Nawet najwięksi miłośnicy gór nie mają najmniejszych wątpliwości, że są one nie tylko urzekające, ale także intrygujące i owiane nutką tajemniczości. W sieci pojawiło się zdjęcie, które udostępnił jeden z internautów. Mamidło pojawiło się w Tatrach po raz kolejny. Widok zachwyca, ale też budzi grozę.
W jednym z pensjonatów w Małem Cichem doszło do dramatycznego zdarzenia. Turystka zsunęła się z dachu i upadła na chodnik z wysokości. Poszkodowana natychmiast trafiła do szpitala. Obecnie trwają ustalenia, co dokładnie się wydarzyło.
Chociaż góry zachwycają o każdej porze roku, wszyscy, którzy decydują się na wyprawę szlakami, zwłaszcza tymi prowadzącymi na szczyty, powinni być świadomi, że nie ma z nimi żartów. W poważne kłopoty wpakowała się trzyosobowa grupa, która nie dała rady zejść samodzielnie po zdobyciu Rysów.
W całej Polsce ruszają audyty krajobrazowe. Samorządy przygotowują uchwały, które m.in. rozwiążą problem reklam wielkopowierzchniowych przy zakopiance - informuje “Gazeta Wyborcza”.
Do tragicznego wypadku doszło po Słowackiej stronie Tatr. Grupa z Polski udała się na Gerlach. Niestety mężczyzna prowadzący grupę runął w przepaść, a jego życia nie udało się uratować. Co gorsza, turyści nie posiadali odpowiedniego sprzętu na górskie wspinaczki.
Ratownicy TOPR mają ręce pełne roboty niezależnie od sezonu. Turyści licznie przyjeżdżają w góry, a niektórzy z nich nie do końca zdają sobie sprawę, że jeden nieprzemyślany ruch może nawet doprowadzić do tragedii. Przykładem nierozsądnego zachowania była influencerka, która naraziła swoje życie.
Do Zakopanego przybywają turyści w zasadzie przez cały rok. Podczas pobytu stawiają na piesze wędrówki po szlakach, ale i spacery po Krupówkach. Jedna grupa gości do tej pory jednak czuła się mocno pomijana przez tamtejsze władze miasta - rowerzyści, którzy od lat czekają na dostosowane ścieżki rowerowe. Być może już niebawem coś w tym kierunku się zmieni.
Na Dolnej Równi Krupowej doszło do dramatycznego zdarzenia. Jak podaje “Tygodnik Podhalański”, jeleń przewrócił spacerującą kobietę i zranił ją swoim porożem. Poszkodowana natychmiast została przetransportowana do szpitala.
Planowaliście w listopadzie wybrać się na tatrzańskie szlaki? Niestety już od pierwszego dnia miesiąca część schronisk nie będzie dostępna dla turystów. W schronisku PTTK “Ornak” w Dolinie Kościeliskiej nieczynna będzie część hotelowa, natomiast wizyta w “Pięciu Stawach” całkiem nie będzie możliwa. To jednak nie koniec złych wieści.
Zgodnie z decyzją Tatrzańskiego Parku Narodowego słynna jaskinia wraz z jednym ze szlaków, który do niej prowadzi, zostały zamknięte. Wszystko przez obryw skalny, który mógłby zagrozić turystom. Wszelkie zmiany będą aktualizowane na bieżąco przez przedstawicieli parku.
Wędrówki po Tatrach, zwłaszcza jesienią i zimą, wiążą się z ryzykiem. Bez odpowiedniego ekwipunku i doświadczenia nie powinniśmy wyruszać na górskie szczyty, bowiem wystarczy chwila nieuwagi, by opuściło nas szczęście. W rejonie Pośredniej Grani doszło do śmiertelnego wypadku. Podczas wspólnej wędrówki para turystów spadła ze szczytu. Kobiety nie udało się uratować.
Wydawać by się mogło, że w Tatrach turyści widzieli już wszystko i że największym wybrykiem jest wchodzenie na wysokie góry w klapkach. Nic bardziej mylnego. To, co zobaczyli wspinający się na Giewont ludzie, sprawiło, że natychmiast chwycili za telefony i zaczęli nagrywać. Pewien mężczyzna podszedł bardzo ambitnie do tematu wspinaczki, bowiem ze sobą miał naprawdę ciężki sprzęt.
Wszystko wskazuje na to, że jesień w Polsce rozpieszcza turystów, zwłaszcza tych w górach. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać co się działo zarówno na szlakach, jak i przed kolejką na Kasprowy Wierch. W tym jednak przypadku to nie pogoda może mieć znaczenie.
Ratownicy ponawiają apel o rozwagę i ostrożność w trakcie górskich wędrówek. Po słowackiej części Tatr dochodzi do kolejnych wypadków śmiertelnych wśród turystów. Tragiczne informacje przekazała w sobotę wieczorem Horska Zachranna Slużba (odpowiednik polskiego TOPR). Niestety, nie udało się uratować życia 67-letniego Polaka, który doznał poważnych obrażeń na szlaku pod Rakulską Czubą.
Jesień to niezwykle urokliwy czas na wędrówki po Tatrach. Pogoda w ostatnich dniach dopisuje, co zachęca do spacerów i podziwiania przyrody. Warto jednak pamiętać, że tylko do końca października miłośnicy gór mogą skorzystać z popularnej atrakcji w Tatrach Zachodnich. Następna taka szansa dopiero w przyszłym roku.
