Straż pożarna w schronisku górskim. Wszystko przez turystę “kretyna”
Schroniska górskie to wyjątkowe miejsca, w których można odpocząć po długiej wędrówce. Turyści znajdują w nich schronienie, ale czasem zapominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. W Beskidzie Śląskim przez głupotę mogło dojść do prawdziwej tragedii.
Schronisko PTTK Stożek to jedno z ciekawszych miejsc w Beskidzie Śląskim. Znajduje się u podnóża Wielkiego Stożka nieopodal Wisły. Schronisko oferuje również miejsca noclegowe. To właśnie w jednym z tutejszych pokojów mogło dojść do niebezpiecznego wypadku.
Turysta chciał ugotować sobie Kolację. Na miejsce wezwano straż pożarną
We wtorek 28 marca na profilu schroniska Stożek w mediach społecznościowych pojawił się bardzo niepokojący wpis. Przedstawiciele budynku postanowili opowiedzieć o niebezpiecznej sytuacji, do której doprowadził jeden z turystów.
Okazało się, że mężczyzna, postanowił samodzielnie przygotować posiłek. “Jeden z kretynów (to nie obraza, tylko charakterystyka z psychiatrii poziomu choroby psychicznej) zadecydował sobie w pokoju rozpalić kuchenkę turystyczną, żeby zrobić drugą kolacją” - można przeczytać we wpisie Stożka.
Mężczyzna zapomniał jednak, że w pokojach, ale również na terenie całego budynku obowiązuje zakaz palenia. Jak piszą przedstawiciele schroniska, po odpaleniu kuchenki turystycznej włączył się alarm, a na miejsce przybyły jednostki straży pożarnej.
Mężczyzna w rozmowie ze strażakami przyznał, że nie był to pierwszy raz, kiedy korzystał z kuchenki w pokoju. ”Całe schronisko na nogach, a on jeszcze straży beztrosko mówi, że wczoraj też sobie odpalał, tylko alarm się nie włączył” - przekazali przedstawiciele schroniska.
Schronisko w Beskidach apeluje do turystów
Schronisko nie powstrzymywało gorzkich słów, ponieważ nie była to pierwsza tego typu sytuacja w ostatnim czasie. “Brak mi słów za taki egoizm i beztroskę…“ - podsumował jego przedstawiciel.
We wpisie skierował również apel do innych wędrowców. “Apeluje do Was, aby nigdy więcej się takie sytuacje nie powtórzyły” - przyznał. Warto dodać, że ewentualny pożar w schronisku górskim może być fatalny w skutkach. Ogień w drewnianym budynku rozprzestrzenia się bowiem bardzo szybko, a dotarcie wozami strażackimi w region jest trudne i czasochłonne.
Wiosna wkracza w Beskidy
Schronisko na polsko-czeskim pograniczu skierowało do turystów apel w momencie, kiedy ruch w nim może być większy niż dotychczas. Poprawa pogody i nadejście wiosny z pewnością zachęcą wiele osób do aktywności na świeżym powietrzu.
Już po Wielkanocy temperatura regularnie zacznie przekraczać 10 st. C, a w połowie miesiąca zbliży się nawet do 15 st. C. Duże zainteresowanie ofertą schroniska może być związane również ze zbliżającą się majówką.