Polacy od 14 marca będą mogli skorzystać z nowej siatki połączeń Kolei Dolnośląskich, a to dopiero początek zmian. Od 24 kwietnia przywrócone zostaną również połączenia do turystycznych miejscowości w Czechach. „Wiosenna korekta rozkładu jazdy" zakłada uruchomienie tras m.in. do Kudowy-Zdroju, Skalnego Miasta w Adrspachu oraz Trutnova. Nowa siatka połączeń Kolei Dolnośląskich ma zostać uruchomiona 14 marcaOd 24 kwietnia ruszą również trasy sezonowe. W planach są kursy m.in. do czeskiego Skalnego Miasta w Adespachu oraz TrutnovaKoleje Dolnośląskie zapowiadają również monitorowanie sytuacji epidemicznej oraz zainteresowania podróżnych nowymi możliwościamiPrzed światową pandemią tysiące Polaków każdego roku odwiedzało przygraniczne, czeskie miejscowości. W ostatnim czasie jest to utrudnione ze względu na przepisy pandemiczne i obostrzenia na granicach, ale dla chcącego nie ma nic trudnego. Koleje Dolnośląskie postanowiły ułatwić takie wyjazdy również podczas tegorocznego sezonu urlopowego.
Zabytek w Nowem w województwie kujawsko-pomorskim spłonął w nocy z soboty na niedzielę. Straty spowodowane pożarem wstępnie oszacowano na około milion złotych. W sieci pojawiło się nagranie ze zdarzenia.Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o płonącym zabytku w nocy z soboty na niedzielę, pół godziny po północy. Okazało się, że ogień trawi 150-letni wiatrak w Nowem (pow. świecki). Na miejscu pojawiło się pięć zastępów straży. Na razie przyczyny tego zdarzenia nie są znane.
Chociaż do wakacji jeszcze czas, premier Albanii zapowiedział już, że nie będzie wymagał od zagranicznych turystów testów na koronawirusa. Zapowiedział również, że chce przerwać łańcuch infekcji dzięki szczepieniu swoich obywateli, a nie ograniczeniom w podróżowaniu.Wakacje stoją obecnie pod dużym znakiem zapytania. Nie wiadomo bowiem, które kraje zdecydują się na złagodzenie restrykcji na sezon letni. Inne podejście wykazał premier Albanii, który chce przyciągnąć do kraju międzynarodowych turystów. Zapowiedział już, że negatywny wynik testu na koronawirusa nie będzie wymagany.
Osoby wybierające się w podróż z Anglii od dzisiaj zobowiązane są do wypełnienia formularza, w którym trzeba określić swój powód podróży. Niedopełnienie tego obowiązku może skutkować niewpuszczeniem na lot lub grzywną.Podróże z Anglii są możliwe tylko w pilnych sytuacjach, jak praca, nauka, leczenie czy pilne sprawy rodzinne. Zgodnie z przedstawionym przez brytyjski rząd planem wychodzenia z lockdownu w Anglii, zakaz odbywania podróży w celach rekreacyjnych obowiązywał będzie co najmniej do 17 maja.
Bieszczady z każdym rokiem cieszą się rosnącą popularnością wśród turystów. Tym, co przyciąga ciekawskich jest tajemniczy i nieodkryty charakter tego regionu. Można tam nawet czasem odnieść wrażenie, że jest się jedynym człowiekiem na Ziemi.Bieszczady cieszyły się ogromnym zainteresowaniem również w ubiegłym roku, kiedy turystyczne preferencje Polaków uległy przewartościowaniu. Obecnie coraz większą wagę przykłada się do prywatności, a turyści starają się uciec od cywilizacji. Region ten jest wręcz stworzony, aby wypoczywać z dala od zgiełku miasta.
Wyspa Kihnu rządzona jest przez kobiety. Podczas gdy mężczyźni spędzają większość czasu na morzu, one podejmują najważniejsze decyzje. Dzięki nim zachowane zostały tamtejsze tradycje oraz kultura.Wyspa Kihnu jest największą wyspą w Zatoce Ryskiej i siódmą pod względem powierzchni w Estonii. Tym, co ją jednak wyróżnia jest wysoka pozycja kobiet, które podejmują tam wszystkie najważniejsze decyzje. Większość mężczyzn w tym czasie zajmuje się rybołówstwem i żeglugą.
