Planowanie wakacji nie jest łatwe. Z tego powodu wiele osób decyduje się na usługi biur podróży, które zadbają zarówno o nocleg, transport, wyżywienie, a nawet dodatkowe atrakcje na miejscu. Jak się okazuje, organizując wakacje na własną rękę można naprawdę sporo zaoszczędzić. Portal eSky.pl dokoał analizy kosztów wakacyjnych wyjazdów organizowanych przez osoby prywatne oraz biura podróży. Jak się okazuje, organizując urlop indywidualnie można sporo zaoszczędzić. Jak to zrobić? Dzięki licznym portalom wystarczy wybrać interesujące nas loty (np. eSky.pl, Ryanair, Wizzair), noclegi (np. booking.com) czy dodatkowe atrakcje (np. getyourguide.pl) i samemu zająć się logistyką wyjazdu. Gwarantujemy, że choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać dość skomplikowane, dzięki takiemu rozwiązaniu można pod koniec czuć sporą satysfakcję, a i zaoszczędzić nieco pieniędzy w portfelu.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w czwartek ok. godz. 16 na Morzu Egejskim. Drewniany statek z turystami na pokładzie nagle zaczął płonąć. Pasażerowie w popłochu wskakiwali do wody. Uczestnicy rejsu poinformowali redakcję Kontakt 24 o pożarze na statku. W trakcie trwania wycieczki turyści nagle poczuli nieprzyjemny zapach. Jak się okazało, drewniany statek zaczął się palić.
Jak podają greckie media, Salahuddin S. z Bangladeszu trafił w środę do więzienia. 32-latek został wywieziony z wyspy Kos, na której doszło do brutalnego morderstwa młodej Polki. Trwa wyjaśnianie sprawy śmierci 27-latki. Anastazja Rubińska zaginęła 12 czerwca po tym, jak miała się udać na przejażdżkę motorem z obywatelem Bangladeszu. Jej ciało zostało odnalezione przez służby w sobotę 18 czerwca. Prokuratura bada przyczyny śmierci kobiety.
Nie cichną echa po tragicznej śmierci Anastazji Rubińskiej, która została w brutalny sposób zamordowana na greckiej wyspie Kos w połowie czerwca. Policja bada wszelkie dowody w sprawie, m.in. telefon głównego podejrzanego.Na jaw wyszły SMS-y, jakie 32-letni obywatel Bangladeszu pisał tuż po przerażających wydarzeniach na wyspie. Przypomnijmy, że 27-letnia Anastazja zaginęła 12 czerwca, a jej ciało zostało odnalezione 18 czerwca nad jeziorem.
Pasażerowie mieli powrócić ze swoich wymarzonych wakacji, lecz pewien incydent skutecznie opóźnił ich plany. Na pokładzie samolotu znalazła się kłopotliwa pasażerka, która uniemożliwiła lot na kilka godzin. Do akcji musieli wkroczyć funkcjonariusze policji.22 czerwca pasażerowie mieli polecieć samolotem biura podróży TUI z Kos w Grecji do Manchesteru, lecz przez zachowanie jednej z pasażerek lot znacznie się opóźnił. Sprawa była o tyle poważna, że załoga musiała wezwać na pomoc odpowiednie służby.
Oficer greckiej policji przyznał, że 32-letni obywatel Bangladeszu, oskarżony o zabójstwo Anastazji, miał zacierać ślady po zbrodni. Próbował usuwać dane ze swojego telefonu oraz z komórki zamordowanej. Odciął też palce ofiary.Podejrzany w internecie miał również szukać informacji "jak usunąć ślady ze zwłok". Eksperci mówią o "wyjątkowa brutalność sprawcy".
