Zima jest wysokim sezonem w górach, które cieszą się dużą popularnością ze względu na stoki narciarskie, wyciągi, liczne pensjonaty. To góry są naturalnym skojarzeniem z miejscem docelowym na wypoczynek, gdy za oknem pada śnieg. Na razie obiekty noclegowe nie mogą przyjmować gości poza kilkoma wyjątkami.Turyści niechętnie rezerwują pokoje na okres świąteczno-sylwestrowy, gdyż nie wiadomo, czy będzie można przyjechać. Sytuacja dla właścicieli gościńców zaczyna robić się dramatyczna. Przypomnijmy, że w związku z restrykcjami branża hotelarska ucierpiała bardzo mocno. Hotelarze liczyli, że nadchodzący sezon pozwoli, choć odrobinę zminimalizować straty.
Koronawirus zmienił nasze zwyczaje w codziennym życiu, a także w podróży. Przez pewnie czas nie mieliśmy możliwości opuszczenia nawet własnego domu, nie mówiąc już o wyjeździe za granicę. Po chwilowym rozluźnieniu latem, znów musimy się zmierzyć z życiem w izolacji.
Góry, a zwłaszcza te wysokie, których szczyty sięgają chmur, pozwalają nam zaobserwować ciekawe zjawiska optyczne. Jednym z nich jest widmo Brockenu, znane turystom w Tatrach. Jest dosyć rzadkie i wiąże się z nim przerażający przesąd.
Tatry, jako jedyny obszar wysokogórski w Polsce, cieszą się popularnością wśród turystów cały rok. Poza sezonami letnim i zimowym na szlakach jest nieco spokojniej, lecz nigdy nie jest pusto. Podobnie jest w przypadku obiektów noclegowych, które zarabiają przez cały rok.
Ślub słynnych polskich podróżników miał miejsce w październiku 2020 roku. Zarówno Przemek Kossakowski, jak i Martyna Wojciechowska, niechętnie wypowiadają się na jego temat w mediach. Do ostatniej chwili nikomu nie zdradzali, że chcą zrobić ten ważny krok w swoim związku, a po wszystkim po prostu opublikowali przepiękne zdjęcie - już jako złączeni na zawsze. Wiele osób jednak nie wie, że podróżnik miał już żonę, jednak tego tematu stara się za wszelką cenę nie poruszać w mediach.
Zakopane ma poważne problemy związane z brakiem turystów. Przedsiębiorcy nie zdążyli jeszcze odrobić strat po wiosennym lockdownie, a już liczą straty za kolejne tygodnie zamknięcia. Część z nich liczy na możliwość obejścia zakazu przyjmowania gości.
Ministerstwo Zdrowia ma dla nas wiele zaleceń dotyczących zachowywania bezpieczeństwa w czasie epidemii. Tym razem podjęło kwestię podróży, które ponownie w pewnym stopniu zostaną ograniczone. Turyści powinni zapoznać się z listą rzeczy, których nie można przewieźć.
Plaża nad Morzem Śródziemnym nie zawsze jest piaszczysta, ale nawet na kamieniach można się zrelaksować. Mieszkańcy Włoch wyszli na ulice, by korzystać z pięknej pogody i promieni słońca. Niewielu przejmuje się epidemią.
Morze jest idealnym miejscem do wypoczynku. Świeże powietrze, miękki piasek i szum fal potrafią ukoić nerwy, nawet po ciężkim dniu pracy. Nic dziwnego, że z uroków plaży korzystali nasi przodkowie na przestrzeni tysięcy lat.
Nie żyje mężczyzna, który samotnie wędrował po wysokogórskich szlakach w niedzielne przedpołudnie. Była piękna pogoda, która zachęcała do długich spacerów, z czego korzystali turyści. Niestety dotarła do nas wiadomość o tragicznej śmierci turysty.
Turyści mogli być bardzo miło zaskoczeni pytaniem, które pojawiło się w wyemitowanym 27 października odcinku "Milionerów". Dotyczyło ono bowiem uwielbianych wakacyjnych kierunków podróżników. Uczestniczce jednak nie było do śmiechu.
