Na jednym z najpopularniejszych beskidzkich szlaków doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Grupa dorosłych, schodząc ze schroniska PTTK na Szyndzielni w Beskidzie Śląskim nagle zgubiła trzyletnie dziecko. Aby je odszukać wpadła na pomysł, który z pewnością nie spodoba się żadnemu rodzicowi. Takiego zwrotu akcji nikt z turystów się nie spodziewał.
Do strasznych wydarzeń doszło w miniony weekend w Beskidach. 13-latek wraz z ojcem udał się na jeden ze szlaków, a po czasie jego opiekun zorientował się, że nie ma go nigdzie w pobliżu. Rozpoczął poszukiwania na własną rękę, jednak nie przyniosły one zamierzonego celu.
Ostrzeżenia i informacje o zamkniętych szlakach nie pojawiają się w górach bez powodu. Mają uchronić turystów przed niebezpieczeństwem. Zlekceważenie komunikatów nie jest najlepszym pomysłem. Przekonało się o tym czworo turystów, którzy zignorowali w niedzielę zakaz wejścia na szlak Perć Akademików w drodze na Babią Górę.
O takiej popularności mieszkańcy górskiej miejscowości nawet nie śnili. A wszystko to za sprawą pierwszego odcinka 6. sezonu programu “Sanatorium miłości”. Telefony się urywają i każdy chce na własne oczy zobaczyć uzdrowisko.-Zachwycają się urokliwym uzdrowiskiem i piękną pogodą, jaka towarzyszyła nagraniom we wrześniu. Miejmy nadzieję, że to przełoży się na jeszcze większą liczbę turystów i kuracjuszy - powiedział w rozmowie z “Gazetą Krakowską” Marcin Krzemiński, prezes słynnego uzdrowiska.
W sercu województwa małopolskiego ukrywa się Beskid Wyspowy - malowniczy region pełen tajemnic i nieodkrytych skarbów natury. To miejsce kusi podróżników zarówno swoimi popularnymi szlakami, jak i dzikimi ścieżkami, tworząc jedyny w swoim rodzaju labirynt przygód.Ostatnimi laty Beskid Wyspowy dołączył do grona regionów, które zyskują na popularności dzięki mniejszym, ale niezwykle atrakcyjnym miejscom. Jedną z najnowszych atrakcji tego obszaru jest 29-metrowa wieża widokowa na Kamionnej - owoc współpracy gmin Limanowa, Żegocina, Trzciana, Laskowa oraz Województwa Małopolskiego.
Warunki w Tatrach nie należą do łatwych. Pokrywa śnieżna jest zróżnicowana, nie brakuje zasp, a miejscami zmrożonych fragmentów. Poruszanie się po szlakach wymaga doświadczenia, sprzętu i umiejętności. Żadnej z tych rzeczy nie posiadał turysta, który utknął na szlaku na Rysy.TOPR ok. godziny 19 we wtorek 13 lutego otrzymało telefon od turysty, który utknął na szlaku na Rysy i nie był w stanie samodzielnie kontynuować wędrówki. Na miejsce od razu wysłano czterech ratowników.
Urokliwa miejscowość, położona w pięknej słonecznej kotlinie, niegdyś zwana łemkową wsią to prawdziwa perełka na mapie Polski. Takiego drugiego miejsca w kraju turyści nie znajdą. Atrakcji tam nie brakuje, jednak wszyscy przyjeżdżają głównie w jednym celu - dla zdrowia.Wysowa-Zdrój to uzdrowisko w Beskidzie Niskim, które słynie z różnorodnych wód mineralnych. Tam po prostu warto się udać.
Zakopane od lat jest jednym z najbardziej obleganych miejsc podczas ferii zimowych. Tłumów nie brakuje na ulicach, ale i na stokach. Wielu Polaków decyduje się zatem na inne kierunki. Świetną alternatywą może być Krynica-Zdrój, gdzie atrakcji jest co niemiara, do tego stoki narciarskie, i bogata oferta turystyczna.Polacy obawiają się wysokich kosztów, bowiem w sezonie zimowym, a szczególnie w okresie ferii lokalne ceny idą w górę. Ile zatem będzie kosztować tygodniowy pobyt dla rodziny z dwójką dzieci? Postanowiła sprawdzić to Gazeta Krakowska.
