Warunkowe łagodzenie obostrzeń, do którego doszło 12 lutego, miało zaskakujące konsekwencje. Zakopane zostało zalane przez tłumy turystów, którzy zdawali się zupełnie nie przejmować stanem epidemicznym. Nagrania z zabaw, śpiewów i tańców na Krupówkach obiegły nie tylko polskie, ale też zagraniczne media.
Polacy mogą zauważyć skutki kryzysu pandemicznego w bardzo wielu sektorach gospodarki. Widać je m.in. w służbie zdrowia czy handlu, ale również w branży turystycznej. Podróżujemy inaczej niż przed powstaniem koronawirusa, zmieniają się nasze preferencje, a nadchodzące wakacje mogą wyglądać zupełnie inaczej niż nam się wydaje.
Hotele, pensjonaty i innego rodzaju obiekty noclegowe, już od kilku miesięcy mogą działać w Polsce jedynie z licznymi ograniczeniami lub mają całkowity zakaz przyjmowania gości. Początkowo Polacy omijali obostrzenia, tłumacząc się wyjazdami służbowymi, przez ostatnie tygodnie jednak nie było już nawet takiej możliwości. To doprowadziło wiele firm na skraj bankructwa, pojawili się więc chętni na odkupienie lokali.
Stoki narciarskie jednak pozostaną zamknięte mimo wcześniejszych zapewnień rządu o ich otwarciu. Funkcjonować miały ośrodki narciarskie, które znajdują się w strefach żółtych. Więcej na ten temat pisaliśmy we wcześniejszym artykule.
Czechy zdecydowały się na przedłużenie stanu wyjątkowego. Decyzja zapadła niespełna siedem godzin przed końcem obowiązywania obecnych obostrzeń i będzie obowiązywać przez następne 14 dni na terenie całego kraju. W tym czasie mają odbyć się rozmowy między rządem i opozycją w sprawie m.in. uchwalenia ustawy o stanie pandemii.
Krupówki w weekend stały się na chwilę centrum Polski. Właśnie tam zgromadziły się tłumy roztańczonych turystów, których nagrania pojawiły się w mediach społecznościowych. Więcej na ten temat pisaliśmy w poprzednim artykule.
Tanie linie lotnicze starają się odpowiadać na oczekiwania klientów również w czasie trwającej pandemii koronawirusa. Niedawno pisaliśmy, że Chorwacja w zeszłym roku biła rekordy popularności. Wówczas turyści najchętniej jeździli tam samochodami. Już tego lata będzie można podróżować tam samolotem tanim kosztem.
Beskidy cieszą się niesłabnącą popularnością wśród turystów, którzy nawet w czasie pandemii chętnie odwiedzają tamtejsze kurorty. Wczoraj pokazywaliśmy ogromne kolejki, które powstawały przed wyciągami. Jak powiedział Gazecie Wyborczej Jerzy Siodłak, wielu zapomniało, jak dbać o bezpieczeństwo swoje i innych.
Walentynkowy weekend w Karpaczu przebiega o wiele spokojniej niż w Zakopanem. Podczas gdy w stolicy Tatr ludzie wieczorami urządzają imprezy na Krupówkach, ikona Sudetów pełna jest fanów narciarstwa, których spokojnej zabawy na stokach pilnuje policja. Sytuację online na terenie miasta oglądać można na stronie webcamera.pl i karpacz.pl.
Częściowe odmrożenie sektora turystycznego ucieszyło zarówno podróżnych, jak i przedsiębiorców. Niestety jednak spontaniczne zachowania gości przyjeżdżających do Zakopanego, zaczęły niepokoić ekspertów. Wskazują na zaniedbanie przestrzegania reżimu sanitarnego, co zresztą łatwo zauważyć na licznych zagraniach, które oglądać można m.in. na profilu Tygodnika Podhalańskiego na Facebooku.
O tragicznej lawinie, do której doszło na terenie Słowacji, poinformowały w mediach społecznościowych tamtejsi ratownicy górscy. Na profilu Horská záchranná služba opublikowana została relacja oraz szczegóły akcji. Jak z nich wynika, lawina porwała trzech mężczyzn - skialpinistów.
Turystyczny sezon zimowy został niemalże całkowicie zrujnowany przez ograniczenia pandemiczne, podróżni więc z niepokojem czekają na lato. Wszyscy mają nadzieję, że do tego czasu obostrzenia zostaną zniesione choć w pewnym stopniu, jednak czy rzeczywiście będzie to możliwe?
Słowacja podjęła decyzję o ograniczeniu ruchu na swoich przejściach granicznych. Początkowo mówiło się o przywróceniu wzmożonych kontroli oraz zaostrzeniu przepisów wjazdu, jednak teraz TVN24 potwierdził, że 10 przejść na granicy z Polską zostanie zamkniętych całkowicie.
