Szlak na odcinku Czarny Staw pod Rysami - Rysy od środy 6 października jest ponownie otwarty dla turystów - taką informację podał za pośrednictwem Facebooka Tatrzański Park Narodowy.Czerwony szlak turystyczny na odcinku: Czarny Staw pod Rysami – Rysy pozostawał zamknięty w obu kierunkach od 1 września. Jest to jedna z najpopularniejszych tras w polskich Tatrach. Przez cały ten okres pracownicy parku remontowali m.in. stopnie wykute w skale, wymieniali sztuczne ułatwienia na nowe, a także poprawiali mocowania tamtejszych łańcuchów. Teraz w końcu prace dobiegły końca, a turyści mogą powrócić na szlak.
Tatrzański Park Narodowy poinformował o zamknięciu do odwołania popularnych szlaków turystycznych w rejonie Orlej Perci. Ma to związek z remontami, które rozpoczną się w najbliższą sobotę.Szlak na Orlą Perć jest jednym z najniebezpieczniejszych w Tatrach, czym przyciąga najbardziej doświadczonych śmiałków. Turyści, którzy chcieli przejść go w najbliższym czasie, będą musieli jednak zmienić plany.
Ratownicy TOPR sprowadzali w nocy turystów z Orlej Perci, którzy wyszli w góry kompletnie nieprzygotowani do takiej wyprawy. Obcokrajowcy w ciemnościach i mgle oczekiwali na ratunek w rejonie Żlebu Kulczyńskiego.Orla Perć jest jednym z najniebezpieczniejszych szlaków w Tatrach, przeznaczony wyłącznie dla najbardziej doświadczonych taterników. Niestety, zdarza się, że trafiają tam turyści zupełnie nieprzygotowani do takiej wyprawy. Wczoraj pisaliśmy o ojcu, który zabrał na szlak swoje dziecko. Do niebezpiecznej sytuacji doszło również minionej nocy, kiedy ratownicy musieli sprowadzać grupę obcokrajowców, którzy nie byli w stanie samodzielnie zejść na dół.
Śmieci w Tatrach nie są nowym problemem, jednak przez ogromną frekwencję, jego widoczność narasta. Pani Olga podzieliła się na swoim Instagramie relacją z wycieczki w góry, która niestety nie należała do najprzyjemniejszych.Tegoroczny sezon w Tatrach był rekordowy, jednak mimo końca wakacji turyści wciąż tłumnie napływają w góry. Niestety, razem z nimi na szlakach pojawiają się śmieci. Pani Olga na swoim Instagramie podzieliła się zdjęciami.
W Tatrach w dalszym ciągu można spotkać tłumy turystów. Widać to szczególnie na najpopularniejszych szlakach, gdzie formują się długie kolejki na szczyt. Ostatniej soboty trzeba było czekać dwie godziny, aby wejść na Rysy.Wakacje w Tatrach w tym roku były rekordowe pod względem frekwencji. Chociaż sezon teoretycznie już się skończył, w drugi weekend września na szlakach wciąż pojawiają się tłumy.
Grupa pięciu osób, która wypoczywała w weekend w Zakopanem, została pobita przez nieznanych sprawców. Jedna z nich musiała zostać przewieziona do szpitala. Na miejscu pracuje policja.W Zakopanem doszło do poważnej bijatyki, w wyniku której dwie osoby zostały ranne, z czego jedna ciężko. Do zdarzenia doszło przed godz. 2 w nocy na ul. Kościuszki tuż obok skrzyżowania z Krupówkami.
Tatry mimo końca wakacji cieszą się niesłabnącą popularnością. Gazeta Krakowska pokazała zdjęcia, na których widać kolejki przy wejściu na szlak w Kuźnicach. Turystów do przedłużenia wakacji zachęciła m.in. słoneczna pogoda.Turyści, którzy zdecydowali się na przedłużenie wakacji, chętnie wybierają Tatry. W weekend od samego rana na szlakach formują się długie kolejki.
