Grupa Karkonoska GOPR otrzymała zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny pod Szrenicą. Ratownicy przez wiele godzin przeczesywali teren. Finał sprawy zaskoczył wszystkich. Żart mężczyzny będzie go słono kosztował.
Jak informowała latem Gazeta Krakowska, na jesień w schronisku na Hali Kondratowej zaplanowano remont, który według założeń ma potrwać nawet 2 lata. Prace ruszyły, a do sieci trafiło pierwsze zdjęcie.Ku zaskoczeniu internautów, na opublikowanym zdjęciu widnieje tylko połowa budynku.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe poinformowało w swoich mediach społecznościowych o nocnej akcji ratunkowej. Dwoje turystów utknęło na Orlej Perci.Do sytuacji doszło w nocy ok. 2 godz. drugiej 11 października w środę.
Ta wyprawa w góry mogła mieć tragiczny finał. Ciężko rannego Belga udało się uratować po tym, jak zadzwonił do niego zaniepokojony szef. Tego dnia mężczyzna nie przyszedł do pracy.42-letni turysta spadł z wysokości 51 metrów, wędrując po Pirenejach w południowo-zachodniej Francji i stracił przytomność.
Tatry są naturalnym środowiskiem dla wielu rodzin niedźwiedzi. Po polskiej stronie najwięcej tych zwierząt można napotkać m.in. w okolicy Doliny Gąsienicowej i Wołoszyna. Eksperci apelują by zachować ostrożność w trakcie wypraw w góry i do okolicznych miejscowości. Na najnowszym nagraniu widać, jak rodzinka niedźwiedzi zabawia się na ulicy.
Strażacy z Opola zdobyli Rysy. To wszystko po to, by ratować życie 6-letniego Michałka. Obecnie trwa zbiórka na leczenie chłopca. Brakuje jeszcze niecałe 12 tys. złotych.-Wszystko przebiega zgodnie z planem. Dajemy radę, grawitacja jest bezwzględna, postępujemy zgodnie z wyznaczonym planem, pogoda dopisuje - mówił organizator akcji charytatywnej Łukasz Lasocki.
O świętowaniu nowego roku w górach Tatrach marzy wielu Polaków. Taki sylwester to od wielu lat prawdziwy hit. Okazuje się jednak, że rezerwację noclegów, szczególnie w Zakopanem należy robić nawet z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.-Jak co roku, również i teraz, święta i sylwester w polskich górach cieszą się ogromną popularnością. Pierwsze rezerwacje pojawiają się już w ostatnim miesiącu wakacji (...) - opowiada w rozmowie z WP Monika Saternus, dyrektor Aries Hotel & Spa w Zakopanem.
To góra o której zdobyciu marzy niemal każdy turysta z Polski. Jeden z najwyższych szczytów Kaukazu kusi wspinaczy, którzy tłumnie próbują zdobyć Kazbek. Niestety, najbardziej znany szczyt Gruzji potrafi być śmiertelnie niebezpieczny. Po raz kolejny przekonali się o tym Polacy, którzy utknęli podczas próby zdobycia pięciotysięcznika.Od soboty na Kazbeku trwała akcja ratunkowa, w którą zaangażowano helikopter i zespół gruzińskich ratowników.
Ratownicy po słowackiej stronie Tatr otrzymali w piątek po południu pilne wezwanie. Przypadkowy świadek zauważył upadek turysty z wysokości 50 metrów tuż pod szczytem Wysokiej. Kiedy ratownicy dotarli na miejsce, do centrali zgłosił towarzysz Polaka, który nie był w stanie zejść samodzielnie…Niestety, ratownicy HZS nie mogli pomóc jednemu z polskich turystów. 38-latek zmarł.
Tegoroczna jesień rozpieszcza fantastyczną pogodą. Ciepłe i słoneczne dni warto wykorzystać na górskie wyjazdy. Jeżeli masz dość tłumów Zakopanego i Karpacza, znaleźliśmy dla ciebie idealną alternatywę.Tatry i Karkonosze to od lat dwa najsłynniejsze pasma górskie w Polsce. Jeżeli masz już dość spacerów między tłumami turystów, odwiedź "małą Szwajcarię", która zauroczy cię architekturą. Dodatkowo nadal jest to nieodkryta perełka.
