Jeż jest nietypowym zwierzątkiem domowym, chociaż ma w sobie niezwykle dużo uroku. Hevree nie dość, że zaprzyjaźnił się z ludźmi, to wybiera się z nimi w dalekie podróże. Profil na Instagramie @mr.pokee obserwuje już prawie 2 miliony osób.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku to jeden z najciekawszych obiektów muzealnych w całej Polsce i dość świeża instytucja. Przyciąga nie tylko miłośników historii, ale również przeciętnych turystów z całego kraju. Z atrakcji oferowanych przez muzeum bardzo chętnie korzystają też mieszkańcy Trójmiasta. Nad prezentowanymi treściami pracowali najwybitniejsi historycy z różnych państw.Chociaż z przykrością informujemy, że Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku przez najbliższy czas pozostanie zamknięte w związku z rządowymi ograniczeniami, które dotykają nie tylko lokale gastronomiczne, ale również instytucje kulturalne i znacznie uderzają w turystykę, to warto pamiętać o wspieraniu tej placówki. Jest to świeży obiekt muzealny, który powstał przy ulicy Władysława Bartoszewskiego 23 marca 2017 roku. Sama instytucja natomiast powołana została w 2008 roku. Zwiedzającym imponują nie tylko zawarte wewnątrz wystawy, ale także konstrukcja budynku.
Polacy bardzo lubią ciepłe greckie wyspy, na których mogą wypocząć i pozwiedzać. Lot nigdy nie jest zbyt długi, ceny dosyć przystępne, a klimat wyśmienity - to idealne miejsce na wczasy. Kończy się październik, a wraz z nim tegoroczny sezon w Grecji. Na szczęście w przyszłym roku znów będziemy mieli okazję tam polecieć i to po okazyjnej cenie.
Góry stały się popularnym miejscem wędrówek w pierwszej połowie XIX wieku. W Polsce zaczęto wtedy oznaczać pierwsze szlaki, by ułatwić turystom dotarcie do najpiękniejszych miejsc możliwie najciekawszą i za razem najbezpieczniejszą drogą. Okazuje się, że dzisiejsi turyści bardzo często nie potrafią odczytać kolorów, przez co wybierają niewłaściwą trasę.
Wycieczka do świętego źródełka może skończyć się dla Polaków fatalnie. Po przeprowadzeniu badania okazało się, że woda jest skażona. Wyniki zszokowały nawet ekspertów. Problem polega na tym, że niektórzy podróżni zabierają stąd wodę w butelkach, a niektórzy nawet w kanistrach. Osoby, które będą ją piły, mogą ponieść poważne konsekwencje zdrowotne. Szczegóły przedstawił portal onet.pl.Wśród części Polaków popularna jest wycieczka do kapliczki św. Huberta w Uhryniu. Przy miejscu kultu znajduje się natomiast źródełko z wodą, którą odwiedzający często zabierają ze sobą. Mieszkający w pobliżu Arkadiusz Zięba zlecił badanie jakości źródła. Wyniki, które poznał, okazały się szokujące. W wodzie znajdują się tysiące bakterii kałowych oraz paciorkowce. To oznacza duże zagrożenie.
Plecak lub torebka to jedne z podstawowych rzeczy, jakie zabieramy ze sobą podczas zwiedzania, gdy już rozpakujemy swoje walizki w pokojach hotelowych. Okazuje się, że nosimy je jednak na różne sposoby. Wyróżniono aż 5 różnych typów, a każdy z nich może wiele zdradzić o was samych – więcej, niż mogliście sądzić. Zanim więc weźmiecie swój bagaż podręczny i ruszycie eksplorować nowe miejsca, przeczytajcie ten artykuł.Do najbardziej popularnych przedmiotów, jakie zabieramy ze sobą podczas zwiedzania, musimy zaliczyć plecak. Tam najczęściej trzymamy wodę oraz małe przekąski. Jeszcze tylko zarzucamy aparat fotograficzny na szyję i wyruszamy w drogę. Chociaż podczas oglądania nowych miejsc prawdopodobnie skupialiście się na lokalnych atrakcjach, czy zastanawialiście się kiedyś, w jaki sposób nosicie plecak?
