Cała prawda o cenach na Krupówkach. Tyle zapłacisz za obiad
Ceny w Zakopanem, to temat, który rozgrzewa internautów niczym promienie wiosennego Słońca. Jak jest naprawdę? Czy w Zakopanem można zjeść tanio, czy raczej trzeba szykować wypchane portfele? Odpowiedź jest jedna – to zależy.
W poniedziałek 19 lutego rozpoczął się ostatni tydzień ferii zimowych. Dla Zakopanego najpewniej nie będzie to najlepszy sezon zimowy w historii. Turystów wystraszyła pogoda (pierwszy powiew wiosny przyszedł bardzo wcześnie), a zdaniem niektórych również ceny.
Poszła na obiad w Zakopanem. Ceny do niskich nie należały
Wśród osób, które odwiedziły w tym roku Zakopanem, była również dziennikarka Onetu. Natalia Gomułka nie ukrywała tego, ile kosztowały ją poszczególne posiłki. Za grzańca na Gubałówce zapłaciła 50 zł, a dwudaniowy obiad z deserem na Krupówkach to wydatek na poziomie 154 zł.
W rozmowie z dziennikarką na ceny skarżyli się również turyści. Mieszkaniec Łodzi przyznał, że w Zakopanem w trzy dni wydał tygodniowy budżet, dlatego razem z partnerką postanowili, że śniadania dla siebie i dzieci będą przygotowywać samodzielnie. Wiele do życzenia pozostawiają również warunki na stokach. To właśnie przez nie, rezerwacje miała odwołać przynajmniej część turystów.
Prawda o cenach w Zakopanem. Czy naprawdę jest aż tak drogo?
Cenom w Zakopanem postanowił przyjrzeć się również "Tygodnik Podhalański". W ramach "testu" cen na Krupówkach dziennikarze opublikowali zdjęcia cenników z co najmniej kilku restauracji.
Patrząc na afisze wystawione wzdłuż popularnego deptaku, można się zdziwić. Okazuje się bowiem, że dwudaniowy obiad w Zakopanem można zjeść za mniej niż 40 zł. Najtańsze "zestawy dnia" w których skład wchodzi zupa, a także drugie danie, można dostać już za ok. 34 zł. Co jednak, kiedy mamy ochotę na coś innego niż rosół/pomidorowa, kurczak/schabowy, frytki lub ziemniaki?
W Zakopanem da się zjeść tanio, ale trzeba szukać
"Tygodnik Podhalański" udowodnił, że wyjeżdżając do Zakopanego, nie trzeba wydawać majątku. Obiady za ok. 40-45 zł nie są wygórowaną ceną, jednak oferta "zestawów dnia" jest dość monotonna. Być może, gdyby każdego dnia odwiedzać inny lokal, udałoby się nieco urozmaicić menu.
A jeśli postanowimy wybrać coś z karty, zamiast oferty dnia? Wówczas ceny nie są już tak atrakcyjne. Za samo drugie danie trzeba zapłacić najczęściej ok. 40 zł. I nie mówimy tu o luksusowych restauracjach, gdzie ceny są znacznie wyższe. Ostatecznie zatem to od turysty zależy, czy zdecyduje się na tańszy zestaw, czy jednak dopłaci do posiłku z karty. Innym rozwiązaniem jest odwiedzenie restauracji oddalonej od Krupówek. W takich miejscach ceny najczęściej są niższe.
Zobacz też: Polacy bojkotują olej. Producent wydał oświadczenie