Zakopane po intensywnym sezonie zmaga się z problemem śmieci. W ramach akcji „Sprzątamy Zieloną Małopolskę" w 4 godziny zebrano 44 worki odpadów. Sprzątano przede wszystkim okolice Gubałówki, Cyrhli i Olimpu.Zakopane i Tatry w tym roku biły rekordy popularności. W sierpniu na pobliskie szlaki mogło wyjść nawet milion turystów. Niestety, tłumy mają również swoje negatywne skutki, które można zauważyć gołym okiem.
Turyści, którzy szli jednym z tatrzańskich szlaków nagle zobaczyli z oddali niedźwiedzia, który szedł w dół zbocza. Nagranie z tego spotkania umieścili na Youtubie oraz na grupie Tatromaniacy na Facebooku.Nagranie przedstawia niedźwiedzia, który przecinając szlak, oddala się w dół zbocza. Napotkali go dwoje turystów - pani Agnieszka i pan Grzegorz, którzy podzielili się nagraniem w mediach społecznościowych.
Turysta w Tatrach spadł około 40 metrów i doznał poważnych obrażeń ciała. - To jest też w sferze cudów, że przeżył - mówił ratownik TOPR. W akcji brał udział śmigłowiec, który przetransportował mężczyznę do szpitala.Wypadek z udziałem turysty miał miejsce w rejonie Wąwozu Kraków w Dolinie Kościeliskiej ok. godz. 8 rano.
28-letnia turystka z Niemiec, którą w nocy poszukiwały polskie służby, została odnaleziona po słowackiej stronie Tatr przez innego turystę. Kobiecie towarzyszył pies, który pilnował ciała.Turystka z Niemiec, która w środę wybrała się w Tatry, zgłosiła na numer 112, że jest w górach, ma problem z nogą i nie może zejść. Jakość połączenia była bardzo słaba, przez co dyspozytor usłyszał tylko, że jest w lesie, a gdzieś niedaleko jest szałas.
7-osobowa grupa turystów z Litwy, w tym 10-letnie dziecko, zabłądziła nocą w Tatrach. Podczas załamania pogody zgubili szlak i trafili na Przełęcz Zawrat. Temperatura odczuwalna w górach z powodu silnego wiatru spadła do mniej niż 5 stopni poniżej zera. Nocą w wyższych partiach Tatr spadł śnieg, a temperatura spadła niemal do 0°C. W takich warunkach 7-osobowa grupa turystów z Litwy zabłądziła w rejonie Zawratu. Wśród nich było 10-letnie dziecko.
Turyści wędrujący po Czerwonych Wierchach niespodziewanie znaleźli kota, któremu zdecydowali się pomóc. Zwierzę bezpiecznie trafiło do domu, jednak okazuje się, że problem wynoszenia porzucania czworonogów w górach narasta.Kot został znaleziony przez turystów w drodze z Czerwonych Wierchów na Kasprowy. Na szczęście trafił w dobre ręce, a zmartwieni właściciele odzyskali swoją zgubę. Niestety, problem pozostaje nierozwiązany.
W Tatrach powyżej 2000 m n.p.m. spadł śnieg. Temperatura w weekend w rejonach Łomnicy i Łomnickiej Przełęczy wyniosła nawet -1,7 st. Celsjusza. Ratownicy TOPR, odradzają turystom wyprawy w partie szczytowe. Ostatnie dni wakacji w Tatrach mogą być zaskakujące dla turystów, którzy odkładali urlop na ostatnią chwilę. Z powodu opadów śniegu TOPR ostrzega przed wycieczkami w wyższe partie gór. Jak tłumaczą, warunki do wędrówek są niesprzyjające.
Przechodząc przez Krupówki wiele osób chętnie fotografuje się z białym misiem, który stał się maskotką Zakopanego. Dwie autorki poszukują zdjęć ze słynnym niedźwiedziem oraz historii z nim związanych.Krupówki są jednym z najsłynniejszych deptaków w Polsce, przez który przewijają się nawet miliony turystów rocznie. Przechodząc tamtędy nie da się nie zauważyć białego misia, który stał się nieodłącznym elementem tego miejsca. Wiele osób w swoich albumach ma z pewnością zdjęcie z zakopiańską maskotką. Teraz mogą się one przydać.
Górale obawiają się możliwości zablokowania możliwości podróży dla osób niezaszczepionych - mówił Karol Wagner z zarządu Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w rozmowie z PAP.Według TIG, ograniczenie podróży tylko dla osób zaszczepionych byłoby sztucznym ograniczaniem popytu. Jak twierdzi Wagner, w ślad za tym poszedłby brak wsparcia ze strony rządowej, ponieważ hotele funkcjonowałyby, jednak dla zaszczepionych.
