Mówią, że w domu mieszka ktoś nie z tego świata. Skrywa przerażającą tajemnicę
Dom w Myszkowie (województwo śląskie) jest już miejscową legendą, która dzieli zarówno mieszkańców regionu, jak i internautów. Z doniesieniami o zjawiskach paranormalnych postanowiła się zmierzyć grupa urban explorerów Mystery Hunters. Nietypowi turyści opublikowali dokument, który rzuca nowe światło na sprawę ze Śląska.
Dom, w którym straszy?
Jak podaje redakcja Dziennika Zachodniego, dom w Myszkowie należał niegdyś do dwóch braci - Zygmunta i Jerzego. Sam budynek powstał przeszło 40 lat temu, a w jego murach miały odbywać się niepokojące rytuały. Bracia byli powszechnie znani jako miłośnicy teorii spiskowych, mistyki oraz ufologii. Tam też mieli nawiązywać kontakt z pozaziemskimi cywilizacjami. Godnym konkurentem historii z Myszkowa jest tylko przypadek Kanadyjki, która również postanowiła sprawdzić miejscową legendę.
- Legenda związana z domem w Myszkowie jest powszechnie znana. W internecie krąży kilka relacji świadków, którzy twierdzą, że w tym domu straszy, a lokalni mieszkańcy boją się do niego zbliżać o zmroku. Jako grupa pasjonatów jeździmy w takie miejsca i za pomocą sprzętu do badań zjawisk paranormalnych sprawdzamy, czy domy te faktycznie coś nawiedza, czy są to tylko miejskie legendy. – wyjaśniał cytowany przez Dziennik Zachodni Piotr, członek grupy Mystery Hunters.
Dom pod okiem “specjalistów”
Próby spaliły na panewce, a bracia trafili do zakładu psychiatrycznego. Jednemu z nich udało się zbiec, aby w murach swojego domostwa w Myszkowie popełnić samobójstwo. Inne pogłoski mówią, że dom przy jednej z głównych ulic miejscowości stał się również miejscem rodzinnego dramatu, gdzie w niewyjaśnionych okolicznościach zginęli wszyscy późniejsi mieszkańcy niepokojącej posiadłości. Teraz mity postanowili skonfrontować z rzeczywistością członkowie grupy Mystery Hunters.
- Podczas badań nie opieramy się wyłącznie na tym, czego doświadczymy osobiście. Posługujemy się licznymi instrumentami do badań zjawisk niewyjaśnionych, żeby skutecznie weryfikować, czy mamy do czynienia z czymś paranormalnym, czy też nie. Podczas nocy w nawiedzonym domu w Myszkowie kamera zarejestrowała dziwne przelatujące obiekty w korytarzu na klatce schodowej, a czujnik ruchu RemPod wykazywał wahania wskazujące na pojawienie się nietypowych zjawisk. – wyjaśniał cytowany przez Dziennik Zachodni Radek z Mystery Hunters.
Jeżeli chcielibyście podzielić się historią ze swoich wakacji, rachunkiem z turystycznego miejsca, bulwersującą lub interesującą sytuacją, która Was spotkała lub której byliście świadkami podczas urlopu, zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: [email protected].
Źródło: Dziennik Zachodni
Po przepiękne zdjęcia i ciekawe treści turystyczne zapraszamy również na naszego Instagrama
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!