Ostatni weekend w górach był bardzo pracowity dla ratowników Grupy Podhalańskiej GOPR. Zarówno w Gorcach, jak i Pieninach zdarzały się poważniejsze interwencje. Wśród potrzebujących pomocy znaleźli się m.in. 7-latek i 70-letnia kobieta.Ratownicy górscy w piątek przyjęli zgłoszenie o wypadku 70-letniej rowerzystki na ścieżce pienińskiej, po stronie słowackiej. Powiadomiono słowackich ratowników z HZS, którzy udzielili pomocy kobiecie, a następnie przekazali ją pracownikom GOPR na granicy.
W sobotę rano doszło do wypadku w Tatrach. Na szlaku na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem przewrócił się turysta i doznał urazu nogi i ręki. Konieczna była interwencja TOPR.Tatry wciąż cieszą się ogromną popularnością wśród turystów, mimo że teoretycznie wakacje już się skończyły. Niestety, wciąż dochodzi do interwencji ratowników TOPR. Jedna z nich zdarzyła się dziś rano.
Pogoda będzie sprzyjać turystom, którzy zaplanowali weekendową wycieczkę. Tylko w sobotę w kilku miejscach może przelotnie popadać, jednak w niedzielę już w całym kraju będzie ciepło i słonecznie.Turyści, którzy zaplanowali swój wyjazd na pierwszy wrześniowy weekend, mogą być zadowoleni z pogody. Będzie dość ciepło i słonecznie. Jedynie w sobotę w niektórych częściach kraju może przelotnie popadać.
W Bieszczadach śliskie i błotniste szlaki turystyczne utrudniają wędrówki górskie tym turystom, którzy postanowili spędzić weekend w górach. Niedziela może przynieść jednak słoneczną pogodę.Bieszczady cieszyły się w tym sezonie bardzo dużą popularnością, co mogło przeszkadzać tym turystom, którzy pragnęli spokoju. Niestety, tym, którzy chcieli skorzystać z rozpoczęcia roku szkolnego, plany mogą pokrzyżować warunki w górach.
Grupa Bieszczadzka GOPR pomogła turystce, która doznała urazu podczas wycieczki w góry i nie mogła samodzielnie zejść ze szlaku. Ratownicy opublikowali zdjęcia z interwencji, a internauci zwrócili uwagę na jeden szczegół.Bieszczady nie są najwyższym polskim pasmem, jednak również tam może dojść do poważnych urazów. Przekonała się o tym turystka, której w miniony weekend ratownicy musieli pomóc zejść ze szlaku.
Pogoda w weekend może być upalna w niektórych częściach kraju. W sobotę termometry pokażą nawet 30 st. C. IMGW wydał ostrzeżenia przed upałem dla południowej części Polski. Osoby wybierające się w góry będą musiały uważać.Według prognoz pogody, w centrum, na południu i wschodzie Polski mogą pojawić się jednak przelotny deszcz i burze. Wysokie temperatury utrzymają się również w niedzielę, szczególnie na południu kraju.
W ostatnich dniach doszło do serii tragicznych wypadków w górach. W Gorcach turysta zmarł na atak serca, a w Tatrach mężczyzna spadł w przepaść do Doliny Mięguszowieckiej po słowackiej stronie.Turyści podczas wakacji tłumnie wybierają się w góry, co niestety wiąże się z większą liczbą wypadków. Zdarza się, że mimo podjętych działań, mają one tragiczny finał. Niedawno doszło do dwóch śmiertelnych zdarzeń.
Tłumy można spotkać nie tylko w Zakopanem - szlaki w Szczawnicy są wręcz oblegane przez turystów, którzy spacerują po lądzie lub płyną łodziami po wodzie. Nagranie z miasta pokazał na swoim Facebooku Tygodnik Podhalański.Szczawnica cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród turystów, którzy często są już przytłoczeni klimatem Zakopanego. Miasto to ma jednak bardzo wiele do zaoferowania swoim gościom.
Polscy Łowcy Burz poinformowali o pojawieniu się na Podhalu leja kondensacyjnego. Nie dotknął on jednak ziemi, nie można zatem mówić o trąbie powietrznej. Zjawisko powstaje w wyniku różnicy ciśnień i towarzyszą mu silne wiatry.W piątek wieczorem na niebie nad Podhalem utworzył się lej kondensacyjny. Na szczęście nie był zbyt duży i nie dotknął ziemi, przeradzając się w trąbę powietrzną i tornado.
