Dwójka turystów z Polski w wieku 44 i 16 lat została porwana przez lawinę w Dolinie Dzikiej w słowackich Tatrach. Ratownicy Horskiej Zachrannej Służby ewakuowali ich do szpitala w Popradzie. Tego samego dnia grupa turystów w ciemności, mgle i silnym wietrze straciła orientację. Polacy nie byli w stanie samodzielnie zejść do bezpiecznego miejsca. Ratownicy TOPR ostrzegają! W Tatrach wieje bardzo silny wiatr, na Kasprowym Wierchu osiąga prędkość ponad 140 km/h! Na odsłoniętym terenie utrudnia, a często wręcz uniemożliwia poruszanie się.
To jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na Śnieżce. Wczoraj około godziny 13 w okolicach tzw. “rynny śmierci” doszło do poważnego wypadku. “Turysta samego wierzchołka Śnieżki zsunął się górskim zboczem ” - relacjonuje GOPR.33-latek żyje, ale jego stan jest ciężki. Do akcji użyto 2 helikopterów - pomocy udzielali polscy i czescy ratownicy.
W sercu województwa małopolskiego ukrywa się Beskid Wyspowy - malowniczy region pełen tajemnic i nieodkrytych skarbów natury. To miejsce kusi podróżników zarówno swoimi popularnymi szlakami, jak i dzikimi ścieżkami, tworząc jedyny w swoim rodzaju labirynt przygód.Ostatnimi laty Beskid Wyspowy dołączył do grona regionów, które zyskują na popularności dzięki mniejszym, ale niezwykle atrakcyjnym miejscom. Jedną z najnowszych atrakcji tego obszaru jest 29-metrowa wieża widokowa na Kamionnej - owoc współpracy gmin Limanowa, Żegocina, Trzciana, Laskowa oraz Województwa Małopolskiego.
Ferie zimowe powoli zmierzają do końca. Niestety, wydaje się, że wraz ostatnimi dniami wolnymi od szkolnych obowiązków, z popularnych miejscowości znikną także turyści. Goście pensjonatów mają w tym roku wiele powodów do narzekania, ale z właścicielami obiektów turystycznych łączy ich jedno…“Każdy gram białego puchu jest na wagę złota” - słyszymy w Karpaczu. Sprawdziliśmy sytuację w kurortach na Dolnym Śląsku i nie mamy dobrych wieści…
“Przez ponad dwie godziny ratownicy słyszeli szczekanie” - relacjonuje beskidzka grupa GOPR, której członkowie szkolili się wczoraj na zboczach Babiej Góry. Podczas dodatkowych poszukiwań okazało się, że w trudnym, ośnieżonym terenie ratownicy trafili na czarnego, zmarzniętego psiaka. “Nie powinno go tam być, nie wiadomo, kto jest jego opiekunem” - dodają ratownicy. Choć pies miał wielkie szczęście, to teraz będzie mu potrzebna równie wielka pomoc…
Dla wielu to symbol jednego z najpopularniejszych szczytów w Polsce. Tatrzański Park Narodowy podjął jednak decyzję, że turyści będą mogli go zobaczyć w zupełnie nowej lokalizacji. Miłośnicy gór i tamtejszych szlaków są wprost oburzeni.Słynny dzwon zniknął z Kasprowego Wierchu i już tam nie wróci. “Nie mamy opinii rady TPN, ale czekamy na to, aby rada w nowym składzie została powołana przez ministra - powiedziała w rozmowie z radiem ESKA Magdalena Zwijacz-Kozica, przedstawicielka TPN.
Wydawać, by się mogło, że skoro w ostatnich dniach do kraju przyszła odwilż, warunki w górach są bezpieczniejsze. Nic bardziej mylnego. Na Babiej Górze pojawiła się szczelina, która może skutkować zejściem lawiny. Przedstawiciele Babiogórskiego Parku Narodowego ostrzegają turystów.Wraz ze wzrostem temperatury śnieg zaczął topnieć. Obecnie warunki na południu Polski nie są sprzyjające i wędrówki na szczyty mogą okazać się dość ryzykowne. “Wielce prawdopodobne jest, że wkrótce ten obryw zjedzie w formie lawiny śnieżnej” - czytamy w facebookowym poście parku.
