Para zupełnie nagich turystów kąpała się tuż przy popularnym szlaku na Rysy. Jedna z turystek uwieczniła to i opublikowała w sieci, aby pokazać "jak nie zachowywać się w Tatrach". Wysokie mandaty i ostrzeżenia nie zniechęcają odwiedzających park do tego typu pomysłów.Kąpiel w Wielkim Żabim Stawie Mięguszowieckim, jak we wszystkich innych stawach na terenie Tatr jest zakazana.
Morskie Oko niezmiennie pozostaje najpopularniejszym miejscem w Tatrach. Łatwa trasa i piękne widoki przyciągają tu tłumy turystów. Jednak za tę przyjemność trzeba słono zapłacić.Przełom lipca i sierpnia to najczęściej szczyt sezonu wakacyjnego. Setki tysięcy turystów odpoczywają wtedy nad morzem i w górach. Do sieci trafiło nagranie pokazujące, jak w tym okresie wygląda weekend nad Morskim Okiem.
W dniu 26 lipca TOPR podjął akcję ratunkową w Tatrach. Dwóch turystów nie mogło samodzielnie zejść z wierzchołka Świnicy. Powodem okazały się złe warunki pogodowe, w tym padający śnieg. Na poszukiwania turystów wysłano trzech ratowników.Z pomocą ratowników TOPR turystom udało się bezpiecznie zejść z góry. Akcja ratunkowa trwała kilka godzin i zakończyła się o północy. To nie był jedyny wypadek, który miał miejsce tego dnia.
Nie da się ukryć, że ceny wakacji w Polsce są wysokie. Za kilkudniowy pobyt w Zakopanem trzeba zapłacić tyle, co za all inclusive w niektórych popularnych kurortach. Na szczęście dla górali, Podhale staje się coraz bardziej popularne wśród turystów z bogatych krajów arabskich. Sprawdziłam, jak to wygląda na miejscu. Nie chodzi tylko o ceny noclegów czy wyżywienia, ale również atrakcji. Jedną z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych są fasiągi, czyli pojazdy konne na Morskie Oko.
Przygotowanie turystów do górskich wędrówek często jest kwestią dyskusyjną. Wiele osób nie tylko zabiera niewłaściwe obuwie. Problemem bywa nawet sprawdzenie prognozy pogody. Na problem, jakim są nieprzygotowanie turyści, uwagę zwrócił Krzysztof Libera.We wtorek po południu media społecznościowe rozgrzał filmik ze szczytu Kościelca. Widać na nim turystę w bardzo charakterystycznym stroju. Na nogach ma klapki i białe skarpety, a w ręku trzyma reklamówkę z Żabki. Okazuje się, że całość nie jest przypadkowa.
W sezonie wakacyjnym mnóstwo turystów wybiera się w góry. Lato jest idealną porą na górskie wycieczki z uwagi na lepszą pogodę i większą dostępność szlaków turystycznych. Niestety nie wszyscy wyruszają w nie z myślą o poszanowaniu dzikiej przyrody.Tatrzański Park Narodowy po raz kolejny musiał zwrócić uwagę na liczne akty wandalizmu widoczne na tatrzańskich szlakach. “Nie dla takich widoków przychodzimy do parku narodowego!” - piszą pracownicy parku na Facebooku.
Sezon w Tatrach trwa, a kolejne szczyty próbują zdobywać dziesiątki tysięcy turystów. Pośród nich pojawiła się prawdziwa osobliwość. Na jednym z najtrudniejszych szczytów pozował "prawdziwy Janusz".Legendy o wędrowcach w klapkach i z reklamówką z Biedronki krążą po sieci od lat. Każda legenda zawiera jednak ziarenko prawdy, a żarty o turystach w klapkach i sandałach nie są tylko dowcipami. Jednak to, co stało się na Kościelcu, trudno ubrać w słowa.
Sezon wakacyjny trwa. Podczas gdy większość turystów woli odpoczywać nad morzem, w Tatrach również nie brakuje gości. Niestety wyprawa jednego z nich zakończyła się tragicznie.Od poniedziałku od godziny 22 trwała akcja poszukiwawcza w Tatrach. Turysta wybrał się na Giewont, po czym kontakt z nim nagle się urwał. We wtorek TOPR poinformowało o tragicznym finale.
W sezonie wakacyjnym miłośnicy górskich wycieczek nie mają lekko. W Polsce mnóstwo turystów wyrusza w Tatry, przez co dostęp do popularnych atrakcji jest utrudniony. Nawet jeden z łatwiejszych szlaków nad Morskie Oko co roku przeżywa istne oblężenie.Czy istnieje takie miejsce, gdzie turysta zazna spokoju i równie pięknych widoków, co nad Morskim Okiem? Okazuje się, że tak. W tym celu wystarczy udać się kawałek dalej za polską granicę.
