Przed Gubałówką ma powstać nowa restauracja i kręgielnia. Na razie stoją blaszaki
Pod Gubałówką stanęło dziewięć kontenerów z blachy. W przyszłości mają stać się restauracją, kręgielnią oraz minibrowarem. Obecnie, zdaniem wielu mieszkańców, wyglądają nieatrakcyjnie i nie pasują do miejsca, w którym je postawiono. Polskie Koleje Linowe zapewniają jednak, że po czasie w pełni wpiszą się w otoczenie.
Tuż przed dolną stacją kolejki na Gubałówkę ustawiono dziewięć blaszanych, szarych kontenerów. Błyskawicznie zrobiło się o nich głośno, a w internecie padło wiele nieprzychylnych komentarzy na ich temat. Polskie Koleje Liniowe zapewniają jednak, że już wkrótce zmienią się one w nowe atrakcje turystyczne i wpiszą się w krajobraz tego miejsca.
Kontenery pod Gubałówką
Kontenery z blachy zostały ustawione przez Polskie Koleje Linowe i wkrótce zamienić się mają w nową restaurację, minibrowar oraz kręgielnie. Mieszkańcy oraz inni sprzedawcy z okolicy nie są jednak przekonani co do tego pomysłu.
Góralka pracująca pod Gubałówką stwierdziła w rozmowie z Gazetą Krakowską, że kontenery nie pasują do tego miejsca. Zauważyła, że większość straganów czy sklepów w Zakopanem wykonanych jest z drewna i w jakiś sposób nawiązuje do stylistyki regionu, czego nie można powiedzieć o blaszanych pudłach.
Porównała je do miasteczka dla robotników, jakie można zobaczyć na budowach. Na koniec dodała, że „ma nadzieję, iż długo to nie postoi". Podobne komentarze pojawiły się także pod postem Tygodnika Podhalańskiego, który udostępnił zdjęcia blaszaków.
– A co u górali nie ma już drzewa, że budują z blachy, żeby latem było gorąco, a zimo zimno, wstyd – ocenia jeden z internautów.
– Masakra, co oni postawili za ohydę, brać to z powrotem tam, skąd przywieźli – dodaje kolejna osoba.
https://www.facebook.com/tygodnikpodhalanski/posts/4626225587405618
W rozmowie z Gazetą Krakowską Marta Grzywa z biura prasowego PKL poinformowała, że po odpowiednim przygotowaniu „kontenery będą wyglądały estetycznie i wpiszą się w otoczenie". Zgodnie z planem ich ściany mają zostać zakryte drewnem oraz „Pojawią się drewniane i stylizowane elementy, zarys gór, nazwa "Gubałówka"".
Nie wiadomo na razie, kiedy te zmiany dokładnie wejdą w życie, z pewnością jednak ucieszą wszystkich mieszkańców i turystów, którzy narzekają na obecny wygląd placu przed Gubałówką.
Otworzyli nowy szlak na Gubałówkę
Fani Gubałówki mają jeszcze jeden powód do radości - niedawno otwarto nowy, darmowy szlak na ten popularny szczyt. Dokładny przebieg trasy obejrzeć można na profilu Tygodnika Podhalańskiego na Facebooku.
https://www.facebook.com/tygodnikpodhalanski/videos/2554679104677566
Jest to alternatywny sposób na dostanie się na samą górę dla osób, które nie chcą korzystać z kolejki. Trasa ma 1,3 km długości i nie jest wymagająca, stanowi więc doskonały sposób na rodzinne spędzenie wolnego czasu.
Cała droga przebiega przez grunty należące do PKL i wiedzie wzdłuż torów kolejki, turyści więc nie muszą obawiać się o żadne opłaty. Szlak jest turystyczny i odpowiednio oznaczony.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Źródło: Money.pl