W górach trwa sezon turystyczny. Z tego powodu wiele osób wybiera się na mniej lub bardziej popularne szlaki. Śnieżka od wielu lat cieszy się bardzo dużą popularnością wśród odwiedzających. Niestety, doszło tam do kolejnego wypadku.Pewna 18-latka zjechała we wtorek 6 lutego "rynną śmierci".
W nocy z niedzieli na poniedziałek wichura w Tatrach osiągnęła prędkość nawet 120 km/h. Jak podało radio RMF FM, huraganowy wiatr pozbawił schroniska w Dolinie Pięciu Stawów dużego fragmentu poszycia dachu. Osoby, które wybierają się w tamte rejony mogą być jednak spokojne, schronisko nadal funkcjonuje.
Tatrzańskie lasy skrywają bardzo dużo tajemnic. To m.in. dom dla wielu dzikich zwierząt. Łatwo się też w nich zgubić, o czym przekonał się pewien brazylijskich piłkarz. Jak poinformowała policja z Zakopanego, 2 lutego wieczorem policjanci patrolujący granicę ze Słowacją pomogli błąkającemu się mężczyźnie.
Kiedy ferie zimowe trwają w najlepsze, wydawać by się mogło, że to właśnie w Zakopanem są największe tłumy. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że znane Polakom Krupówki wieczorem świecą pustkami, czego przykładem są publikowane na TikToku materiały wideo. Internauci zwracają uwagę, że najlepsze czasy Zakopanego już dawno minęły.Polacy coraz chętniej wybierają inne destynacje na zimowe wyjazdy. Nierzadko też decydują się na zagraniczne podróże np. w Alpy.
O tym, by być ostrożnym w sieci i nie ufać obcym osobom, niektórzy zdają się zapominać. Policja wielokrotnie alarmowała i przestrzegała przed przesyłaniem intymnych zdjęć przez znane aplikacje, czy serwisy. Niestety o konsekwencjach tego przekonało się kilku mieszkańców Podhala.Górale natychmiast zgłosili sprawę na policję, gdy osoba po drugiej stronie ekranu zaczęła ich szantażować.
Sezon na zimowe wyjazdy w pełni. Częstym kierunkiem wśród Polaków są wówczas góry Tatry. Niestety niektórzy turyści lekceważą ostrzeżenia dotyczące aktualnych warunków pogodowych, a to z kolei może mieć opłakane skutki. Na instagramowym profilu @tatromaniak.pl opublikowano krótkie wideo przedstawiające ogromną lawinę w Dolinie Młynickiej. Na miejscu była grupa narciarzy.“I teraz wyobraźcie sobie przed jakimkolwiek wyjściem, ile jeszcze w żlebach i wyższych partiach zostało takich potencjalnych lawin (...)” - ostrzega jeden z komentujących użytkowników.
Zimowy sezon w Tatrach trwa w najlepsze. Nic dziwnego, że turyści chętnie wybierają się w góry, by próbować swoich sił w sportach zimowych. Ratownicy przypominają jednak o zasadach bezpieczeństwa. 31 stycznia w środę pewien Polak zgubił trasę podczas zabawy na snowboardzie.
30 stycznia ratownicy Grupy Karkonoskiej GOPR dostali wezwanie dot. osunięcia się grupki turystów w rejonie tzw. "Rynny Śmierci" nieopodal śnieżki. Dwoje turystów spadło z wysokości 900 m. Ciała mężczyzn w wieku 23 i 47 lat ratownicy wydobyli technikami linowymi.
Polscy sportowcy chętnie spędzają czas w górach. Do tego grona należy Michał Materla, który w niedzielę wybrał się pod Giewont. Tego dnia pod Tatrami zeszła lawina, a zawodnik MMA miał przeszkadzać Tatrzańskiemu Ochotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu w akcji ratunkowej. O wszystkim Materla poinformował w swoich mediach społecznościowych. Internauci nie pozostawili na nim suchej nitki.
W niedzielę 28 stycznia w Tatrach zeszła lawina, która porwała cztery osoby. Niestety, mimo skoordynowanej pracy ratowników i lekarzy, życia jednego z przysypanych mężczyzn nie dało się uratować. Pozostałym osobom nie zagraża niebezpieczeństwo.
W Polsce trwają ferie zimowe. Rodziny z dziećmi wyjechały w góry, by oddać się śnieżnemu szaleństwu. Dziennikarze Onetu przepytali restauratorów, co myślą na temat swoich klientów.Najbardziej "oberwało się" warszawiakom.
