Nie wszyscy Polacy preferują organizację zagranicznych wyjazdów na własną rękę. Wielu wciąż stawia na biura podróży. Tylko w zeszłym roku na taką wycieczkę pojechało aż 7,57 mln klientów.Na prośbę “Rzeczpospolitej” Turystyczny Fundusz Gwarancyjny podsumował dane ukazujące sprzedaż w biurach podróży w 2023 roku.
Nieopodal drogi prowadzącej do Morskiego Oka zeszła lawina. Tatrzański Park Narodowy informuje o ryzyku lawiny wtórnej. W przeszłości odnotowywano przypadki śmiertelne w tamtym miejscu. Turyści w sezonie powinni go unikać.To jedno z najniebezpieczniejszych miejsc na szlaku, a niektórzy nie mają o tym nawet pojęcia. Sama nazwa nawiązuje do wojskowych, których zabrała tam lawina.
Mimo że noc sylwestrowa jest już dawno za nami, Tatrzański Park Narodowy przez niemal dwa miesiące namierzał osoby, które w grudniową noc odpalały fajerwerki w górach. Wyznaczono nawet nagrodę za wskazanie podejrzanych. W końcu udało się ich zidentyfikować.Grupa siedmiu osób wybrała się do Doliny Pięciu Stawów. Wszystko zarejestrował monitoring.
Wielu urlopowiczów opuszcza pokoje hotelowe, nie upewniając się, że personel może przyjść i posprzątać bałagan. Niektórzy zwyczajnie sobie tego nie życzą, więc zawieszają taką informację na klamce na drzwiach. Co ciekawe, sprzątaczkom wcale się to nie podoba. Inni z kolei nie używają zawieszki prawidłowo, a później kierują skargi do recepcji.Coraz częściej obserwuje się, że goście hotelowi zwyczajnie nie chcą, by ktoś podczas ich pobytu wchodził do pokoju. Nie wiedzą jednak, że sprzątaczki niekiedy tracą przez to pracę. O tym, co najbardziej denerwuje personel sprzątający w hotelach wyznała w “The Sun” Maria Mata i Antoinette Clerisier z Wielkiej Brytanii.
Bez względu na to, do jakiego się udajemy kraju, zawsze powinniśmy zachować ostrożność i nie ufać obcym. Na niebezpieczeństwo możemy być bowiem narażeni nawet w taksówce. Turystka, która w minionym tygodniu poleciała na Maltę, przeżyła prawdziwy koszmar. Kierowca pojazdu molestował ją podczas podróży.Wielokrotnie nakazywała, by mężczyzna się zatrzymał, lecz bezskutecznie. Kobieta wszystko nagrała i sprawę zgłosiła na policję.
Zimą, kiedy na powierzchni leży śnieg, górska wędrówka potrafi dać mocno w kość. Szczególnie gdy na szlaki nierozważni turyści udają się w nieprzystosowanym do tego obuwiu. Tym razem jednak nikt nie był w stanie przewidzieć, że zejście z Gubałówki okaże się takim wyzwaniem. A to dlatego, że w zasadzie zostali do tego zmuszeni. W pewnym momencie pojawiła się awaria prądu na kolejce i nie było wiadomo przez jak długi czas będzie trwać. Wszystkich zatem czekało tylko jedno.
Zanzibar jest często wybieranym kierunkiem na rajskie wakacje. Obecnie boryka się z poważnym problemem, jakim jest niedobór alkoholu. Sektor turystyczny jest mocno zagrożony, obcokrajowcy mogą zwyczajnie nie chcieć tam podróżować.Sytuacja robi się coraz bardziej nerwowa. Tamtejszy minister turystyki złożył nawet rezygnację ze stanowiska i jak podejrzewają niektórzy, przyczyną mogą być problemy z dostawami napojów procentowych, a nie jak twierdzi, złe warunki pracy.