Zima to idealny czas na górskie wędrówki. Z powodu trudniejszych niż latem warunków, szlaki są puste, a niebezpieczne niedźwiedzie smacznie śpią. Chyba że akurat jeden z nich jest wybudzony i biega w pobliżu ruchliwej drogi.O niebezpiecznym zdarzeniu w Dolinie Zimnika w rozmowie z lokalnym blogiem opowiedziała jedna z mieszkanek. Kobieta udała się na zimową wędrówkę, która mogła zakończyć się fatalnie po tym, jak drogę przecięła jej "brązowa kulka".
Nieprzygotowanie, brawura…a czasem zwykła głupota - to największe grzechy turystów w górach. Nie tylko najwyższych - czasami na potencjalnie łatwym szlaku również może dojść do tragedii. Babia Góra już nie raz udowodniła, że turyści muszą “liczyć siły na zamiary”.Choć ratownicy GOPR natychmiast wyruszyli na wezwanie turysty, który doznał poważnego urazu, na miejscu zastali to, czego się niespodziewali.
Historia, którą w piątek opisali ratownicy górscy, powinna być nauczką dla wszystkich, którzy lekceważą góry. 14 grudnia GOPR-owcy podjęli walkę o życie turysty, który Babią Górę chciał zdobyć w samych majtkach."Suche morsowanie" to prawdziwa plaga w polskich górach. Choć w ostatnich latach niebezpiecznych incydentów z udziałem takich turystów było niewiele, to w tym roku ratownicy GOPR uratowali już pierwszego morsa. Mężczyzna leżał w śniegu.
W polskich górach zima ma się coraz lepiej. Niestety na takie warunki bardzo często nie są przygotowani turyści. W ostatnich dniach pomocy ratowników potrzebowało aż 11 osób. Niestety doszło również do tragedii.W poniedziałek 4 grudnia beskidzkie GOPR podsumowało akcje z kilku ostatnich dni. Początek grudnia nie był dla nich łatwy. Do interwencji wzywano ich w bardzo trudnych warunkach.
Jesień to czas wędrówek po górskich szczytach. W tym czas popularnością cieszą się nie tylko Tatry, czy Bieszczady, ale również Beskidy. To właśnie tam doszło do poważnego wypadku z udziałem rowerzysty.Beskidy niezmiennie pozostają jednym z ulubionych miejsc osób uprawiających górską turystykę rowerową. Właśnie na takim wyjeździe była grupa kolarzy z Litwy. Niestety jeden z jej uczestników podczas zjazdu doznał poważnego wypadku.
Turyści chętnie podróżują w góry jesienią. Niestety tych, którzy planują wyjechać w Beskidy, czeka niemałe rozczarowanie, bowiem rusza przegląd kolei linowych.Już 16 października rozpocznie się konserwacja napędów, lin i kanap na wyciągu na Czantorię w Ustroniu, ale to nie wszystko.
W sierpniu nadal wielu turystów korzysta z wakacji. W ostatnich dniach pogoda szczególnie zachęca do zwiedzania. Niestety w tym samym czasie turyści mogą napotkać na przeszkody, które są niezależne od nich.Od 16 sierpnia turyści muszą liczyć się z pewnymi utrudnieniami. Jedna z popularniejszych atrakcji Beskidu Sądeckiego została wyłączona z użytku. Mowa tutaj o wieży widokowej na szczycie Radziejowa. Kiedy zostanie ponownie udostępniona do zwiedzania?
Do tragedii doszło w drodze na najwyższy szczyt Beskidów Wschodnich. Ekipa ratunkowa otrzymała sygnał w czwartek około godziny 15. Okazało się, że poszkodowana 11-letnia dziewczynka oraz jej ojciec zginęli na miejscu. Na górze przebywała także zrozpaczona matka dziecka.Wysokie temperatury w górach wiążą się z występowaniem nagłych, niebezpiecznych burz. Ratownicy apelują o zachowanie zasadach bezpieczeństwa podczas wycieczek!
