W poniedziałek w parku narodowym Jergaki na Syberii doszło do ataku niedźwiedzia. Zwierzę najpierw zabiło 16-latka, który był pomocnikiem przewodnika grupy turystów, a następnie rzuciło się na samych piechurów. Na miejsce zostali wezwani ratownicy, którzy przygotowali ewakuację.Do ataku niedźwiedzia na terenie łańcucha górskiego Sajan Zachodni na południu Syberii doszło w poniedziałek. Jak informują media, zwierzę zabiło 16-letniego mężczyznę oraz rzuciło się na turystów.
W Zakopanem na początku lipca rozpocznie się przebudowa ronda Armii Krajowej w rejonie dworców kolejowego i autobusowego. Oznacza to, że nadchodzące wakacje mogą przebiec pod znakiem korków.W Zakopanem na te wakacje zaplanowano największe od ponad 30 lat inwestycje, które są realizowane przy dworcu kolejowym i autobusowym. Oznacza to, że natkną się na nie turyści przyjeżdżający pod Tatry samochodem, ale również koleją.
W Tatrach doszło do tragicznego zdarzenia. Nie żyje turysta, który najprawdopodobniej skoczył z Kościelca. Ratownicy TOPR przetransportowali jego ciało do kostnicy w Zakopanem.Chociaż w Tatrach panuje obecnie piękna pogoda, wczoraj na szlakach nie było jeszcze zbyt wielu turystów. Ratownicy TOPR poinformowali jednak o tragicznym zdarzeniu - nie żyje mężczyzna, który prawdopodobnie skoczył z Kościelca.
Pod Gubałówką stanęło dziewięć kontenerów z blachy. W przyszłości mają stać się restauracją, kręgielnią oraz minibrowarem. Obecnie, zdaniem wielu mieszkańców, wyglądają nieatrakcyjnie i nie pasują do miejsca, w którym je postawiono. Polskie Koleje Linowe zapewniają jednak, że po czasie w pełni wpiszą się w otoczenie. Tuż przed dolną stacją kolejki na Gubałówkę ustawiono dziewięć blaszanych, szarych kontenerów. Błyskawicznie zrobiło się o nich głośno, a w internecie padło wiele nieprzychylnych komentarzy na ich temat. Polskie Koleje Liniowe zapewniają jednak, że już wkrótce zmienią się one w nowe atrakcje turystyczne i wpiszą się w krajobraz tego miejsca.
Niedźwiedź wszedł do hotelu w miejscowości Nowy Smokowiec w słowackich Tatrach Wysokich. Jak podają media, osobnik był dość młody, ale jego znaczne rozmiary i tak mogły przestraszyć niejedną osobę. Zwierzę skoczyło na ladę między kuchnią a salą jadalną. Cała sytuacja miała miejsce we wtorek wieczorem, gdy obiekt był otwarty, a na kuchni wciąż byli pracownicy. Nikomu nic się nie stało. We wtorek wieczorem niedźwiedź wszedł do restauracji hotelowej w słowackim Nowym Smokowcu w Tatrach Wysokich Lokal był w tym czasie czynny, na kuchni wciąż byli pracownicy. Zdjęcie zwierzęcia stojącego na blacie udostępniono w interneciePrawdopodobnie niedźwiedź wszedł przez drzwi otwierane fotokomórką. Na szczęście nikomu nie stała się krzywdaW czwartek polski internet obiegły zdjęcia z jednego z hoteli w słowackich Tatrach, do którego wszedł niedźwiedź. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez policję, zwierzę miało dostać się do środka przez drzwi otwierane fotokomórką. Świadkowie zdarzenia uchwycili na fotografii niezwykłego gościa w momencie, w którym stał na blacie oddzielającym kuchnię od sali jadalnej.
