Ciekawostki

Najmniejsza z piramid w Gizie, czyli piramida Mykerinosa, miała być poddana nietypowej renowacji, polegającej na okryciu jej granitową okładziną, w celu przywrócenia jej pierwotnego wyglądu. Jednak prace zostały wstrzymane po tym, jak krytycy porównali tę historyczną budowlę do "Disneylandu".Niedawno egipskie Ministerstwo Turystyki i Starożytności ogłosiło rozpoczęcie prac mających na celu pokrycie piramidy Mykerinosa, najmniejszej z wielkich piramid w Gizie, granitową okładziną. Trzyletni plan renowacji określany był jako "dar Egiptu dla świata" lub "projekt stulecia". Miało to być jednym z kroków w ramach "nowego otwarcia" kraju, z planowanym głównym wydarzeniem - całkowitym otwarciem Wielkiego Muzeum Egipskiego.

Popularny Youtuber postanowił zaskoczyć swoich widzów. Oferuje on 1000 złotych dziennie za pracę, gdzie trzeba będzie oglądać jego filmy i… wylegiwać się na plaży. Ta nietypowa oferta budzi ogromne zainteresowanie. Chętnych nie brakuje.Krzysztof Stanowski otworzył swój własny kanał na YouTube, co stanowi obiecujący debiut. Choć mogłoby się wydawać, że nie potrzebuje dodatkowej promocji, poszukuje on kogoś na nietypowe stanowisko. Niedawno jeszcze Krzysztof Stanowski był znany wśród licznych widzów Kanału Sportowego na YouTube. Po głośnej demaskacji kariery Natalii Janoszek w ubiegłym roku, jego popularność znacząco wzrosła. Dziennikarz wyraźnie postanowił wykorzystać ten moment i działać samodzielnie, a przynajmniej pod własnym nazwiskiem.

Turbulencje mogą być niepokojącym doświadczeniem w trakcie lotu. Raz można spędzić cały lot bez komplikacji, innym razem znak zapięcia pasów zapala się bardzo często, a sytuacja zaczyna stawać się nieco niespokojna.Chociaż turbulencje zazwyczaj nie stanowią zagrożenia, na niektórych trasach lotniczych pasażerowie mogą doświadczać ich częściej niż na innych. Zanim przejdziemy do szczegółów, warto zrozumieć, czym dokładnie są i dlaczego występują.

W rankingu Wizz Aira pojawiło się polskie miasto. Wystąpiło tam jako jedna z najlepszych destynacji dla samotnie podróżujących. To pokazuje, że Polska jest interesującym miejscem do odwiedzenia i ma wiele do zaoferowania turystom.Ranking przygotowany przez Wizz Air, promujący najlepsze destynacje dla samotnie podróżujących, jest ciekawą inicjatywą, która może pomóc osobom podróżującym solo znaleźć interesujące miejsca do odwiedzenia. Dla singli, wybór destynacji podróży może zależeć od wielu czynników, takich jak zainteresowania, budżet, preferencje klimatyczne, czy też możliwości poznania nowych ludzi i kultur.  

Mimo upływu 79 lat od zakończenia II wojny światowej, na dnie Morza Bałtyckiego nadal tkwią liczne pozostałości z tamtego okresu. Wraki okrętów, amunicja oraz broń chemiczna stanowią część krajobrazu podwodnego. Szacuje się, że na obszarze Morza Bałtyckiego znajduje się ogromny arsenał w postaci od 36 do 60 tysięcy ton amunicji, bomb i pojemników zawierających trujące gazy bojowe.Mimo wysiłków badawczych, dokładna liczba zatopionych wraków nadal pozostaje nieznana, co podkreśla skalę zagłady i zniszczenia, jakie miały miejsce w tym regionie podczas wojny. Ponadto konsekwencje działań wojennych ciągną się po dziś dzień. 

W górach na południu Polski znajduje się wyjątkowe miejsce. Przyciąga ludzi, którzy chcą odpocząć. To miasto ma ciekawą historię i słynie z cudownych wód, które pomagają poczuć się lepiej.Coraz więcej osób, zarówno z Polski, jak i z innych krajów, odkrywa urok tego miasta. To tu można wypocząć wśród pięknej przyrody i dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy o historii tego regionu. Znajduje się tam sanatorium, które jest bardzo popularne. Świeradów-Zdrój skrywa wiele tajemnic i atrakcji. 