Wycieczka szkolna, co tego zagraniczna, w dobie pandemii? Okazuje się to możliwe. Pedagog nominowany do tytułu „Nauczyciela Roku 2019” zabrał uczniów do Włoch. O tym doświadczeniu, które może budzić liczne kontrowersje – zwłaszcza wśród rodziców – opowiedział na łamach portalu onet.pl Jarosławy Foltyński. Jak przebiegała podróż do kraju szczególnie dotkniętego epidemią podczas pierwszej fazy rozprzestrzeniania się koronawirusa po Europie?Chociaż wycieczka szkolna, dla niektórych rodziców może wydawać się obecnie wydarzeniem niemożliwym do zrealizowania, Ministerstwo Edukacji Narodowej nie zawiesiło takich wypraw, chociaż zaznaczono, że muszą one przebiegać zgodnie z zachowaniem wszystkich obostrzeń wydanych przez Ministerstwo Zdrowia. Nauczyciel historii z Częstochowy skorzystał z tej możliwości i zabrał uczniów do Włoch w ramach projektu „Do kolebki republiki”.
Pensjonat we Wrocławiu to miejsce, w którym nocować mieli Sebastian i jego żona. Oboje zaplanowali wyjazd na południe Polski, gdzie w jednym z najpopularniejszych miast w naszym kraju mieli świętować swoją rocznicę. Gdy dojechali na miejsce, spotkało ich ogromne rozczarowanie. Takie sytuacje pokazują, jak nie powinno się prowadzić noclegowni. O szczegółach poinformował portal Wirtualna Polska.Sebastian i jego żona kilka dni wcześniej znaleźli we Wrocławiu odpowiedni pensjonat i dokonali rezerwacji. Pozostało czekać na wymarzony, romantyczny weekend. Niestety tego wyjazdu para nie będzie wspominała zbyt ciepło. By upewnić się, że wszystko zostanie odpowiednio przygotowane, małżeństwo dokonano wcześniejszej wpłaty i otrzymali potwierdzenie rezerwacji.
Szlak Orlich Gniazd przebiega przez województwa małopolskie i śląskie, łącząc Kraków z Częstochową. Ma długość aż 163,9 km, lecz nie trzeba pokonywać tego dystansu pieszo. Do większości zamków dojedziemy samochodem. Dla osób lubiących sportowe wyzwania wytyczono szlak rowerowy o podobnej długości. Oba są oznaczone kolorem czerwonym.
Wakacje zazwyczaj dobrze się kojarzą. Dzieci odpoczywają od szkoły, temperatura zazwyczaj sprzyja, a podróżnicy mogą w końcu oddać się swojej pasji. Niemal zawsze letnie miesiące są pełne pięknych wspomnień. Warto się jednak zastanowić, jak przez ostatnie dekady zmienił się sposób, w jaki Polacy spędzają najbardziej gorący okres w roku. Dziś niemal każdy chce wyjechać do egzotycznego kraju, mają ogromne bagaże i spore wymagania. Nieraz konieczne jest wzięcie pokaźnego kredytu. W czasach PRL-u wyglądało to zupełnie inaczej.
Zdjęcie z wycieczki młodej kobiety trafiło na jej profil w portalu społecznościowym tak jak wiele innych. Nie miała pojęcia, że zostało udostępnione przez kolejne osoby, aż w końcu trafiło na komisariat policji. Funkcjonariusze od razu przystąpili do akcji i pojechali do domu turystki. Była zaskoczona tą wizytą, ponieważ nie wzywała pomocy, ani nie popełniła żadnego wykroczenia. Szybko okazało się, że jej selfie jest dowodem w śledztwie i może pomóc w ujęciu seryjnego mordercy.
Czechy mogą pochwalić się interesującym zabytkiem, którym jest kościół duchów. Chodzi o Kościół świętego Jerzego (kostel svatého Jiří), który prawdopodobnie jest jednym z najbardziej niezwykłych obiektów, jakie możemy znaleźć w kraju naszych sąsiadów. Czesi już od dawna wierzyli, że świątynia jest nawiedzona. Historia tego kościoła jest naprawdę nie z tej ziemi.Odwiedzając Czechy, warto zboczyć lekko z najpopularniejszych z kursów i udać się do miejscowości Luková, która położona jest około 45 kilometrów od Pilzna. To właśnie tam znajdziemy jeden z najbardziej osobliwych zabytków naszych sąsiadów. Budynek został konsekrowany w 1352 roku i trzeba przyznać, że z uwagi na jego historię, to szok, że jeszcze stoi. W świątyni wielokrotnie wybuchały pożary. Kościół też wyraźnie ucierpiał podczas II Wojny Światowej.