Z Księgi Rekordów Guinnessa nie znajdziemy już nazwiska Jerzego Kukuczki, a także Reinholda Messnera, którym udało się jako pierwszym zdobyć Himalaje. Do tej decyzji przyczynił się dziennikarz.-To są niesprawdzone informacje, które napisał człowiek, który nigdy nie był w Himalajach, nie widział wysokich gór, pisze bzdury i podaje takie informacje, nie wiadomo w jakim celu. Mój mąż nawet na czworakach wszedłby na określony szczyt – powiedziała w rozmowie z portalem przegladsportowy.onet.pl żona Kukuczki.
W Tatrach przy sprzyjającej, słonecznej pogodzie turyści często szukają ochłody w potokach i stawach. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że takie miejsca są ściśle chronione. Dla tych, którzy weszli do Zielonego Stawu Gąsienicowego, nie stanowiło to żadnego problemu.“Tymczasem w Zielonym Stawie Gąsienicowym…Ludzie słodcy, mózgu Wam halny nie wywiał przypadkiem i go tam może szukacie? - czytamy we wpisie Aktualnych warunków pogodowych na Facebooku.
Niektóre prowadzą jak po sznurku do celu, inne wiją się w nieskończoność i można odnieść wrażenie, że idziemy dłużej, niż powinniśmy. Wędrówka górskimi szlakami nie zawsze jest prosta. Szczególnie, jeśli nie do końca wiemy, co mówią nam postawione na ścieżkach znaki. Kolor czarny oznacza trudne i strome podejście? Nic bardziej mylnego, choć tak myśli większość z nas. Wyjaśniamy wszelkie wątpliwości. Przydatne informacje znajdą tu nie tylko początkujący wędrowcy.
Niebezpieczna pogoda w Tatrach. W sieci pojawiły się zdjęcia trąby powietrznej zrobione po słowackiej stronie gór. Autor zdołał uchwycić to zjawisko przyrodnicze, gdy znajdował się w schronisku. Na fotografiach widać w dole oświetlone miasta, a w pobliżu szczytów szalejący, groźnie wyglądający lej.
17 września w niedzielę przed południem doszło do śmiertelnego wypadku w Tatrach. Turystka spadła z dużej wysokości w rejonie Orlej Perci. Na miejscu natychmiast pojawił się TOPR. Upadek niestety okazał się śmiertelny.
17 maja podczas zdobywania górskiego szczytu w Szwajcarii tragicznie zginął Kacper Tekieli. Żona wspinacza Justyna Kowalczyk-Tekieli właśnie ogłosiła, że wraz z przyjaciółmi i rodziną chcą oddać hołd zmarłemu. Justyna Kowalczyk-Tekieli poinformowała o swojej inicjatywie w mediach społecznościowych.
Wakacje dobiegły już końca, jednak sezon w polskich górach nadal trwa. Pogoda sprzyja, stąd też w Tatrach są tłumy turystów, którzy chcą jeszcze zdobyć kilka szczytów. Jeden z nich zdobył szczyt, owszem, ale głupoty. Zobaczcie sami, co miał na nogach.
Szykuje się wielki remont w Tatrach. I to już od 14 września. Starostwo Powiatowe w Zakopanem planuje remont drogi do Morskiego Oka na odcinku około 1 km, od Włosienicy w dół.W przyszłym tygodniu ten popularny wśród turystów trakt będzie całkowicie zamknięty.
Na Morskie Oko w Tatrach przez cały rok przybywa wielu turystów. To jedna z najpopularniejszych atrakcji w polskich górach. Aby tam się dostać trzeba jednak przejść długi szlak, który już wkrótce zamknięty. Co muszą wiedzieć turyści?Oprócz tymczasowo zamkniętej trasy prowadzącej na Morskie Oko, turystów czekają także utrudnienia w innych punktach.
