Czy kolejne schronisko podzieli los Samotni? PTTK zapowiada duże zmiany w Tatrach
Turyści, którzy chcą skorzystać z uroków schroniska górskiego na Hali Kondratowej, muszą się pośpieszyć. Jeszcze tego lata schronisko zostanie zamknięte. PTTK ogłasza również zmianę dzierżawcy.
Dodatkowo rodzina Skupniów, która od 75 lat prowadzi obiekt na Hali Kondratowej ma je opuścić do końca miesiąca. Czy schronisko podzieli los słynnej Samotni w Karkonoszach?
Schronisko w Tatrach zostanie zamknięte
Jest to najmniejsze schronisko w Tatrach. Oferuje zaledwie 20 miejsc noclegowych, w pokojach sześcio- i ośmioosobowych. Obiekt leży przy najpopularniejszym szlaku na masyw Giewontu. Łatwo i szybko można tu dojść z Kuźnic, stąd wielu turystów wpada tu po herbatę i piękne widoki.
Turyści lubią także atmosferę tego miejsca. Rodzina, będąca od 75-lat opiekunem tego miejsca zaczynała tu przygodę od niewielkiej bacówki. Obiektem zajmował się najpierw Stanisław Skupień, następnie jego syn Andrzej, a teraz wnuczka Stanisława i siostrzenica Andrzeja, Iwona Haniaczyk.
PTTK zapowiada: schronisko czekają gruntowne zmiany
Jeszcze w tym sezonie Schronisko Górskie na Hali Kondratowej zostanie zamknięte, aż na dwa lata. W tym czasie mają odbyć się prace modernizacyjne oraz ogólna rozbudowa obiektu. Remont ma rozpocząć się dokładnie 4 września 2023.
Do 2025 roku schronisko ma zostać odświeżone, a standard oferowanych noclegów ma wzrosnąć. Przebudowana zostanie część gastronomiczno-administracyjna, wymienione będzie ogrzewanie. Obiekt ma być docieplony oraz wyposażony w dodatkowe systemy ochrony przeciwpożarowej.
Czy schronisko w Tatrach podzieli los samotni?
PTTK zapowiada również, że nie przedłuży umowy z dotychczasowymi dzierżawcami schroniska. Rodzina Skupniów, która opiekowała się schroniskiem od 1947 roku, aż do teraz ma je opuścić z początkiem września.
Jak podaje portaltatrzanski.pl, kolejny dzierżawca "ma zostać wyłoniony w drodze przetargu". Nie wiadomo kto zgłosi się do konkursu, ani kiedy zostanie powołany nowy opiekun obiektu.