Podróż do Phuket zazwyczaj kojarzy się z egzotycznymi krajobrazami i relaksem na plaży. Jednak dla pasażerów linii AsiaAir, ta podróż stała się niezapomnianym przeżyciem, gdy groźnie wyglądający "pasażer na gapę" pojawił się na pokładzie samolotu.Podczas spokojnej podróży samolotem, nad głowami pasażerów coś zaczęło się… ruszać. Natychmiast wprawiło w osłupienie wszystkich. Atmosfera na pokładzie zmieniła się w chaos. 

Sezon na kolędę właśnie dobiegł końca. Ale dwóch księży z woj. mazowieckiego chciało jeszcze dorobić do swojej pensji. Zapomnieli jednak o ważnym szczególe. Teraz może czekać ich dotkliwa kara.Według informacji podanych przez portal tygodnikszczytno.pl księża pochodzą z dwóch różnych parafii w powiecie przasnyskim i są w wieku 50 i 55 lat. Choć przesłuchani zostali jako świadkowie, na razie nikt nie usłyszał oficjalnych zarzutów. Powodem całego postępowania jest próba sprzedaży ciosu słonia. 

Każdy, kto pracował w obsłudze klienta, wie, że nikt nie potrafi rozbawić i rozzłościć tak, jak oni. Nie inaczej jest również na pokładzie samolotów. Stewardessa Wiola postanowiła podzielić się jedną z najzabawniejszych sytuacji w historii.Pasażerowie samolotów bywają uciążliwi. Nie brakuje takich, którzy nadużywają alkoholu lub wszczynają awantury na pokładzie. Tym razem polska stewardessa opowiedziała jednak o komicznej sytuacji.

Jeden z mieszkańców warszawskiego Wilanowa doświadczył w ostatnim czasie niecodziennej sytuacji. W swoim mieszkaniu natknął się na nietypowego gościa - gekona lamparciego. Zaskoczony lokator szybko podjął działania, a na miejsce została wezwana ekipa strażników z Ekopatrolu.Zgłoszenie dotyczące nietypowego intruza wpłynęło od ochrony jednego z budynków przy ul. Sarmackiej w Miasteczku Wilanów. Po otrzymaniu zgłoszenia strażnicy miejscy natychmiast udali się na miejsce zdarzenia, gdzie zastali nietypową sytuację. W mieszkaniu jednego z mieszkańców znajdował się gekon lamparci o długości kilkunastu centymetrów. 

Od grudnia 2023 roku wieś Adamczycha, dzięki serialowi "1670", stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Polsce. Kultowa satyra o chłopach podbija serca nie tylko polskich widzów, ale także odnosi sukces na arenie międzynarodowej. Czy jednak Adamczycha, jak ją poznajemy w serialu, naprawdę istnieje?Odpowiedź brzmi: tak! Jest jednak jeden haczyk. Mimo że istnieje wieś o nazwie Adamczycha, to nie tam został nakręcony serial. Zdradzamy gdzie jechać, aby poczuć się jak bohaterowie produkcji Netflixa.  

Ostatnie miesiące są niezwykle pracowite dla kontrolerów na Lotnisku Chopina. W ich ręce po raz kolejny trafił drogocenny ładunek, o którym pasażer najwyraźniej zapomniał.Czujność przedstawicieli Krajowej Administracji Sądowej po raz kolejny nie zawiodła. Mimo iż pasażerka próbowała wtopić się w tłum, nie udało jej się ukryć drogocennej zawartości bagażu przed kontrolerami.

Dla wielu podróżnych kontrola bezpieczeństwa bywa stresująca. Podczas tej procedury musimy przygotować do umieszczenia w pojemniku płyny, urządzenia elektroniczne, pasek, buty i kurtkę. Ten proces bywa zwykle nieprzyjemny, przez panujący tam pośpiech. Jednak w Krakowie niebawem może to być tylko niemiłym wspomnieniem.Każdy, kto podróżuje samolotem, w momencie kontroli bezpieczeństwa zadaje sobie jedno pytanie. Czy aby na pewno wszystko to co ze sobą mamy, nadaje się do zabrania? Okazuje się, że już wkrótce znany podróżnikom stres związany z kontrolą odejdzie na zawsze.