Turyści w Tatrach, gdy tylko sprzyja pogoda, tłumnie ruszają w góry. Niestety wiąże się to również z przykrymi konsekwencjami. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia kilkusetmetrowej kolejki w stronę Giewontu oraz porozrzucanych śmieci na szlakach.W środę nad Tatrami pojawiło się słońce po kilku dniach deszczu i chłodu. Tysiące turystów postanowiło więc skorzystać z pogody i wyruszyć w góry. Niestety, tłumy mają również swoje przykre konsekwencje.
Turyści, którzy planowali pojechać do Zakopanego poza sezonem muszą liczyć się z utrudnieniami w transporcie kolejowym. Od 1 września wznowione zostaną remonty na trasie z Krakowa do miasta pod Giewontem.Od 1 września wznowione zostaną prace remontowe na trasie z Krakowa do Zakopanego. Turyści muszą liczyć się z utrudnieniami. PKP PLK zapewnia, że podstawiona zostanie zastępcza komunikacja autobusowa.
Popularny szlak na Rysy zostanie wkrótce zamknięty w obu kierunkach. Tatrzański Park Narodowy opublikował na swoim Facebooku komunikat, w którym zapowiedział prace remontowe.Turyści, którzy chcieliby na początku września wejść na Rysy od strony polskiej, będą musieli niestety zmienić plany. Tatrzański Park Narodowy zapowiedział bowiem remont szlaku, który może potrwać kilka tygodni.
Turyści z Niemiec próbowali przejść szlak na Morskie Oko z małpką brazylijską. Interweniowała straż Tatrzańskiego Parku Narodowego. Wejście na teren rezerwatu ze zwierzętami jest zabronione.Na trasie do Morskiego Oka można spotkać przeróżnych turystów, jednak tym razem piechurzy mogli się bardzo zdziwić. Szlak do największego jeziora polskich Tatr przemierzała bowiem brazylijska małpka.
Turyści w Tatrach w środę z samego rana uchwycili pierwszy w tym roku śnieg. Nagranie udostępniono na profilu „Aktualne warunki w górach" na Facebooku. Temperatura spadła dzisiaj nawet do ok. -2 st. C.W środę z samego rana w Tatrach dało się odczuć pierwszy powiew zimy. Temperatury spadły nawet poniżej zera, a w niektórych miejscach spadł już pierwszy śnieg. Turyści wędrujący szlakiem na Granaty uwiecznili tę chwilę.
Turysta wspiął się na krzyż na Giewoncie. Nagranie ze zdarzenia pojawiło się wczoraj na stronie TVN24. Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie spotkało się z krytyką Tatrzańskiego Parku Narodowego.Nagranie z Giewontu przedstawia mężczyznę, który wdrapał się na krzyż. Tatrzański Park Narodowy przestrzega, że takim zachowaniem stwarza się zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych.
W poniedziałek 16 sierpnia jeden ze szlaków w Tatrach zostanie zamknięty. Przyrodnicy TPN poinformowali o utrudnieniach w obu kierunkach na trasie z Zawratu na Świnicką Przełęcz. Planowane są również kolejne utrudnienia w rejonie masywu Świnicy.Turyści wybierający się w Tatry w poniedziałek 16 sierpnia muszą liczyć się z dodatkowymi utrudnieniami. TPN poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że poruszanie się w rejonie Świnicy będzie utrudnione.
Tłumy turystów ruszyły w Tatry. Kolejki do kas biletowych w Kuźnicach ustawiają się już od szóstej rano - poinformował Tygodnik Podhalański. Tatrzański Park Narodowy ostrzega, że w niektórych miejscach może być ślisko.Tatry to jeden z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych, co widać zresztą gołym okiem. Kolejki po bilety do kas ustawiają się już od szóstej rano.
W Zakopanem pojawił się poważny problem z turystami, którzy parkują na chodnikach mimo wolnych miejsc na parkingach. Mieszkanka miasta zawiadomiła redakcję Tygodnika Podhalańskiego, który natomiast zwraca uwagę na tzw. patodeweloperkę.Zakopane jest jednym z najchętniej odwiedzanych miast w sezonie wakacyjnym, co niestety można zauważyć również na drogach. Mieszkańcy miasta skarżą się na turystów, którzy zastawiają chodniki.
Nad Morskie Oko ruszyły tłumy turystów - kolejki ustawiały się zarówno na dworcu, skąd wyjeżdżają busy do Palenicy, jak i już na samym szlaku. Media społecznościowe obiegły zdjęcia i nagrania z trasy nad jezioro.Szlak nad Morskie Oko należy do najbardziej obleganych w polskich Tatrach. Takich tłumów jednak nikt się nie spodziewał. Tygodnik Podhalański udostępnił w swoich mediach społecznościowych zdjęcia i nagrania z trasy nad jezioro.