Pociągi tych kilku linii kolejowych mogą zszokować turystów. Po obejrzeniu zdjęć ktoś może pomyśleć, że są to po prostu kadry przedstawiające filmową scenografię. Jednak te atrakcje oferowane w ramach biletu kolejowego są realne i mogą was spotkać, jeśli tylko wybierzecie, któregoś z tych luksusowych przewoźników. W takich przedziałach można wręcz jeździć w nieskonczoność, ponieważ już sama podróż staje się częścią urlopu - nie tylko w teorii.Te pociągi z linii kolejowych całego świata naprawdę imponują. W ich wagonach możemy znaleźć różnorodne bogactwo, które zaczyna się już na dworcach kolejowych, jak choćby czerwone dywany, które prowadzą do przedziałów. Szokować może również pomysł zamontowania jacuzzi w prywatnym przedziale, ale jak się okazuje, to także jest możliwe. Część linii kolejowych zapewnia też niesamowite atrakcje ze względu na położenie torów w malowniczym krajobrazie, dzięki czemu turyści mogą podziwiać za oknem piękne widoki.
Wycieczka z biurem podróży to teraz najlepszy sposób na bezpieczny wyjazd za granicę. Dodatkowo czeka nas miła niespodzianka przy zakupie wielu ofert. Niektóre kraje możemy odwiedzić za niższą cenę niż przed rokiem. Jeśli ktoś czekał na super okazję, by pojechać w wymarzone miejsce, lepszego momentu już nie trafi. Raport Instytutu Badań Rynku Turystycznego TravelDATA ukazał zmiany cen wycieczek.
Samolot do niedawna jeszcze był miejscem, w którym pasażerowie mogli liczyć na wiele udogodnień podczas podróży. Chociaż 16 czerwca wznowiono loty międzynarodowe i firmy przewozowe sprzedają już pierwsze bilety, rejsy wciąż objęte są różnymi ograniczeniami. Zgodnie z restrykcyjnymi przepisami sanitarnymi - w Polsce są to jedne z najostrzejszych w Europie - linie lotnicze mogły sprzedać maksymalnie połowę dostępnych miejsc pasażerskich. Pojawiają się kolejne regulację, tym razem jednak wprowadzone przez same linie.Samolot wielu linii lotniczych był miejscem, w którym stewardesy mogły proponować pasażerom sprzedaż alkoholu. Część osób podróżujących wręcz nie wyobraża sobie lotu bez lampki wina lub drinka. Jak dobrze wiemy, niektórzy nawet potrafili się już odpowiednio znieczulić przed wejściem na pokład. Linie lotnicze natomiast czerpały ze sprzedaży niemałe zyski. Teraz jednak ma się to zmienić. Pojawiły się już firmy przewozowe, które postanowiły zrezygnować z tej oferty w imię bezpieczeństwa podróżujących.
Wulkany w Polsce istnieją, chociaż nigdy nie słyszeliśmy o ich wybuchu. Dzieje się tak dlatego, że wygasły 25 mln lat temu. Wtedy po raz ostatni wyrzuciły z siebie lawę i pył wulkaniczny, pozostawiając na powierzchni mnóstwo materiału z wnętrza Ziemii. Aby na własne oczy zobaczyć skały wulkaniczne, nie trzeba jechać do Włoch czy Islandii. Wystarczy wybrać się na wycieczkę w Góry Kaczawskie.
Polacy nie chcą rezygnować z wakacyjnych wyjazdów, pomimo zagrożenia epidemicznego i kryzysu, jaki niedawno się rozpoczął. Zmianom uległy przede wszystkim wybory dotyczące miejsca pobytu i obiektów noclegowych. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Profitroom, prawie 80 procent z nas deklaruje, że planuje podróż jeszcze w tym roku.
Turyści mniej lub bardziej zdają sobie sprawę z zachowań, które powtarzają na swoich wyjazdach. Do części z nich nigdy się nie przyznają, bo przecież robią to tylko "inni". Trzeba się przyznać, chociaż przed samym sobą, że zdarzało nam się na wakacjach zrobić coś, czego się wstydzimy. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie kupił magnesu czy "ręcznie robionej" figurki prosto od producenta, która będzie jedynie zbierała kurz.
Klienci, którzy korzystali z biura podróży Tourasia mogą być zaniepokojeni. Organizator wycieczek 31 marca w godzinach popołudniowych zgłosił wiadomość o swojej niewypłacalności do urzędu marszałkowskiego województwa mazowieckiego. Jest to pierwszy przypadek od czasu wybuchu pandemii koronawirusa na świecie oraz przykład ogromnego kryzysu, który dotknął cały sektor turystyki.
Wieś Janowiec położona jest w pobliżu znanego wszystkim Kazimierza Dolnego, lecz nie wszyscy tam zaglądają. Aby do niej dotrzeć po zwiedzaniu miejscowości, trzeba wsiąść na statek lub skorzystać z promu dla samochodów. Ta krótka wycieczka z pewnością się opłaci i dostarczy kilku dodatkowych atrakcji. Zamek w Janowcu widać już w daleka, ponieważ wybudowano go na wysokim pagórku.
