Grecja

Godzina policyjna została wprowadzona w kolejnym kraju europejskim. Chcąc jak najszybciej przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa, rząd undefinedjednego z najpopularniejszych kurortów turystycznych postanowił ograniczyć przemieszczanie się ludzi i kontakty towarzyskie. Wczasowicze, którzy planują podróż w najbliższym czasie, powinni zapoznać się z nowymi zasadami. Pojawią się znaczne utrudnienia. O szczegółach informuje portal Wirtualna Polska.Godzina policyjna to ograniczenie, po które sięga coraz więcej krajów europejskich. Była już wprowadzana we Francji, Niemczech, Portugalii czy Wielkiej Brytanii. Turyści wypoczywający w tych miejscach musieli przygotować się na znaczne utrudnienia związane z przemieszczaniem się i utrzymywaniem kontaktów towarzyskich. W wyniku zmieniającej się sytuacji epidemicznej kolejne państwo postanowiło podjąć radykalne kroki.

Pogoda na południu Europy doprowadziła do ogromnych zniszczeń. Zagrożenie jest duże, mieszkańcy potrzebują pomocy strażaków, by wydostać się z domów. W tej chwili turyści powinni powstrzymać się od wyjazdów.

Lockdown został wprowadzony w kolejnym kraju na świecie. Osoby, które planowały tam podróż w najbliższym czasie, będą zawiedzione. Decyzja została podjęta z powodu rosnącej liczby osób zakażonych koronawirusem. Gdzie to się stało?

Ateny to jedno z najpopularniejszych miast w całej Europie. Każdego roku w tym kierunku wybiera się mnóstwo turystów z różnych zakątków świata. Zarówno Ateny, jak i cała Grecja są natomiast szczególnie uwielbiane wśród Polaków. Część mieszkańców naszego kraju nie wyobraża sobie wakacji bez tych śródziemnomorskich widoków. W samych Atenach natomiast wyjątkową atrakcją jest Akropol. Mieliście kiedyś okazję go zobaczyć?Jeśli zwiedzaliście kiedyś Ateny, na pewno kojarzycie wapienne wzgórze, na którym położone są niesamowite ruiny. Mowa oczywiście o Akropolu ateńskim. To szczególne miejsce nie tylko dla Greków, ale i całej cywilizacji. Obiekt znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Na jego planie można zobaczyć wiele zapierających dech w piersiach budowli.

Polsat przekazał informacje na temat trzęsienia ziemi, do którego doszło w piątek 30 października na Morzu Egejskim. Najwięcej szkód przyniosło w Turcji, gdzie pod gruzami zginęło lub zostało rannych wiele osób. Służby ratunkowe przeczesują teren w poszukiwaniu osób potrzebujących pomocy.

Grecja wielu osobom kojarzy się z wakacjami życia. Nic dziwnego, w końcu jeden z najpopularniejszych kurortów turystycznych na świecie ma do zaoferowania wiele atrakcji. Nie wszyscy jednak dobrze wspominają swoje wyjazdy w tym kierunku. Jedna z gwiazd opowiedziała o szczegółach koszmaru, jaki tam przeżyła. Relacja celebryty potwierdza, że napastnicy nie mieli litości.Chociaż Grecja to ulubione miejsce wielu wczasowiczów, którzy potrafią co roku odwiedzać popularny kurort, niektórzy nie planują powtórki po traumatycznych doświadczeniach. Przykładem jest Jeremy Clarkson, który niedawno na łamach brytyjskiego dziennika opowiedział szokującą historię, która przydarzyła mu się właśnie w Grecji. Znany prezenter telewizyjny został dwukrotnie upokorzony, a po jego romantycznej podróży pozostały jedynie okropne wspomnienia.