Kamera na Kasprowym Wierchu w Tatrach zarejestrowała mamidło górskie, które według taterników nie zwiastuje nic dobrego. Widmo Brockenu to intrygujące zjawisko i niełatwo je dostrzec na własne oczy. Jednak zdobywcy szczytów górskich zdecydowanie wolą nie napotkać go na swojej drodze.
Tegoroczny sezon wakacyjny tylko potwierdził tendencję wzrostową arabskich turystów w Zakopanem. Okazuje się, że mimo iż na Bliskim Wschodzie temperatury już zelżały, a do Polski zbliża się zima, przyjezdni z tamtych stron wcale nie planują zaprzestać odwiedzin Tatr.
Jesień to świetna pora na wycieczkę w góry. Nie można jednak zapominać, że wtedy warunki pogodowe mogą być różne. Najważniejsze, by stosować się do komunikatów wydawanych przez ekspertów, zanim zdecyduje się wyruszyć na szlak. Ostatni weekend września zaczął się dla pracowników TOPR naprawdę koszmarnie.
Zarówno wrzesień, jak i październik to nadal atrakcyjny podróżniczo czas, zwłaszcza na południu Polski. Tłumy ciągną do Zakopanego. Jednak niepowetowaną stratą byłoby ominąć oddaloną o 20 kilometrów góralską wieś, która u progu jesieni tonie w promieniach słońca i soczystej zieleni. Białka Tatrzańska nie bez przyczyny wiedzie prym wśród okolicznych miejscowości. Tu serce Podhala bije wolnym rytmem, tworząc sielską atmosferę. Postanowiłam sprawdzić, czym nas zauroczy o tej porze roku.Niekwestionowaną stolicą tatrzańskiej turystyki jest Zakopane, ale to nie jedyne miejsce warte odwiedzenia na Podhalu.
Porastające zbocza przystępnych szczytów, pełne wąwozów i potoków — tatrzańskie lasy obfitują w zakątki, z których roztaczają się piękne widoki. Ale niekiedy trzeba bardzo wysilić wzrok, aby dostrzec prawdziwe skarby. Na profilu Tatrzańskiego Parku Narodowego zamieszczono nagranie, na którym udokumentowano rodzinę drapieżników spacerujących wśród zarośli. Turyści mieli nie lada szczęście, gdyż ujrzenie ich niemal graniczy z cudem.
Tatry wielu miłośnikom gór kojarzą się z relaksem, zebraniem myśli i odpoczynkiem. Niestety okazuje się, że niekiedy podróżujący szlakami mogą tę harmonię skutecznie zakłócić. Jednej z turystów nie hamował się i wyraził w sieci swoje niezadowolenie z zachowania innych wędrowców. W komentarzach wywiązała się zażarta dyskusja.
Choć sezon wakacyjny zmierza ku końcowi, nie oznacza to, że w najbardziej popularnych miejscach turystycznych na mapie Polski ubywa turystów. Ci, który na początku września planowali wybrać się na Morskie Oko, muszą zdawać sobie sprawę, że w tych dniach mogą spotkać ich utrudnienia na trasie, a co gorsza całkowite jej zamknięcie.
Nowy odcinek zakopianki w końcu doczekał się otwarcia. Mało kierowców jednak z niego korzysta i w Tatry jeżdżą znanymi im dotąd drogami. To wszystko przez brak aktualizacji aplikacji, która wskazuje stary trakt. Kierowcy jadą na oślep i nie patrzą na oznakowanie.
Choć wakacje oficjalnie dobiegły końca, to wciąż po górskich szlakach wędrują tłumy turystów. Dla ratowników oznacza to więcej interwencji. Niestety często osobami znajdującymi się w opresji są ci, którzy w góry udają się w nieodpowiednim obuwiu. Ostatnio na tatrzańskiej ścieżce zaobserwowano nawet turystkę, która będąc na wyższych partiach gór, miała na sobie klapki z futerkiem.
Jeszcze do niedawna zakopiańskie Krupówki zalewały tłumy turystów z krajów arabskich. W ostatnim czasie zaobserwowano jednak zupełnie nowych gości. To między innymi ortodoksyjni Żydzi z Izraela.
Miniony weekend należał do wyjątkowo ciężkich dla Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Łącznie aż 40 razy podnoszono alarm, w tym przeprowadzono ewakuację grupy turystów z Doliny Pięciu Stawów oraz Doliny Roztoki. Poszkodowani zgłaszali takie same objawy wskazujące na masowe zatrucie lub chorobę.
W trakcie nagłej burzy, jaka pojawiła się nad Tatrami w środę, piorun uderzył w kolejkę linową na Kasprowym Wierchu. Około 200 pasażerów musiało zostać zwiezionych ze szczytu, część z nich eskortował TOPR. TPN ostrzega turystów górskich przed trudnymi warunkami na szlakach.
Intensywne poszukiwania zaginionego turysty z Polski dobiegły końca. Niestety słowaccy ratownicy potwierdzili najgorsze przypuszczenia. 39-latek, który ruszył w samotną górską wędrówkę, nie żyje. Jego ciało znaleziono w Tatrach, po słowackiej stronie gór. Najbliżsi nie mieli z nim kontaktu od 12 sierpnia.