Las to miejsce, w którym przez moment zapominamy o problemach dnia codziennego. Ten błogi układ zmienia się dopiero w momencie, gdy na jednym z pni uważny turysta zauważy niepokojąco ciemne kształty.
PRL we wspomnieniach każdego Polaka wygląda nieco inaczej. Nas jednak najbardziej zastanawia kwestia wakacji z tego okresu i to, jak je zapamiętaliście. Mieliście swoje małe szlaki, a może podróżowaliście trasami największych artystów? Jeździliście z zapasem konserw i butlą gazową pod namioty, a może woleliście przecinać Polskę pociągami. Jak korzystaliście z wolnego czasu?Chociaż mówi się, że PRL to okres, w którym każdy miał ręce pełne roboty, to jednak wielu udawało się znaleźć chwilę wytchnienia. Dzieci mogły jeździć na kolonie, podróżować na gapę – więksi szczęściarze byli zabierani przez rodziców w trasy flagowym Fiatem125p. O wczasach artystów PRL-u również krążą już legendy. Większość z nich dotyczy oczywiście słynnej Juraty, gdzie wypoczywał choćby jeden z największych polskich aktorów Gustaw Holoubek.
Dzieci są już stałą częścią grup wyjazdowych, chociaż warto przypomnieć sobie podróże jeszcze kilkanaście lat temu. Brak skoordynowanych systemów wyszukiwań lotów, GPS-a na wyciągnięcie ręki - brzmi jak koszmar? Nie, problemem byli rozbrykani współtowarzysze.
Odkrycie w pobliżu miejscowości Ísafjörður na Islandii nie było do końca zaskoczeniem dla okolicznych mieszkańców. Osoby interesujące się historią wiedziały, że pod warstwami śniegu i lodu skrywa się wrak samolotu w czasów II Wojny Światowej. W ostatnich latach ocieplenie klimatu znacząco wpłynęło na topnienie lodowca Eyjafjallajökull, który pochłonął maszynę od razu po zderzeniu.
Halloween zbliża się wielkimi krokami, co jednych cieszy a innych denerwuje. W Polsce to święto pojawiło się dopiero w latach 90. XX wieku, ponieważ wcześniej żelazna kurtyna nie pozwalała na zbyt duży wpływ kultury zachodniej na nasz kraj. Dziś jest znane wszystkim, lecz obchodzone głównie przez młodych ludzi w miastach. Nie wszyscy są przekonani do idei wesołej maskarady na jeden dzień przed dniem Wszystkich Świętych.
Skalne miasto znajduje się na południu Polski, co nie powinno dziwić - polskie góry faktycznie skrywają wiele turystycznych pereł. Ten punkt zaś jest o tyle wyjątkowy, że przyjechała tu nawet ekipa z Hollywood.
Elbląg jest miastem, które jest zdecydowanie niedoceniane. Warto je jednak odwiedzić chociażby ze względu na tajemnicę którą w sobie skrywa. Chodzi o zamek krzyżacki, o którym wiedzą nieliczni, gdyż zachowała się tylko jego niewielka część. Archeolodzy twierdzą jednak, że gdyby ocalał, dziś byłby drugim Malborkiem, o którym również wiele przeczytać można na naszej stronie.
"Wyprawa Robinson" to program typu reality show, który był pokazywany jesienią 2004 roku na antenie stacji TVN. Można było go oglądać w poniedziałki oraz wtorki o godzinie 21:30. Prowadzącym był Hubert Urbański. Jakie były zasady?
Tony Halik, a właściwie Mieczysław Antoni Sędzimir Halik, urodził się 24 stycznia 1921 w Toruniu. Pierwsze lata spędził w rodzinnym majątku, później rodzina przeniosła się do Płocka, gdzie uczył się w Liceum im. Stanisława Małachowskiego, a potem Liceum Ogólnokształcącym im. Władysława Jagiełły w Płocku. Nie był pokornym dzieckiem, W wieku 14 lat wbrew woli ojca popłynął na tratwie jako flisak, z Płocka do Wolnego Miasta Gdańska. W wyprawie przeszkodziła mu Straż Graniczna, która pod eskortą odstawiła go do domu.
Zalew Wiślany i Szczeciński zyskają nowe kawałki lądu. Sztuczne wyspy są usypywane z piasku wykopywanego z dna morskiego. W przypadku zachodniego zbiornika prace polegają na pogłębieniu toru wodnego. Dzięki temu ogromne statki będą mogły swobodnie pływać po akwenie. Zalew Wiślany zyska za to nowe połączenie z Bałtykiem.
Dom z czerwonej cegły, który od lat stoi opuszczony, znajduje się przy drodze wylotowej z Grójca niedaleko Warszawy. Wyróżnia się nie tylko wielkością i tarasem ozdobionym kolumnami, ale też straszną historią. Ci, którzy weszli do środka i wiedzą, co się tam stało, nie mają wątpliwości - to polskie "Amityville".
