Podróże w orientalnych kierunkach czasami wiążą się z różnym ryzykiem. Niekiedy przyroda zwróci się przeciwko nam i mocno namiesza w planie urlopowym. Tak jest właśnie w Indonezji, gdzie zamknięto jedno z lotnisk po tym jak przebudził się wulkan na wyspie Ruang.
Mieszkańcy Islandii ponownie zmagają się z żywiołem. Na półwyspie Reykjanes doszło do kolejnej erupcji wulkanu. Lawa dotarła już do rur wodociągowych na południe od stolicy kraju. Doszło do awarii i w efekcie tysiące ludzi zostało pozbawionych ciepłej wody.Islandzka Agencja Ochrony Cywilnej wprowadziła stan wyjątkowy. Zaapelowała też, by mieszkańcy maksymalnie oszczędzali energię elektryczną.
W niedzielę 14 stycznia w godzinach wczesnoporannych doszło do erupcji wulkanu w południowo-zachodniej części Islandii. Mieszkańcy miasta Grindavik zostali ewakuowani ok. 3.00 w nocy. Erupcja jest transmitowana na żywo przez publicznego nadawcę RUV.
Od czwartkowego wieczoru w pobliżu miejscowości Grindavik na powierzchnię ziemi wydobywają się ogromne ilości lawy. Wybuch wulkanu zaskoczył wszystkich, jednak z wyspy docierają pozytywne informacje.Aż 4 kilometry w momencie kulminacyjnym miała szczelina, z której na powierzchnię ziemi wydobywała się lawa. Obecnie sytuacja ulega poprawie, a miasto Grindavik, z którego jeszcze w listopadzie ewakuowano ponad 3 tys. mieszkańców, nie jest zagrożone. Na Islandii boją się jednak jednego.
"Tego nie da się uniknąć" – informowali jeszcze w listopadzie sejsmolodzy na Islandii. Po tygodniach oczekiwań i obserwacji doszło do wielkiej erupcji. Z aktualnych danych wynika, że jest ona jedną z większych w tym regionie.Sytuacja na Islandii jest bardzo poważna. W środku nocy czarne niebo przeszył czerwony blask lawy wydostającej się na powierzchnię z regionu góry Hagafell.
Tragiczny bilans ofiar śmiertelnych erupcji wulkanu Marapi wzrósł we wtorek do 22 osób - informuje BBC. W środę służby wznowiły poszukiwania zaginionych. Wśród ofiar było 11 turystów, którzy wędrowali na zboczach wulkanu. Z tej grupy cudem udało się przeżyć 19-latce. Jej nagranie z ucieczki trafiło do internetu i mrozi krew w żyłach."Góra Ognia", bo tak tłumaczona jest nazwa wulkanu, w niedzielę wyrzuciła słup gorącego popiołu wysoki na trzy kilometry. Ogromna chmura pokryła pyłem okoliczne wsie. Mieszkańcy zostali ewakuowani.
Tegoroczna zima przedwcześnie dotarła do wielu zakątków Europy. W Polsce jak co roku zaskoczyła niejednego kierowcę. Śnieg pokrył wiele szczytów górskich i wulkanów tworząc nadzwyczajne zjawisko.Jednym z nich był najwyższy europejski wulkan, Etna. W wyniku erupcji wulkanu, lawa wymieszała się ze śniegiem.
Sytuacja związana z wybuchem wulkanu na Islandii pozostaje dynamiczna. Jak podają lokalne władze, tylko w piątek odnotowano tam ponad 2 tys. trzęsień ziemi. Najsilniejsze o magnitudzie 3.Od ponad tygodnia na Islandii trwają przygotowania do jednej z największych erupcji wulkanu w ostatnich latach. Dzięki bacznej obserwacji i pomiarom naukowcy wytypowali najbardziej prawdopodobne miejsce erupcji.
Islandia walczy z czasem i czeka na jedną z największych erupcji ostatnich lat. Ziemia w ewakuowanym miasteczku Grindavik dosłownie się rozstąpiła. Z powietrza widać, że miejscami powstały ogromne dziury w ziemi. Wszystko przez biegnący tamtędy kanał magmowy.Mieszkańcy Grindavik zgodnie przyznają, że ich rodzinne miasto przypomina obecnie plan filmu katastroficznego. Aby zabrać cały swój dobytek, mieli zaledwie 10 minut. Innym nie pozwolono nawet na tyle. W sieci pojawia się coraz więcej relacji przerażonych mieszkańców.
Na Islandii trwa walka z czasem. Eksperci ostrzegają przez erupcją tamtejszego wulkanu Fagradalsfjall, która może mieć olbrzymi wpływ nie tylko na wyspę, ale też na ruch lotniczy w Europie. Z powodu silnej aktywności sejsmicznej ziemi zarządzono już ewakuację miasteczka Grindavik. Eksperci są podzieleni co do tego, kiedy i czy dojdzie do wybuchu oraz jakie będą jego ewentualne skutki.