Izrael zdecydował się na zniesienie części restrykcji. Ponownie otwarto restauracje i hotele, zezwolono także na powrót dzieci do szkół i organizowanie imprez do 300 osób. Część z odmrożonych usług dostępna będzie jednak jedynie dla posiadaczy „zielonego paszportu".Izrael ponownie otwiera restauracje, szkoły i imprezy do 300 osóbCzęść zniesionych restrykcji dotyczy tylko osób zaszczepionych i ozdrowieńcówDyskusje trwają również w EuropieIzrael wyszedł już niemal z obostrzeń związanych z COVID-19 - ogłosił w niedzielę premier Benjamin Netanjahu. Do hoteli i siłowni, które otwarto jeszcze w lutym, dołączyły restauracje, szkoły, czy imprezy do 300 osób. Większość obostrzeń zniesiono jednak tylko dla zaszczepionych i ozdrowieńców.
Mauritius od jutra przestanie wpuszczać na swoje terytorium turystów z zagranicy. Władze podjęły decyzję po tym, jak na wyspach wykryto 6 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Podejrzewa się, że chorobę mogli przywieźć podróżni z innych krajów, rząd zamierza więc zrobić wszystko, by ochronić swoich obywateli. Mauritius od poniedziałku 8 marca wstrzymuje lądowania samolotów z innych krajówDecyzja zapadła po tym, jak na wyspach wykryto 6 nowych przypadków koronawirusaNie wiadomo, jak długo potrwa zamknięcie. Na stronie promującej lokalną turystykę, widnieje informacja o tygodniowym zamknięciu, źródła medialne natomiast twierdzą, że władze ogłosiły zakaz podróży „do odwołania" lub do końca majaMauritius to jedno z najładniejszych, wyspiarskich państw położonych na Oceanie Indyjskim. Polskie MSZ apeluje o unikanie międzynarodowych podróży, jednak egzotyczny klimat tego miejsca bez wątpienia może kusić miłośników urlopów w cieniu palm.
Urlop w czasie pandemii jest trudnym przedsięwzięciem organizacyjnym, zwłaszcza jeśli chodzi o podróże międzynarodowe. Z tego powodu tylko jedna trzecia turystów deklaruje, że wakacje spędzi w innym kraju. Pozostali przygotowują się na wakacje w Polsce, a największą popularnością cieszą się nadmorskie kurorty. Jak wynika z badań UCE RESEARCH i SYNO Poland, co trzeci Polak planuje wakacje za granicą. Pozostali przygotowują się do urlopu w PolsceWśród 10 najczęściej wybieranych przez Polaków kurortów, tylko Zakopane nie znajduje się nad Morzem BałtyckimNajczęściej wybieraną przez polskich turystów miejscowością jest w tym roku ŁebaTegoroczny urlop upłynie pod znakiem ograniczeń pandemicznych, nie znaczy to jednak, że Polacy zostaną w domach i nie będą cieszyli się z dobrej pogody. Jak wynika z badań UCE RESEARCH i SYNO Poland, 48,3 proc. Polaków zamierza w 2021 roku wypoczywać poza domem.
Granice Polski pozostają otwarte, podróżni jednak przestrzegać muszą obowiązujących przepisów. Każda osoba wjeżdżająca do kraju transportem zbiorowym, musi poddać się obowiązkowej kwarantannie. Zwolnione są z niej wyłącznie osoby zaszczepione lub posiadające negatywny wynik testu na COVID-19. Okazuje się jednak, że nie wszyscy te zasady znają, na co dowodem jest sytuacja z przejścia granicznego w Dorohusku. Mężczyzna podróżujący autokarem rejsowym okazał wyniki badań, które były pozytywne. Granicę Polski w środę usiłował przekroczyć mężczyzna, który okazał służbom pozytywny wynik testu na COVID-19Osoba ta podróżowała autobusem rejsowym, w którym było 26 pasażerów. Nikt nie został wpuszczony do Polski Funkcjonariusze Straży Granicznej podjęli natychmiastowe działania: autokar został odizolowany, o sytuacji poinformowano GIS i Stację Ratownictwa MedycznegoAby przekroczyć granice Polski, konieczne jest udowodnienie, że nie jest się osobą zakażoną koronawirusem. Można to zrobić, okazując negatywny test na COVID-19, wykonany do 48 godzin przed przyjazdem lub poddać się obowiązkowej kwarantannie trwającej 10 dni.