Wśród najchętniej odwiedzanych polskich miejsc bez wątpienia należy zaliczyć Kraków. Przybywają tam nie tylko Polacy, ale i obcokrajowcy. Tłumy turystów przyczyniają się do tego, że miasto jest w coraz gorszym stanie. Mieszkańcom to się bardzo nie podoba. Jeden z nich postanowił zorganizować internetową akcję mającą na celu wdrożenie nietypowego planu.- Mam już od dawna dość smrodu knajp i restauracji, zafajdanych chodników - skarży się na stronie opublikowanej akcji jeden z mieszkańców Krakowa.
Liczba ofiar śmiertelnych największej klęski żywiołowej w Chile od lat wzrasta wraz z rozpoczęciem oficjalnego dwudniowego okresu żałoby. Mieszkańcy, strażacy i wojsko przystąpili do usuwania gruzów. Nadal setki osób uznaje się za zaginione, a w domach i lasach odnajdywane są ciała.„To jak strefa działań wojennych, jakby wybuchła bomba” – powiedziała 63-latka, która straciła cały swój dobytek.
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o tragicznym zdarzeniu w Karkonoszach. Dwóch turystów zsunęło się ze Śnieżki tzw. “rynną śmierci”. Polacy w wieku 23 i 47 lat nie przeżyli, mimo szybkiej interwencji ratowników GOPR-u. Na platformie X (dawniej Twitter) pojawiło się nagranie, ku przestrodze.“(...) Dwóch mężczyzn “spadło” ze Śnieżki. Czy można było tego uniknąć?” - czytamy w opisie filmu.
Fala upałów, silny wiatr i susze przyczyniły się do tragicznej sytuacji, szczególnie w w środkowej części kraju. Co najmniej 112 osób zginęło w pożarach szalejących w Chile. Ogień dotarł do popularnego, turystycznego miasta. Służby ratownicze nadal walczą z płomieniami.Władze obawiają się, że ofiar będzie znacznie więcej. Na liście zaginionych jest kilkaset osób…
Rocznie przybywają tam setki turystów. W 2019 r. zamek otrzymał Certyfikat - Najlepszy Produkt Turystyczny i trudno się temu dziwić, bowiem budowla potrafi niejednego zachwycić. Skrywa też wiele tajemnic i ciekawostek. To istny raj dla historyków, miłośników nietuzinkowej architektury i magii…Wizytówką zamku są Nocne Zwiedzania, co turyści uwielbiają najbardziej. To również ulubione miejsce fanów Harrego Pottera, a kolejne magiczne spotkanie już wkrótce….
Tragiczne wieści z Karkonoszy. Trzy osoby spadły ze Śnieżki. Jak poinformowała jeleniogórska policja, dwie z nich zginęły. Obecnie trwa akcja ratunkowo-poszukiwawcza. Liczy się każda minuta.Ratownicy GOPR otrzymali zgłoszenie o godzinie 14:11. Trzy osoby nagle zsunęły się do Kotła Łomniczki tzw. “rynną śmierci”.
Turyści niekiedy czują się w obowiązku, by zostawić po sobie jakiś ślad w miejscu, gdzie przebywali. Niestety czasami ponosi ich fantazja i wpadają na mało rozsądne pomysły. 41-letnia kobieta ze Śląska postanowiła, że na znaku granicznym w Bieszczadach napisze wulgaryzmy.Turystka w złości po rozstaniu chwyciła za pisak. Wtedy nie wiedziała jeszcze, że za takie wykroczenie może grozić jej nawet więzienie.
W niektórych popularnych miastach także europejskich turyści powinni być szczególnie uważni. Na wakacjach bowiem bardzo szybko mogą paść ofiarą nie tylko oszustów czy złodziei, ale i groźnych przestępców. Ci mają swoje sposoby, by okraść do zera nieświadomych podróżnych. W Kolumbii używają do tego aplikacji randkowych.Zdarza się też, że dochodzi nawet do zabójstw. Ambasada Stanów Zjednoczonych przestrzegła swoich obywateli. Wystrzegać się takich aplikacji na wakacjach powinni także Polacy i wszyscy turyści.
