Fasiągi pełne Arabów. Górale znaleźli sposób na skąpych Polaków
Nie da się ukryć, że ceny wakacji w Polsce są wysokie. Za kilkudniowy pobyt w Zakopanem trzeba zapłacić tyle, co za all inclusive w niektórych popularnych kurortach. Na szczęście dla górali, Podhale staje się coraz bardziej popularne wśród turystów z bogatych krajów arabskich. Sprawdziłam, jak to wygląda na miejscu.
Nie chodzi tylko o ceny noclegów czy wyżywienia, ale również atrakcji. Jedną z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych są fasiągi, czyli pojazdy konne na Morskie Oko.
Fasiągi na Morskie Oko
Wybierając się nad Morskie Oko można skorzystać z kontrowersyjnych fasiągów, czyli powozów konnych. Przejazd dla jednej osoby w jedną stronę kosztuje 50 zł.
“Na wozach jadących do góry może znajdować się maksymalnie 12 pasażerów. Każdy pasażer ponad ustalony limit to dodatkowy wysiłek dla konia. Nie pozwólmy przeciążać koni” - głosi napis na tablicy informacyjnej przy postoju fasiągów.
Wiele osób decyduje się na pieszą wędrówkę nad Morskie Oko. Trasa liczy ok. 7,6 km i jest dość płaska i łatwa, przez co poradzą sobie z nią nawet najmłodsi. Wokół rozpościerają się przepiękne widoki na szczyty Tatr, a panorama Morskiego Oka rekompensuje wszelkie trudy wejścia pod górę.
Zakopane pełne zagranicznych turystów
Do Zakopanego wybrałam się w piątek 21 lipca. Wielu znajomych straszyło mnie nie tylko tamtejszymi cenami, ale też tłumami. Na miejscu okazało się, że wcale nie ma aż tylu turystów, ilu można by się spodziewać.
Z rozmów z lokalnymi sprzedawcami dowiedziałam się, że mają nadzieję na poprawę sytuacji w sierpniu. - Teraz jest mniej turystów, niż w zeszłym roku, ale to dopiero za miesiąc się zacznie - powiedział mi jeden ze sprzedawców.
Na miejscu było bardzo dużo zagranicznych turystów posługujących się językami obcymi. Sporym zaskoczeniem dla mnie była liczba przyjezdnych rodzin z krajów arabskich tj. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Katar czy Arabia Saudyjska. Zakopane dla takich turystów jest bardzo tanie, a oryginalne wyroby regionalne, góralskie stroje i smaki mogą być bardzo atrakcyjne.
Arabowie pokochali fasiągi
Goście z Bliskiego Wschodu upodobali sobie fasiągi. Podczas mojej wędrówki nad Morskie Oko minęło mnie kilkanaście wozów wypełnionych uśmiechniętymi rodzinami w charakterystycznych strojach. Przyjezdnym z krajów arabskich ewidentnie podobają się te przejażdżki, jak i Zakopane. Górale prowadzący zaprzęgi chętnie zagadują i uczą klientów podstawowych komend dla koni.
Na Krupówkach również można spotkać wiele osób z Bliskiego Wschodu. Rodziny chętnie zaglądają do licznych straganów i kupują rozmaite pamiątki i drobiazgi. Dziś widok Arabów pod Giewontem już nikogo nie dziwi. Wydaje się, że górale znaleźli świetny sposób na Polaków, którzy coraz mniej tłumnie przybywają na Podhale. Bogaci przyjezdni z krajów arabskich lekką ręką pozostawiają niemałe fortuny w górskich kurortach.