Tatry pozostają jednym z najpopularniejszych kierunków letnich i zimowych wyjazdów Polaków. Niestety, jak nie raz pokazała historia, nie wszyscy potrafią uszanować to miejsce. Dowodem na to jest karygodne zachowanie z Kościelca.Redakcja "Tygodnika Podhalańskiego" otrzymała niedawno nagranie, które pokazuje, jak źle potrafią zachowywać się turyści w Tatrach. Mężczyzna przez 18 km nic nie robił sobie z uwag innych turystów.
Krupówki za dnia w sezonie zimowym tętnią życiem. Oprócz licznych knajp, restauracji czy stoisk są także osoby handlujące własnoręcznymi wyrobami, czy gadżetami prosto z Chin. Nie brakuje też grających na instrumentach czy śpiewających lokalnych artystów, którzy chcą zarobić przysłowiowe parę groszy. Wśród nich pewien mężczyzna, który przeskrobał sobie u mieszkańców. Postanowili więc interweniować.Gitarzysta nieustannie zakłócał porządek publiczny, więc doniesiono na niego na policję. Na komisariacie doszło do szokującego odkrycia.
Kiedy górale już prawie spisywali na straty tegoroczny sezon ferii zimowych, zjawili się łodzianie. To oni właśnie uratowali trzeci turnus. Do tej pory to warszawiacy tłumnie przybywali do Zakopanego, role się jednak odwróciły.- Jest to o tyle zaskakujące, że są to turyści narciarsko słabi (...) - powiedział Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”.
Prowadzenie własnego pensjonatu w górach dla wielu brzmi jak marzenie. Właściciele jednak wiedzą, że mimo benefitów, nie jest to najłatwiejszy biznes. Niektórzy zaryzykowali i nastawili się na sukces, np. pan Marek, który kupił apartament na Podhalu na kredyt. Niestety bardzo szybko zaczęły pojawiać się problemy.“Klientów straciłem, opinia w internecie zaczęła się sypać” - opowiada w rozmowie ze “Strefą Biznesu”.
Warunki w Tatrach nie należą do łatwych. Pokrywa śnieżna jest zróżnicowana, nie brakuje zasp, a miejscami zmrożonych fragmentów. Poruszanie się po szlakach wymaga doświadczenia, sprzętu i umiejętności. Żadnej z tych rzeczy nie posiadał turysta, który utknął na szlaku na Rysy.TOPR ok. godziny 19 we wtorek 13 lutego otrzymało telefon od turysty, który utknął na szlaku na Rysy i nie był w stanie samodzielnie kontynuować wędrówki. Na miejsce od razu wysłano czterech ratowników.
Dla turystów wszystkie drogi w Zakopanem prowadzą na Krupówki. Masa restauracji, knajpek i stoisk przyciąga każdego. To tam odwiedzający miasto kupują pamiątki, a te potrafią być bardzo różnorodne. Od samurajskich mieczy, po maskotki i gadżety prosto z Chin.Jak zdradzają w rozmowie z Interią lokalni sprzedawcy, goście szczególnie upodobali sobie pewien rodzaj upominku. Wykupują jeden konkretny produkt.
We wtorek na Gubałówce doszło do wybuchu gazu w jednej z tamtejszych budek usługowych. Zniszczeniu uległa drewniana budka, w której turyści wypożyczają narty."Na miejscu trwają obecnie oględziny, które mają za zadanie ustalenie wszelkich okoliczności i przyczyn tego zdarzenia” - informuje zakopiańska policja.
W sezonie zimowym ubiegłego roku, zwłaszcza w styczniu Zakopane odwiedziły tłumy turystów. Wraz z początkiem 2024 roku miasto nie cieszyło się jednak aż tak dużym zainteresowaniem. Sprawdził to jeden z lokalnych przedsiębiorców na podstawie paragonów.Dzięki wizytom turystów w publicznej toalecie porównał liczbę gości w stolicy polskich Tatr.
Mimo że noc sylwestrowa jest już dawno za nami, Tatrzański Park Narodowy przez niemal dwa miesiące namierzał osoby, które w grudniową noc odpalały fajerwerki w górach. Wyznaczono nawet nagrodę za wskazanie podejrzanych. W końcu udało się ich zidentyfikować.Grupa siedmiu osób wybrała się do Doliny Pięciu Stawów. Wszystko zarejestrował monitoring.