Nawet niewinne przedmioty mogą prowadzić do zatrzymania na lotnisku i niekiedy wysokiej kary grzywny. Podróżni czasem zwyczajnie nie są świadomi, co mogą przywieźć z zagranicznych wakacji. Na myśl przychodzą im jedynie narkotyki, tytoń czy skóra zwierząt, ale lista jest naprawdę długa. O tym, na co jeszcze turyści powinni zwracać uwagę, opowiedziała Małgorzata Brzoza z Izby Administracji Skarbowej w Szczecinie w rozmowie z radiem RMF FM.-Podróżując po świecie, warto jednak pamiętać, co możemy przywieźć do Polski, czy też Unii Europejskiej i w jakich ilościach. Przekraczając wskazane limity, narażamy się na kary finansowe, a wwożone nielegalnie produkty zostaną zatrzymane i zniszczone- mówi w rozmowie ekspertka.
Nowy, tajemniczy trend podbija TikToka. Hasztagi "travel dupes" czy "destination dupes", królują w wyszukiwaniach. Czym tak naprawdę są i dlaczego są tak popularne?TikTok staje się kluczem do zaoszczędzenia masy pieniędzy. Ponadto wskazuje na “lepsze” zamienniki, gdzie można się udać. Tiktokerzy wykonują kawał dobrej roboty, przedstawiając na platformie nieoczywiste lifehacki.
Turyści, by zwiedzić wymarzone miejsca, niekiedy nie zbaczają na ewentualne niebezpieczeństwa. Te mogą czyhać wszędzie, jednak niektóre destynacje lepiej omijać szerokim łukiem. Uwielbiana i piękna Kostaryka obecnie mierzy się z poważnym problemem, jakim jest rosnący wskaźnik zabójstw. To może znacząco wpłynąć na tamtejszą turystykę.Prezydent Kostaryki Rodrigo Chaves Robles zaproponował wywołujące masę kontrowersji środki, by rozwiązać problem.
W popularnym wśród Polaków wakacyjnym kurorcie doszło do tajemniczych epizodów na lokalnych plażach. W ciągu sześciu styczniowych dni morze wyrzuciło na brzeg aż dziewięć ludzkich ciał.Ciała znaleziono na tureckiej plaży w Antalyi oraz jedno w Muğla. Koszmar w uwielbianym przez turystów kraju trwa.
Nie od dziś wiadomo, że pogoda w górach bywa zdradliwa. Zimą częściej jednak dochodzi do niebezpiecznych sytuacji ze względu na lawiny. Nie wszyscy turyści zdają sobie sprawę z ryzyka. W góry udają się nieprzygotowani, bez odpowiedniego sprzętu i wiedzy. To ogromny błąd. Lawiny bywają nieobliczalne i zaskoczyć mogą nawet doświadczonych wędrowców, o czym przekonała się grupa osób w Tatrach.Z groźnie wyglądającą sytuacją zetknęli się przyszli ratownicy. Reakcja musiała być natychmiastowa. To mogło przydarzyć się każdemu, dlatego należy zawsze mieć przy sobie odpowiedni sprzęt. Powinni pamiętać o tym szczególnie ci, którzy wybierają się na ferie w góry.
Egipt to popularny wśród Polaków kierunek. Do Kairu i okolic turyści przybywają głównie po to, by na własne oczy zobaczyć piramidy w Gizie, czy Sfinksa. Miasto skrywa też tajemnicze miejsce, które lepiej omijać szerokim łukiem. “Miasto umarłych” zaintryguje jednak każdego podróżnika.-W przewodnikach ostrzegają, by pod żadnych pozorem się tam nie zapędzać - mówi na nagraniu opublikowanym na TikToku Patryk Suracki.
