Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > Wysłał ratowników GOPR na kilkugodzinną akcję pod Szrenicę. Teraz grozi mu areszt i grzywna
Marlena Kaczmarek
Marlena Kaczmarek 14.10.2023 17:54

Wysłał ratowników GOPR na kilkugodzinną akcję pod Szrenicę. Teraz grozi mu areszt i grzywna

None
fot. mkos83 / Shutterstock, Marek BAZAK/East News

Grupa Karkonoska GOPR otrzymała zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny pod Szrenicą. Ratownicy przez wiele godzin przeczesywali teren. Finał sprawy zaskoczył wszystkich. 

Żart mężczyzny będzie go słono kosztował. 

Schodził ze Szrenicy i wpadł do zbiornika wodnego

Portal Lwówecki.info rozmawiał z prezesem Grupy Karkonoskiej GOPR, Danielem Chojnackim. Ratownik powiedział, że osobiście rozmawiał "z mężczyzną, który twierdził, iż schodząc wraz z rowerem ze Szrenicy wpadł do zbiornika wodnego". 

Dyżurny wytypował możliwe miejsca, w których mógł przebywać mężczyzna. Pierwsze z nich to Śnieżne Stawki w Śnieżnych Kotłach, a drugi to przeciwpożarowy zbiornik nieopodal Hali Szrenickiej.

Zespół ratowników udał się pod Szrenicę

- To jest bardzo trudny teren, jeżeli chodzi o ratownictwo, bo tam praktycznie nie ma dojazdu. Ratownicy musieli pieszo przepatrolować cały szlak w Śnieżnych Kotłach - powiedział prezes Grupy Karkonoskiej GOPR w rozmowie z Lwówecki.info. 

- Pomimo, że prowadziliśmy akcję w Rudawach, gdzie mieliśmy nagłe zatrzymanie krążenia, musieliśmy przerzucić ratowników do poszukiwań tej osoby w rejon Szrenicy - dodał. 

Mężczyzna pił wódkę w domu

Akcja nie przyniosła rezultatów. Po północy GOPR zwrócił się do dyżurnego policji w Jeleniej Górze z prośbą o ustalenie, kim jest zaginiony. Okazało się, że jest nim mieszkaniec Lwówka Śląskiego. 

"Ratownicy skontaktowali się z natychmiast z lwóweckimi policjantami. Wówczas okazało się, iż mężczyzna jest znany funkcjonariuszom i na swoim koncie ma on wiele fałszywych alarmów" - napisano na stronie Lwówecki.info. 

Patrol policji udał się do domu "zaginionego" mężczyzny. Jak się okazało, przebywał w swoim gospodarstwie. Mieszkaniec Lwówka Śląskiego spał, najprawdopodobniej po spożyciu alkoholu. Teraz grozi mu kara aresztu i grzywna.