Od blisko tygodnia oczy wielu obserwatorów zwrócone są na Islandię, gdzie budzi się potężny żywioł. Ogromna szczelina będąca kanałem magmowym ciągnie się na kilkanaście kilometrów, a magma czai się tuż pod powierzchnią ziemi.Na lotnisku w Keflaviku utrzymywany jest pomarańczowy stopień alarmowy. Na chwilę przed erupcją trwa walka z czasem o zabezpieczenie zagrożonej elektrociepłowni. Naukowcy nie mają wątpliwości, że tym razem żywioł może być bardzo niebezpieczny.
Islandia przygotowuje się do jednej z największych erupcji wulkanu w ostatnich latach. Choć turyści już nie mogą doczekać się wyrzutu lawy, to nikt nie ma wątpliwości, że tym razem nie będzie to atrakcja turystyczna. 3 tys. osób z niepokojem patrzą, co dzieje się w pobliżu ich domów.Sytuacja w “krainie ognia i lodu” zmienia się bardzo dynamicznie. O tym, jak wyglądają działania miejscowych władz i przygotowania do erupcji rozmawialiśmy z podróżnikiem Dawidem Siódmiakiem, który od kilku miesięcy pracuje w jednym z hoteli na wyspie, o czym opowiada na instagramowym profilu “Dawid Siódmiak - Siódmy w Świecie”.
Od kilku dni oczy wielu obserwatorów skierowane są na Islandię, gdzie po 800 latach przebudził się kolejny wulkan. Miasteczko Grindavik zostało opuszczone. Tuż obok zabudowań pojawiła się tam 15-kilometrowa szczelina.O tym, co dzieje się na Islandii, w rozmowie z naszą redakcją opowiedział Grzegorz Gawroński, mieszkaniec Vogar miejscowości oddalonej o zaledwie 20 km od zamkniętego Grindavik. Polak nie ma wątpliwości w kwestii tego, co dzieje się na wyspie. – To nie będzie kameralny wybuch – przyznaje.
Ponad 4 tysiące ewakuowanych osób i pomarańczowy alert na lotnisku. Tak Islandia przygotowuje się na najgorsze. Po serii wstrząsów, wprowadzono stan nadzwyczajny z powodu obaw o erupcję wulkanu Fagradalsfjall. Erupcja może stanowić poważne zagrożenie dla lotnictwa na wyspie.Erupcja wulkanu zbliża się nieuchronnie. Służby meteorologiczne ostrzegają, że zgromadzone pod ziemią duże ilości lawy mogą wydobyć się na powierzchnię - podaje BBC.
Islandia to magiczna kraina wulkanów, którą pokochali Polacy. Jednak cudowna natura potrafi być śmiertelnie niebezpieczna. Niebawem mogą się o tym przekonać turyści i mieszkańcy.20 tys. trzęsień ziemi, z czego 14 tys. tylko w ciągu 24 godzin. Islandia przygotowuje się na erupcję wulkanu w regionie, który był uśpiony przez 800 lat. Sytuacja jest bardzo poważna.
W czwartek w godzinach wieczornych niedaleko Neapolu doszło do silnego wstrząsu o magnitudzie 3,8. Wstrząs był odczuwalny w miejscowości Pozzuoli.Do wstrząsu doszło w rejonie Pól Flagierskich, czyli kaldery superwulkanu o średnicy 13 kilometrów nieopodal Neapolu.
Minęło 38 lat odkąd doszło do podwójnej erupcji wulkanów na Hawajach. Ze spoczynku obudził się największy aktywny wulkan tarczowy na świecie. Erupcja Mauna Loa i Kīlauea, sprawiła, że niebo rozświetliła krwawa łuna. Od kilku dni wyrzucają z siebie strumienie lawy oraz kłęby wulkanicznego gazu i popiołu. Eksperci przekonują, że skutki wybuchów odczuje cały świat. Kiedy nad największą wyspą Hawajów ukazała się krwistoczerwona łuna, oczywistym stało się, że po raz pierwszy od 1984 roku odezwał się potężny aktywny wulkan tarczowy na świecie. Po raz pierwszy od blisko 40 lat doszło do podwójnej erupcji wulkanów Mauna Loa i Kīlauea. Eksperci są zgodni – przebudzenie "bestii z Hawajów" będzie odczuwalne na całym świecie.
Astrofotgraf Giancarlo Tinè uchwycił niezwykle rzadkie zjawisko nad Etną. Według Amerykańskiej Agencji Kosmicznej miał bardzo wiele szczęścia, ponieważ taki widok zdarza się raz na długi czas. Etna to najwyższy i największy w Europie stożek wulkaniczny, znajdujący się na wschodnim wybrzeżu Sycylii. Właśnie tam włoski astrofotgraf Giancarlo Tinè uchwycił niecodzienne zjawisko optyczne.
Turyści masowo odwiedzają La Palmę, gdzie ponad miesiąc temu wybuchł Cumbre Vieja. Kanaryjska gazeta poinformowała, że doszło do zablokowania dwóch dróg, skąd podróżni obserwują erupcję wulkanu.Wulkan Cumbre Vieja na wyspie La Palma wybuchł 19 września. Według szacunków władz wspólnoty autonomicznej Wysp Kanaryjskich lawa zalega już na prawie 70 kilometrach dróg i pokryła już prawie 900 hektarów. Zniszczeniu uległy dwa tysiące budynków i wiele plantacji bananów. Ewakuowano łącznie około siedmiu tysięcy osób.