Choć tanie podróżowanie nie jest łatwe, to nadal da się za niewielkie pieniądze polecieć w ciekawe miejsca. Jako miłośniczka zwiedzania, ale nie wydawania majątku np. na dodatkowy bagaż, w podróż zawsze zabieram ze sobą kilka niezbędnych gadżetów.Latając samolotami, najczęściej zabieram ze sobą wyłącznie bagaż podręczny w formie plecaka. Właśnie dlatego kluczowe jest dla mnie dobre planowanie pakowania. Przez lata opracowałam na to kilka sposobów, w których wykorzystuję m.in. gadżety z Action.

Nad Jeziorem Kopalińskim w województwie pomorskim pojawił się nietypowy gość. W słodkich wodach tego akwenu zauważono fokę. Co skłoniło tego morskiego ssaka do przebycia 1,5 kilometra od morza? Czy zamierza on pozostać tam na stałe?Foki szare zamieszkują wody Morza Bałtyckiego, co sprawia, że ich obecność na polskim wybrzeżu nie stanowi żadnej niespodzianki. Natomiast spotkanie foki w jeziorze to rzeczywiście niecodzienne zjawisko.

Zakończenie roku z hukiem jest już prawdziwą tradycją. Każdego roku rodziny i przyjaciele spotykają się, aby podczas głośnych imprez świętować zmianę daty w kalendarzu. Jak się okazuje, nie wszyscy chcą obchodzić zakończenie roku w takich okolicznościach.W Polsce są dwa główne kierunki sylwestrowe. Pierwszym jest Zakopane, w którym już od kilku lat swoją imprezę organizuje TVP. Drugi najpopularniejszy kierunek to oczywiście Trójmiasto, na czele z imprezowym Sopotem. Jednak w Polsce nie brakuje osób, które zamiast głośnych imprez i pokazów fajerwerków w sylwestra szukają wyciszenia i uciekają do Boga.

Przeglądarka Google lubi zaskakiwać swoich użytkowników. Popularne są specjalne grafiki, które upamiętniają wybitne postaci lub ważne święta narodowe. Tym razem przeglądarka postanowiła śledzić św. Mikołaja.24 grudnia to bez wątpienia najbardziej pracowity dzień dla mieszkańca Bieguna Północnego. Google postanowił uważnie przyjrzeć się obowiązkom jego najważniejszego mieszkańca - św. Mikołaja. Większe i mniejsze dzieci na całym świecie mogą dziś śledzić jego trasę.

24 grudnia to bez wątpienia dzień, w którym wszyscy na moment zamieniamy się w astronomów. Wypatrując pierwszej gwiazdki, można się jednak zdrowo "naciąć". O tym, jak nie popełnić błędu, opowiedział Karol Wójcicki.Wigilia to jeden z najbardziej wyczekiwanych dni w roku. Najmłodsi nie mogą doczekać się prezentów, a ci nieco starsi spotkania z najbliższymi i bezkarnego łasuchowania przy stole. Sygnałem do rozpoczęcia wigilijnej uczty jest pojawienie się na niebie pierwszej gwiazdki. Choć tutaj trzeb bardzo uważać.

To, co w niedzielę 17 grudnia zdarzyło się nad Tatrami na długo zapadnie w pamięci turystów i mieszkańców regionu. Niebo nad górami dosłownie zapłonęło, a w pewnym miejscu pojawiła się nawet ogromna pięść.Zachody słońca bywają spektakularnymi pokazami siły natury. Uwielbiają je zarówno fotografowie, jak i turyści, czy zwykli obserwatorzy. Za sprawą niezwykłego układu chmur, zakończenie weekendu w Tatrach było niezwykle udane. Sieć obiegły niesamowite zdjęcia.

Koniec roku to zawsze dobry czas na podsumowania. Również te podróżnicze. Jak się okazuje, polscy turyści pobili kolejne rekordy, a lista ich ulubionych kierunków robi ogromne wrażenie.Kiwi.com, firma znana przede wszystkim z wyszukiwarki połączeń postanowiła podsumować ostatnie 12 miesięcy. Jak się okazuje, Polacy byli jednymi z europejskich liderów pod względem podróży. Więcej miast niż my odwiedzili tylko Hiszpanie.

Zniesienie wielogodzinnej podróży samolotem bywa niemałą szkołą przetrwania. Nietrudno więc dziwić się, że pasażerowie na czas lotu szukają różnych rozrywek. Jedną z popularniejszych jest oglądanie filmów i seriali.Linie lotnicze Emirates pozostają jednymi z najlepszych na świecie. Jak przystało na tak doceniana markę, na pokładzie jej samolotów nie brakuje dostępu do rozrywki na najwyższym poziomie. Linie lotnicze postanowiły zdradzić, jakie filmy i seriale najchętniej oglądają jej pasażerowie.