Zimą, kiedy na powierzchni leży śnieg, górska wędrówka potrafi dać mocno w kość. Szczególnie gdy na szlaki nierozważni turyści udają się w nieprzystosowanym do tego obuwiu. Tym razem jednak nikt nie był w stanie przewidzieć, że zejście z Gubałówki okaże się takim wyzwaniem. A to dlatego, że w zasadzie zostali do tego zmuszeni. W pewnym momencie pojawiła się awaria prądu na kolejce i nie było wiadomo przez jak długi czas będzie trwać. Wszystkich zatem czekało tylko jedno.
Funkcjonariusze z zakopiańskiej policji opisali na Facebooku nieprzyjemną sytuację, która przytrafiła się małemu chłopcu na Gubałówce. 7-latek był wówczas na wycieczce, gdy nagle zgubił swoją grupę.“Wielu dorosłych przechodziło koło dziecka, lecz nikt nie zwracał na niego uwagi” - czytamy w poście.
To, że w sezonie zimowym, szczególnie w okresie ferii ceny w okolicach Tatr idą w górę, wszyscy wiemy. Turyści, którzy przybywają obecnie w Zakopanem, potrafią wydać fortunę choćby za jeden obiad. Choć niektórzy zdążyli się już z tym faktem pogodzić, dla rodzin z dziećmi kosmicznie wysokie ceny, wciąż są zaskoczeniem. Czytelniczka portalu Onet.pl także przeżyła szok, kiedy zobaczyła, ile kosztuje mały kubek gorącego wina. Tyle można zapłacić za normalny posiłek w restauracji.-To już nawet nie jest śmieszne- cytuje czytelniczkę portal. Wysokie ceny zniechęcają Polaków do przyjazdu. Jak poinformowała PAP Tatrzańska Izba Gospodarcza, podczas tegorocznych ferii górale są nieco zawiedzeni, bo nie mają pełnego obłożenia.
Kiedy ferie zimowe trwają w najlepsze, wydawać by się mogło, że to właśnie w Zakopanem są największe tłumy. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że znane Polakom Krupówki wieczorem świecą pustkami, czego przykładem są publikowane na TikToku materiały wideo. Internauci zwracają uwagę, że najlepsze czasy Zakopanego już dawno minęły.Polacy coraz chętniej wybierają inne destynacje na zimowe wyjazdy. Nierzadko też decydują się na zagraniczne podróże np. w Alpy.
O tym, że w sezonie zimowym, a już szczególnie w okresie ferii ceny są znacznie wyższe, wszyscy wiemy. Turysta, który w Zakopanem skorzystał z przejazdu taksówką, mocno się jednak przeraził. Po skończonym kursie otrzymał paragon. Gdy go zobaczył, natychmiast złapał za telefon…“Taksówkarz stwierdził, że musi przecież jeszcze wrócić i dodał coś o kosztach mechanika. To jakieś żarty” - czytamy w poście od turysty opublikowanym na profilu Tygodnika Podhalańskiego.
Lasy Państwowe kupiły od parafii ponad 10 hektarów lasów za kilka milionów złotych. Informacja ta wzbudziła wiele kontrowersji. Leśnicy podkreślają, że teren ten jest bardzo atrakcyjny. Podtrzymują, że priorytetem jest ochrona terenów leśnych. Jednak nie każdy się z tym zgadza.Niektórzy donoszą, że lasy wcale nie są w tak dobrym stanie jak opisują, a cena, jaką zapłacili, jest bardzo zawyżona.
Każdy wie jakich cen można się spodziewać w górach, szczególnie w ferie. Okazuje się, że dla niektórych Polska jest oczywistym wyborem i tanim krajem na zimowy urlop. Turyści z zagranicy zachwycają się nie tylko kosztami pobytu w Polsce, ale także krajobrazami naszej ojczyzny - "jest tu taniej niż u nas i smaczniej niż w Alpach".Turyści z zagranicy robią również dobre wrażenie na Polakach. Szczególnie przypadli do gustu góralom na Podhalu.
Od kilku lat wielką tradycją w stolicy Tatr jest sylwester w Zakopanem. Impreza gromadzi nie tylko największe gwiazdy polskiej estrady, ale też tysiące ludzi pod sceną. Jak czytamy na łamach "Tygodnika Podhalańskiego", w styczniu ma się odbyć kolejna huczna impreza.Mowa o Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przez ostatnie lata nie było to możliwe.
Tegoroczna zima jest bardzo łaskawa dla fanów sportów zimowych. Śnieżne szaleństwo opanowało polskie góry. To właśnie dzieci i młodzież spędzają ferie. 15 stycznia rozpoczęły się ferie zimowe. Rodziny wyruszyły w polskie góry.