Luzowanie obostrzeń przez rząd doprowadziło do lawiny gości w Zakopanem, a to z kolei miało przełożenie na wyższą liczbę interwencji miejscowej policji. Jak można się było domyślić, tysiące Polaków od razu po otwarciu hoteli zdecydowało się na szybki urlop, który połączyli z walentynkowym weekendem. Od piątku do sieci trafiają niewiarygodne nagrania ze stolicy polskich Tatr.
Turyści najechali Zakopane oraz inne, turystyczne miejscowości w górach, korzystając ze złagodzenia obostrzeń przez rząd. Od 12 lutego działają hotele oraz stoki narciarskie, sytuacja jest jednak trudna, bo jest to jedynie warunkowe odmrożenie gospodarki na 2 tygodnie, o czym niektórzy niestety najwyraźniej zapominają.
Nad polskim morzem turystów jak nie było, tak nie ma. Chociaż od 12 lutego hotele i obiekty noclegowe mogły ponownie zostać otwarte, muszą działać w sanitarnym reżimie. W związku z tym może przebywać tam jedynie 50 proc. obłożenia, a posiłki mogą być serwowane jedynie do pokoju.
Wyjazd nad morze zimą może brzmieć dziwnie, jednak w rzeczywistości może być to pomysł na niezapomnianą przygodę. Taka wycieczka ma również wiele atutów.
Gdańsk cieszy się ogromną popularnością wśród turystów nie tylko latem. Również zimą można spotkać tam amatorów wyjazdów nad polskie morze. Chociaż chętnych do spacerów starówką nie brakuje, przyjezdnym bardzo doskwiera brak restauracji.
Tatry ze względu na rządowe restrykcje pozostawały uśpione przez kilka miesięcy. Chociaż pojawiali się tam turyści przyjeżdżający mimo zakazu, ich liczba nie była wystarczająca, aby udało się nadrobić poniesione straty. Od piątku wiele przedsiębiorców może odetchnąć z ulgą.
Beskidy ponownie żyją. Zgodnie z decyzją rządu, ośrodki narciarskie mogły ponownie otworzyć się na turystów 12 lutego. Przedsiębiorcy już od dawna alarmowali, że muszą zwalniać ludzi, a ich firmy stoją na skraju bankructwa, dlatego teraz robią wszystko, aby odrobić straty.
Stoki narciarskie we Włoszech miały zostać otwarte już w najbliższy poniedziałek. Niestety, ze względu na rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem nie wszędzie będzie to możliwe. Trydent będzie musiał poczekać na narciarzy jeszcze co najmniej dwa tygodnie.
Do Zakopanego znów wrócili turyści. Wszystko dzięki zmianom, jakie wprowadził polski rząd. Od 12 lutego na dwa tygodnie ponowie została otwarta część branży turystycznej. W Tatach podróżnych nie brakuje. Pierwszej nocy od zniesienia restrykcji doszło do wielu przykrych incydentów. Służby miały ręce pełne roboty.
Od wczoraj, tj. 12 lutego, hotele i obiekty noclegowe ponownie zaczęły przyjmować gości. Wszystko dzięki poluzowaniu obostrzeń przez polski rząd. Przewidywano, że pierwszy tydzień po zniesieniu obostrzeń w górach może być naprawdę tłoczny. Prognozy się sprawdziły, a co więcej, turyści postanowili zorganizować na Krupówkach imprezę.
W piątek ukazało się zaskakujące badanie, które obrazuje nastroje społeczne w sprawie wakacji 2021. Okazuje się, że Polacy bardzo sceptycznie patrzą na kwestię wyjazdów podczas letniego sezonu. Wyniki są znacznie gorsze niż w poprzednich latach. Jak wygląda dokładna statystyka? Szczegóły w dalszej części artykułu.
Bon turystyczny został wprowadzony przez polski rząd latem 2020 roku i ma na celu wsparcie finansowe polskich rodzin oraz branży turystycznej w wyniku kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa. Polacy mogli płacić bonami jedynie za nocleg, pojawiała się jednak nowelizacja ustawy, która zmienia zasady wykorzystania vouchera turystycznego.
Polak odkrył tajemnicę portugalskiego miasteczka, która skrywana była przez setki lat. Mowa tutaj o niewielkiej miejscowości Belmonte, która ma za sobą mroczną historię. Jej ducha czuć nawet dziś. Zwiedzanie Belmonte śladami historii Żydów jest niebywałą atrakcją dla przyjezdnych. Ale to dopiero odkrycie Polaka dało początek nowemu rozdziałowi.
Rzym kiedyś był centrum świata, do którego prowadziły wszystkie drogi. Dzisiaj przypominają nam o tym licznie zachowane w Rzymie antyczne budowle, do których przybywają tłumnie turyści.
Turyści z Izraela zaszczepieni przeciw COVID-19, będą mogli przyjechać do Grecji bez ograniczeń. Taką informację przekazali w czasie konferencji prasowej premierzy Benjamin Netanjahu i Kiriakos Mitsotakis w Jerozolimie – podaje grecki portal branży turystycznej Greek Travel Pages.