Europejskie linie lotnicze apelują do Komisji Europejskiej o zmianę zasad zwracania kosztów za nieodbyte podróże pasażerom. Obecnie przewoźnicy mogą zaproponować klientom vouchery, ale jeśli taka będzie wola podróżnego, muszą oddać mu pieniądze. Zdaniem przedsiębiorców zwrot tylko w postaci bonu umożliwiłby przetrwanie kryzysu. Europejskie linie lotnicze mają problem z jednoczesnym wykonywaniem lotów w czasie pandemii oraz wypłacaniem zwrotów turystom, których połączenia zostały odwołanePrzewoźnicy domagają się tymczasowej zmiany przepisów w taki sposób, by umożliwić im zwracanie pasażerom voucherów zamiast gotówki Komisja Europejska właśnie prowadzi audyt sprawdzający, czy linie lotnicze stosują się do obowiązujących przepisówLinie lotnicze na całym świecie mają potężne problemy wywołane kryzysem pandemicznym. Turystyka międzynarodowa została mocno ograniczona obostrzeniami dla podróżnych, które wprowadziła większość państw.
Ratownik dyżurny GOPR w Stacji Centralnej w Sanoku odebrał w sobotę o godzinie 15:00 zgłoszenie o dwóch mężczyznach na Małej Rawce, będących pod wpływem alkoholu. Nie byli w stanie samodzielnie chodzić. Służby ruszyły im na pomoc, by nie zamarzli, bo nie byli nawet w stanie samodzielnie stać. Sanocki oddział GOPR odebrał zgłoszenie o dwóch mężczyznach, będących pod wpływem alkoholu Podróżni dotarli na Małą Rawkę, ale byli w takim stanie, że nie dało się z nimi skontaktować i nie mogli samodzielnie nigdzie pójść Leżeli w śniegu, więc ratownicy ruszyli ich ewakuować, by nie zamarzliBezmyślność podróżnych w Bieszczadach sprawiła, że ratownicy GOPR mieli pełne ręce roboty. Około godziny 15:00 otrzymali telefon od turystki, która była świadkiem niepokojącego zdarzenia.
Polacy od połowy kwietnia będą mogli wjechać do Turcji bez okazywania negatywnego testu na obecność COVID-19 - tak wynika z nieoficjalnych informacji, które wyciekły do mediów. Rzekomo od 15 kwietnia turecki rząd złagodzi obostrzenia dla przyjezdnych, rozpoczynając tym samym sezon turystyczny. Wiadomość potwierdził przedstawiciel linii Corendon na Polskę. Pod koniec grudnia w Turcji wprowadzono przepis, zgodnie z którym wszyscy turyści przekraczający granicę drogą lądową lub morską, muszą pokazać negatywny wynik testu PCR Obostrzenie to rzekomo ma zostać zniesione od 15 kwietnia zarówno dla Polaków, jak i podróżnych z innych krajówTurecki rząd nie potwierdził tej informacji, jednak wśród touroperatorów pojawiły się przeciekiPolacy uwielbiają spędzać wakacje w Turcji i nie przeszkadza im w tym nawet pandemia. Aż 30,7 proc. rezerwacji dotyczących okresu od 1 kwietnia do 31 października 2021 roku dotyczy właśnie urlopu w tym kraju. Idealną odpowiedzią na to zapotrzebowanie wypoczynkowe może być plan znoszenia obostrzeń przez turecki rząd.
