Z tego artykułu dowiesz się:O co apelują autorzy listuJakie mogą być konsekwencje drastycznych restrykcji w okresie feriiKto jeszcze prosi o pomoc dla branży turystycznejPremier jakiś czas temu ogłosił, że w czasie przyszłorocznych ferii dla turystów zamknięte będą hotele. Zaapelował też o pozostanie w domach. To tragedia dla branży turystycznej, która apeluje o zmiany. Włączył się do tego portal Noclegowo.pl, który ocenia, że takie decyzje jedynie zwiększą ruch międzynarodowy. Redaktorzy wystosowali specjalny list do Mateusza Morawieckiego.
Z tego artykułu dowiesz się: O co zaapelował Andrzej DudaZ jakimi problemami zmagają się branża turystyczna i samorządyCzy będą kary za nieprzestrzeganie restrykcjiFerie kojarzą się wielu Polakom z wyjazdem na narty. W nadchodzącym roku wyjazdy nie będą możliwe z powodu zamkniętych hoteli. Zagrożone były także stoki narciarskie, ale Andrzej Duda powiedział stanowcze "nie". Poinformował o tym wicepremier.
Z tego artykułu dowiesz się:Jak będą wyglądać ferie zimowe 2021Jakie są zalecenia wicepremieraCzy wyjazdy w ferie będą zakazneFerie zimowe kojarzą się głównie z rodzinnym wypadem na narty lub wypoczynkiem w górach. Co roku tysiące dzieci i dorosłych z niecierpliwością czekają na ten czas. Niestety, z powodu koronawirusa czas odpoczynku będzie wyglądał inaczej i nie wszystkim nowe rozwiązania się spodobają. Chodzi przede wszystkim o ogłoszenie wspólnego terminu dla wszystkich województw. Wicepremier został spytany o inne rozwiązania, a jego odpowiedź nie napawa optymizmem.
Zbliżająca się zima coraz wyraźniej daje o sobie znać. Dzisiaj, tj. 29 listopada, mieszkańcy i podróżni w wielu regionach mogli być zaskoczeni, gdy po przebudzeniu zobaczyli białe ulice. Zdaniem synoptyków do końca dnia przeważało będzie zachmurzenie i mogą wystąpić okresowe opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Fani sporów zimowych długo czekali na takie widoki. O szczegółach informuje Onet.pl.Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Polska obecnie znajduje się pod wpływem płytkiego niżu znad Białorusi. To natomiast oznacza napływ chłodnego powietrza pochodzenia arktycznego. Synoptycy zapowiadają spadek temperatury oraz okresowe opady śniegu. W mediach pojawiły się już pierwsze reakcje na pojawienie się zimowej aury.
Andrzej Duda nie będzie mógł spędzić ferii na Podhalu? Niezadowoleni z decyzji rządu w sprawie reorganizacji przerwy zimowej przedsiębiorcy zapowiedzieli już masowe strajki. Przedstawiciele branży turystycznej mają zablokować Warszawę i zorganizować manifest w centrum stolicy Polski 6 grudnia. Zapowiadają, że jeśli prezydent będzie wybierał się w kierunku tego regionu, zamierzają zablokują Zakopiankę. O szczegółach informuje portal INNPoland.pl.Oświadczenie górali wskazuje na to, że Andrzej Duda osobiście odczuje oburzenie przedstawicieli branży turystycznej związanej z Podhalem, jeśli będzie zamierzał wybrać się w góry. Czarę goryczy prawdopodobnie przelała informacja o opublikowaniu w Dzienniku Ustaw rozporządzenia dotyczącego ferii zimowych. Mimo pojawienia się wielu rozwiązań proponowanych przez samorządowców powiatu tatrzańskiego rząd pozostał przy swoim wariancie, wyznaczając termin przerwy na 4-17 stycznia 2021 roku.
Coraz więcej Polaków zastanawia się, czy hotele będą zwracały pieniądze podróżnym. Obostrzenia, które obejmują okres zimowy, wywołują kolejne niejasności prawne. Niepewność pojawia się zarówno po stronie hotelarzy, jak i turystów, którzy nie wiedzą, jak będą przebiegały ferie zimowe. Wątpliwości szczególnie dotykają osoby, które zdążyły już zarezerwować noclegi i wpłacić zaliczki.Do tej pory pieniądze wpłacane w formie zaliczki nie były kwestią problematyczną. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez portal INNPoland.pl Polacy korzystają z luk w przepisach i podróżują mimo obostrzeń. Chociaż obecnie restrykcje dopuszczają zakwaterowanie w hotelach jedynie w konkretnych przypadkach, wśród których są między innymi podróże służbowe, podróżni często zabierają ze sobą dzieci. Powodem jest brak prawnego zakazu. Tak Polacy znaleźli sposób na omijanie obostrzeń i łączenie przyjemnego z pożytecznym.