W niedzielę po południu z Kondrackiej Przełęczy w rejonie Giewontu zeszła lawina. Masy śniegu porwały ze sobą dwie osoby. Trwa akcja ratunkowa.Na miejsce helikopterem dotarli ratownicy TOPR. W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Nie wszyscy jednak zachowują rozsądek.
14-letni chłopiec walczy o życie po wypadku, do którego doszło podczas zabawy na stoku narciarskim. Do wypadku doszło wczoraj wieczorem w Krynicy-Zdroju. Trzech narciarzy wjechało na chwilowo wyłączoną z użytku trasę.14-letni chłopiec był reanimowany, jego stan jest bardzo ciężki.
O tym, że w sezonie zimowym, a już szczególnie w okresie ferii ceny są znacznie wyższe, wszyscy wiemy. Turysta, który w Zakopanem skorzystał z przejazdu taksówką, mocno się jednak przeraził. Po skończonym kursie otrzymał paragon. Gdy go zobaczył, natychmiast złapał za telefon…“Taksówkarz stwierdził, że musi przecież jeszcze wrócić i dodał coś o kosztach mechanika. To jakieś żarty” - czytamy w poście od turysty opublikowanym na profilu Tygodnika Podhalańskiego.
Lasy Państwowe kupiły od parafii ponad 10 hektarów lasów za kilka milionów złotych. Informacja ta wzbudziła wiele kontrowersji. Leśnicy podkreślają, że teren ten jest bardzo atrakcyjny. Podtrzymują, że priorytetem jest ochrona terenów leśnych. Jednak nie każdy się z tym zgadza.Niektórzy donoszą, że lasy wcale nie są w tak dobrym stanie jak opisują, a cena, jaką zapłacili, jest bardzo zawyżona.
Choć w niektórych regionach Polski, hotelarze mogą mówić, że te ferie nie należą dla nich do udanych, to obraz jaki wynika z danych dotyczących rezerwacji jest zupełnie innych. Okazuje się, że w odstawkę odeszły najpopularniejsze zimowe kurorty jak Zakopane czy Karpacz. Turyści zainteresowali się zupełnie innymi miejscami. W niektórych obłożenie w hotelach to nawet 100%.“W obecnym sezonie zimowym notujemy kilka zaskakujących trendów…” - informują na podstawie analizy danych przedstawiciele Sun & Snow.
Każdy wie jakich cen można się spodziewać w górach, szczególnie w ferie. Okazuje się, że dla niektórych Polska jest oczywistym wyborem i tanim krajem na zimowy urlop. Turyści z zagranicy zachwycają się nie tylko kosztami pobytu w Polsce, ale także krajobrazami naszej ojczyzny - "jest tu taniej niż u nas i smaczniej niż w Alpach".Turyści z zagranicy robią również dobre wrażenie na Polakach. Szczególnie przypadli do gustu góralom na Podhalu.
Od kilku lat wielką tradycją w stolicy Tatr jest sylwester w Zakopanem. Impreza gromadzi nie tylko największe gwiazdy polskiej estrady, ale też tysiące ludzi pod sceną. Jak czytamy na łamach "Tygodnika Podhalańskiego", w styczniu ma się odbyć kolejna huczna impreza.Mowa o Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przez ostatnie lata nie było to możliwe.
Tegoroczna zima jest bardzo łaskawa dla fanów sportów zimowych. Śnieżne szaleństwo opanowało polskie góry. To właśnie dzieci i młodzież spędzają ferie. 15 stycznia rozpoczęły się ferie zimowe. Rodziny wyruszyły w polskie góry.
Darmowe jacuzzi, ognisko z góralską muzyką, rabaty na wyciągi, kuligi z dodatkowymi atrakcjami dla dzieci i grzańcem dla rodziców, darmowe przechowywanie i wypożyczanie sprzętu narciarskiego – właściciele obiektów noclegowych prześcigają się w tworzeniu specjalnych ofert na ferie. Wiedzą, co robią, bo polscy turyści oczekują coraz więcej i są gotowi więcej zapłacić za noc w igloo, manicure księżniczki, wędkowanie w lodzie czy… wątróbkę dla kota – wynika z przeglądu ofert i zapytań przygotowanego przez Nocowanie.pl. Czego jeszcze życzą sobie Polacy?Ferie zaczęły się na dobre. Na zimowy wypoczynek ruszyła nie tylko stolica, ale też uczniowie z dolnośląskiego, opolskiego, zachodniopomorskiego, a od dziś także z podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Za tydzień ferie rozpoczną dzieci i młodzież z lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego.