Pogoda w Zakopanem może ulec gwałtownej zmianie dzisiaj po południu. TPN przypomina, że obecnie w Tatrach panuje sezon burzowy. Turyści wybierający się na weekend w góry powinni zapoznać się z aktualną prognozą pogody.Zakopane jest popularnym kierunkiem turystycznym podczas letnich weekendów, niestety, aura na koniec tygodnia ma ulec pogorszeniu. Tatrzański Park Narodowy apeluje o zachowanie ostrożności.
Kołobrzeg przeżywa obecnie prawdziwe oblężenie turystów. Jest to bardzo długo oczekiwany widok, ponieważ ze względu na zimny maj plaża nie cieszyła się zbytnią popularnością. Teraz jednak nad polskie morze nadciągnęła fala upałów, a wraz z nią tłumy plażowiczów.W Kołobrzegu panują temperatury przekraczające 30 stopni Celsjusza, a na niebie nie znajdziemy ani jednej chmurki. Wszystko to sprawiło, że od rana na plaży wypoczywają tłumy turystów.
Pogoda w całym kraju może dać się w weekend we znaki IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia w związku z upałami. W niektórych częściach kraju alerty obowiązywać będą aż do wtorku. Pogoda w ten weekend da się bardzo mocno we znaki przez prognozowane w całej Polsce upały. Zaleca się rezygnację z pieszych wycieczek i pozostanie w domach.
W Beskidach w zeszłym tygodniu doszło do serii wypadków. Ratownicy interweniowali aż 21 razy, z czego 10 w sobotę. Dwa razy konieczne było wezwanie śmigłowca LPR w okolice Hali Miziowej.Im więcej turystów odwiedza Beskidy, tym częściej dochodzi tam do akcji ratunkowych. Ostatnie słoneczne dni przyniosły aż 21 interwencji, z czego połowa wydarzyła się w sobotę. Ratownicy podsumowali zeszły tydzień we wpisie na Facebooku.
Turyści wyjeżdżają z Zakopanego. W sieci pojawiły się zdjęcia zakorkowanej Zakopianki w stronę Krakowa. Jak podaje Tygodnik Podhalański, korek przy wyjeździe z Nowego Targu ma już kilka kilometrów.Do Zakopanego jak co weekend zjechały się tłumy turystów. Niestety w tym tygodniu plany pokrzyżowała im brzydka pogoda, przez co zdecydowali się bardzo szybko ewakuować spod Tatr. Teraz turyści muszą stać w wielokilometrowych korkach.
Tatry z powodu złych warunków pogodowych mogą być dziś niebezpieczne. TPN ostrzega, że może być bardzo ślisko, zwłaszcza na kamieniach. Są miejsca, gdzie zalega jeszcze śnieg. Należy zachować szczególną ostrożność na szlakach.Tatry cieszą się bardzo dużą popularnością w czerwcowe weekendy, jednak dzisiaj lepiej odpuścić sobie piesze wycieczki. Ze względu na ulewne deszcze, szlaki mogą być mokre, śliskie i niebezpieczne.
Pogoda nad morzem w nadchodzący weekend może być kapryśna - chociaż prognozowane jest słońce i wysokie temperatury, warto mieć przy sobie parasol, ponieważ mogą wystąpić przelotne opady.Piątek będzie ciepły i słonecznyW nocy zaczną gromadzić się chmury, które przyniosą przelotne opady w weekendZmieniają się prognozy długoterminowe na wakacjePogoda nad morzem bywa zmienna, co widać będzie po nadchodzącym weekendzie. Chociaż będzie dość słoneczny, trzeba przygotować się na przelotne opady.