Od kilku dni media uważnie śledzą sprawę zabójstwa 27-letniej Anastazji na wyspie Kos. Miejsce to, podobnie jak cała Grecja, jest niezwykle popularnym kierunkiem podczas wakacyjnych wyjazdów. Swój urlop spędzają tu każdego roku tysiące Polaków.Po blisko tygodniu od odnalezienia zwłok 27-letniej Polki, sąd przedstawił podejrzanemu 32-latkowi zarzut morderstwa i gwałtu. To jednak nie koniec sprawy, ponieważ w związku ze śmiercią Anastazji miało dojść do zatrzymania sześciu innych osób.
32-letni obywatel Bangladeszu jest obecnie aresztowany i przesłuchiwany przez grecką policję. Ta, w związku z nowym materiałem dowodowym, postawiła mu kolejne zarzuty. Oprócz oficjalnego oskarżenia o porwanie i zabójstwo, teraz usłyszy również zarzut o gwałt na 27-letniej Anastazji. Podejrzany utrzymywał wcześniej, że nie miał żadnych kontaktów z Polką przebywającą na wyspie Kos. W ostatnim czasie obciążające go zeznania złożył jego współlokator.
W czwartek 23 czerwca Polska Agencja Prasowa poinformowała o nowych faktach w związku z brutalnym zabójstwem 27-letniej Anastazji na wyspie Kos. Tego dnia główny podejrzany - 32-letni obywatel Bangladeszu ponownie ma zeznawać przed prokuratorem. 32-latkowi postawiono już zarzut morderstwa. Wcześniej był oskarżony o uprowadzenie 27-letniej Polki.
Grecka policja otrzymała kolejne materiały w sprawie śmierci Anastazji. Widać na nich moment, gdy Polka wychodzi z domu wspólnie z mężczyzną z Bangladeszu. Materiał wideo potwierdza również nowe zeznania współlokatora 32-letniego Banglijczyka, który jest głównym podejrzanym w sprawie zabójstwa.Nowe informacje dziś rano ujawnił grecki publiczny nadawca radiowo-telewizyjny ERT. Media podkreślają, że to kolejny przełom w sprawie.
W środę 21 czerwca przed sądem stanął 32-letni obywatel Bangladeszu. Mężczyzna pozostaje głównym podejrzanym ws. śmierci 27-letniej Anastazji. Greckie media donoszą, że mężczyzna przyznał się do części postawionych mu zarzutów.Wszystko wskazuje na to, że 27-letnia Anastazja została uduszona. Na razie nie ma jednak pewności, kto jest winien jej śmierci. Głównym podejrzanym pozostaje 32-latek z Bangladeszu. Jednak ostatecznie zarzuty może usłyszeć więcej osób.
W niedzielę po południu po blisko tygodniowych poszukiwaniach odnaleziono ciało zaginionej Anastazji Rubińskiej. Kobieta przed śmiercią została zgwałcona i przeszła tortury. Prawnicy nie mają złudzeń co do kary, jaka czeka sprawców. Sekcja zwłok wykazała, że Anastazja Rubińska została uduszona. Ciało 27-latki zostało znalezione w czarnym worku niedaleko jeziora Alikes na wyspie Kos. Greckie media donoszą, że kobieta przed śmiercią miała być skuta kajdankami oraz zgwałcona przez więcej niż jednego mężczyznę.
Rodzina Anastazji i śledczy czekają obecnie na wyniki badań próbek DNA znalezionych na ciele ofiary. Policja spodziewa się, że osób zamieszanych w zabójstwo jest więcej. Greccy dziennikarze ujawniają również dramatyczne fakty o okolicznościach śmierci dziewczyny. Anastazja miała być skuta kajdankami.Grecki portal Ethnos podaje, że dziewczyna miała skrępowane ręce i nogi. “Kluczowym” dowodem w sprawie jest obecnie również jej telefon.
Ciało zaginionej w poniedziałek 12 czerwca Anastazji Rubińskiej zostało odnalezione w niedzielę po południu. Na jaw wychodzą nowe fakty w sprawie.W niedzielę 18 czerwca po południu na brzegu jeziora Alikes odnaleziono ciało zaginionej przed tygodniem Anastazji Rubińskiej. Jak podali śledczy, 27-latka została uduszona. Nie wiadomo jednak, kto zabił kobietę. Głównym podejrzanym w sprawie jest 32-letni obywatel Bangladeszu.
