Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Europa > Nagrali moment wybuchu wulkanu na Islandii. Na wyspie boją się już tylko jednego
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 19.12.2023 11:30

Nagrali moment wybuchu wulkanu na Islandii. Na wyspie boją się już tylko jednego

Wybuch wulkanu na Islandii
Fot. Facebook/Almannavarnadeild ríkislögreglustjóra

Od czwartkowego wieczoru w pobliżu miejscowości Grindavik na powierzchnię ziemi wydobywają się ogromne ilości lawy. Wybuch wulkanu zaskoczył wszystkich, jednak z wyspy docierają pozytywne informacje.

Aż 4 kilometry w momencie kulminacyjnym miała szczelina, z której na powierzchnię ziemi wydobywała się lawa. Obecnie sytuacja ulega poprawie, a miasto Grindavik, z którego jeszcze w listopadzie ewakuowano ponad 3 tys. mieszkańców, nie jest zagrożone. Na Islandii boją się jednak jednego.

Islandia pozostaje w stanie gotowości

Najnowsze informacje opublikowane przez Islandzki Departament Ochrony Ludności napawają optymizmem. Magnús Tumi Guðmundsson, geolog, który od momentu erupcji dwukrotnie przeleciał nad szczeliną, jest zdania, że sytuacja się normuje. Lawa nie wypływa już z taką siłą, jak na początku. We wtorek rano wypływała na powierzchnię jeszcze w kilku miejscach, jednak z biegiem czasu powinien się tam uformować jeden krater.

Jak poważna była erupcja? Zdaniem geologa na powierzchnię w zaledwie 7 godzin wydobyło się dwa razy więcej lawy niż podczas całej ostatniej erupcji Litla Hrút. To znacznie większa erupcja niż wszystkie, które od 2021 roku miały miejsce na półwyspie Reykjanes.

Wybuchowi towarzyszyła również emisja ogromnych ilości gazów. Tu jednak również napływają pozytywne informacje. Na razie wiatr znosi opary (największe podczas wybuchu na półwyspie) w kierunku morza i pustyni. Budynki mieszkalne nie są zagrożone.

Mieszkańcy Grindavik mogą spać spokojnie. Przynajmniej na razie

Od ponad miesiąca na kolejne informacje dotyczące erupcji z niepokojem patrzyli mieszkańcy miasta Grindavik, którzy musieli błyskawicznie opuścić swoje domy. Z najnowszych informacji przekazanych przez islandzkie władze wynika, że lawa nie płynie w kierunku osiedli.

To dobra informacja, jednak sytuacja może się zmienić. Władze podkreślają, że magma skupia się obecnie w jednym korytarzu. Jedyną rzeczą, której obecnie wszyscy się obawiają, to pojawienie się nowej szczeliny. Wówczas strumień lawy może skierować się w kierunku osiedli mieszkalnych lub elektrociepłowni.

Moment wybuchu wulkanu na Islandii uwieczniony na nagraniu

Jak opowiedział w rozmowie z Turyści.pl Grzegorz Gawroński, mieszkaniec Vogar miejscowości oddalonej o zaledwie 20 km od zamkniętego Grindaviku, eksplozja zaskoczyła wszystkich. "Gdyby nie czerwona łuna na niebie, bardzo trudno byłoby się zorientować, że coś się wydarzyło. Kilka krótkich trzęsień ziemi poprzedziło erupcję" – relacjonował.

W sieci można znaleźć nagranie z momentu erupcji. Obraz zarejestrowała kamera internetowa. Na krótkim filmie widać wyraźnie, jak nagle nocne niebo przeszywa potężny blask pochodzący z wydobywającej się na powierzchnię lawy.

Swoimi wrażeniami z eksplozji na TikToku podzieliła się obecna na miejscu Polka. – Jestem w szoku. Wygląda to niesamowicie. Widać to mimo, iż to 20 km od nas – podkreślała.