Akcesoria rowerowe zwiększające bezpieczeństwoZacznijmy od tego, co reguluje polskie prawo o ruchu drogowym, czyli od oświetlenia właściwego roweru. Każdy rower, niezależnie od wszystkiego, zawsze musi być wyposażony czerwonym odblaskiem z tyłu. Dodatkowe oświetlenie wymagane jest podczas jazdy po zmroku, a zalecane w gorszych warunkach pogodowych. Szczegółowe opracowanie tematu oświetlenia rowerowego znajdziecie na stronie wrower.pl Wybierając oświetlenie rowerowe, warto zastanowić się, czy wolimy zestaw lampek akumulatorowych [zobacz promocję w sklepie], czy zestaw oświetlenia rowerowego zasilanego na baterie [zobacz produkt]. Dla jednych zaletą jest to, że baterie umożliwiają ich wymianę w dowolnym miejscu i czasie, inni wolą ładować akumulatory bez konieczności zakupu nowych baterii.Następną rzeczą, o którą musimy zadbać jest kask. Musi być lekki, najlepiej jasny (mniej nagrzewa się od słońca), mieć otwory wentylacyjne i najlepiej przedłużony odpinany daszek. Wyborem Redakcji jest biały kask rowerowy LIMAR [sprawdź aktualną promocję].Jeżeli jesteś rowerzystą, który porusza się po drogach publicznych (nie tylko po ścieżkach rowerowych) docenisz małe lusterko rowerowe [klik] montowane na kierownicy. Zdaniem rehabilitantów, jedne z gorszych powikłań po wypadkach są te, które powstały w wyniku urazu nabytego podczas skręcenia głowy w bok. Lusterko pozwoli nam kontrolować przestrzeń za nami bez konieczności oglądania się za siebie.Jeżeli wybierasz dynamiczną jazdę po trudnym terenie albo ćwiczysz rowerowe triki, będziesz potrzebować ochraniaczy na kolana i łokcie. To żaden wstyd. Ochraniacze [zobacz naszą propozycję] docenia każdy zawodowiec.Na ostatnim miejscu tego zestawienia, wymieniamy (ale nie pomijamy) zabezpieczenie antykradzieżowe. Szara rzeczywistość wymaga od nas dbania o bezpieczeństwo własnego mienia. Zwolennicy blokad na szyfr kierują się przede wszystkim obawą o zgubienie kluczyka, warto jednak dobrze przemyśleć tę kwestię. Na forach internetowych możemy się dowiedzieć, że takie zabezpieczenie nie stanowi większego problemu nawet dla mniej zdolnego złodzieja. Zabezpieczenia na kody sprawdzą się raczej w Japonii i Amsterdamie, jeśli chcesz zaznaczyć, że jest to Twój rower i poprosić uprzejmie, aby go nikt nie zabierał. W Polsce dużo lepszym wyborem będzie łańcuchowa blokada rowerowa zamykana na klucz [zobacz] lub blokada typu U-lock [klik] wykonana ze stali hartowanej. Wyborem Redakcji jest blokada łańcuchowa o wzmocnionej wytrzymałości [sprawdź promocję] wykonana ze stali z domieszką manganu. Na końcu artykułu znajdziesz listę rzeczy potrzebnych na wszelki wypadek.
Natura stworzyła niesamowitą iluzję, która przyciąga turystów z całego świata. U wybrzeży wyspy Mauritius możemy ją zaobserwować z lotu ptaka. Jeśli nie po drodze nam na Ocean Indyjski w nieznacznie oddaloną od Madagaskaru wyspę, możemy obejrzeć zdjęcia w internecie.
Jaki rower będzie dla Ciebie idealny?Czy pamiętasz, jaki rower miałeś w dzieciństwie? Jaki miał kolor? Dostałeś go w prezencie, czy kupiłeś za długo odkładane kieszonkowe? A może jest to marzenie, które zrealizujesz teraz?Aż 70% ankietowanych Polaków deklaruje, że jeździ na rowerze, a z roku na rok ilość rowerzystów wzrasta. Dla jednych jest to forma wypoczynku lub hobby, inni dojeżdżają rowerem do pracy lub pracują w zawodzie, który wymaga poruszania się na rowerze. Trzecią grupę stanowią profesjonalni sportowcy i rowerzyści wyczynowi.