Pożar, który wybuchł w okolicach greckiej wsi Kechries w pobliżu Koryntu (Peloponez), staje się coraz bardziej niebezpieczny. W środę 21 lipca czarny gęsty dym zaczął spowijać całą okolicę miejscowości położonej około 80 km od Aten. Według Polsat News zapłoną sosnowy las, w którym ogień zaczął się szybko rozprzestrzeniać dzięki obecnym warunkom meteorologicznym. Silny wiatr przesuwa czoło pożaru na południe. Strażacy wciąż jeszcze nie zapanowali nad żywiołem.Jak dotąd pożar nie zniszczył jeszcze domów mieszkańców. Według mediów do tej pory również nikt nie został ranny. Jednak sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Posiłki z Grecji przybyły na miejsce walki ż żywiołem późnym wieczorem. W akcję zaangażowały się 42 wozy strażackie, 8 śmigłowców i 6 samolotów. Niestety zaobserwowano, że problemem jest nie tylko główne miejsce pożaru. Las zaczął się już palić w kilku innych miejscach. Postanowiono ewakuować setki osób.

Grecja to miejsce, w którym ulrop zaczwyczaj kojarzył się z błogim wypoczynkiem wśród pięknych widoków. Śródziemnomorski klimat rzadko kiedy jest łączony z pośpiechem czy zdenerwowaniem. Jak informują media, obecnie turyści zaczynają narzekać. Niezadowolenie wywołują liczne i uprzykrzające pobyt procedury związane z zachowaniem bezpieczeństwa w obliczu pandemii koronawirusa. Niektórzy denerwują się jeszcze przed wylotem.Jak okiem turysty zmieniła się Grecja po pandemii koronawirusa? Po zniesieniu obostrzeń oczywiście można planować urlop w tym pięknym kraju, jednak otwarcie granic nie jest równoznaczne ze zniesieniem wszelkich procedur kontrolnych, o czym przekonują się polscy podróżni. Realcję z wakacji w Grecji dla portalu Wirtualna Polska przekazała Kinga Jurga. Z informacji przekazanych przez dziennikarkę wynika, że niektórym turystom sytuacja zaczyna działać na nerwy.

Grecja to kolejny kraj, który otworzył już swoje granice i turyści mogą zacząć planować tam wakacje. Jednak lokalne władze zatwierdziły już nowy przepis, który obowiązuje przyjezdnych. Warto zapoznać się z warunkami, zanim wybierzemy się tam na wczasy w 2020 roku. Bez tego wkroczenie na terytorium Grecji może okazać się niemożliwe. To następny przykład tego, jak zmieniło się podróżowanie w czasie pandemii koronawirusa.Grecja - podobnie jak wiele innych krajów, które otworzyły już swoje granice - wymaga noszenia maseczek w miejscach publicznych oraz zachowania bezpiecznego dystansu. To jednak nie wszystkie obowiązki, jakie zostały nałożone na przyjezdnych. Lokalny rząd zatwierdził już nowy przepis, z którym zapoznać powinien się każdy, kto planuje w najbliższym czasie wybrać się tego państwa. Warunek ten może okazać się szczególnie ważny dla każdego, kto wybrał ten kierunek podczas urlopu. Chodzi o kod QR.

Ceny za wakacje w Polsce śmiało dorównują wypoczynkowi na południu Europy, nierzadko je przekraczając. Tę sprawę postanowili sprawdzić dziennikarze z INNPoland. Okazuje się, że są kierunki, które bez najmniejszych kompleksów mogą konkurować z Łebą, Władysławowem, czy Ustką. Biorąc pod uwagę sam nocleg, 4-osobowa polska rodzina może sobie pozwolić na ciekawy wypoczynek, który niekoniecznie będzie budżetowym wypadem nad Bałtyk.

Serce od zawsze jednoznacznie kojarzyło się z takimi wartościami jak miłość, pokój, ciepło, jednak dla zapalonych podróżników nie jest to jedynie synonim wzniosłych uczuć. Okazuje się, że istnieją na świecie wyspy, które przełamują stereotyp, jakoby serce miało promować wyłącznie walentynki. Kardia z Costa Navarino jest na to najlepszym przykładem.