Wycieczki w góry w czasie intensywnych upałów mogą być bardzo ryzykowne. Karkonoski Park Narodowy wystosował krótką instrukcję dla piechurów. Każda osoba powinna zaopatrzyć się w krem z filtrem oraz nakrycie głowy. Nie można zapomnieć też o odpowiednim nawodnieniu. Przed wyjściem warto też sprawdzić prognozy pogody i wybrać ubranie odpowiednie do warunków. Nad Polskę nadciągają upały. Temperatury mogą przekroczyć nawet 30 stopni Celsjusza. Gorące ma być też tegoroczne latoKarkonoski Park Narodowy przypomina, by na górską wycieczkę odpowiednio się przygotować. Zapas wody, kremy z filtrem i nakrycie głowy to minimum, które powinien mieć każdyPrzed wyjściem trzeba też sprawdzić pogodę i ubrać się adekwatnie do warunków. Nie można też zapomnieć o odpowiednim zaplanowaniu wycieczki, zależnym od kondycji oraz temperaturySezon urlopowy powoli się rozpoczyna, wakacje coraz bliżej, coraz więcej turystów wyrusza więc na górskie szlaki. W najbliższych dniach pogoda w Polsce będzie dopisywała: prognozowane są wysokie temperatury i gorące słońce. Aby wycieczka w takich warunkach była bezpieczna, trzeba ją jednak dobrze zorganizować.
W słowackich Tatrach znaleziono ciało 57-letniego mężczyzny. Sekcja zwłok wykazała, że zginął w wyniku ataku niedźwiedzia. Lokalne media podają, że jest to pierwszy taki przypadek we współczesnej Słowacji.Niedźwiedzie są jednymi z najbardziej niebezpiecznych zwierząt w Tatrach, chociaż zwykle nie atakują one ludzi. Niestety, tym razem doszło tam do tragedii. Po słowackiej stronie znaleziono ciało mężczyzny.
Nurkowie z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczyli niedawno w Morskim Oku, co zaowocowało niesamowitymi zdjęciami. Widać na nich wrak łodzi, która niegdyś pływała po tafli jeziora wożąc turystów.Morskie Oko cieszy się bardzo dużą popularnością wśród turystów, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę, co znajduje się na jego dnie. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe opublikowało dzisiaj nieprawdopodobne zdjęcia.
W Beskidach w zeszłym tygodniu doszło do serii wypadków. Ratownicy interweniowali aż 21 razy, z czego 10 w sobotę. Dwa razy konieczne było wezwanie śmigłowca LPR w okolice Hali Miziowej.Im więcej turystów odwiedza Beskidy, tym częściej dochodzi tam do akcji ratunkowych. Ostatnie słoneczne dni przyniosły aż 21 interwencji, z czego połowa wydarzyła się w sobotę. Ratownicy podsumowali zeszły tydzień we wpisie na Facebooku.
Turyści wyjeżdżają z Zakopanego. W sieci pojawiły się zdjęcia zakorkowanej Zakopianki w stronę Krakowa. Jak podaje Tygodnik Podhalański, korek przy wyjeździe z Nowego Targu ma już kilka kilometrów.Do Zakopanego jak co weekend zjechały się tłumy turystów. Niestety w tym tygodniu plany pokrzyżowała im brzydka pogoda, przez co zdecydowali się bardzo szybko ewakuować spod Tatr. Teraz turyści muszą stać w wielokilometrowych korkach.
Tatry z powodu złych warunków pogodowych mogą być dziś niebezpieczne. TPN ostrzega, że może być bardzo ślisko, zwłaszcza na kamieniach. Są miejsca, gdzie zalega jeszcze śnieg. Należy zachować szczególną ostrożność na szlakach.Tatry cieszą się bardzo dużą popularnością w czerwcowe weekendy, jednak dzisiaj lepiej odpuścić sobie piesze wycieczki. Ze względu na ulewne deszcze, szlaki mogą być mokre, śliskie i niebezpieczne.