W ostatnim czasie GOPR Beskidy reagował na dwa poważne zgłoszenia. Ostatnie miało miejsce 20 czerwca, przy którym reakcja służb ratowniczych musiała być błyskawiczna, aby poszkodowany turysta trafił jak najszybciej pod opiekę lekarzy. Do pomocy zaangażowano ratowników z TOPR.GOPR Beskidy dwukrotnie reagował na zgłoszenia dotyczące turystów z nagle zatrzymanym krążeniem. Przy okazji zwrócił uwagę na pewien szczegół, bez którego pomoc byłaby znacznie trudniejsza.
Ratownicy TOPR na co dzień niosą pomoc w Tatrach. Jednak nagłe zdarzenie, do którego we wtorek 20 czerwca doszło na Babiej Górze, sprawiło, że ich pomoc była niezbędna również w Beskidach.Babia Góra to bez wątpienia jeden z najsłynniejszych polskich szczytów. Na najwyższe wzniesienie Beskidu Żywieckiego (1 725 m n.p.m.) każdego roku ruszają tłumy turystów. Podczas wtorkowej wspinaczki serce jednego z nich nie wytrzymało wysiłku.
Nowa trasa w Beskidach czeka już na pierwszych odwiedzających. "The Loop", bo tak nazwano wielką beskidzką pętlę, będzie nie lada wyzwaniem dla miłośników wędrówek. Długość całej trasy niektórych może zachęcić, a innych skutecznie przerazić.W sobotę 27 maja otwarto nową trasę The Loop w Beskidach. Na długodystansowców czeka nie lada gratka. Do pokonania będzie imponująca pętla, która w całości wynosi aż 250 kilometrów.
Wieże widokowe to gratka dla turystów. Właśnie oddana do użytku stalowo-drewniana konstrukcja w Beskidzie Wyspowym stanęła na szczycie Skiełku. Trzeba wspiąć się na górę, by móc wejść jeszcze wyżej. Widoki wynagradzają każdą kroplę potu.
Schroniska górskie to wyjątkowe miejsca, w których można odpocząć po długiej wędrówce. Turyści znajdują w nich schronienie, ale czasem zapominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. W Beskidzie Śląskim przez głupotę mogło dojść do prawdziwej tragedii.Schronisko PTTK Stożek to jedno z ciekawszych miejsc w Beskidzie Śląskim. Znajduje się u podnóża Wielkiego Stożka nieopodal Wisły. Schronisko oferuje również miejsca noclegowe. To właśnie w jednym z tutejszych pokojów mogło dojść do niebezpiecznego wypadku.
35-letnia turystka przemierzała Beskidy. Kiedy zaczęło się z nią dziać coś niepokojącego, z pomocą natychmiast ruszyli świadkowie. GOPR-owcy pojawili się na miejscu błyskawicznie, a jednak nie udało się jej uratować.
Do ratowników Grupy Podhalańskiej w Rabce-Zdroju wpłynęło niepokojące zgłoszenie od wędrujących po górskim szlaku turystów. Podczas poruszania się jedną z leśnych dróg w południowej części masywu Lubonia Wielkiego natknęli się na zamarznięte zwłoki. Ujawniono szczegóły postępowania wyjaśniającego okoliczności śmierci kobiety. W Beskidach Wyspowych przypadkowi turyści natknęli się na zamarznięte ciało starszej kobiety. Nie czekając ani chwili służby udały się we wskazane miejsce, jednak na pomoc było już za późno. Na jaw wyszły tragiczne okoliczności śmierci 65-latki.
Zmarł 56-letni turysta, który zasłabł na szlaku niebieskim w Beskidach. Początkowo próby reanimacji mężczyzny podjęli świadkowie zdarzenia, a później czynności te przejęli ratownicy GOPR. Niestety akcja zakończyła się niepowodzeniem.Do tragicznego wydarzenia doszło w niedzielę w okolicach przełęczy Przegibek. 56-letni mężczyzna zasłabł na niebieskim szlaku w drodze na szczyt. Jak poinformował GOPR Beskidy, u turysty doszło do nagłego zatrzymania krążenia.