Wiele osób spędza wakacje w Tatrach. Szlaki zarówno po polskiej, jak i słowackiej stronie zachwycają niesamowitymi widokami. Niestety jedna z najpiękniejszych miejsc u naszych sąsiadów stało się miejscem zbrodni.Słowackie media w piątek 21 lipca przekazały bardzo niepokojące informacje. Nad Szczyrbskim Jeziorem doszło do brutalnego morderstwa. Sprawca jest już w rękach policji.
We wtorek 18 lipca doszło do niebezpiecznego wypadku w Tatrach. Turysta spadł z dużej wysokości, z Rysów. Po dotarciu TOPRu na miejsce okazało się, że mężczyzna przeżył upadek. Życie ocalił mu jeden przedmiot, bez którego prawdopodobnie nie zostałby odnaleziony żywy przez ratowników.Tamtego dnia ratownicy TOPR podejmowali jeszcze parę interwencji w Tatrach. Na szczęście w reszcie przypadków turyści nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
Wakacje trwają. Wiele osób swój nocleg zarezerwowała już wiele miesięcy temu. Nadal nie brakuje jednak tych, którzy szukają ciekawej oferty "na ostatnią chwilę". To właśnie na nich polują oszuści.Zakopane w sezonie wakacyjnym przeżywa prawdziwe oblężenie. Ceny pewnie wystraszyły część turystów, jednak prawdziwi miłośnicy gór i tak postanowili ruszyć pod Giewont. Wśród osób zainteresowanych noclegiem w Zakopanem była również mieszkanka woj. świętokrzyskiego.
W niedzielę po południu na Giewoncie doszło do bardzo nietypowej i niebezpiecznej sytuacji. Jeden z turystów został obezwładniony przy użyciu gazu pieprzowego. Ze szlaku został ewakuowany śmigłowcem TOPR.Wieczorem do sprawy odniosła się policja. Jednak dopiero informacje do jakich dotarł Polsat News, nieco wyjaśniają tajemniczą sytuację. Okazuje się, że na szczycie doszło do awantury.
Okazuje się, że nie tylko warunki atmosferyczne lub kiepskie przygotowanie do wyprawy mogą zagrażać turystom w Tatrach. W niedzielę 16 lipca TOPR otrzymał zgłoszenie do bardzo nietypowego wypadku, który miał miejsce na Giewoncie.Gdy ratownicy TOPR dotarli na miejsce, czekał na nich poszkodowany mężczyzna. Według uzyskanych informacji, został on zaatakowany przez innego turystę gazem pieprzowym.
Jak skusić turystów do wycieczki w góry? Wystarczy, że zorganizujecie imprezę na szczycie. W sobotę 15 lipca tłumy turystów czekały w kolejce, aby wziąć udział w wyjątkowym jubileuszu jednego ze schronisk.W sobotę słowackie schronisko Chata pod Rysami obchodziło swoje 90-lecie. Z tej okazji turyści masowo wyruszyli w góry, aby wspólnie z pracownikami świętować to wydarzenie.
Z nastaniem cieplejszych dni na ulicach polskich miast pojawiają się masowo hulajnogi. Sprawdzają się świetnie jako środek transportu, lecz nagminne zostawianie ich na środku chodnika sprawia, że pieszym trudniej jest się poruszać. Szczególnie robi się to problematyczne dla osób niepełnosprawnych oraz rodzin z wózkiem dziecięcym.Z podobnym problemem boryka się Zakopane. W sezonie wakacyjnym ruch turystyczny jest wzmożony, przez co swobodne poruszanie się po chodnikach staje się bardziej skomplikowane. Władze miasta planują rozwiązać tę kwestię.
W poniedziałek 10 lipca wieczorem w Tatrach odbyła się akcja poszukiwawcza dwóch polskich turystów. Powiadomili oni ratowników górskich na temat tego, że nie wiedzą, gdzie się znajdują i potrzebują pomocy.Turyści nie byli w stanie kontynuować swojej górskiej wyprawy.
W okresie wakacji przypada szczyt ruchu turystycznego w Tatrach. Niestety wielu wędrowców będzie rozczarowanych. TPN poinformował bowiem o zamknięciu fragmentu słynnej Orlej Perci.Tegoroczny sezon w Tatrach rozpoczynał się wyjątkowo długo. Z powodu złej pogody na wielu szczytach nadal zalega śnieg. Nie najlepsze warunki spowodowały, że część remontów trzeba było przełożyć na lato. W związku z tym na początku wakacji park zamyka kilka słynnych szklaków.