Turyści muszą przygotować się na coraz bardziej dotkliwe obostrzenia. W związku z dynamicznym skokiem zachorowań w wielu krajach europejskich, pojawiają się dodatkowe restrykcje. To oznacza ograniczenie lub nawet zawieszenie działalności mnóstwa obiektów. Coraz bardziej można odczuć to w rejonach szczególnie dotkniętych epidemią – obecnie w Polsce jest to Mazowsze oraz Małopolska. Niedawno gospodarze schroniska postanowili zamknąć jedną z placówek, o czym poinformowano za pośrednictwem mediów społecznościowych.Turyści, którzy w najbliższym czasie chcieli zatrzymać się w Schronisku PTTK w Dolinie Roztoki, będą musieli niestety zrezygnować ze swoich planów. Władze obiektu potwierdziły już, że działalność obiektu zostaje zawieszona z powodu dużego wzrostu potwierdzonych przypadków koronawirusa. Chociaż to trudna decyzja, przedstawiciele przyznali, że została podjęta w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo wczasowiczów. Teraz czeka ich masowy zwrot kosztów, o którym także wspomnieli w komunikacie.
Polsat News potwierdził wiadomości, w które trudno uwierzyć – zwłaszcza osobom, które po przekroczeniu egipskiej granicy zostały skierowane do pokojów hotelowych na kwarantannę. Okazuje się, że wyniki testów na obecność SARS-CoV-2, którym poddano urlopowiczów, nie są wiarygodne. Tym razem wszystko wskazuje na to, że wątpliwości Polaków były uzasadnione.Jak donosi Polsat News, po otwarciu granic Egiptu turyści ruszyli w tym popularnym kierunku. Tymi śladami podążyli między innymi wczasowicze z Polski, którzy wylecieli samolotami z lotnisk w Warszawie oraz Katowicach. Po tym, jak dwa pełne samoloty wylądowały w Egipcie, okazało się jednak, że połowa z nich może być zarażona koronawirusem. Teraz na jaw wyszło, że badania jednak nie są wiarygodne.
Krupówki to jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc na terenie Zakopanego. Chociaż wakacje dawno już się skończyły, do popularnej miejscowości na południu Polski nadal chętnie przyjeżdżają turyści. Cały powiat tatrzański pozostaje jednak w strefie czerwonej. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, jak i czy w ogóle lokalna społeczność oraz przyjezdni stosują się do reżimu sanitarnego.Jak informuje Tygodnik Podhalański, policjanci, którzy pomiędzy innymi kontrolowali Krupówki, musieli interweniować dziesiątki razy. Okazało się, że zarówno wielu mieszkańców, jak i turystów zapomniało lub zlekceważyło dodatkowe obostrzenia nałożone przez Ministerstwo Zdrowia, które pojawiły się w związku z wyraźnym skokiem zarażeń koronawirusem.
“Milionerzy” to jeden z najpopularniejszych programów emitowanych przez TVN. Niektórzy aż tak lubią teleturniej, że nie wyobrażaj sobie tego opuszczenia ani jednego odcinka z Hubertem Urbańskim. Co jakiś czas prowadzący zadaje zaskakujące pytanie, które zasługuje na szczególną uwagę. Podobnie było w przypadku zagadki, o której piszemy w tym artykule.Program “Milionerzy” jest dostępny zarówno w telewizji TVN, jak i wersji internetowej Player TVN. Tym razem artykuł poświęcimy pytaniu za niemałe pieniądze. Poprawna odpowiedź na nie jest warta aż 75 tysięcy złotych. O co zapytał Hubert Urbański swojego gościa? Ciekawe, czy wam udałoby się udzielić prawidłowej odpowiedzi. Przejdźmy więc do pytania, które wiąże się z turystyką – zwłaszcza morską.
Hotel może mieć od 1 do 5 gwiazdek, ponieważ taką standaryzację przewiduje polskie prawo. W ustawie o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych nie ma ani słowa o możliwości uzyskania wyższej kategorii. Jak to możliwe, że nowy hotel ma mieć aż 6 gwiazdek? To wyjątkowa sytuacja, w której obiekt chce się wyróżnić na tle innych, podobnie jak Burj al Arab w Dubaju, który chwalił się siedmioma gwiazdkami.
Góry są piękne, lecz żeby po nich chodzić, trzeba się dobrze przygotować. Oprócz kondycji fizycznej istotną kwestią jest sprzęt i ubranie. To ostatnie wzbudziło wiele kontrowersji, gdy turystka zamieściła zdjęcie na grupie "Tatromaniacy" na Facebooku. Nie spodziewała się takich reakcji, ponieważ chciała pokazać, że dotarła w piękne miejsce, tak jak wiele innych osób.
Tatrzański Park Narodowy obejmuje tereny najwyższych szczytów, znajdują się tam trudne do przejścia szlaki. Zanim utworzono infrastrukturę turystyczną, taką jak łańcuchy i barierki, wędrowcy mogli polegać jedynie na własnych umiejętnościach, doświadczeniu i sprzęcie. 95 lat temu doszło do tragedii, która nadal nie została wyjaśniona.