Podróże samolotami dla wielu osób to już codzienność. Jednak niezależnie od tego, czy leciałeś samolotem pierwszy, czy kolejny raz, prawdopodobnie zadałeś sobie pytanie – po co w nim popielniczka?Palenie podczas podróży samolotem jest zabronione na pokładzie wszystkich linii lotniczych. Równocześnie w każdej maszynie znajduje się popielniczka. Jak się okazuje, ma to ogromne znaczenie i nie jest tylko wspomnieniem dawnych czasów.

Dlaczego podróżujesz? Wiele osób bardzo często słyszy to pytanie. Odpowiedzią często jest chęć poznawania kultury, zamiłowanie do fotografii, pragnienie odpoczynku. Jednak jednym z najważniejszych powodów wielu wyjazdów jest kuchnia.Hiszpańska paella, portugalskie pasteis de nata, czy japońskie sushi. To tylko kilka pozycji z nieskończenie długiej listy narodowych przysmaków. Jak co roku TasteAtlas wziął pod lupę najlepsze kuchnie świata i stworzył specjalny ranking. Polska ma powody do dumy.

Polskie jeziora bywają chlubą wielu regionów. Z ich naturalnego piękna cieszą się spacerowicze i wędkarze. Niestety, jak się okazuje, niektóre z nich są prawdziwymi wysypiskami śmieci.Tomek jest płetwonurkiem. Na youtubowym kanale TomekTV i tiktokowym @tomektv_official pokazuje, co można znaleźć na dnie polskich jezior, rzek, ale i Bałtyku. Podczas nurkowania nierzadko znajduje skarby w postaci telefonów, czy biżuterii. Czasami jednak trafia na coś znacznie gorszego.

Chyba nikt nie wyobraża sobie wyjazdu na urlop i powrotu bez setek, jeśli nie tysięcy wyjątkowych zdjęć. Jednak kwestią, która od kilku lat budzi wiele emocji, jest to, czy wakacyjne wojaże uwieczniać drogim aparatem, czy może jednak wystarczy do tego telefon?Wizyta na “Hawajach Europy”, czyli Azorach, a dokładnie wyspie São Miguel (największej w archipelagu) była moim marzeniem od wielu miesięcy. Od początku wiedziałam, że podczas tego wyjazdu ważne będą dla mnie nie tylko doświadczenia, trekkingi i nowe smaki, ale również zdjęcia. Jednak w momencie pakowania stanęłam przed dylematem – jaki sprzęt ze sobą zabrać?

Wizyta na lotnisku nie może obejść się bez przejścia alejkami sklepów duty free. Czy tego chcemy, czy nie, musimy z walizkami i plecakami przedrzeć się między półkami. Jak się okazuje, wielu z nas sięga wówczas po trzy rodzaje produktów.Sklepy wolnocłowe od dawna nie są miejscami tanimi. Ceny wielu artykułów są tam znacznie wyższe niż w normalnym sklepie. Mimo tego Polacy dość chętnie z nich korzystają, za zakupy płacąc średnio ok. 40 zł. Serwis Fly4free sprawdził, co znajduje się w ich koszykach.

Grudzień od zawsze kojarzy nam się ze świętami Bożego Narodzenia. W ostatnich latach coraz częściej w świąteczny nastrój wprowadzamy się podczas zabawy na bożonarodzeniowych jarmarkach. Jednak jak się okazuje, na taką rozrywkę stać coraz mniej osób.W Polsce największą popularnością cieszą się trzy jarmarki – w Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku. To właśnie ten ostatni odwiedził niedawno Księżulo – popularny youtuber zajmujący się tematyką kulinarną. Efekt? Nie zabrakło zaskoczeń.

W Polsce nie brakuje miejsc, do których nie wolno wchodzić. Wiele z nich znajduje się na Śląsku. Jednak jak pokazuje zamontowana w jednej z takich lokacji fotopułapka, turyści za nic mają sobie obowiązujące tam przepisy.Na Śląsku znajdują się setki jaskiń, jednak tylko niewielka ich część udostępniona jest dla turystów. Jednak jak się okazuje, jasne zakazy i tabliczki zabraniające wstępu są regularnie ignorowane przez odwiedzających. Niestety przepisy łamią nie tylko wczasowicze, ale i zawodowcy.