Ceny w Beskidach są zdecydowanie niższe niż w nadmorskich kurortach - wynika z analizy Dziennika Zachodniego. Wielu restauratorów tłumaczy, że ceny wzrosną w sezonie letnich, jednak nastąpi to w „granicach rozsądku".W zeszłym roku restauracje w Beskidach były znacznie tańsze niż nad morzem. Jak przekazał Dziennik Zachodni - w tym roku ma być podobnie, mimo że ostatni rok był kryzysowy dla całej branży gastronomicznej.
Na Krupówkach trwa w ten weekend akcja szczepień. Burmistrz Zakopanego namawia do przyjęcia preparatu zarówno mieszkańców, jak i turystów. Jak widać na nagraniach pojawiających się w sieci, chętnych nie brakuje. Podobne namioty stanęły również w innych, popularnych kurortach w Małopolsce. W ten weekend na Krupówkach stanęły specjalne namioty, w których chętni mogą przyjąć jednodawkową szczepionkę Johnson&JohnsonZarówno mieszkańców, jak i turystów, którzy chcą przyjąć preparat, nie brakujePodobne akcje trwają w innych, turystycznych miejscowościach na terenie Małopolski, m.in. w Szczawnicy czy Krynicy-ZdrojuW czasie weekendów zwykle na Krupówkach widać wzmożoną aktywność turystów, dzisiaj jednak wyjątkowo skumulowała się ona niedaleko Poczty Polskiej na słynnym deptaku. Wszystko przez to, że ustawiono tam punkt szczepień przeciwko COVID-19. Już kilka dni temu burmistrz Zakopanego zachęcał turystów oraz mieszkańców do przyjęcia preparatu na Krupówkach i jak widać, przekonał wiele osób. Tygodnik Podhalański opublikował nagranie, na którym widać, jak wiele osób zdecydowało się zaszczepić w stolicy Tatr.
Dzisiaj rozpoczął się montaż siatek ochronnych na Śnieżce, co potwierdziły władze czeskiego Karkonoskiego Parku Narodowego (KRNAP). Również polska strona skomentowała tę sprawę podkreślając, że jest to swego rodzaju manifest.Śnieżka jest wyjątkowym miejscem w Polsce, które nie tylko cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem turystów, ale przede wszystkim obszarem ochrony dzikiej przyrody. Niestety, przez nieodpowiedzialne zachowanie piechurów konieczne były nadzwyczajne środki.
Tatrzański Park Narodowy opublikował na swoim Facebooku informację na temat zamknięcia jednego ze szlaków z powodu remontu. Trasa w rejonie Kobylarzowego Żlebu będzie zamknięta od 14 czerwca do odwołania.Szlaki w Tatrach od czasu do czasu muszą być zamykane z powodu remontów, wówczas Tatrzański Park Narodowy wydaje w tej sprawie specjalny komunikat. Wczoraj pojawiła się informacja o wyłączeniu jednej z tras.
TOPR w piątek ewakuował turystów z Małego Koziego Wierchu w Tatrach. Para wyszła na szlak nieodpowiednio przygotowana do trasy, w którą wyruszyli. Przecenili również swoje możliwości i telefonicznie o pomoc musieli prosić ratowników. Para turystów wyszła w góry bez odpowiedniego sprzętu. Byli nieprzygotowani, nie posiadali też wiedzy o poruszaniu się w wysokogórskim terenieTuryści wezwali ratowników TOPR przez telefon. Zostali ewakuowani z Małego Koziego Wierchu do ZakopanegoTOPR zawiesił wydawanie codziennego komunikatu lawinowego, jednak ratownicy podkreślają, że w wyższych partiach gór wciąż zalega śnieg, a warunki są wymagająceRatownicy TOPR w piątek otrzymali zgłoszenie od dwójki turystów, którzy utknęli na szlaku w Tatrach. Jak się okazało, para przeceniła swoje umiejętności i nie potrafiła samodzielnie wrócić na dół.