W sobotę loty na La Palmę zostały zawieszone z powodu nasilającej się emisji popiołów z Cumbre Vieja - poinformowała spółka Aena, odpowiedzialna za obsługę hiszpańskich lotnisk. Wczoraj nie odbył się żaden z 33 zaplanowanych lotów. Linia lotnicza Binter odwołała połączenia z wyspą do godziny 13 w niedzielę.W związku z erupcją wulkanu Cumbre Vieja i wiążącą się z nią emisją pyłów, lotnisko na La Palmie co jakiś czas musi zostać zamknięte na kilka godzin. Taka sytuacja miała miejsce również wczoraj.
Na włoskiej wyspie Vulcano, położonej na Morzu Tyrreńskim, zaobserwowano większą aktywność sejsmiczną wulkanu. - Ci, którzy znają wyspę, wiedzą, że nigdy wcześniej tego nie zaobserwowano - pisze napisał na Twitterze Marco Pistolesi, profesor wulkanologii na Uniwersytecie w Pizie.We Włoszech wydano żółty alert dla mieszkańców Wysp Liparyjskich, aby zachowali szczególną ostrożność. Na wyspie Vulcano budzi się kolejny wulkan, który może wybuchnąć po raz pierwszy od 130 lat.
Lawa wydobywa się z wulkanu Cumbre Vieja w nocy z wtorku na środę dotarło do wybrzeża nad Oceanem Atlantyckim. Jej temperatura przekracza 980 stopni, a w połączeniu z wodą lawa stanowi kolejne zagrożenie dla ludzi.Erupcja wulkanu Cumbre Vieja na wyspie La Palma trwa od 19 września. Dziewięć dni po pierwszym wybuchu, w nocy z wtorku na środę, lawa dotarła do Oceanu Atlantyckiego. Reuters, powołujący się na relacje naocznych świadków, poinformował, że nad wybrzeżem, m.in. w portowym miasteczku Tazacorte, unosi się gęsta, ciemna chmura z popiołu wulkanicznego.
Dym z wulkanu Cumbre Vieja, położonego na La Palmie, dotarł na sąsiednie Wyspy Kanaryjskie. Nieczynne zostaje lotnisko na La Palmie, na kilka godzin zamknięto również porty lotnicze na Teneryfie i La Gomerze.W sobotę doszło do kolejnej erupcji wulkanu Cumbre Vieja na La Palmie w archipelagu Wysp Kanaryjskich. Jak poinformowano, gazy sięgają już wysokości 4,5 tys. m stwarzając problemy w ruchu lotniczym.
Naukowcy chcą wywiercić głęboki odwiert w islandzkim wulkanie Víti, którego nazwa w języku islandzkim oznacza „piekło”. – Za dziesięć lat może być to centrum wulkanologii – twierdzi Ottó Elíasson z firmy Eimur, zajmująca się energią geotermalną. Po dekadach prób wulkanolodzy planują wykonać odwiert w wulkanie Víti na Islandii. Ma być on głęboki na dwa kilometry i sięgnąć kryjącej się poniżej komory magmy. Została ona odkryta przypadkiem, podczas wierceń w poszukiwaniu geotermalnych wód w 2009 roku.
Na wyspie La Palma w archipelagu Wysp Kanaryjskich doszło do zapowiadanego wybuchu wulkanu Cumbre Vieja. Erupcję poprzedziło to blisko 21 tysięcy wstrząsów sejsmicznych, które odnotowywane były od kilku dni.Władze La Palmy w związku z nasiloną aktywnością wulkanu ogłosiły w piątek żółty alarm (drugi w 4-stopniowej skali) i wezwały ludność do zachowania spokoju. Cumbre Vieja znajduje się na południowym zachodzie wyspy.
Znajdujący się na Sycylii wulkan Etna ponownie się uaktywnił. W ubiegłym tygodniu przebudził się po raz 50. w tym roku, wyrzucając fontanny lawy i chmury wulkanicznego pyłu. Moment udało się uchwycić satelicie Sentinel 2.Ten rok na Sycylii przebiega pod znakiem wzmożonej aktywności Etny. W ubiegłym tygodniu wulkan przebudził się po raz 50. Satelita Sentinel 2 uchwycił moment wyrzucenia kłębów dymu i lawy. Zdjęcia zostały udostępnione na Twitterze Dyrekcji Generalnej ds. Przemysłu Obronnego i Przestrzeni Kosmicznej przy Komisji Europejskiej.
Kamery zarejestrowały bombę wulkaniczną na Wyspach Kanaryjskich. Rozżarzona kula lawy wyleciała z wnętrza wulkanu Cumbre Vieja. Wszystko działo się na oczach turystów, którzy przybyli obserwować erupcję.W Internecie opublikowano nagranie, na którym widać, jak zboczem góry toczy się rozgrzana do czerwoności skała. Chwilę wcześniej ta sama kula została "wypluta" przez wulkan Cumbre Vieja.