Pogoda na Kasprowym Wierchu nie przypomina już o wakacjach. Słupki rtęci urosły tylko trochę powyżej 0 st. C. Najbliższy tydzień w Zakopanem będzie dość chłodny, jednak w sobotę przyjdzie ocieplenie.Pogoda tego lata jest kapryśna, jednak dość słoneczna, więc turyści przyzwyczaili się do wysokich temperatur. Dzisiaj z samego rana temperatura zmieniła się jednak diametralnie. W Zakopanem termometry rano pokazały tylko 11 st. C. Jeszcze mniej było na Kasprowym Wierchu.
Turyści planujący wycieczkę nad Morskie Oko, którzy chcieliby zostawić swój pojazd na Łysej Polanie lub Palenicy Białczańskiej, muszą wcześniej zakupić e-bilet. Od dzisiaj wchodzą w życie nowe zasady parkowania, nie będzie już możliwe dokonanie opłaty na miejscu.Morskie Oko jest jednym z najbardziej obleganych kierunków w polskich Tatrach, przez co często brakuje miejsc parkingowych przy starcie szlaku. Tatrzański Park Narodowy zdecydował się więc na zmianę w formie zakupu biletów postojowych.
Górale z zakopiańskiej Furmanowej zapowiedzieli, że od piątku 30 lipca będą spontanicznie blokować zakopiankę. Turyści wybierający się w nadchodzący weekend do Zakopanego muszą liczyć się z korkami - poinformowała „Gazeta Krakowska”.Zakopianka jest główną drogą dojazdową do stolicy Tatr, która znana jest z częstych korków. Niestety, zator na drodze może jeszcze bardziej zwiększyć przez planowany protest mieszkańców Furmanowej, którzy domagają się wyremontowania drogi prowadzącej do ich domów.
Dla górali na Podhalu mijające wakacje były bardzo dobre jeżeli chodzi o frekwencję turystyczną – ocenił Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej (TIG). Niestety, nie dla wszystkich - restauratorzy skarżą się na „cenoczułość gości".Podhale w tym roku może cieszyć się bardzo dużym zainteresowaniem wśród turystów. Jak ocenił Karol Wagner z TIG, sezon należy uznać za satysfakcjonujący pod względem frekwencji turystycznej, a obawy przed wyjazdem gości za granicę się nie sprawdziły.
Turystka uwieczniła na zdjęciu tłumy wypoczywające nad Morskim Okiem, a w komentarzach zawrzało. Kontrowersje wzbudza nie tylko liczba turystów, ale także transport konny, bardzo popularny na tym szlaku.Morskie Oko jest najpopularniejszym punktem w polskich Tatrach, które każdego roku przyjmuje setki tysięcy gości. Prawdziwe oblężenie przeżywa jednak w wakacje, kiedy przyjeżdża tam najwięcej ludzi.
Na łąkach pod Tatrami powstają tymczasowe miejsca postojowe, mieszczące setki pojazdów. Widok przeszkadza jednak mieszkańcom oraz turystom, którzy woleliby raczej podziwiać piękno Tatr.Tatry w sezonie letnim cieszą się ogromną popularnością wśród turystów, którzy często dojeżdżają tam własnymi samochodami. Aby pomieścić wszystkie pojazdy, na łąkach powstają tymczasowe miejsca postojowe.
Media społecznościowe zasypują zdjęcia paragonów z Zakopanego, na których widać nieprzyzwoicie wysokie kwoty. Restauratorzy tłumaczą, z czego wynikają wysokie ceny w lokalach gastronomicznych.Tłumy turystów ruszyły na urlop do Zakopanego, a media natychmiast zalały zdjęcia tzw. paragonów grozy. Sprawa jest jednak znacznie bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać.
Na Krupówkach roi się od osób, które próbują sprzedać turystom swoje produkty lub usługi. Mama Jasia ostrzega inne osoby odwiedzające Zakopane przed osobami przebranymi za misie. Jak tłumaczy, za zdjęcie z takim przebierańcem trzeba słono zapłacić.Nie od dzisiaj wiadomo, że na Krupówki lepiej wybrać się z pełnym portfelem. Ceny za niektóre usługi jednak wciąż zaskakują turystów. Mama Jasia opowiedziała redakcji eDziecko, jak została zaczepiona przez osoby przebrane za misie.
W Tatrach coraz częściej dochodzi do zasłabnięć oraz odwodnień spowodowanych upałami. Ratownicy przypominają o częstym nawadnianiu i apelują o sprawdzanie aktualnej prognozy pogody przed wyruszeniem w góry.Pogoda w Tatrach w ostatnie dni była upalna, co doprowadziło do licznych przypadków zasłabnięć. Ratownicy TOPR w zeszłym tygodniu interweniowali codziennie, w tym wielokrotnie właśnie z tego powodu.