne zniesienie ograniczeń na granicy. Są jednak kraje, które ułatwią procedury przyjazdu dla zagranicznych turystów.
Rząd jutro ma ogłosić plan odmrażania gospodarki. Według nieoficjalnych informacji wznowiona może zostać m.in. działalność hoteli. Wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk zdradziła, kiedy można się spodziewać powrotu do normalności.Prawdopodobnie w środę rząd przedstawi decyzje w sprawie harmonogramu luzowania obostrzeń w maju. Pojawiły się już pogłoski o otwieraniu hoteli po majówce, natomiast wiceminister rozwoju Olga Semeniuk wskazuje na liście priorytetów branże zamknięte najdłużej.
Nocleg w kamperze jest coraz bardziej popularną formą wypoczynku w Polsce. Wkrótce w Bielsku-Białej powstanie nowe miejsce, gdzie będzie można przenocować w taki sposób. Znajdzie się na terenie przylegającym do jednego z hoteli.W Skandynawii, Niemczech, Francji czy Włoszech noclegi w kamperze cieszą się ogromną popularnością, jednak w Polsce ten sposób podróżowania jeszcze raczkuje. Wszystko może się jednak zmienić. W Bielsku-Białej powstanie profesjonalny kamperpark.
Wyjazd na majówkę w tym roku ponownie będzie niemal niemożliwy ze względu na panujące restrykcje. Już wkrótce jednak możliwe będzie ich poluzowanie. Eksperci zabrali głos w sprawie otwarcia hoteli i innych obiektów. Pojawił się również ważny głos w sprawie samego weekendu majowego.Eksperci twierdzą, że hotele będą mogły zostać otwarte w pierwszej kolejnościOtwierane obiekty obowiązywał będzie ścisły reżim sanitarnyLekarze przypominają, aby zachowywać ostrożność w czasie majówkiMajówka zbliża się wielkimi krokami, jednak w tym roku ponownie przebiegnie pod znakiem restrykcji. Eksperci, na których powołuje się RMF, są jednak zdania, że zaraz po długim weekendzie będzie można częściowo poluzować restrykcje.
Wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych stwierdził, że „bardziej ambitne" wakacje w tym roku mogą być możliwe w lipcu lub sierpniu. Warunkiem jest jednak zwiększająca się liczba osób zaszczepionych. To zdecydowanie dobra wróżba dla turystów spragnionych wczasów zagranicznych. Marcin Przydacz stwierdził, że w tym momencie zagraniczne wyjazdy mogą być ryzykownePodkreślił, że mniejsza liczba zachorowań w Polsce nie powinna nakłonić nas do wyjazdów urlopowych do państw, które teraz promują ofertę turystycznąZaznaczył, że jeśli akcja szczepień będzie szła sprawnie, na wakacje będzie można się wybrać jeszcze w lipcu lub sierpniuTegoroczne wakacje zagraniczne mogą się udać - tak przynajmniej sugeruje wiceszef MSZ, Marcin Przydacz. Jego zdaniem na razie wyjazdy mogą być jeszcze ryzykowne, jednak na pomoc turystom rusza krajowa akcja szczepień.