Ferie 2021 odbędą się w terminie 4-17 stycznia i będą skumulowane. W tym wyjątkowym roku uczniowie ze wszystkich województw w całym kraju będą mieli przerwę zimową w tym samym czasie. Chociaż między premierem Morawieckim a samorządami i przedstawicielami branży turystycznej trwała dyskusja na temat organizacji tego okresu, ostatecznie rząd został przy swoich zapowiedziach. W Dzienniku Ustaw opublikowano już rozporządzenie.Zgodnie z informacjami przekazanymi przez serwis Radio Zet, ferie zimowe będą trwały od 4 do 17 stycznia dla uczniów ze wszystkich województw. Rząd postawił na własny projekt, publikując oficjalne rozporządzenie w Dzienniku Ustaw, co kończy wszelkie dyskusje na temat przerwy zimowej. Branża turystyczna prawdopodobnie nie będzie zadowolona z tej decyzji. Spełnia się czarny scenariusz przedsiębiorców i samorządowców.
Wyjazd na narty w nadchodzące ferie ma być niemożliwy. Z powodu trudnej sytuacji epidemiologicznej rząd wprowadził obostrzenia, które przewidują zamknięcie hoteli, restauracji i innych usług. Otwarte mają być jednak stoki narciarskie. Władze apelują jednak, aby korzystali z nich tylko lokalni mieszkańcy. Pewien hotel znalazł pewne wyjście z sytuacji. Jest luka w restrykcjach.
Polska, podobnie jak większość państw w Europie zdecydowała się na wprowadzenie dodatkowych restrykcji z powodu pandemii koronawirusa. W sobotę, podczas konferencji prasowej, premier Mateusz Morawiecki oraz Minister Zdrowia Adam Niedzielski ogłosili, że w całym kraju ferie odbędą się w jednym terminie, jednak hotele przez cały czas pozostaną zamknięte.
Ferie w nadchodzącym roku zostały skumulowane w jednym terminie. Dodatkowo utrzymany ma zostać zakaz otwierania hoteli czy restauracji. Minister zdrowia zapowiedział, że decyzja nie zostanie zmieniona. Osoby utrzymujące się z turystyki są załamane.
Dzieci w całej Polsce ze względu na pandemię koronawirusa będą miały ferie w tym samym czasie. Doprowadza to do wściekłości rodziców, którzy chcieliby móc zaplanować ferie ze swoimi pociechami, jak co roku. Niektórzy zdążyli już zarezerwować noclegi, za które mieli zapłacić bonem turystycznym. Nie wiadomo jednak, czy jego ważność zostanie przedłużona ze względu na zamknięcie turystyki.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości do tej pory mógł liczyć na wysokie poparcie górali z Podhala. Wszystko zmieniło się po wprowadzeniu nowych restrykcji związanych z koronawirusem. Nie dość, że hotele i obiekty noclegowe mają pozostać zamknięte, to ferie zostały skumulowanie w jednym terminie.
Ferie 2021 mogą jeszcze zostać przeorganizowane? We wtorek 24 listopada samorządowcy z powiatu tatrzańskiego przedstawili propozycje zmian w okresie zimowym. Jedną z nich jest przedłużenie zbliżającej się przerwy. Zdaniem radnych z południa Polski dziesięciotygodniowe ferie, które trwałyby od 4 stycznia do 14 marca, mogłyby uchronić przedsiębiorców przed kryzysem ekonomicznym. To rozwiązanie w znacznym stopniu miałoby też wesprzeć lokalną społeczność. O szczegółach informuje TVN24.Ferie 2021 były jednym z tematów podjętych przez burmistrza Zakopanego i radnych podczas ważnych obrad, które odbyły się we wtorek 24 listopada. W trakcie rozmów, o których pisaliśmy już na naszym portalu, samorządowcy przedstawiali propozycje otwarcia usług turystycznych w polskich górach. Przedstawiciele liczą na złagodzenie obostrzeń w okresie zimowym, podczas którego wielu turystów co roku udaje się w kierunku południowej części Polski.
Ferie 2021 nie będą takie, jak wiele osób oczekuje. Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało zamknięcie większości usług oraz poprosiło o pozostanie w domach. Już wcześniej spodziewano się takiej decyzji.
TVN ma dobre informacje dla turystów. W tym roku, pomimo wielu zakazów wynikających z pandemii koronawirusa, będzie można jeździć na nartach. Zachować trzeba będzie odpowiednie zasady bezpieczeństwa. Jak będą wyglądały wypady na narty?
Ferie zimowe to najlepszy czas na wyjazd w góry. Pięknie ośnieżone szczyty i możliwość uprawiania sportów takich jak narciarstwo zjazdowe czy snowboard, pozwalają odpocząć od szarości dnia codziennego. Zwłaszcza w czasie pandemii, gdy mamy tak wiele ograniczeń, zabawa na śniegu może podnieść na duchu.
Minister zdrowia Adam Niedzielski był gościem radia RMF FM w poniedziałek rano. Dziennikarze zadawali mu pytania odnośnie nowych restrykcji. Okazuje się, że w 2021 roku nie ma co liczyć na ferie zimowe. Hotele i pensjonaty mają być zamknięte do 17 stycznia.
