Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > W fatalnych warunkach ruszył na Rysy. Turysta nie miał nawet ubrań
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 14.02.2024 15:22

W fatalnych warunkach ruszył na Rysy. Turysta nie miał nawet ubrań

Akcja TOPR na Rysach
Fot. K.Suder, G.Kubicki/TOPR

Warunki w Tatrach nie należą do łatwych. Pokrywa śnieżna jest zróżnicowana, nie brakuje zasp, a miejscami zmrożonych fragmentów. Poruszanie się po szlakach wymaga doświadczenia, sprzętu i umiejętności. Żadnej z tych rzeczy nie posiadał turysta, który utknął na szlaku na Rysy.

TOPR ok. godziny 19 we wtorek 13 lutego otrzymało telefon od turysty, który utknął na szlaku na Rysy i nie był w stanie samodzielnie kontynuować wędrówki. Na miejsce od razu wysłano czterech ratowników.

Kompletnie nieprzygotowany chciał zdobyć Rysy

O całym zajściu ratownicy TOPR poinformowali w środę 14 lutego za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak wyjaśnili, turysta na Rysach był kompletnie nieprzygotowany do panujących w Tatrach warunków. Nie miał przy sobie nawet odpowiedniej odzieży.

"Nieprzygotowany mężczyzna (brak planowania, raków, abc lawinowego oraz odpowiedniej odzieży) poprosił o pomoc w zejściu ok. godz. 19" – poinformowali ratownicy.

TOPR zaczęło pomoc od ubrania turysty

Jak czytamy w komunikacie, po dotarciu do potrzebującego, ratownicy przekazali mu niezbędny sprzęt. Oprócz m.in. raków były to ubrania. Następnie w ruch poszły liny, przy pomocy których udało się sprowadzić go do schroniska nad Morskim Okiem.

"Pomimo że w dolinach wiosenna aura, wysoko w górach mamy pełną zimę!!! Obowiązuje 2 stopień zagrożenia lawinowego" – przypomnieli ratownicy TOPR.

Turyści zabłądzili w Beskidach. Do akcji wkroczyło GOPR

Jak informuje RMF24, we wtorek na brak zajęć nie narzekali również ratownicy z beskidzkiego GOPR. Ich pomocy potrzebowała 4-osobowa grupa, która zgubiła się w regionie Pilska. Wszyscy najpierw stracili orientację w terenie, a chwilę później zeszli ze szlaku.

Kolejnym problemem zbłąkanych turystów było złe przygotowanie. Nie mieli przy sobie raków, które są niezbędne przy obecnych warunkach. Na domiar złego zaczął zapadać zmrok. To wszystko sprawiło, że postanowili wezwać pomoc. Dzięki szybkiej interwencji GOPR wszyscy bezpiecznie wrócili do schroniska.