Nie cichną echa tragedii, która wydarzyła się na greckiej wyspie Kos. 27-letnia Anastazja Rubińska została uduszona, a jej ciało odnaleziono w niedzielę po południu po blisko tygodniowych poszukiwaniach. Główny podejrzany w sprawie nie przyznaje się do winy. Trwa śledztwo, które ma określić, kto zamordował Anastazję Rubińską. Ostatnią osobą, która widziała ją żywą był 32-letni obywatel Bangladeszu. To właśnie ten mężczyzna jest głównym podejrzanym w sprawie.
Nie ma już najmniejszych wątpliwości. Ciało kobiety znalezione na plaży na greckiej wyspie Kos należy do 27-letniej Anastazji Rybińskiej. W poniedziałek po południu greckie media ujawniły wyniki sekcji zwłok.Po tym, jak w niedzielę po południu na Kos znaleziono ciało młodej kobiety, wszystko wskazywało na to, że ciało należy do 27-letniej Anastazji. Smutne informacje w poniedziałek potwierdzili jej najbliżsi. Teraz podano oficjalną przyczynę śmierci dziewczyny.
Jeszcze dziś rodzina Anastazji ma oficjalnie zidentyfikować odnalezione zwłoki 27-latki. Ojciec zaginionej nie ma wątpliwości, że ciało kobiety, znalezione wczoraj na greckiej wyspie, należy do jego córki. Ujawnia również jak wyglądały ostatnie, dramatyczne chwile życia dziewczyny."Oni ją zwodzili, najwidoczniej czekali, aż się ściemni" - przyznaje Pan Andrzej, ojciec ofiary. To, co stało się dalej mrozi krew w żyłach.
W poniedziałek rano Minister Sprawiedliwości potwierdził doniesienia mediów na temat odnalezienia ciała zaginionej Polki na greckiej wyspie Kos. “Poleciłem wszczęcie śledztwa” - napisał na Twitterze Zbigniew Ziobro.W niedzielę 18 czerwca po południu greckie media doniosły o odnalezieniu ciała w regionie jeziora Alikes, które prawdopodobnie należy do poszukiwanej od zeszłego poniedziałku Anastazji Rubińskiej. W poniedziałek rano Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdziło te doniesienia.
W niedzielę na wyspie Kos znaleziono ciało młodej kobiety. Na razie nie ma pewności, czy zwłoki należą do zaginionej 27-letniej Anastazji R. Jej tożsamość będzie musiał potwierdzić chłopak i matka, którzy przebywają na greckiej wyspie.Z informacji, które napływają z Grecji, wynika, że ciało kobiety było ukryte pod drzewem na plaży w pobliżu jeziora Alikes. Zwłoki zapakowano w worek, a także przykryto gałęziami.
Wszystko wskazuje na to, że to już koniec poszukiwań zaginionej Anastazji Rubińskiej. W niedzielę 18 czerwca na jednej z plaż na wyspie Kos znaleziono ciało kobiety. Wszystko wskazuje na to, że to zaginiona 27-latka z Polski.
Od blisko tygodnia trwają poszukiwania 27-letniej Anastazji Rubińskiej. Na wyspie Kos, gdzie zaginęła, jest już jej matka wraz z polskimi detektywami. Równocześnie trwają poszukiwania i śledztwo funkcjonariusze z wydziału zabójstw.W sobotę 17 czerwca doszło do przełomu ws. zaginięcia 27-latki. Po południu funkcjonariusze znaleźli bowiem jej telefon. Wiadomo już, że z urządzenia wyjęto kartę SIM, jednak nie przeszkodzi to funkcjonariuszom w prześledzeniu, gdzie mogła być kobieta w momencie zaginięcia. Telefon został już wysłany do laboratorium w Atenach.