Polski kryminał zdążył już niektórym widzom skraść serca. Inni z kolei nie kryją mocnych słów krytyki. Netflixowy “Forst”, którego akcja rozgrywa się głównie w Tatrach, oburzył wielu Polaków, szczególnie miłośników gór.Fani Tatr oprócz kontrowersyjnych scen odkryli wiele nieścisłości w serialu. Na facebookowej grupie Tatromaniak pojawił się post na temat ekranizacji powieści Remigiusza Mroza. Internauci nie pozostawili na niej suchej nitki. “Miały być Tatry, wyszła jakaś geograficzna degrengolada z zarządzanym przez Polaka - a jakże - burdelem dewiantów na szczycie Łomnicy” - czytamy we wpisie.
Nie od dziś wiadomo, że pogoda w górach bywa zdradliwa. Zimą częściej jednak dochodzi do niebezpiecznych sytuacji ze względu na lawiny. Nie wszyscy turyści zdają sobie sprawę z ryzyka. W góry udają się nieprzygotowani, bez odpowiedniego sprzętu i wiedzy. To ogromny błąd. Lawiny bywają nieobliczalne i zaskoczyć mogą nawet doświadczonych wędrowców, o czym przekonała się grupa osób w Tatrach.Z groźnie wyglądającą sytuacją zetknęli się przyszli ratownicy. Reakcja musiała być natychmiastowa. To mogło przydarzyć się każdemu, dlatego należy zawsze mieć przy sobie odpowiedni sprzęt. Powinni pamiętać o tym szczególnie ci, którzy wybierają się na ferie w góry.
Pani Emilia wybrała się z rodziną w weekend na narty na Kaszuby. Na łamach Wirtualnej Polski opowiedziała, ile kosztowała ją ta przyjemność. Jak się okazuje, niektóre ceny były absurdalne. Choć narty w Polsce zwykle kojarzą nam się z południem kraju i górskimi szczytami, atrakcji nie brakuje też na północy. Na Kaszubach od lat można skorzystać z oferty tamtejszych ośrodków narciarskich, np. Amalka, Szymbark, Paczoskowo czy Wieżycy-Koszałkowo.
Zimowe ferie to czas, który każdy z nas pragnie spędzić w wyjątkowy sposób. Dla wielu z nas góry są miejscem doskonałym do białego szaleństwa i wypoczynku w otoczeniu malowniczych krajobrazów. Jednakże, jak co roku, przed wyborem destynacji stajemy przed dylematem.Kiedy z przyjemnością chcemy powitać ferie zimowe, naprzeciw wychodzi Tatrzański Park Narodowy, który wprowadza podwyżki cen za parkowanie w rejonie Morskiego Oka. Informacja ta została przekazana przez "Gazetę Wyborczą", która podkreśla, że wprowadzone zmiany przyniosą dodatkowe pół miliona złotych do budżetu TPN do końca lutego.
Ferie zimowe trwają w najlepsze, a polscy turyści zdają się szukać alternatywnych form wypoczynku, z dala od tradycyjnych stoków narciarskich. Wiele osób planowało spędzić zimowy urlop na nartach w polskich górach, ale coś chyba poszło nie tak.Kamerki internetowe ujawniają, że wiele miejsc świeci pustkami. Gdzie podział się klasyczny tłok i kolejki na wyciągach?
Pośród malowniczych krajobrazów Gubałówki, turystyczny wypad zamienił się w dramatyczne wydarzenie. Mężczyzna wynajął skuter, mając nadzieję na ekscytującą przejażdżkę pod opieką instruktora.Jednak łamiąc regulamin, stanął w obliczu surowych działań instruktora, które zszokowały klienta. Takiej reakcji się nie spodziewał.
Słowacka Horská záchranná služba zajmująca się m.in. ratownictwem górskim poinformowała o akcji na Wielkim Krywaniu, nieopodal granicy z Polską. Rodzice wraz z 7-letnim dzieckiem zgubili się w górach. Dzięki jednemu gadżetowi ratownikom udało się do nich dotrzeć na czas. Do zdarzenia doszło w niedzielę 14 stycznia.
We wtorek 16 stycznia media obiegła tragiczna informacja. W wieku 52 lat zmarł ceniony profesor astronomii i doświadczony polski wspinacz, Krzysztof Belczyński. Od pracownika naukowego po nieustraszonego alpinistę, który pozostawił niezatarte ślady zarówno w kosmosie, jak i na szczytach górskich masywów. Człowiek, który z powodzeniem łączył dwie pasje – miłość do gór i oddanie nauce.