W niedzielę ratownicy górscy przeżyli niezwykle trudny dzień. Piękna pogoda w górach splotła się z duża liczbą turystów i większą niż zazwyczaj brawurą. Tylko w w Tatrach Wysokich doszło do kilku groźnych wypadków, a akcje ratunkowe praktycznie się na siebie nakładały. Przez cały dzień ratownicy mieli ręce pełne roboty. Zaczęło się od fatalnego upadku polskiego paralotniarza.
Wilki na Podkarpaciu to żadna nowość, ale mieszkańcy tego regionu coraz częściej zgłaszają, że drapieżniki podchodzą zbyt blisko zabudowań gospodarczych. Tym razem na alarm biją mieszkańcy wsi Dydnia w powiecie brzozowskim. Przedstawiciele miejscowego urzędu gminy twierdzą, że zwierzęta zbliżają się nawet na odległość 10 metrów. Samorząd apeluje o ostrożność i zgłaszanie przypadków pojawienia się drapieżników.
W Tatrach doszło do niecodziennej sytuacji. Niedźwiedź, próbując podkraść pokarm dzikom, ugrzązł głową w specjalnym cylindrze służącym do karmienia. Jak wyjawili specjaliści z Państwowej Ochrony Przyrody Republiki Słowackiej, kilkunastodniowe poszukiwania skończyły się odnalezieniem zwierzęcia.Zwierzę chodziło z przedmiotem na głowie aż 17 dni. Na szczęście udało mu się w porę pomóc.
1000 metrów po ziemią - na taką głębokość muszą zejść ratownicy GOPR, aby ocalić człowieka. Obywatel Stanów Zjednoczonych utknął w jaskini w górach Taurus już kilkadziesiąt godzin temu. Polscy ratownicy dołączyli do międzynarodowej akcji ratowniczej. Rozpoczęła się walka z czasem w bardzo trudnym terenie.
385 turystów w potrzebie i 5 wypadków śmiertelnych. Tak prezentują się smutne statystyki pracy ratowników TOPR - zaledwie w ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy. Od od 24 czerwca do 3 września helikopter ruszał na akcje aż 116 razy. Wypadków było znacznie więcej, niż w ubiegłym roku. O pracy TOPR-owców opowiedział Andrzej Marasek - ratownik z ponad pięćdziesięcioletnim stażem.
Jak poinformowała Horska Zachranna Służba, polscy turyści, będąc po stronie Tatr Wysokich po słowackiej stronie, trafili na ludzkie zwłoki. Ciało zostało zabezpieczone przez ratowników i obecnie trwa identyfikacja tożsamości zmarłej osoby.To nie pierwszy taki przypadek, kiedy to na szlaku doszło do zgonu jednego z wędrowców. Góry bowiem niekiedy bywają bardzo niebezpieczne i należy zachować szczególną ostrożność. Warto na szlak udać się przynajmniej we dwie osoby bądź w grupie, by w razie kryzysowej sytuacji móc liczyć na czyjąś pomoc.
O nieprzygotowaniu turystów do górskich wycieczek mówi i pisze się dużo, ale jak pokazują przykłady niestety wciąż za mało. W miniony weekend W Tatrach zmarł turysta, który spadł w przepaść w pobliżu Szpiglasowej Przełęczy. Dwójkę innych podróżników, którzy ślepo zaufali aplikacji w telefonie uratował na Gerlachu wysokogórski przewodnik. Gdyby nie znalazł się w odpowiednim miejscu, we właściwym czasie, mogłoby dojść do tragedii.
Tragiczny finał wyprawy w góry. Podczas podejścia popularnym szlakiem na szczyt Pilatus, 36-letni Polak spadł ze stromego zbocza w 150-metrową przepaść.Policja i prokuratura prowadzą śledztwo w tej sprawie. Obecnie czekamy na komunikat MSZ.
Mount Everest jest najwyższą górą świata, położoną w Himalajach. Zalicza się też do szczytów, które odebrały życia wielu śmiałków. Mimo to coraz chętniej pod Mount Everest przybywają licznie himalaiści, których marzeniem jest podbój tej trudnodostępnej góry.Przez tę chęć zdobycia najwyższej góry świata, dochodzi do kuriozalnych sytuacji pod jej szczytem. Jedną z nich są długie kolejki z setką wspinaczy czekających na wejście.