Wszystko wskazuje na to, że ferie 2021 będą zorganizowane w zupełnie inny sposób niż wakacje zimowe w poprzednich latach. Po konferencji premiera Morawieckiego drży już cała branża narciarska. Swój sposób na sezon zimowy znaleźli Włosi – tam fani sportów będą mogli korzystać z wielu atrakcji. Wprowadzono szereg konkretnych procedur, by nie ograniczyć ruchu turystycznego. O szczegółach informuje serwis Tanie Loty.Włosi postanowili zorganizować ferie 2021 tak, by zapewnić wczasowiczom bezpieczeństwo, ale nie odcinać ich od atrakcji turystycznych i nie skazywać branży na ponoszenie kolejnych gigantycznych strat. Być może za ich przykładem powinni pójść także Polacy. Właściciele pracujący w sektorze narciarskim usłyszeli już jednak, że wyciągi pozostają wyłączone z użytkowania aż do odwołania.
Po prasowej konferencji rządowej wiemy już, jak będą przebiegały najbliższe ferie zimowe. W sobotę 21 listopada premier Morawiecki wraz z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim ogłosili strategię przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Zbliżający się okres wypoczynkowy został skumulowany, co może oznaczać cios dla kolejnej branży turystycznej. O szczegółach informuje serwis Polsat News.Zgodnie z decyzją rządu najbliższe ferie zimowe będą skumulowane. Ta wiadomość wywołała szczególny niepokój w branży narciarskiej, która obawia się strat wynoszących dziesiątki tysięcy złotych. To oznacza trudną sytuację dla stacji, szkółek narciarskich i instruktorów wraz z wszelkimi przedsiębiorstwami okołonarciarskimi. Wszyscy fani sportów zimowych, którzy liczyli na stopniowe łagodzenie restrykcji w grudniu, mogli przeżyć rozczarowanie.
Zakopane liczy na turystów, którzy przyjadą zimą, by pojeździć na nartach. Trwają już przygotowania na stokach, obiekty noclegowe czekają na reaktywację, a turyści na ferie. Jak się dzisiaj okazało, nie wszyscy będą mieli możliwość skorzystania z wolnego.
Ferie zimowe to temat, który coraz bardziej zastanawia polskich turystów. Wciąż nie wiadomo, jak będzie przebiegała przerwa zimowa, na którą czekają setki turystów. Polacy liczą też na kolejne informacje dotyczące obostrzeń w okresie świąteczno-noworocznym. Rząd podaje różne scenariusze, ale konkretnych wiadomości nadal nie ma. Niedawno w programie „Money. To się liczy” gościem był wiceminister rozwoju, Andrzej Gut-Mostowy, który powiedział o tym, jak mogą wyglądać tegoroczne ferie.Ostatnimi czasy o ferie zapytano ministra zdrowia. Wtedy Andrzej Niedzielski dał jasno do zrozumienia, że jest zbyt wcześnie na podejmowanie tego tematu. Szef resortu podkreślił również, że do 29 listopada rząd nie zamierza łagodzić żadnych restrykcji. Oznacza to, że niemal do grudnia ruch turystyczny pozostanie drastycznie ograniczony. Wczasowicze nie będą mogli między innymi zakwaterować się w hotelach.
Zima może być lepszym okresem dla turystów niż wakacje? Po tym, jak we wtorek 17 listopada minister zdrowia Andrzej Niedzielski ogłosił, że sytuacja epidemiczna w Polsce zaczyna się stabilizować, pojawiło się wiele pytań. W związku ze zmniejszeniem liczby nowych zarażonych w porównaniu do zeszłego tygodnia, Polacy zaczęli zastanawiać się, kiedy możliwy będzie powrót do normalności. Szef resortu zdrowia został zapytany też o możliwość wyjazdu podczas ferii.Coraz więcej turystów zastanawia się, jak będzie przebiegała zima w Polsce. Najczęściej podejmowanymi tematami są łagodzenie obostrzeń przed okresem świąteczno-noworocznym oraz możliwość spędzania ferii zimowych. Grudzień oraz styczeń to miesiące, w których znaczna część Polaków decyduje się na podróże. Minister zdrowia, Andrzej Niedzielski, poruszył kwestię znoszenia ograniczeń.
Zima jest wysokim sezonem w górach, które cieszą się dużą popularnością ze względu na stoki narciarskie, wyciągi, liczne pensjonaty. To góry są naturalnym skojarzeniem z miejscem docelowym na wypoczynek, gdy za oknem pada śnieg. Na razie obiekty noclegowe nie mogą przyjmować gości poza kilkoma wyjątkami.Turyści niechętnie rezerwują pokoje na okres świąteczno-sylwestrowy, gdyż nie wiadomo, czy będzie można przyjechać. Sytuacja dla właścicieli gościńców zaczyna robić się dramatyczna. Przypomnijmy, że w związku z restrykcjami branża hotelarska ucierpiała bardzo mocno. Hotelarze liczyli, że nadchodzący sezon pozwoli, choć odrobinę zminimalizować straty.
Zima 2020/21 większości z nas upłynie w domowym zaciszu ze względu na epidemię, wiec temperatury za oknem nie powinny mieć większego znaczenia. Trudniej pogodzić się z brakiem śniegu, który kiedyś przykrywał szare ulice i upiększał krajobraz.