Granice Polski ze Słowacją i Czechami zostały wzmocnione dodatkowymi obostrzeniami związanymi z sytuacją pandemiczną u naszych sąsiadów. Podróżni muszą posiadać negatywny test na koronawirusa, aby wjechać do kraju lub nie musieć przechodzić kwarantanny. Niestety okazuje się, że wiele osób zapomina o nowych przepisach. Przez ostatni tydzień Straż Graniczna przeprowadziła 23 tys. kontroli, z których prawie 7 tys. ujawniło brak testu na COVID-19.Na granicach z Czechami i Słowacją służby przeprowadziły 23 tysiące kontroli6,9 tys. podróżnych nie miało negatywnego testu na COVID-19, których jest wymaganyW kontroli sanitarnej wzięło udział 1530 funkcjonariuszy Straży Granicznej, wspieranej przez KAS i Policję24 lutego 2021 roku przedstawiciel rządu ogłosił na konferencji prasowej, że południowe granice Polski wzmocnione zostaną dodatkowymi obostrzeniami. Działania te miały powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa i migrację jego nowych odmian.
Hotele oraz restauracje w Belgii mogą zostać otwarte dopiero w maju. Tak wynika z ustaleń korespondenta niemieckiej telewizji publicznej, na którego powołuje się dziennikarka współpracująca z TVP. Rzekomo od kwietnia belgijski rząd ma zezwolić na imprezy kulturalne, odbywające się na świeżym powietrzu. Warunkiem jest jednak maksymalnie 50 uczestników zabawy.Wg. nieoficjalnych informacji, hotele i lokale gastronomiczne zostaną otwarte w Belgii 1 majaW kwietniu możliwe będzie zorganizowanie imprezy kulturalnej do 50 osóbW ostatnich dniach średnia liczba nowych zakażeń w Belgii wynosiła poniżej 2,5 tys.Belgijskie hotele w ostatnim czasie nie przyjmowały osób przybywających do kraju z powodów turystycznych. Podróże możliwe były wyłącznie z powodów ściśle określonych przez rząd, a szczegóły przeczytać możemy na stronie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Turyści rozsiewają koronawirusa, korzystając z atrakcji? W powiecie kłodzkim doszło do gwałtownego wzrostu zakażeń, za co wojewoda winą obarcza podróżnych i „odmrożenie turystyczne". Stwierdził, że przyjazd gości z całej Polski do kurortów narciarskich oraz przemieszczanie się w czasie pandemii jest bardzo niebezpieczne.Sytuacja w powiecie Kłodzkim jest niepokojąca. 6 marca pojawiła się informacja o 117 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, o czym poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Oznacza to, że na tym terenie współczynnik osób zakażonych wynosi 7,44 na 10 tysięcy mieszkańców. W całej Polsce stosunek ten wynosi 3,87. Jak pisze Gazeta.pl, jest to gwałtowny wzrost w tym regionie. Starostwo Powiatowe w Kłodzku na swoim profilu na Facebooku apeluje do mieszkańców i turystów o przestrzeganie przepisów sanitarnych, m.in. obowiązujących w hotelach. Mimo to jednak sytuacja jest napięta, co wyraźnie potwierdzają słowa wojewody. https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=3788967884492493&id=1144335508955757
Koronawirus nie dotarł do 10 krajów na świecie. Mieszkańcy tych terenów zawdzięczają to położeniu na mapie - w większości są to państwa wyspiarskie. W dodatku wiele z nich ma znikomy kontakt z osobami z zagranicy, bo znajdują się z daleka od stałego lądu, czasem w trudno dostępnym zakątku Pacyfiku. O części z nich zapewne przeciętny turysta nawet nie słyszał.Kraje, do których nie dotarł koronawirus, to:, Tonga, Wyspy Pitcairn, Palau, Tokelau, Wyspa Świętej Heleny, Kiribati, Wyspy Cooka, Nauru, Niue i TuvaluWiększość z nich to wyspy, w dużej części autonomiczne, które odcięły się od świata zewnętrznego Władze części z nich bardzo szybko wprowadziły obostrzenia w podróżowaniu, które