Turyści w Zakopanem mocno się zdziwili. Dziś, w połowie szlaku na Gubałówkę stanął drewniany płot, a obok kasa, w której góralka pobiera do swojej kieszeni opłaty za przejście. Szlak do tej pory był bezpłatny, a PKL twierdzi, że to nielegalne działania."To moje pole z dziada pradziada" - skarży się góralka, która zagrodziła przejście. To nie pierwszy przypadek, kiedy właściciele działek w górnej części zbocza chcą pobierać dodatkowe od turystów opłaty.
W poniedziałek 3 lipca w Tatrach zaginął Białorusin. Mężczyzna miał udać się samotnie w góry i od tego czasu nie nawiązał kontaktu z bliskimi. TOPR poinformował o odnalezieniu ciała turysty. To najprawdopodobniej Dzmitry Krautsou.We wtorek TOPR rozpoczął akcję poszukiwawczą turysty, który zaginął dzień wcześniej w Tatrach.
W poniedziałek 3 lipca w Tatrach zaginął Białorusin Dzmitry Krautsou. Mężczyzna dotychczas nie nawiązał kontaktu z bliskimi. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zwróciło się do mieszkańców o pomoc. W sprawie pojawiły się nowe informacje. TOPR poinformował, że od wtorku trwają poszukiwania mężczyzny.
Tatrzański Park Narodowy wydał ważny komunikat dla turystów. Jeśli w najbliższym czasie planujecie spędzać wakacje w Tatrach, to musicie się przygotować na utrudnienia w korzystaniu ze szlaków górskich. Niektóre z tras zostaną zamknięte aż do odwołania.W najbliższych miesiącach będą prowadzone remonty na ścieżkach górskich w Tatrach. Oto miejsca, które zostaną wyłączone z użytku dla turystów.
Wakacyjne ceny mogą przyprawić o ból głowy. Na każdym kroku w turystycznych miejscach czyhają “paragony grozy”. Trudno się dziwić, że wiele osób skraca tegoroczne urlopy. Jak się okazuje, nawet właściciele parkingów nieźle się w tym roku obłowią. A turyści muszą płacić.Jak co roku turyści narzekają na wysokie ceny w górach i nad morzem. W niektórych przypadkach oburzenie jest uzasadnione.
Sezon wakacyjny w polskich górach powoli się rozkręca. W Tatrach nie tylko znajdzie się miejsce dla turystów, ale też dla obsługi. Jak się okazuje, w Zakopanem i okolicach można napotkać wiele wakatów. - To nie jest problem tego sezonu. Nam w Zakopanem przynajmniej od roku drastycznie brakuje osób w gastronomii, jak i hotelarstwie - powiedział w rozmowie z Tygodnikiem Podhalańskim Łukasz Filipowicz z pensjonatu “Fian”.
Wandale po raz kolejny zdewastowali piękne miejsce w Tatrach. Graffiti w różnych miejscach pojawiły się w prowadzącej do Pięciu Stawów Dolinie Roztoki."Skały zostały oszpecone tuż przy szlaku. Po prostu masakra" - dodaje Jakub Brzosko, wysokogórski przewodnik tatrzański, który wykonał zdjęcia.
Wakacje ruszyły, a wraz z nimi na szlakach pojawiły się tłumy turystów. Niestety dla jednego z nich wejście na Morskie Oko nie zakończyło się podziwianiem pięknych widoków. TOPR ruszyło z pomocą.Morskie Oko to z pewnością najsłynniejsze miejsce w polskich Tatrach. Widać to wyraźnie w statystykach. Nad tatrzański staw tylko w ubiegłym roku dotarły 773 tys. osób. Choć szlak należy do łatwych, to jego długość może być kłopotliwa.
67-letni polski turysta skontaktował się wczoraj po południu ze słowackim numerem alarmowym 112. Mężczyzna był na samotnej wycieczce pod Rysami, podczas której rozpętała się w górach burza. Podczas akcji ratownik został trafiony piorunem.Ratownicy ze słowackiej służby HZS ruszyli natychmiast. Akcję ratunkową utrudniały ogromne burze, które przeszły nad Tatrami.
Kolejne “szczyty głupoty” w Tatrach zdobyte. Tak wspinaczkę w sandałach na jeden z najwyższych szczytów w Polsce komentują turyści. Ratownicy ostrzega przed sporą ilością zalegającego śniegu na szlakach. Mimo próśb, część odwiedzających nic sobie z tego nie robi.Kilka dni temu z powodu niewłaściwego przygotowania w Tatrach miał miejsce śmiertelne wypadki. Teraz podobną sytuację widać na nagraniu wideo. Turystka jest o krok od tragedii.