U wybrzeży Grecji budzi się potwór. Zagrozi najpopularniejszym kurortom
Naukowcy biją na alarm. Wulkan Kolumbo, znajdujący się zaledwie 7 km od Santorini, zaczyna przejawiać niepokojącą aktywność. W morskich głębinach u wybrzeży Grecji rośnie ogromna komora magmowa.
Według analiz, erupcja podwodnego wulkanu zagrozi nie tylko Santorini, ale także najpopularniejszym greckim kurortom, a nawet wybrzeżom Turcji. Wulkan Kolumbo nie jest jedynym takim zagrożeniem…
U wybrzeży Grecji budzi się potwór
Niezwykle popularna Santorini w Grecji znajduje się w poważnym niebezpieczeństwie. Największy z 20 wulkanów, które drzemią wokół tej pięknej wyspy, powoli wychodzi ze stanu uśpienia. Jego ostatnia aktywność zaskoczyła naukowców, a prognozy nie są dobre.
Czytaj więcej: Nieodkryta perła Kujaw. To miasto słynące z soli i uzdrowisk
Kolumbo, leży ok. 8 km na północny-wschód od wyspy. Znajduje się 500 metrów pod poziomem morza, a średnica jego krateru to 1,5 kilometra. Wulkan niebawem się zbudzi. Co to oznacza dla rajskiej wyspy Santorini?
Czy wulkan na Santorini jest aktywny?
Ostatnia erupcja tego wulkanu miała miejsce w 1650 roku. Jego popioły dotarły wówczas do wybrzeży Turcji. Pył wulkaniczny opadł również na Kretę, doprowadzając do upadku tamtejszej cywilizacji minojskiej, a tsunami powstałe w wyniku podwodnych wstrząsów doprowadziło do poważnych zniszczeń w całej wschodniej części morza Śródziemnego. Naukowcy odkryli niedawno, że od tego czasu pod jego powierzchnią gromadzi się magma w tempie około 4 milionów metrów sześciennych rocznie.
Nowe badania przeprowadzone w 2024 roku przez międzynarodowy zespół naukowców ujawniły także, że pod wulkanem Kolumbo rośnie nowa komora magmowa. Jej istnienia nikt wcześniej nie podejrzewał. Kiedy dojdzie do niszczycielskiego wybuchu?
Zagrożenie dla turystycznych kurortów
Większość turystów wypoczywających na Santorini nie jest świadoma zagrożenia, jakie narasta pod powierzchnią wody. Choć nigdy nie wiadomo, kiedy może nastąpić erupcja, to naukowcy spodziewają się jej w ciągu najbliższych 150 lat.
Wybuch wulkanu spowodowałby opad ogromnej ilości popiołów, które byłyby śmiertelnym zagrożeniem dla mieszkańców i turystów. Naukowcy spodziewają się też, że może wywołać niszczycielskie tsunami. Eksperci skłaniają się wręcz ku stwierdzeniu, że zniszczenia objęłyby całą wschodnią część Morza Śródziemnego. Od 2020 roku władze Grecji przygotowują plany ewentualnej ewakuacji okolicznych kurortów.