nie są luzowane od początku pandemiiKoronawirus pojawił się pod koniec 2019 roku w Chinach, a już kilka miesięcy później udało się go wykryć w większości państw świata. Wprowadzanie ograniczeń i zakazów spowalnia jego przemieszczanie się, nie jest jednak w pełni skuteczne w takich wspólnotach, jak np. Unia Europejska. Otwarte granice między państwami sprawiają, że ludzie podróżują służbowo oraz turystyczne, przenosząc chorobę i zarażając kolejne osoby. Całkowita izolacja nie jest możliwa, choć dzięki niej być może udałoby się uniknąć światowej pandemii. DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO
Strój kąpielowy nie jest odpowiednim okryciem, w którym można by chodzić po mieście czy miejscach publicznych. Władze Zanzibaru przypominają, że złamanie zakazu negliżu, obowiązującego w tym państwie, może skutkować karą o równowartości ponad 7700 tys. zł, którą zapłacić będą musieli organizatorzy wycieczek i przewodnicy. Tamtejsze Ministerstwo Turystyki podkreśla, że turyści coraz częściej lekceważą regulaminy. Na Zanzibarze obowiązuje zakaz negliżu w miejscach publicznychStrojów turystów powinni pilnować organizatorzy wycieczek i przewodnicy. Za zaniedbanie tej kwestii grozi kara do 2 tys. dolarówNa plażach Zanzibaru obowiązuje zakaz opalania się toplessTuryści wypoczywający na plażach w ciepłych częściach świata często zapominają, że skąpe ubrania i stroje kąpielowe nadają się tylko do relaksu na ręczniku i pływania. Wiele osób - również w Polsce - wychodzi z nagim torsem na ulice, rynki nadmorskich miast i deptaki. Władze Zanzibaru nie godzą się jednak na takie zachowanie i apelują do przyjezdnych, aby przestrzegali przepisów, które w tym kraju obowiązują.
Tatry są miejscem, gdzie można czasem spotkać dzikie zwierzęta. Trzeba jednak bardzo uważać, żeby nie trafić na niedźwiedzia. Jeden z nich wybudził się właśnie z zimowego snu. Tatrzański Park Narodowy na swoim Facebooku opublikował zdjęcia odcisków łap.Tatry powoli przygotowują się do wiosny, a wraz z nią cała przyroda budzi się do życia. Tatrzański Park Narodowy opublikował na swoim Facebooku odciski łap niedźwiedzia. W związku ze zmieniającą się porą roku wprowadzono też dodatkowe ograniczenia.
Krupówki to jeden z najsłynniejszych deptaków w Polsce. Nic dziwnego zatem, że zobaczyć tam można wiele straganów z pamiątkami. Oferta może jednak zadziwić, ponieważ już nie tak łatwo znaleźć tam tradycyjne góralskie wyroby. Z każdym sezonem wypiera je coraz więcej chińszczyzny.Krupówki to punkt obowiązkowy podczas wizyty w Zakopanem. Wielu turystów właśnie tam kupuje pamiątki z pobytu w Tatrach. Kupimy tu zarówno oscypki, jak i klasyczne ciupagi czy wełniane swetry. Jednak z roku na rok coraz większą popularnością cieszą się upominki, które nie mają nic wspólnego z góralską tradycją;
Papierowe bilety od 1 kwietnia nie wystarczą, by przekroczyć granicę Dominikany. Już wkrótce turystyczny raj zmieni przepisy dla podróżnych, co tłumaczone jest walką z rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Turyści będą musieli dwa razy wypełnić formularze e-ticket.W XXI wieku bilety podróżne przybierają różne formy - można podróżować z wydrukowanym w domu dokumentem, wejściówką wydaną przez biuro podróży, biletem elektronicznym prezentowanym na telefonie czy prezentując kody w aplikacjach przewoźników. Rząd Dominikany zauważa, że fizyczne bilety nie są już potrzebne, a ponadto przyczyniają się do rozwoju pandemii. Z tego względu od 1 kwietnia zamierzają wprowadzić nowy przepis - przez granicę wpuszczani będą jedynie ci podróżni, którzy wypełnią elektroniczne formularze e-ticket.