Tatry, jako najwyższe pasmo Karpat, są niemal obowiązkowym miejscem do odwiedzenia przez każdego miłośnika gór w Polsce. Wejście na Gubałówkę, Giewont, Kasprowy Wierch czy Rysy to niezapomniana przygoda i ogromna satysfakcja. W dodatku po drodze można podziwiać unikatowe na skalę krajową piętra roślinności, charakterystyczne dla rejonów wysokogórskich.
TVN BiS informuje o kolejnych zmianach w przepisach sanitarnych jednego z państw Półwyspu Bałkańskiego. Rząd krajowy deklaruje, że przekroczenie granicy będzie się wiązało z okazaniem stosownych dokumentów potwierdzających m.in. brak nosicielstwa wirusa COVID-19.
Turyści dostaną voucher na około 350 zł, jednak władze stawiają pewien warunek. Nowy program rządu ułatwi życie przyjezdnym od momentu wylądowania na płycie lotniska, aż do zameldowania się w jednym z hoteli. Co więcej, środki można wykorzystać również na poczet miejscowych restauracji i wycieczek.
Władysławowo ponownie usłyszało o obiekcie, który spędza sen z powiek miłośnikom nadmorskiego krajobrazu. Władze lokalne okazują się bezsilne wobec decyzji administracyjnych, a sam właściciel - zniknął. Turyści są zgodni - odnowić albo zlikwidować.
Polacy przebywające na zachodzie Europy powinni się spieszyć. Przepis zakazujący lotów do 63 państw wejdzie w życie już w środę, 26 sierpnia. Tym samym, turyści, którzy jeszcze nie wykupili biletów powrotnych, mogą zostać “uwięzieni” ze względu na zawieszone połączenia do kraju. Już teraz urlopowicze pytają o potencjalne rozwiązanie sytuacji, jednak odpowiedzi - na razie brak.
Gdańsk to miejsce, w którym turyści bywają szczególnie kreatywni - zwłaszcza ci na plażach. Niedawno na Twitterze Gdańska Loża SZYDERCÓW pojawiło się zdjęcie, które tylko potwierdza tę opinię. Fotografia przedstawia sytuację dość kuriozalną. Kolejna bariera została przekroczona, a standard wypoczynku na plaży wzniesiono na zupełnie nowy poziom. Mocny akcent na koniec wakacji.Każdy, kto choć od raz odwiedził Gdańsk w sezonie wakacji, wie, że po turystach można spodziewać się dosłownie wszystkiego. Plażowicze nad wodą jedzą i piją bez umiarkowania, a śmieci po prostu zakopują. Natomiast nadmiernie spożywany alkohol uruchamia skrywaną na co dzień fantazję Polaków. Popularne kąpielsika porośnięte parawanami w jaskrawych kolorach przypominają wizję po LSD,a wewnątrz każdego z parawanów tworzy się mikroświat, w którym dochodzi do wielu dziwnych zachowań.
Barcelona jaką znamy zawsze była pełna turystów. Mieszkańcy narzekali na tłumy, które niszczą miasto. Okazało się, że brak turystów również je dewastuje, choć w zupełnie inny sposób. Polka mieszkająca od 4 lat w Barcelonie, Aurelia Połeć, prowadzi na Instagramie konto "mamawbarcelonie". Ostatnio podzieliła się swoimi refleksjami na temat obecnego wyglądu miasta. Sytuacja jest dramatyczna.
Zdjęcie z wycieczki młodej kobiety trafiło na jej profil w portalu społecznościowym tak jak wiele innych. Nie miała pojęcia, że zostało udostępnione przez kolejne osoby, aż w końcu trafiło na komisariat policji. Funkcjonariusze od razu przystąpili do akcji i pojechali do domu turystki. Była zaskoczona tą wizytą, ponieważ nie wzywała pomocy, ani nie popełniła żadnego wykroczenia. Szybko okazało się, że jej selfie jest dowodem w śledztwie i może pomóc w ujęciu seryjnego mordercy.
Wyjazd ze znajomymi często jawi się jako idealna okazja do większej integracji, wesołej atmosfery lub po prostu wypoczynku z bliskimi. Niestety, w przypadku Olgi, czytelniczki Wirtualnej Polski, recepta na relaksującą wycieczkę spaliła już na pierwszych etapach podróży. Powód? Różnice w poglądach wakacyjnych.
Polska nadal będzie miała pewne problemy z przekraczaniem północnych granic. Miejscowy rząd z jednej strony zdecydował się na rezygnację z obostrzeń względem części turystów, lecz z drugiej - dopisuje do listy państw potencjalnie niebezpiecznych pod względem epidemiologicznym kolejne punkty.