Zdarza się, że turyści w poszukiwaniu idealnego ujęcia, zapominają o zdrowym rozsądku. Świetnym tego przykładem są zdjęcia udostępnione na facebookowej grupie "Karkonoskie Szlaki".Na krawędzi Śnieżnych Kotłów tworzą się nawisy śnieżne, na których ludzie robią sobie zdjęcia, nie zważając na ostrzeżenia. Ryzykują własnym życiem. Zdjęcia te zostały pokazane przedstawicielowi Grupy Karkonoskiej GOPR, który określił zachowanie turystów jako "skrajnie nieodpowiedzialne".
Górale łapią się za głowy, a turyści przecierają oczy ze zdziwienia. Takiej sytuacji nie widzieli od dawna. Mijają kolejne tygodnie, a niektóre stacje narciarskie pozostają nieczynne. Te które jeszcze działają, mają dostępnych zaledwie kilka tras. Warunki, mimo sztucznego naśnieżania stoków, są jednak złe- Jesteśmy cali mokrzy, wcale nie od śniegu tylko od deszczu - żalą się turyści. Okazało się, że stoki służą obecnie do czegoś zupełnie innego niż jazda na nartach…
Sezon ferii zimowych w Polsce zbliża się do końca. Ostatni tydzień wolnego należy do uczniów z województw małopolskiego, świętokrzyskiego, lubuskiego, wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego.Pomimo odwilży, w nadchodzącym tygodniu można się spodziewać powrotu mroźnej aury i opadów śniegu. To świetna wiadomość dla wszystkich, którzy planują spędzić ferie w górach.
Smutnego odkrycia mężczyzna dokonał spacerując w Tatr Zachodnich. Natychmiast wezwał policję i władze parku narodowego. Okazało się, że natrafił na ofiarę kłusownika. Samiec niedźwiedzia został znaleziony z raną postrzałową. Sprawa została potraktowana bardzo poważnie, a policja chce jak najszybciej odnaleźć sprawcę. “Przyroda stoi przed niezwykle trudnymi i niestety wyjątkowo złymi czasami ”- napisał Karol Kalisky, który znalazł niedźwiedzia i zawiadomił służby. Śmierć niedźwiedzia wywołała debatę, nie tylko miłośników przyrody, ale także wśród przeciwników zmian politycznych…
Prowadzenie własnego pensjonatu w górach dla wielu brzmi jak marzenie. Właściciele jednak wiedzą, że mimo benefitów, nie jest to najłatwiejszy biznes. Niektórzy zaryzykowali i nastawili się na sukces, np. pan Marek, który kupił apartament na Podhalu na kredyt. Niestety bardzo szybko zaczęły pojawiać się problemy.“Klientów straciłem, opinia w internecie zaczęła się sypać” - opowiada w rozmowie ze “Strefą Biznesu”.
Nieopodal drogi prowadzącej do Morskiego Oka zeszła lawina. Tatrzański Park Narodowy informuje o ryzyku lawiny wtórnej. W przeszłości odnotowywano przypadki śmiertelne w tamtym miejscu. Turyści w sezonie powinni go unikać.To jedno z najniebezpieczniejszych miejsc na szlaku, a niektórzy nie mają o tym nawet pojęcia. Sama nazwa nawiązuje do wojskowych, których zabrała tam lawina.
Zakończył się konkurs na nowego zarządcę schroniska PTTK Samotnia w Karkonoszach. Do rywalizacji przystąpiły trzy firmy. Prezes spółki Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK Grzegorz Błaszczyk ogłosił nowego gospodarza legendarnego miejsca. Umowa zostanie podpisana na okres pięciu lat.
W górach trwa sezon turystyczny. Z tego powodu wiele osób wybiera się na mniej lub bardziej popularne szlaki. Śnieżka od wielu lat cieszy się bardzo dużą popularnością wśród odwiedzających. Niestety, doszło tam do kolejnego wypadku.Pewna 18-latka zjechała we wtorek 6 lutego "rynną śmierci".
W nocy z niedzieli na poniedziałek wichura w Tatrach osiągnęła prędkość nawet 120 km/h. Jak podało radio RMF FM, huraganowy wiatr pozbawił schroniska w Dolinie Pięciu Stawów dużego fragmentu poszycia dachu. Osoby, które wybierają się w tamte rejony mogą być jednak spokojne, schronisko nadal funkcjonuje.
Tatrzańskie lasy skrywają bardzo dużo tajemnic. To m.in. dom dla wielu dzikich zwierząt. Łatwo się też w nich zgubić, o czym przekonał się pewien brazylijskich piłkarz. Jak poinformowała policja z Zakopanego, 2 lutego wieczorem policjanci patrolujący granicę ze Słowacją pomogli błąkającemu się mężczyźnie.