Od 8 czerwca Słowacja otworzyła granice w Tatrach. Oznacza to, że mieszkańcy i turyści mogą swobodnie poruszać się po obu krajach. Słowacka policja wciąż jednak kontroluje przyjezdnych i w razie czego odsyła na kwarantannę. Obowiązują bowiem trzy zasady.Od dwóch dni można przekraczać granicę Słowacji w Tatrach, o ile spełni się jeden z trzech warunków. Co ważne - obowiązują one wyłącznie obywateli Polski. Słowacy mogą przekraczać granicę bez ograniczeń.
GOPR Beskidy udostępnił zbiórkę pieniędzy na remont i wyposażenie placu szkoleniowego dla psów ratowniczych. Odpowiednio wyszkolone czworonogi to nieoceniona pomoc podczas akcji poszukiwawczych w górach.Beskidy są miejscem, gdzie psi nos bywa niezawodny. Aby jednak czworonogi mogły brać udział w akcjach ratowniczych, muszą być odpowiednio wyszkolone. Fundacja GOPR utworzyła zbiórkę pieniędzy na remont i wyposażenie placu szkoleniowego dla psów ratowniczych Grupy Beskidzkiej.
Nie żyje Józef Bojdo. Znana i ceniona postać polskiej turystyki oraz ratownictwa górskiego. Tragiczną wiadomość przekazała Grupa Krynicka Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, do której zmarły należał przez wiele lat. Wieloletni ratownik górski oraz członek Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, Józef Bojdo, nie żyje. Miał 89 lat i choć nie pełnił już czynnej służby liniowej, do ostatnich dni dyżurował jako dyspozytor przy telefonie w Centralnej Stacji Ratowniczej Grupy Krynickiej.
Przyrodnicy w Tatrach dokonali makabrycznego odkrycia - znaleziono but i ludzką kość. Ratownicy i funkcjonariusze policji natknęli się na inne szczątki. Badania pozwolą sprawdzić, czy należą one do zaginionej kilka miesięcy temu turystki.W Tatrach odnaleziono wczoraj ludzkie szczątki. TPN natychmiast zawiadomił ratowników GOPR i funkcjonariuszy policji.
Zdjęcie, na którym piorun uderza w krzyż na Giewoncie robi ogromne wrażenie. Zdjęcie wykonane zostało z Zakopanego, z bezpiecznej odległości. Opublikował je fanpage Aktualne warunki w górach.Giewont jest jednym z najsłynniejszych szczytów w Tatrach, jednak podczas burzy należy go omijać szerokim łukiem. Turyście udało się uchwycić, jak piorun uderza w krzyż znajdujący się na szczycie.
Zakopane w czasie długiego weekendu stało się jednym z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc w Polsce. Późnym wieczorem na Krupówkach były tłumy pozytywnie nastawionych urlopowiczów, którzy śpiewali i się bawili. Od dwóch dni do Zakopanego bezustannie przyjeżdżają tłumy turystów z całej Polski, a Krupówki pękają w szwach. Tygodnik Podhalański w piątek po godzinie 22:00 wyszedł z kamerą na słynny deptak, żeby sprawdzić, jakie są nastroje urlopowiczów.
Na długi weekend do Zakopanego przyjechały tysiące turystów z całej Polski. Na kamerach miejskich można zobaczyć, jak wiele osób spaceruje Krupówkami oraz jak potężny sznur piechurów ustawił się do kas biletowych kolejki wjeżdżającej na Kasprowy Wierch. Tysiące Polaków spędza długi weekend czerwcowy w ZakopanemKolejki do wagoników jadących na Kasprowy Wierch i Gubałówkę są ogromneNa parkingu do Morskiego Oka nie było dzisiaj żadnego wolnego miejscaOstatni rok był wyjątkowo trudny zarówno dla turystów, jak i przedsiębiorców z Zakopanego i innych, popularnych miejscowości. Branża przez wiele miesięcy pozostawała zamknięta, trudno się zatem dziwić, że tysiące Polaków zdecydowało się wyjechać na czerwcówkę, gdy tylko otworzono hotele i restauracje. Zakopane przeżywa oblężenie, a tłumy widać zarówno na Krupówkach, jak i pod lubianymi atrakcjami. Do Morskiego Oka od wczoraj ciągną tysiące piechurów, a kolejki do kas biletowych PKL wyglądają imponująco.