Brazylijskie hotele z wyższej półki cieszyły się w grudniu i styczniu 70-procentowym obłożeniem - przekazała „Rzeczpospolita". Powodem jest praktyczne zawieszenie lotów międzykontynentalnych, które trwa już od kilku miesięcy. Bogaci mieszkańcy tego kraju muszą więc szukać atrakcji na miejscu.
Branża turystyczna w Tajlandii rozpoczęła już prace nad przekonaniem władz państwa do otwarcia granic. Organizatorzy kampanii #OpenThailandSafely wyrazili nadzieje, że pierwsi turyści będą mogli pojawić się w kraju już 1 lipca. Twórcy projektu wierzą, że do tego czasu szczepienia przeciw COVID-19 będą już ogólnie dostępne na całym świecie.
Wzrost poziomu morza wynosi już 5 mm rocznieLatem spodziewane są coraz silniejsze burze, a jesienią i zimą coraz groźniejsze wezbrania sztormówWedług naukowców działających przy PAN konieczne są szybkie działaniaWzrost poziomu Bałtyku nie będzie zauważalny gołym okiem, jednak jego skutki będą mogli odczuć wszyscy. Przede wszystkim naukowcy ostrzegają przed zwiększającą się liczbą ekstremalnych zjawisk. Powodem jest globalne ocieplenie klimatu, które spowodowane jest przede wszystkim wysoką emisją gazów cieplarnianych.
Polacy opisali w rozmowie z Interią o wydarzeniach na Teneryfie, które przypisali członkom polskiego klubu. Jak twierdzą, zabawa rozpoczęła się już na pokładzie samolotu. Chociaż obsługa wielokrotnie miała zwrócić uwagę członkom klubu Moje Bermudy Stali Gorzów, ci spożywali własny alkohol na pokładzie, co jest zabronione regulaminem.Mieli nie przestrzegać również obowiązujących zasad sanitarnych - maseczki nosili na brodzie albo pod nosem. Nie zrobiła na nich wrażenia nawet policja, która czekała na nich na lotnisku. W samym hotelu ich zachowanie również odbiegało od wszelkich zasad kultury osobistej - wynika z relacji jednego z turystów.
Lockdown wprowadzony w województwie warmińsko-mazurskim przynosi ogromne straty przedsiębiorcom z branży turystycznej. Dziennikarze portalu Onet odwiedzili Mikołajki, by przekonać się, jak wygląda sytuacja na miejscu. Ulice niestety świecą pustkami, a wszystkie hotele i przedsiębiorstwa czerpiące zyski z przyjezdnych, świecą pustkami.Mikołajki jeszcze nie odrobiły strat po poprzednim zamrożeniu branży turystycznej przez państwo, a już od soboty mierzyć się muszą z kolejnym lockdownem. Niestety, sytuacja wygląda bardzo źle.
Giewont jest jednym z najsłynniejszych szczytów w Polsce, na który wspinają się tysiące turystów. Trzeba jednak pamiętać, że bywa tam niebezpiecznie, zwłaszcza pod samym szczytem. Przekonał się o tym turysta, który podczas schodzenia ze szczytu, spadł. Miał przy sobie kamerę, nagranie trafiło do sieci.Giewont był miejscem groźnego wypadku, w którym ucierpiał turysta schodzący ze szczytu. Miał przy sobie włączoną kamerę, a film pt. „Wypadek na Giewoncie - pechowe zejście" bardzo szybko pobijał rekordy popularności i ma już ponad 80 tysięcy wyświetleń.
Ryanair zapowiedział wprowadzenie własnych paszportów immunologicznych, jednak w nieco zmienionej formie. Będą one dostępne w aplikacji przewoźnika. Pasażerowie będą w ten sposób wysyłać do linii zaświadczenie o odbytym szczepieniu lub negatywny wynik testu na koronawirusa - podaje portal Fly4Free.Prezes Ryanair zapowiedział, że już w najbliższym czasie Ryanair wdroży nową funkcję w swojej aplikacji, za pośrednictwem której pasażerowie będą mogli wysyłać do linii zaświadczenie o odbytym szczepieniu lub negatywny wynik testu na koronawirusa. Funkcja przypomina testowany przez IATA paszport immunologiczny, jednak w nieco zmienionej formie.