Praga to jedna z najpiękniejszych europejskich stolic, która w dodatku leży bardzo blisko Polski. Nic dziwnego, że Polacy tak chętnie wybierają ten kierunek podczas wczasów. Mroczne legendy oraz opowieści mieszkańców mówią o wielu miejscach, w których straszą duchy. Jeśli byliście kiedyś w czeskiej stolicy, być może sami znacie historię mrożącą krew w żyłach.Chociaż wydawać się może, że Praga słynie przede wszystkim z piwa i jest prawdziwym rajem dla koneserów tych gazowanych napojów alkoholowych, to jednak stolica Czech określana jest także jako jedno z najbardziej nawiedzonych miast świata. Mroczne legendy i opowieści mieszkańców wiążą się z burzliwą historią tej miejscowości. Czesi postanowili to wykorzystać, idąc w ślady za Anglikami i organizują noce z dreszczykiem emocji.
Imię jest pierwszym drogocennym prezentem, które każdy z nas dostaje w życiu na start i w większości przypadków niezmiennie nosi je aż do końca swoich dni. Wiele imion posiada swoje unikatowe znaczenie oraz szereg cech charakteru, które przypisywane są jego posiadaczom. W tym wypadku, imię pełni ogromną rolę w życiu człowieka i ma duży wpływ na kształtowanie się rzeczywistości danej jednostki. Warto pamietać, że chociaż rodzime imiona mogą cieszyć się dużą popularnością i być powszechnie uważane wśród Polaków za piękne, to poza granicami kraju nie zawsze spotkają się z aprobatą. Które polskie imiona potrafią wywołać nieporozumienie czy poczucie konsternacji w obcokrajowcach? Przekonaj się, to wiedza obowiązkowa dla każdego, kto wybiera się za granicę.
Plaża w Bangladeszu na wielu odcinkach jest piękna. Drobny piasek, palmy i ciepła woda to turystyczny raj. Niestety jest jedno miejsce owiane złą sławą, to którego nie mają wstępu osoby spoza kręgu pracowników złomowiska. Cmentarz statków nie tylko wygląda przerażająco, ale jest także śmiertelnie niebezpieczny ze względu na toksyczne substancje i walące się konstrukcje.
"Kogel-mogel" jak też "Galimatias, czyli kogel-model II" to z pewnością jedne z najbardziej znanych polskich komedii. Polacy pokochali Katarzynę Solską oraz innych bohaterów filmu, jak Pawła czy państwa Wolańskich. Grabowo, w którym działy się losy postaci, jest jednak fikcyjną miejscowością. Udało nam się jednak dowiedzieć, gdzie powstawały zdjęcia.
“Tulipan”, czyli Jerzy Kalibabka miał doczekać się aż 28 dzieci (według Faktu - nawet 48), a pod koniec swojej matrymonialnej kariery - podbił serca przeszło dwóch tysięcy kobiet. Przemieszczał się taksówkami i ekspresowymi pociągami, cieszył się posiadaniem drogiej biżuterii, stołował tylko w restauracjach, a za to wszystko płacił - pieniędzmi kochanek.
Miasto, które zostało pokazane na fotografii, to stolica Polski, czyli Warszawa. Zdjęcie pochodzi z lat 60. XX wieku. Pewna kobieta, oglądając fotografię zauważyła niezwykłą rzecz. Opowiedziała o tym mediom. Co zwróciło jej uwagę?
Jezioro przez pewien czas kryło wielką tajemnicę. Począkotowo nikt nie mógł zrozumieć, co się naprawdę stało w dolinie położonej przy zbiorniku wodnym. Wiadomo było natomiast, że doszło do przerażającej katastrofy. W ciągu jednej nocy wszystko, co żyło w pobliżu jeziora, przestało żyć. Krajobraz tego miesca nadal jest pusty, a badacze, którzy zaczęli zapuszczać się w tym obszarze, mówią o wstrząsającej ciszy.Jezioro Nyos w Kamerunie określane jest jako najbardziej śmiercionośne ze wszystkich jezior świata. Wszystko przez historię, która zdarzyła się w nocy z 21 na 22 sierpnia 1986 roku. To wtedy z doliny na północno-wchodnim Kamerunie zniknęło całe życie i nie powróciło do dzisiaj. Z relacji wynika, że to trwało zaledwie chwilę. Później już nie mówił żaden człowiek, nie ryczało bydło i nie szczekały psy. Zostały jedynie drzewa i chaty, w których nie zamieszkali już jednak żadni ludzie ani zwierzęta.
Portugalia nie musi się już kojarzyć z biletami na Ryanaira, czy rzewnym wspomnieniem minionych wakacji. Teraz wystarczy wybrać się do województwa kujawsko-pomorskiego, gdzie można stanąć oko w oko z polską interpretacją krańca Europy.