Jak czytamy w komunikacie Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku zatrzymali Polaka podejrzanego o kradzież kampera. Jego misterny plan szybko legł w gruzach, a na po złapaniu złodzieja funkcjonariusze odkryli coś jeszcze.Wartość skradzionego kampera to ok. ćwierć miliona złotych. Polak usłyszy prokuratorskie zarzuty.
Bałagan w walizce to coś, co wielu turystów na wyjazdach irytuje. Szczególnie w momencie, gdy wśród rozrzuconych rzeczy poszukujemy tej jednej. Ciężej mają dzieci, których bagaże pakowane są przez ich rodziców. Jak zatem je pakować, by można było szybko i łatwo wszystko znaleźć, a przy tym zachować porządek?Ten trik sprawdzi się świetnie na długie wyjazdy, szczególnie w okresie ferii zimowych. Zdradziła go tiktokerka, która jest mamą trójki dzieci i pakowanie ich walizek opanowała do perfekcji.
Gdy docieramy do miejsca, w którym zamierzamy spędzić wymarzone wakacje, często zapominamy o bezpieczeństwie, szczególnie podczas meldunku w hotelu. Stewardessa Esther zdradziła, dlaczego dokładne sprawdzenie apartamentu jest tak ważne. Wystarczy zastosować trik z butelką wody.Sytuacje, w których turyści atakowani są w ich pokojach hotelowych, zdarzają się rzadko, jednak trzeba mieć je na uwadze. Jak można upewnić się, że w środku nie ma niechcianych intruzów?
Polacy uwielbiają zwiedzać i jeździć do zagranicznych miejsc. Okazuje się, że podobne zainteresowanie naszym krajem wykazują mieszkańcy choćby z Wielkiej Brytanii. Szczególnie upodobali sobie jedno miasto.Jak wynika z analizy serwisu Skyscanner, liczba wyszukiwań połączeń lotniczych do Bydgoszczy skoczyła o ponad 300 procent. To zasługa Brytyjczyków.
Podróżując, wiele widoków potrafi nas zachwycić, ale i zszokować. Czasem dziwimy się, jak bardzo mogą różnić się zwykłe uliczki, czy transport publiczny. W przypadku tego drugiego trafiamy nieraz na nowoczesne pociągi, autobusy lub metro, ale także i na takie, do których wchodzimy z konieczności. O tym, co zastali w egipskim pociągu pasażerowie, poinformowały lokalne media i wcale nie chodzi wnętrza.Po pociągach w Egipcie biegają myszy, które wywołują niemałe przerażenie. Jak się okazuje, standard mimo tamtejszych nowo zakupionych wagonów, wciąż odbiega od europejskiego.
Nie ma nic gorszego, niż zostawienie cennych przedmiotów, czy pieniędzy w pokoju hotelowym, z którego zdążyliśmy się wymeldować. Ogarnia nas wtedy strach, czy w ogóle uda nam się jeszcze je odzyskać. Jest jednak sposób, by tego uniknąć.Stewardessa podzieliła się swoimi trikami, które warto wykorzystać na wakacjach, szczególnie gdy cenne przedmioty umieszczamy w sejfie.
Chojraków na górskich szlakach nie brakuje. Niektórzy turyści za nic mają ostrzeżenia, czy zakazy i wyruszają na szlaki, myśląc, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Niestety to czasem bywa zgubne i nietrudno wówczas, by znaleźć się w tarapatach. Zdarza się, że za zlekceważenie ekspertów trzeba zapłacić też wysoką karę grzywny. Takiej właśnie sytuacji doświadczyli turyści w Austrii.Mimo ostrzeżeń synoptyków turyści udali się na najwyższy szczyt w Austrii. Niestety przecenili swoje możliwości i wezwali pomoc. Ratownicy mieli jednak nie lada wyzwanie.