Poruszające sceny w Beskidach. Pies zachował się lepiej, niż niejeden człowiek
Jesień to czas wędrówek po górskich szczytach. W tym czas popularnością cieszą się nie tylko Tatry, czy Bieszczady, ale również Beskidy. To właśnie tam doszło do poważnego wypadku z udziałem rowerzysty.
Beskidy niezmiennie pozostają jednym z ulubionych miejsc osób uprawiających górską turystykę rowerową. Właśnie na takim wyjeździe była grupa kolarzy z Litwy. Niestety jeden z jej uczestników podczas zjazdu doznał poważnego wypadku.
Noga wpadła między szprychy. Fatalny wypadek w Beskidach
O całym zajściu za pośrednictwem mediów społecznościowych opowiedziała Beskidzka Grupa GOPR. To właśnie jej przedstawiciele pomagają turystom potrzebującym pomocy w górach tego regionu.
Do zdarzenia z udziałem rowerzysty doszło w poniedziałek 14 października, a jego opis jest dość drastyczny. "W wyniku upadku, jego noga niefortunnie dostała się między szprychy a przedni amortyzator, ulegając złamaniu. Doznał również licznych stłuczeń oraz zranień. Aby uwolnić kończynę, ratownicy byli zmuszeni wyciąć wszystkie szprychy" – opisało Beskidzie GOPR.
Poruszające sceny na szlaku. Wierny przyjaciel nie chciał opuścić rannego
Historia wypadku ma jednak również drugie, poruszające dno. Jak się okazało, rannemu rowerzyście w wycieczce towarzyszyli inni cykliści, a także pies. To właśnie zachowanie czworonoga zasługuje na szczególną uwagę.
Jak poinformowali ratownicy, pies nawet na chwilę nie chciał odstąpić właściciela. W takiej sytuacji przedstawiciele GOPR mogli podjąć tylko jedną decyzję. Zwierzę zostało zapakowane razem z właścicielem (mieszkańcem Wilna) na nosze i przetransportowane do miejsca, w którym czekał już zespół pogotowia ratunkowego.
Wierny pies czeka na właściciela
Do wypadku doszło na trasie rowerowej w pobliżu Wisły. Po bezpiecznym przetransportowaniu poszkodowanego i jego psa, opiekę nad czworonogiem przejęli inni uczestnicy wyjazdu. Natomiast ranny cyklista trafił do szpitala, gdzie zajęli się nim lekarze.
Historie takie jak ta pokazują, jak bardzo wyjątkowa więź potrafi łączyć człowieka i psa. Wpis GOPR, a także zdjęcia poszkodowanego i jego pupila wywołały duże poruszenie w sieci. Post doczekał się ponad 300 reakcji i blisko 40 udostępnień.