Do niedawna wycieczka do Włoch była jednym z najczęstszych wyborów Polaków. Niestety, przez obecną sytuację na świecie, wielu turystów decyduje się na rezygnację z wakacji. Niektórzy organizatorzy wycieczek wykazują się zrozumieniem i często sami ze względów bezpieczeństwa odwołują wyjazdy. Inaczej zachowało się jedno z warszawskich biur podróży, które odmówiło zwrotu pieniędzy.
Zwiedzanie miejsc, gdzie można spotkać zjawę, jest bardzo popularne wśród turystów. Niektóre zamki opierają swoją strategię reklamową właśnie o historię dawnych mieszkańców, których można spotkać nawet po śmierci. Na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, na Szlaku Orlich Gniazd, stoi zamek Ogrodzieniec, na dziedzińcu którego straszy wyjątkowo przerażająca postać.Mury zamku wzniesiono na szczycie Góry Zamkowej, będącej najwyższym punktem Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej (515,5 m n.p.m.) Pierwsze umocnienia powstały tam jeszcze za czasów króla Bolesława Krzywoustego, lecz zostały zrównane z ziemią podczas najazdu Tatarów. W XIV wieku ród rycerski Włodków Sulimczyków wzniósł w tym samym miejscu gotycki zamek- warownię. Świetna lokalizacja zapewniała osłonę wysokich skał, a do środka można było wejść tylko z jednej strony, przeciskając się między skałami. Przez kolejne dziesięciolecia Ogrodzieniec przechodził z rąk do rąk. Był sprzedawany, dziedziczony i oddawany w ramach spłaty długu. Szybko zmieniający się właściciele nie przywiązywali dużej uwagi do modernizacji budowli. W końcu w 1530 roku rozpoczęła się budowa renesansowego zamku w miejscu średniowiecznej warowni, za sprawą Seweryna Bonera, do którego wówczas należał. Po latach spokoju najazd szwedów, którzy stacjonowali tam prawie 2 lata, zniszczył znaczną część murów. kolejnym właścicielem został kasztelan krakowski, Stanisłam Warszycki. Naprawił znaczną część murów, jednak nie zapisał się w historii zamku jako dobry gospodarz.
Las zwykle kojarzy się z miejscem pozytywnym, pozwalającym na obcowanie z przepiękną naturą oraz dziką przygodą. Są jednak również takie, przez które cierpnie skóra. Właśnie taki jest las w Górach Bardzkich w Sudetach, a dokładniej mówiąc, jego fragment w okolicach góry Wysoki Kamień. Miejsce to związane jest z wyjątkowo intrygującą historią z 1966 roku. To właśnie wtedy czterech chłopaków postanowiło wybrać się tam na wycieczkę. Miejscowi unikali tego miejsca, a nocą nikt tam nigdy nie chodził, cieszyło się złą sławą. Wysoki Kamień napawał niepokojem, a zdaniem wielu samotna, biała skała oraz inne, mniejsze, wokół niej, tworzyły przerażający obraz przypominający ołtarz.
Włochy oferują o wiele więcej, niż mogłoby się wydawać. Obok pięknych miast z wielowiekową tradycją oraz kurortów narciarskich i nadmorskich, są jeszcze miejsca, gdzie cywilizacja ustępuje miejsca dzikiej naturze. Pomiędzy górskie szczyty wciśnięte są niewielkie wioski i miasteczka, w których ma się wrażenie, że czas stanął w miejscu. Na próżno szukać tam zasięgu, a o dostępie do internetu trzeba zapomnieć.
Ferie spędzone na farmie odciętej od świata, w czasie zimy, mogą wydawać się nudne, jednak w tym regionie to niemożliwe. W gospodarstwie zawsze jest mnóstwo pracy, zaczynając od opieki nad zwierzętami, a kończąc na gotowaniu dla rodziny i gości. Poza domem czekają na turystów oczywiście typowe, górskie atrakcje. Spod drzwi można od razu zjechać na sankach w dół zbocza, wybrać się na wycieczkę w góry lub po prostu podziwiać pięknie ośnieżone szczyty Dolomitów. Wiele gospodarstw położonych jest w pobliżu kurortów narciarskich, co otwiera wiele możliwości.Najlepiej bawią się tam dzieci. Mają możliwość obcowania ze zwierzętami, karmienia krów, kóz czy królików. Zwykle znajdzie się też pies skory do zabaw w śniegu. Po pracy w gospodarstwie czekają na gości pyszne posiłki przyrządzone z produktów pochodzących z farmy lub od innego rolnika z okolicy. Gospodarze wynajmujący pokoje zyskują dodatkowy zarobek, a turyści możliwość spędzenia czasu w fantastycznym miejscu, poznania lokalnej kultury i wypoczynku z daleka od uciążliwości miasta.