Na greckiej wyspie Kos trwa zakrojona na ogromną skalę akcja poszukiwania 27-letniej Anastazji Rubińskiej. Polka w poniedziałek 12 czerwca wyszła z hotelu i ślad po niej zaginął. Na jaw wychodzą nowe fakty dotyczące śledztwa.Na Kos rozpoczął się kolejny dzień poszukiwań zaginionej Polki. Z najnowszych informacji przekazywanych przez greckie media wynika, że w sobotę śledczym udało się zabezpieczyć jej telefon. Urządzenie nie posiadało karty SIM i zostało porzucone zaledwie 500 metrów od domu, w którym mieszkał podejrzany 32-latek z Bangladeszu.
27-letnia Anastazja Rubińska w poniedziałek 12 czerwca opuściła hotel w którym pracowała. Wieczorem poinformowała swojego chłopaka, że jest pijana, a do hotelu odwiezie ją nowo poznany 32-latek. Od tego momentu z kobietą nie ma żadnego kontaktu.Anastazja Rubińska na grecką wyspę Kos wyleciała miesiąc temu, aby rozpocząć pracę w jednym z tamtejszych hoteli. Towarzyszył jej chłopak. W sprawie jej zaginięcia pojawił się nowy trop. Śledczym udało się znaleźć jej telefon.
W Grecji trwa duża akcja skupiona wokół poszukiwań zaginionej 27-letniej Anastazji Rubińskiej. Kobieta miała wyjść na drinka w dniu wolnym od pracy i już nie wrócić do hotelowego pokoju. W sprawie zatrzymano jednego podejrzanego. Grecka wyspa Kos to prawdziwy raj dla urlopowiczów. W jednym z tamtejszych hoteli pracowała 27-letnia Anastazja Rubińska. W poniedziałek wieczorem kobieta postanowiła wyjść na drinka, o czym poinformowała swojego chłopaka. Od tego momentu nikt nie miał z nią kontaktu.
Setki osób zaginęło, a co najmniej 78 zginęło po tym, jak przepełniona łódź rybacka zatonęła w środę w pobliżu Grecji. Według urzędników może to być najgorsza katastrofa pod względem liczby ofiar w historii środkowej części Morza Śródziemnego.Aż 750 osób – w tym potencjalnie do 100 dzieci – znajdowało się na pokładzie łodzi, która zatonęła w środę na Morzu Śródziemnym w pobliżu Grecji.
Przewóz trumny samolotem do miejsca zamieszkania nieboszczyka to bardzo skomplikowany proces. Nie wszystkie linie lotnicze sobie z nim radzą. Sytuację utrudnia rodzina pogrążona w żałobie, która nie może się pogodzić z odejściem zmarłego. Na wakacjach zdarzają się czasem bardzo nieprzewidziane sytuacje, w wyniku których może dojść nawet do zgonu urlopowicza. Wówczas rodzina urlopowicza, który wykupił wcześniej polisę na życie może liczyć na pomoc ze strony firmy ubezpieczeniowej.
Wiele osób wybierających się na wakacje ma na względzie nie tylko finansowy aspekt wyjazdu, ale również widoki i atrakcje, jakimi będą mogli się cieszyć na miejscu. Jak się okazuje, na jednej z popularnych wśród turystów wysp zrobienie dobrego zdjęcia to spore wyzwanie. Przed wyborem wakacyjnej destynacji często przeglądamy zdjęcia z danego miejsca w Internecie i to na tej podstawie decydujemy, gdzie spędzimy urlop.
Tegoroczne wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Eksperci od wielu tygodni powtarzają, że nie warto czekać z rezerwacją do ostatniej chwili. Dlatego, jeśli jeszcze nie dokonałeś rezerwacji, możesz wykorzystać spadające właśnie ceny.Wakacje 2023 raczej na pewno nie będą należały do tanich. Choć ceny w porównaniu do ubiegłego roku są o kilkaset złotych wyższe, to w ostatnich dniach doszło do spadku cen w biurach podróży, o czym poinformował Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata.