Mierzeja Wiślana jest w debacie publicznej o wielu lat. Wszystko za sprawą inwestycji, która ma być przeprowadzona na północy Polski. Tym razem nie inwestycja jest tematem dyskusji. Jak się okazuje, skandaliczna decyzja sprawiła, że widok na Mierzei Wiślanej wprawia w osłupienie. Miejsce nie wygląda już tak jak kiedyś.
Gubałówka jest punktem obowiązkowym turystów, którzy przyjeżdżają do Zakopanego. Na wzniesienie można wejść trasą biegnącą wzdłuż trasy kolejki. Kilka dni temu informowaliśmy o niespodziewanych zmianach, które pojawiły się na trasie. Sprawa potoczyła się dalej i konieczna była interwencja policji.
Dolina Baryczy jest największym parkim krajobrazowym w Polsce o unikalnym ekosystemie. Spora część obszaru chroniona jest siecią Natura 2000. Przepływa przez nią rzeka Barycz, która została skażona na odcinku 60 kilometrów zanieczyszczeniami nieznanego pochodzenia.
Gdańsk - Kraków to trasa, którą można pokonać w 5 godzin, wybierając Pendolino. Czy możliwe w takim razie jest, aby pokonać dystans dzielący oba te miasta w zaledwie pół godziny? Właśnie taką opcję zakłada fascynujący projekt. Specjalne kapsuły poruszające się z zawrotną prędkością w odpowiednio przygotowanych kanałach mają stać się alternatywą dla samolotów. Dzięki nim będziemy mogli podróżować dużo szybciej.Taka możliwość byłaby wybawieniem dla każdego, kto po zwiedzeniu Krakowa chciałby szybko odwiedzić Gdańsk. Chociaż plany te mogą wydawać się rodem z science fiction, Elon Musk wspomniał o specjalnym środku transportu już w 2012 roku w projekcie znanym jako Hyperloop. Co jeszcze ciekawsze - obecnie dyskusja na temat wprowadzenia takiej komunikacji rozgrywa się także w Polsce. Tzw. system kolei próżniowej najprawdopodobniej byłby wielką rewolucją.
Mielno to jedno z najpopularniejszych miejsc turystycznych w naszym kraju. Co roku wielu wczasowiczów wybiera się w tym kierunku, aby wypoczywać na plażach. Chociaż w tym sezonie pandemia koronawirusa znacząco zmieniła nasze nawyki, Polacy zaczynają funkcjonować w tzw. nowej normalności i wracają do swoich ulubionych miejscowości wypoczynkowych. Nad morzem pojawia się coraz więcej urlopowiczów, którzy muszą pamiętać o nowych zasadach i zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa.Chociaż Mielno wciąż czeka na falę turystyów, na plażach zaczęli pojawiać się pierwsi wczasowicze. Niedawno w rozmowie z dziennikarzami portalu Wirtualna Polska burmistrz miasta opowiedziała, jak obecnie przebiega tam wypoczynek. Olga Roszak-Pezała przyznała, że zainteresowanie podróżnych w dobie epidemii jest odczuwalnie mniejsze, jednak liczy, że z czasem będzie ich coraz więcej oraz podkreśla, iż to dopiero początek wakacji. Urzędnik zaapelowała też do odwiedzających.
Kołobrzeg oraz inne miasta położone nad morzem w tym roku w związku z pandemią koronawirusa mogą cieszyć się mniejszym zainteresowaniem niż zazwyczaj. Jednak część Polaków nie zamierza rezygnować ze swoich ulubionych miejsc wypoczynkowych i na pewno odwiedzi wybrzeże. Przed wyjazdem na urlop jednak turyści powinni zapoznać się z cennikiem, aby uniknąć zaskoczenia. Z tej okazji redaktorzy portalu Fakt sprawdzili, ile kosztują noclegi.Okazuje się, że Kołobrzeg, Sopot czy Mielno mogą zaskoczyć turystów. Ceny noclegów nie wszędzie może są wyraźnie wysokie, jednak nie należą też do najniższych. W dodatku cennik, w niektórych ośrodkach może drastycznie różnić się od tego, który obowiązuje w placówkach położonych w okolicy. Zgodnie z artykułem, który pojawił się na portalu Fakt, to Sopot ma jedną z najdroższych ofert wśród miejsc położonych nad morzem.
Polacy podczas wakacji bardzo często wybierają się do Portugalii. Wystarczy spojrzeć na rankingi, aby przekonać się, że kraj na Półwyspie Iberyjskim jest jednym z naszych ulubionych, w których spędzamy urlop. Jednak po wybuchu pandemii koronawirusa sytuacja ta mocno się skomplikowała. Chociaż większość krajów europejskich otwiera już swoje granice, loty z Polski nadal są zakazane.Okazuje się jednak, że Polacy nie muszą rezygnować z wakacji w Portugalii. Co prawda zakaz lotów w tym kierunku wciąż jest utrzymany, jednak może wprowadzić w błąd, bowiem granice kraju są dla Polaków otwarte. Mamy dobrą wiadomość dla zaniepokojonych turystów, którzy również w tym sezonie chcieli wypoczywać w portugalskich miastach i opalać się na plażach. Jest bardzo łatwy sposób na to, by dostać się do państwa na Półwyspie Iberyjskim. Władze Portugalii zapewniają natomiast, że kraj jest gotowy na przyjęcie turystów.
Kraków jest chętnie odwiedzany przez turystów, lecz zwykle ograniczają się oni do najpopularniejszych atrakcji. Był tam jednak pewien dom, który skrywał mroczną tajemnicę. Powstało na jego temat wiele teorii, niektórzy twierdzą, że naprawdę w nim straszyło. Budowa nigdy nie została ukończona, a puste mury wywoływały ciarki na plecach.
Polak zaraz po tym, jak natrafił na pozostałości po nieodpowiedzialnych turystach, stwierdził, że musi wziąć sprawy w swoje ręce. Prywatnie miłośnik gór i snowboardu, a niamal zawodowo aktywista ekologiczny ruszył z akcją #trashrun. To kolejna akcja, która może uratować m.in. polskie Tatry.
Jezioro Wigry w województwie podlaskim jest idealną propozycją dla osób stawiających na relaksujący urlop. Bliskość przyrody, kultura biwaków oraz przede wszystkim cisza. Region nie powinien mieć kompleksów, a samo jezioro może stanowić pełnoprawną alternatywę dla rozchwytywanych Mazur.
Park Mużakowski rozciąga się po obu stronach rzeki Nysa Łużycka, a tym samym po obu stronach granicy polsko-niemieckiej. To największy park w stylu angielskim na terenie Polski. W pobliżu znajduje się polska miejscowość Łęknica, a po niemieckiej stronie Mużaków, od którego pochodzi nazwa. Całkowity obszar parku to 728 hektarów, z czego 552 leży w granicach naszego kraju.
Warszawa oferuje o wiele więcej niż ścisłe centrum. Turyści, którzy zdecydują się na wyjazd poza serce stolicy, mogą być mile zaskoczeni. Podwarszawskie miejscowości skrywają naprawdę intrygujące tajemnice, a opuszczona i mroczna willa w Józefowie jest na to najlepszym przykładem.
Mielno jest jednym z najpopularniejszych kierunków nadmorskich w Polsce. Bardzo często miasto określane jest jako imprezowa stolica Polski. Nic więc dziwnego, że przyciąga co roku tłumy turystów. Jak się okazuje, nie dla każdego urlop może być spełnieniem marzeń.
Plaża w rezerwacie Mewia Łacha jest pełna śmieci. Nie jest to do końca wina turystów, lecz mieli w tym swój duży udział. Adam Janczyszyn z Grupy Badawczej Ptaków Wodnych Kuling pokazał zdjęcia, na których widać koszmar zwierząt, którym przyszło żyć w tak zanieczyszczonym terenie. Foliowe torebki, plastikowe kubeczki, czy resztki taśmy to codzienny widok w miejscu, które chroni przyrodę.
Biura turystyczne mają kolejne powody do niepokoju. W świetle pierwszej “tarczy antykryzysowej” turoperatorzy mieliby zwracać klientom środki za niezrealizowane turnusy w przeciągu pół roku. Kontrowersje wśród urzędników unijnych wzbudził przepis mówiący właśnie o znacznym wydłużeniu okresu realizacji względem zasad sprzed pandemii. Co ciekawe, nie tylko Polska zastosowała podobną taktykę.
Lotnisko na północy Polski zostanie przebudowane. W Porcie Lotniczym Gdańsk im. Lecha Wałęsy podpisano już akt erekcyjny, który uroczyście rozpoczął budowę wyjątkowego kompleksu usługowego na terenie lotniska. Pierwszy z biurowców będzie miał 6 pięter i 2 kondygnacje podziemne, a to dopiero początek zmian w ramach nowej inwestycji Airport CIty Gdańsk. O wielkich zmianach opowiedział prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.Po wielkich zmianach, jakie zaplanowano w ramach inwestycji Airport City Gdańsk, polskie lotnisko powiększy się o wyjątkowy kompleks. Podpisano już uroczysty akt erekcyjny, który rozpoczął budowę pierwszego budynku - Alpha. Podczas uroczystości wmurowano także kamień węgielny pod biurowiec. Zgodnie z planem nowoczesnej inwestcji komercyjnej na terenie lotniska stanie 7 biurowców, w których będą oferowane funkcje gastronomiczne, usługowe i hotelowe. Nazwy budynków to Alpha, Bravo, Charlie, Delta, Echo, Foxtrot oraz Golf.
Dziwnów potwierdza, że pandemia koronawirusa znacznie wpływa na środowisko. Niestety nie tylko pozytywnie. Chociaż w mediach mogliśmy przeczytać o znacznym spadku emisji dwutlenku węgla, poprawie jakości wód, gołym okiem można zobaczyć również niepokojące efekty. Przekonali się o tym ludzie, którzy wybrali się na tereny nadmorskie również w Świnoujściu oraz Międzyzdrojach. Eksperci apelują o odpowiedzialność i większą dbałość o środowisko.Dziwnów, Świnoujście oraz Międzyzdroje - tam tereny nadmorskie były sprzątane przez w ramach specjalnej akcji. Zaangażowane osoby oczyszczały również tereny Wolińskiego Parku Narodowego. Chociaż sama inicjatywa ma szczytny cel, wnioski, które powstały w trakcie, są bardzo niepokojące. W trakcie pierwszego dnia zebrano ogromną ilość śmieci, które zostały przekazane utylizacji i recyklingu. To kolejny sygnał, aby zacząć uważniej dbać o środowisko. Inaczej nasz krajobraz może zmienić się w wysypisko śmieci.
Krynica Morska dla tych turystów była synonimem urlopowego koszmaru. Niska cena w czasach kryzysu, bliskość morza - na początku brzmiało całkiem dobrze, ale po zakwaterowaniu się w niejakim “Piaski Club”, bohaterowie historii relacjonowanej przez WP dostrzegli drugie dno “okazyjnej” oferty.
Chatka Puchatka w Bieszczadach co roku zapraszała w swoje progi tysiące turystów, jednak teraz cały obiekt przechodzi niemałą metamorfozę. W maju 2020 roku władze Bieszczadzkiego Parku Narodowego poinformowały, że Chatka Puchatka na Połoninie Wetlińskiej jest już rozebrana i czeka na architektoniczny wizaż. Niestety teraz na jaw wyszła przykra sprawa.
Wakacje w kraju najpewniej będą wyborem większości Polaków, dlatego też warto zwrócić uwagę na miejsca, które wymykają się standardowym opisom. To prawdziwe perły na mapie turystycznej regionu i, jak się okazuje, bliźniaczo podobne odpowiedniki światowych hitów.
Jurata i jej popularność się nie starzeją. Chociaż przed wybuchem II Wojny Światowej przyciągała elity za sprawą luksusowych pensjonatów, drewnianych parterowych willi, które dzisiaj zastąpione zostały przez piętrowe apartamentowce, miejsce to nadal jest bardzo atrakcyjne dla turystów. Na pewno nie zmieniły się porośnięte bujnymi paprociami sosnowy las oraz dzika plaża, które sprawiają, że klimat w Juracie wciąż jest wyjątkowy. Powstała z myślą o konkurencji dla niemieckiego uzdrowiska.Postanowiono, że Jurata powstanie na Półwyspie Helskim. Nic dziwnego. Okolice oferują mnóstwo atrakcji - od szerokich piaszczystych plaży po dziewiczy zalesiony obszar. Nazwę tego miejsca miała wymyślić nauczycielka w ramach konursu. Nawiązuje ona do starosłowiańskiej bogini morskiej - Juraty. Nowoczesny ośrodek dla oficerów i prezydencka willa miały szybko zapewnić Juracie wysoki prestiż. Zainteresowanie wzbudzały także bungalowy położone na dużych leśnych działkach.
Córka Martyny Wojciechowskiej co jakiś czas pojawia się w jej mediach społecznościowych. Jak widzimy na powyższym zdjęciu, Martyna Wojciechowska co jakiś czas na swoim instagramowym koncie @martyna.world chwali się nie tylko podróżami, ale również życiem prywatnym. Niedawno znana dziennikarka postanowiła pokazać wszystkim, co robi jej córka. Fotografia, która pojawiła się na Instagramie oraz Facebooku gwiazdy zaskoczyła wiele osób.Córka Martyny Wojciechowskiej robi imponujące rzeczy. Nic dziwnego, że matka postanowiła pochwalić się swoją córką w mediach społecznościowych. Wszystko wskazuje na to, że znana dziennikarka jest dumna z młodej Marysi. Trudno się dziwić. Podróżniczka znana ze swoich licznych wypraw musi czuć wielką satysfakcję, widząc jak jej córka wykazuje wielkie siły witalne i to z samego rana. Jeszcze nie tak dawno Wojciechowska opowiadała na swoim Instagramie, że w salonie zamontowała specjalny hak, na którym może ćwiczyć jej córka.
Mielno i Rewal walczyły w wyścigu wyborczym, który przypadł akurat na pierwszy weekend wakacji. Frekwencja w całym kraju w tym roku była bardzo wysoka. Niektórym samorządom jednak szczególnie zależało na tym, aby w głosowaniu wzięło udział jak najwięcej osób. Oddając głosy, można było nie tylko wybrać nowego prezydenta RP, ale także pomóc gminie otrzymać wóz strażacki. Pomysł rządzących miał zmotywować do wzięcia udziału w wyborach poza dużymi miastami.Mielno i inne gminy do 20 tysięcy mieszkańców mogły powalczyć w wyścigu o najwyższą frekwencję w województwie. Rządzący przygotowali do rozdania 16 pojazdów. Zarówno Rewal, jak i Mielno są miejscami turystycznymi, co dało się odczuć już w zeszły weekend. Urzędnicy na tę okazję przygotowali dodatkowe karty wyborcze, spodziewając się dużej liczby przyjezdnych osób. Przewidywania okazały się słuszne. Frekwencja w obu miejscowościach okazała się bardzo wysoka, jednak wygrać mogła tylko jedna gmina.
Przewodnik Sebastian Fijak zdecydował się poświęcić swoje życie górom. Do jego głównych zadań należy zapewnienie grupie - często złożonej z amatorów - niezbędnego bezpieczeństwa podczas wspinaczki. W związku z tym jego praca wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Wiele osób nie ma pojęcia o tym, jakie kary mogą spotkać przewodników, których podopieczni ucierpią w trakcie wyprawy na szczyt. W rozmowie z portalem Onet.pl mężczyzna wspomina również o niebezpieczeństwach oraz zachowaniu klientów.Każdy przewodnik ma obowiązek zapewnić bezpieczeństwo klientom, którzy wynajmują go, aby przeprowadził ich przez góry. Sebastian Fijak przyznaje, że coraz więcej decyduje się korzystać z usług przewodników górskich, którzy są dużo bardziej doświadczeni od przeciętnych turystów i spędzają w górach dużą część życia. Zgodnie z tym co mówi mężczyzna, obecnie nie pracuje z powodu wybuchu pandemii koronawirusa, jednak pomoc ze strony rządu wciąż nie jest satysfakcjonująca.
Samolot był poszukiwany przez strażaków, którzy wcześniej otrzymali wiadomość o prawdopodobieństwie zajścia katastrofy. Okazało się, że maszyna rzeczywiście spadła z nieba i runęła na teren porośnięty lasem. Reporterom Polsat News udało się ustalić, że potwierdzono 4 poszkodowane osoby, na szczęście wszyscy przeżyli. Samolot typu awionetka należał do warszawskiego aeroklubu. Wciąż nie poinformowano, w jakich okolicznościach doszło do fatalnego wypadku.Samolot stracił łączność z Lotniskiem Bemowo. Wtedy zaczęto podejrzewać, że mogło dojść do katastrofy, o czym zawiadomiono straż pożarną.Służby zaczęły szukać maszyny. Z relacji świadków wynikało jasno, że awionetka zaczęła szybko tracić na wysokości zaraz po wzniesieniu się. Wreszcie strażakom udało się odnaleźć samolot i jego załogę. Maszyna rozbiła się w okolicy ul. Radarowej na zalesionym terenie. Strażacy przekazali mediom, że wczystkie cztery osoby żyją.
Pożar w Reykjaviku skończył się tragedią. Dramatyczne wydarzenie rozegrało się w jednym z hoteli pracowniczych. Niestey ambasador RP Gerard Pokruszyński po tym, jak islandzkie władze zidentyfikowały ofiary, w sobotę potwierdził smutne wiadomości. W pożarze zginęło trzech Polaków. Dwóch trafiło do szpitala.Wiele osób poniosło też duże straty materialne. Stan budynku już wcześniej miał niepokoić islandzki związek zawodowy. Teraz sprawą zajmuje się policja.Pożar wybuchł w pracowniczym hotelu w Reykjaviku w czwartek tj. 25 po południu. Budynek był zamieszkiwany w dużej mierze przez zagranicznych obywateli. Wśród zameldowanych 73 osób było 28 Polaków, 28 Łotyszy, 12 Litwinów, trzech Rumunów, a także po jednym lokatorze z Hiszpanii oraz Islandii.Wiadomość o pożarze pojawiły się w islandzkiej gazecie Frettabladid. Relację z dramatycznego wydarzenia przekazał również nadawca publiczny RUV. Polscy dyplomaci otoczyli opieką poszkodowanych oraz rodziny ofiar.
Zamek od lat stał pusty i niedokończony. Właściciel wyłożył mnóstwo pieniędzy na jego budowę, lecz napotkał wiele przeszkód, które zatrzymały ten proces. Rada Gminy Kartuzy nareszcie doszła do porozumienia z właścicielem nieruchomości. Ma w niej powstać hotel z pracownią i galerią. Niezwykłe dzieło stolarza z Gdańska zostanie dokończone i przyjmie turystów.
Granica została otwarta. Obcokrajowcy mogą już odwiedzać Albanię - także w celach turystycznych. Po rozporządzeniu rządu Republiki Albanii z 29 maja br. bałkański kraj otworzył granice lądowe już 1 czerwca. Teraz turyści z Polski mogą odwiedzić ten kraj z pełną swobodą, korzystając z lądowych środków transportu. Chociaż Albania jest niewielkim krajem, ma do zaoferowania wiele atrakcji turystycznych - od pysznej kuchni po długie kilometry piaszczystych plaż.Już 1 czerwca została otwarta granica lądowa Albanii. Jednak wciąż kwestią do rozwiązania pozostaje sprawa linii lotniczych. Ze względu na to, że Republika Albanii nie należy do krajów członkowskich Unii Europejskiej, nie ustalono jeszcze konkretnej daty wznowienia połączeń z naszym krajem. Wiele sygnałów wskazuje na to, że samoloty wznowią swoje rejsy już niedługo. W mediach mówi się o połowie lipca. Komisja Europejska przedstawiła już krajom członkowskim rekomendację otwarcia granic poza UE od 1 lipca.