Kiedy ferie zimowe trwają w najlepsze, wydawać by się mogło, że to właśnie w Zakopanem są największe tłumy. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że znane Polakom Krupówki wieczorem świecą pustkami, czego przykładem są publikowane na TikToku materiały wideo. Internauci zwracają uwagę, że najlepsze czasy Zakopanego już dawno minęły.Polacy coraz chętniej wybierają inne destynacje na zimowe wyjazdy. Nierzadko też decydują się na zagraniczne podróże np. w Alpy.
O tym, by być ostrożnym w sieci i nie ufać obcym osobom, niektórzy zdają się zapominać. Policja wielokrotnie alarmowała i przestrzegała przed przesyłaniem intymnych zdjęć przez znane aplikacje, czy serwisy. Niestety o konsekwencjach tego przekonało się kilku mieszkańców Podhala.Górale natychmiast zgłosili sprawę na policję, gdy osoba po drugiej stronie ekranu zaczęła ich szantażować.
Sezon na zimowe wyjazdy w pełni. Częstym kierunkiem wśród Polaków są wówczas góry Tatry. Niestety niektórzy turyści lekceważą ostrzeżenia dotyczące aktualnych warunków pogodowych, a to z kolei może mieć opłakane skutki. Na instagramowym profilu @tatromaniak.pl opublikowano krótkie wideo przedstawiające ogromną lawinę w Dolinie Młynickiej. Na miejscu była grupa narciarzy.“I teraz wyobraźcie sobie przed jakimkolwiek wyjściem, ile jeszcze w żlebach i wyższych partiach zostało takich potencjalnych lawin (...)” - ostrzega jeden z komentujących użytkowników.
Zimowy sezon w Tatrach trwa w najlepsze. Nic dziwnego, że turyści chętnie wybierają się w góry, by próbować swoich sił w sportach zimowych. Ratownicy przypominają jednak o zasadach bezpieczeństwa. 31 stycznia w środę pewien Polak zgubił trasę podczas zabawy na snowboardzie.
30 stycznia ratownicy Grupy Karkonoskiej GOPR dostali wezwanie dot. osunięcia się grupki turystów w rejonie tzw. "Rynny Śmierci" nieopodal śnieżki. Dwoje turystów spadło z wysokości 900 m. Ciała mężczyzn w wieku 23 i 47 lat ratownicy wydobyli technikami linowymi.
Polscy sportowcy chętnie spędzają czas w górach. Do tego grona należy Michał Materla, który w niedzielę wybrał się pod Giewont. Tego dnia pod Tatrami zeszła lawina, a zawodnik MMA miał przeszkadzać Tatrzańskiemu Ochotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu w akcji ratunkowej. O wszystkim Materla poinformował w swoich mediach społecznościowych. Internauci nie pozostawili na nim suchej nitki.
W niedzielę 28 stycznia w Tatrach zeszła lawina, która porwała cztery osoby. Niestety, mimo skoordynowanej pracy ratowników i lekarzy, życia jednego z przysypanych mężczyzn nie dało się uratować. Pozostałym osobom nie zagraża niebezpieczeństwo.
W Polsce trwają ferie zimowe. Rodziny z dziećmi wyjechały w góry, by oddać się śnieżnemu szaleństwu. Dziennikarze Onetu przepytali restauratorów, co myślą na temat swoich klientów.Najbardziej "oberwało się" warszawiakom.
W niedzielę po południu z Kondrackiej Przełęczy w rejonie Giewontu zeszła lawina. Masy śniegu porwały ze sobą dwie osoby. Trwa akcja ratunkowa.Na miejsce helikopterem dotarli ratownicy TOPR. W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Nie wszyscy jednak zachowują rozsądek.
14-letni chłopiec walczy o życie po wypadku, do którego doszło podczas zabawy na stoku narciarskim. Do wypadku doszło wczoraj wieczorem w Krynicy-Zdroju. Trzech narciarzy wjechało na chwilowo wyłączoną z użytku trasę.14-letni chłopiec był reanimowany, jego stan jest bardzo ciężki.
O tym, że w sezonie zimowym, a już szczególnie w okresie ferii ceny są znacznie wyższe, wszyscy wiemy. Turysta, który w Zakopanem skorzystał z przejazdu taksówką, mocno się jednak przeraził. Po skończonym kursie otrzymał paragon. Gdy go zobaczył, natychmiast złapał za telefon…“Taksówkarz stwierdził, że musi przecież jeszcze wrócić i dodał coś o kosztach mechanika. To jakieś żarty” - czytamy w poście od turysty opublikowanym na profilu Tygodnika Podhalańskiego.