Czechy mogą pochwalić się interesującym zabytkiem, którym jest kościół duchów. Chodzi o Kościół świętego Jerzego (kostel svatého Jiří), który prawdopodobnie jest jednym z najbardziej niezwykłych obiektów, jakie możemy znaleźć w kraju naszych sąsiadów. Czesi już od dawna wierzyli, że świątynia jest nawiedzona. Historia tego kościoła jest naprawdę nie z tej ziemi.Odwiedzając Czechy, warto zboczyć lekko z najpopularniejszych z kursów i udać się do miejscowości Luková, która położona jest około 45 kilometrów od Pilzna. To właśnie tam znajdziemy jeden z najbardziej osobliwych zabytków naszych sąsiadów. Budynek został konsekrowany w 1352 roku i trzeba przyznać, że z uwagi na jego historię, to szok, że jeszcze stoi. W świątyni wielokrotnie wybuchały pożary. Kościół też wyraźnie ucierpiał podczas II Wojny Światowej.
Z tego artykułu dowiesz się: O okolicznościach zrobienia zdjęciaCo zobaczył na nim tataJakie jest rozwiązanie zagadkiPlaża zazwyczaj tętni życiem, zwłaszcza podczas okresu wakacyjnego. To miejsce kojarzace się z relaksem i beztroską - chyba nikt nie spodziewa się przeżyć na niej czegoś niepokojącego. Jak się okazuje, nigdy nie wiadomo, gdzie można zetknąć się z niewytłumaczalnym zjawiskiem.
Polak mieszkający w Szkocji regularnie wybierał się na poszukiwania skarbów, co ułatwiał mu wykrywacz metali. Zwykle znajdywał monety i inne drobne przedmioty, niektóre miały kilkaset lat. To, co udało mu się odkopać ostatnio, sprawiło, że jego nazwisko stało się znane na całym świecie. Odkryciu poświęcił więcej czasu, niż początkowo planował, lecz było warto.
Dziura w zachodniej Rosji w pobliżu miasta Zapolarnyj nie wygląda imponująco. Pod pokrywą znajduje się otwór o średnicy mniejszej niż 1 metr, lecz jego końca nie widać. Wokół znajduje się sporo ciężkiego sprzętu, jakieś niepotrzebne kawałki metalu niczym na złomowisku. Dla tych, którzy nie wiedzą co się tam znajduje, to miejsce nie wygląda ani ciekawie ani pięknie. Z całą pewnością widok polskiej łąki z ogromnymi białymi kulami zostałby uznany za ładniejszy. Mimo wszystko miejsce to jest wyjątkowe.
Morze Bałtyckie to jedna z największych atrakcji w okresie wakacyjnym w Polsce. Szczególnie teraz, kiedy wielu ludzi boi się podróżowania za granicę z powodu panującej na świecie pandemii koronawirusa. Nad morze wybrała się również kobieta, która zabrała również swoje dzieci. Na plaży jej synek zrobił jej zdjęcie z ukrycia. Zobaczyła je później, za co chciała zganić syna. Usłyszała jednak pewne słowa swojej córki.
Chałupy to miejscowość położona nad morzem, na Półwyspie Helskim. Jeździ tam duża liczba turystów z całego kraju. Wybrała się tam również popularna polska aktorka. Nie była jednak zadowolona. W mediach społecznościowych o powiedziała o tragicznych warunkach, jakie znalazła w wynajmowanym obiekcie. Mówi, że przepłaciła.
Dom w Myszkowie (województwo śląskie) jest już miejscową legendą, która dzieli zarówno mieszkańców regionu, jak i internautów. Z doniesieniami o zjawiskach paranormalnych postanowiła się zmierzyć grupa urban explorerów Mystery Hunters. Nietypowi turyści opublikowali dokument, który rzuca nowe światło na sprawę ze Śląska.
Naukowcy już od dawna zapowiadają rozpad Afryki. Najnowsze badania pozwoliły im jednak dogłębnie zbadać procesy ruchów płyt tektonicznych. Jak wiadomo, pod terenami Afryki Wschodniej spotykają się trzy płyty tektoniczne, które bardzo powoli się od siebie oddalają. Gdy w końcu odsuną się od siebie wystarczająco, Afryka ma, według naukowców, rozbić się na dwie części, a po czasie w jej miejsce powstanie nowy ocean.Afryka powoli rozpada się na kawałki. Jak to możliwe? Wiadomo, że Ziemia zmienia się przez cały czas, jednak mało kto pomyślałby, że któryś z kontynentów może zostać zalany wodami oceanu. A jednak – o tym, że tak się dzieje wiemy już z lekcji geografii w szkole.
Plaża to miejsce, w którym każdy oczekuje spokoju i taktu. Ludzie jeżdżą nad morze, aby wypocząć. Często zabierają ze sobą dzieci, dlatego też zależy im na odpowiednim otoczeniu. Co jakiś czas pojawiają się jednak osoby, które zapominają o otaczających ich turystach, co wywołuje oburzenie. Tak stało się w przypadku pana Krzysztofa, który napisał do nas, aby opowiedzieć o takiej sytuacji.