Morskie Oko to jedna z największych atrakcji Tatr. Oblegane jest przez turystów nie tylko w sezonie letnim, ale i zimą. Choć dojechać tam można busem, to wielu decyduje się, by dotrzeć swoim samochodem. Niestety wkrótce postój na tamtejszym parkingu będzie ich znacznie więcej kosztować.Ferie zimowe już rozpoczęło kilka województw, z tego względu przy szlakach do Morskiego Oka wskoczyły wyższe stawki. W razie popytu cena może być naprawdę kosmiczna. Ile będą musieli zapłacić turyści w tygodniu, a ile w weekend?
Uczniowie w całym kraju z niecierpliwością odliczają dni do kolejnej przerwy od nauki. Już 15 stycznia ferie zimowe rozpoczną się w woj. dolnośląskim, mazowieckim, opolskim i zachodniopomorskim. Ci, którzy jeszcze nie zarezerwowali pobytu, powinni się pośpieszyć, bo ceny rosną bardzo szybko.Niespodzianką nie jest, że większość turystów planuje spędzić ferie zimowe w górach. Wiele wskazuje na to, że narciarze będą mogli cieszyć się tam ze świetnych warunków. Jednak liczba wolnych miejsc błyskawicznie topnieje.
Tatry od lat są idealnym miejscem na ferie zimowe, szczególnie uwielbiane przez Polaków Zakopane. Problem w tym, że gdy nie ma śniegu, mało kto chce rezerwować tam nocleg.W okresie świąt Bożego Narodzenia i sylwestra na ulicach można było zaobserwować prawdziwe tłumy. Początek stycznia nie wygląda jednak obiecująco.
Wraz z nadejściem 2024 roku mieszkańcy Zakopanego mogą za darmo korzystać z komunikacji miejskiej. Odbije się to z kolei na turystach. Ci za bilety zapłacą więcej. Osoby, które posiadają Kartę Mieszkańca Zakopanego oraz uczniowie tamtejszych szkół z ważną legitymacją będą mogą za darmo skorzystać z komunikacji miejskiej.
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! opublikowała w swoich mediach społecznościowe nagranie z trasy na Morskie Oko. Na słynnym deptaku widać bowiem ślady krwi należące do jednego z koni wożących turystów. "Mamy nadzieję, że Tatrzański Park Narodowy w końcu zrozumie, że nie można chronić kozic, niedźwiedzi i świstaków, pozwalając jednocześnie na cierpienie koni z powodu lenistwa turystów!" - piszą rozgoryczeni pracownicy fundacji.
Co roku w okresie zimowym do Zakopanego zjeżdżają się tłumy. Organizowana na Równi Krupowej impreza sylwestrowa przyciągnęła w 2023 roku blisko 45 tys. osób. Niestety, nie wszyscy wiedzą, jak się zachować. Akty wandalizmu i brak poszanowania natury są niestety na porządku dziennym.
Do tragicznej w skutkach zabawy doszło na początku stycznia na wzgórzu Bachledzki Wierch w Zakopanem. Grupa sześciu znajomych wypożyczyła skutery śnieżne, jednak nie byli oni przygotowani do jazdy. Jedna z kobiet wjechała w drzewo.Lekarze walczą o życie 22-latki w szpitalu.
Turyści często zapominają, by zachować czujność szczególnie podczas rezerwacji noclegu. Zdarza się, że trafi się wyjątkowo atrakcyjna oferta i bez zastanowienia opłacają kwaterę. Później czeka ich rozczarowanie, bowiem okazuje się, że zostali oszukani. Przekonało się o tym sporo Polaków, którzy podczas sezonu zimowego chcieli wyjechać w polskie góry.Zaledwie w ciągu dwóch dni tuż przed sylwestrem, policja odebrała aż 30 skarg dot. wirtualnych kwater.
Jak co roku, 31 grudnia był hucznie obchodzony w Zakopanem. To tam właśnie miała miejsce największa impreza w roku - Sylwester z Dwójką transmitowany przez TVP. Choć na jej terenie nie doszło do niebezpiecznych sytuacji, to poza nią już tak. Na jednej z dyskotek tamtego wieczoru mężczyzna zaatakował ochronę siekierą.Mężczyznę czekają teraz poważne konsekwencje.
Choć kalendarzowa zima nie daje się zbytnio we znaki w wielu miejscach Polski, w Tatrach zalegają duże hałdy śniegu, a szlaki są bardzo oblodzone. Przekonał się o tym jeden turysta, który w drugi dzień 2024 roku wybrał się w wysokie partie gór. Na szczęście TOPR ewakuowało turystę na czas.