Gdzie polscy turyści zdecydowali się spędzić tegoroczną czerwcówkę? Jak informuje portal Noclegowo.pl, Zakopane i południe kraju przegrało z nadmorskimi kurortami. Na wybrzeże pojechało 53 proc. urlopowiczów, a ponad 10 proc. z nich wybrało Gdańsk. Większość turystów w czasie czerwcówki wyjechała nad polskie morzeNajczęściej rezerwowano noclegi w Gdańsku (10,63 proc.), Władysławowie (8,51 proc.) oraz w Ustroniu Morskim (6,38 proc.) Średnia cena za nocleg w Gdańsku wynosiła 65 zł, we Władysławowie i Ustroniu Morskim 55 zł, a w Gdyni 72 złNajwięcej Polaków wyjechało we dwójkę, a pobyt na urlopie trwał najczęściej 3 dniTegoroczny długi weekend czerwcowy cieszył się ogromnym zainteresowaniem turystów. Polacy masowo rezerwowali noclegi zarówno w popularnych miejscowościach wczasowych, jak i kameralnych miasteczkach, z daleka od tłumów. Portal Noclegowo.pl przygotował podsumowanie tego wyjątkowego czasu. Eksperci określili, w które miejsca Polacy jeździli najchętniej i jak prezentowały się średnie ceny za nocleg w różnych miastach. Ustalono również, na ile dni i na ile osób turyści rezerwowali wczasy.
Turyści z reguły są przyzwyczajeni do tego, że cena za rybę musi być bardzo wysoka. Dowodem na to są liczne „paragony grozy", które ostatnio pojawiają się w mediach. Pan Mariusz swoim rachunkiem udowadnia jednak, że nawet rybkę można zjeść tanio. Jemu się to udało na Mazurach. Turystyczne miejscowości od lat przyzwyczajają wczasowiczów do wysokich cen, które niestety nie zawsze przekładają się na wysoką jakość podawanych posiłków i dobry smak. Często to właśnie w tych najdroższych miejscach, blisko popularnych atrakcji, trudno zaspokoić głód czym smacznym. Zdarzają się jednak wyjątki, o czym przekonał się pan Mariusz. Wraz z rodziną spędził długi weekend na Mazurach, a paragon za jeden obiad wysłał redakcji Onetu. Jak sam stwierdził, była to dla niego pozytywna niespodzianka.
W czasie długiego weekendu czerwcowego tłumy turystów ściągnęły na Mazury. Niestety nie wszyscy wiedzą, jak bezpiecznie wypoczywać na jeziorach i w ich okolicach. Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ma pełne ręce roboty, było już wiele interwencji. Nad mazurskie jeziora przyjechały tłumy turystów z całego krajuŁodzie i jachty często wypożyczają osoby, które nie potrafią nad nimi zapanować. Miejscowe służby mają bardzo dużo pracy. Na jednej z łodzi żeglującej po jeziorze Jagodne wybuchł pożarTysiące turystów z całej Polski postanowiło spędzić długi weekend czerwcowy na Mazurach. Niestety, podobnie jak w Zakopanem, wielu z nich nie zachowuje się w sposób odpowiedzialny. Jak informuje Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, doszło już do wielu interwencji służb. W trakcie ostatniej ratownicy musieli gasić płonący silnik stacjonarny w motorówce.
Już jutro zaczyna się długi weekend, tzw. czerwcówka 2021! Niektórzy już dawno zarezerwowali noclegi i bilety na czerwcówkę, jednak sporo osób decyzję o wyjeździe pozostawia na ostatnią chwilę. Czy wobec tego mają szansę na wyjazd?Tegoroczna czerwcówka jest chyba jednym z najbardziej wyczekiwanych momentów tej wiosny! Przedłużenie zakazu wynajmu obiektów noclegowych na czas weekendu majowego był dużym rozczarowaniem zarówno dla przedsiębiorców, jak i turystów. Ci ostatni skupili się więc na planowaniu długiego weekendu w czerwcu.- W maju w naszym portalu wysłano rekordową liczbę zapytań o terminy czerwcowe! Była ona wyższa niż rok, a nawet dwa lata temu, gdy nie było jeszcze pandemii. Turyści od dawna nie mieli okazji do dłuższych wyjazdów, więc teraz tym chętniej planują urlopy - mówi Kamil Miciuła, PR Manager Nocowanie.pl.
W najwyższych polskich górach nadal zalega śnieg i panuje zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia. Z kolei na dole pada deszcz, a szlaki są śliskie. Tatrzański Park Narodowy ostrzega przed niekorzystnymi warunkami.Pogoda w górach bywa zdradliwa, co potwierdzają obecne warunki w Tatrach. Chociaż już kończy się maj, niektóre szlaki wciąż pokrywa warstwa śniegu.