Zakopane przeżywa prawdziwe oblężenie. W długi weekend czerwcowy do stolicy polskich Tatr przyjechały tłumy turystów z całej Polski. Niestety policja ma pełne ręce roboty - masowo odholowują nieprawidłowo zaparkowane samochody, a na najpopularniejszych trasach cały dzień były gigantyczne korki. TPN ogłosił, że na jutro wyprzedane już są wszystkie miejsca parkingowe w rejonie Morskiego Oka. Tłumy Polaków spędzają tzw. czerwcówkę w polskich górach. Zakopane odwiedziły tysiące turystówPolicja dba o bezpieczeństwo mieszkańców i przyjezdnych. Nie brakuje gości, którzy parkują w nieprawidłowy sposób, a ich samochody są regularnie odholowywaneTatrzański Park Narodowy poinformował o wyprzedaniu biletów parkingowych na piątek 4 czerwcaTuryści masowo ruszyli do Zakopanego. Już wcześniej informowaliśmy o gigantycznych korkach na zakopiance, a teraz okazuje się, że w samej stolicy Tatr i okolicznych miejscowościach sytuacja wcale nie wygląda lepiej. Lokalne media i służby informują, że drogi dojazdowe w rejon Morskiego Oka są zupełnie zablokowane. Tworzą się tam ogromne korki, a wielu przyjezdnych decyduje się na parkowanie samochodów w sposób nieprawidłowy.
Tłum turystów wybrał się do Zakopanego na długi weekend. Na zakopiance uformowały się wielokilometrowe korki, a Krupówki pękają w szwach. Zakopane cieszy się ogromnym zainteresowaniem podczas wszystkich dni wolnych od pracy. Nie inaczej jest podczas tegorocznej czerwcówki. Gigantyczne korki zaczynają się kilkadziesiąt kilometrów od miasta.
Górale obawiają się, że tzw. paszport covidowy będzie niekorzystny dla lokalnej turystyki. Według TIG turyści mogą wybrać wypoczynek nad Morzem Śródziemnym zamiast wędrówki po Tatrach. Niektórzy analitycy są jednak innego zdania.Paszport covidowy jeszcze przed pojawieniem się wzbudzał ogromne kontrowersje. Swoje obawy przedstawili również górale, którzy widzą w dokumencie zagrożenie dla lokalnej turystyki.
W Tatrach doszło w środę do zejścia lawiny, która porwała 2 turystów. Zostali przetransportowani śmigłowcem do szpitala. Na miejscu trwa akcja ratowników TOPR.Tatry są regionem, w którym warunki potrafią zmienić się w jednej chwili. Chociaż obecnie obowiązuje tam pierwszy stopień zagrożenia lawinowego, dzisiaj doszło tam do zejścia lawiny, która porwała dwóch turystów.
TOPR wznowił w ostatnim tygodniu maja - na jeden dzień - poszukiwania zaginionej turystki, Joanny Felczak. Służby, wraz z wyszkolonymi psami, przeszukiwały rejon Hali Gąsienicowej. Wykorzystano zalegający tam śnieg, bez którego trudno było dotrzeć w ten region latem. Joanna Felczak ostatni raz była widziana 20 września 2020 roku w schronisku Murowaniec. Do tej pory nie wiadomo, co się z nią stałoTOPR na jeden dzień wznowił poszukiwania, by przeszukać region Hali Gąsienicowej, w którym zalega śnieg. Wcześniej trudno było tam dotrzećNiestety poszukiwania nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Służby liczą na dodatkowe informacje i sugestie od osób, które mogą coś wiedzieć o zaginionej turystce TOPR w ostatnim tygodniu maja ponownie wyruszył na poszukiwania 40-letniej turystki, Joanny Felczak. Kobieta zaginęła 20 września 2020 roku w Tatrach i do tej pory nie wiadomo, co się z nią dzieje.