Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Praca marzeń czeka na Polaka. Tysiąc złotych dziennie za leżenie na plaży
Paulina Pacholec
Paulina Pacholec 02.02.2024 14:31

Praca marzeń czeka na Polaka. Tysiąc złotych dziennie za leżenie na plaży

Teneryfa
Thierry Hebbelinck-shutterstock

Popularny Youtuber postanowił zaskoczyć swoich widzów. Oferuje on 1000 złotych dziennie za pracę, gdzie trzeba będzie oglądać jego filmy i… wylegiwać się na plaży. Ta nietypowa oferta budzi ogromne zainteresowanie. Chętnych nie brakuje.

Krzysztof Stanowski otworzył swój własny kanał na YouTube, co stanowi obiecujący debiut. Choć mogłoby się wydawać, że nie potrzebuje dodatkowej promocji, poszukuje on kogoś na nietypowe stanowisko. Niedawno jeszcze Krzysztof Stanowski był znany wśród licznych widzów Kanału Sportowego na YouTube. Po głośnej demaskacji kariery Natalii Janoszek w ubiegłym roku, jego popularność znacząco wzrosła. Dziennikarz wyraźnie postanowił wykorzystać ten moment i działać samodzielnie, a przynajmniej pod własnym nazwiskiem.

Krzysztof Stanowski szuka ambasadora swojego kanału

1 lutego na YouTube Krzysztof Stanowski uruchomił swój własny kanał - Kanał Zero. Podczas premiery, śledziło go ponad 100 tysięcy osób. Z czasem na kanale pojawią się znane osobowości z dużych telewizji. “Stano” postanowił zacząć z przytupem, ponieważ zapowiedział wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w swoim programie.

Jedną z osób, która dołączyła do ekipy, jest Izabella Krzan. Wydaje się jednak, że nie wszystkie pozycje w nowym zespole zostały jeszcze obsadzone. Dziennikarz oferuje zatem... pracę marzeń. “Wystarczy codziennie oglądać Kanał Zero w pięknym otoczeniu, a ja będę za to płacić 1000 zł dziennie” - zachęca Stanowski.

Praca marzeń na Wyspach Kanaryjskich

“Wylegiwanie się na plaży i oglądanie fajnych rzeczy na Kanale Zero przez miesiąc, dzielenie się ze światem swoimi relacjami, których wszyscy ci pozazdroszczą, smakowanie lokalnych przysmaków i niezapomniane wspomnienia, nieprzejmowanie się niczym. Proza życia i rutyna zostają 4000 km stąd, odhaczenie wszystkich punktów widokowych w okolicy, spacerowanie nad brzegiem morza, wdychanie jodu, zbieranie muszelek, oglądanie majestatycznych zachodów słońca (i wysyłanie nam zdjęć)” - można przeczytać w serwisie Rocketjobs.

Osoby zainteresowane muszą zaskoczyć Stanowskiego odpowiedzią na pytanie: "Jaka najbardziej absurdalna sytuacja zmotywowała cię do zmiany pracy?" Można się spodziewać, że tak nietypowa propozycja przyciągnie wiele zgłoszeń. Dlatego też dziennikarz przygotował "nagrody pocieszenia" w postaci iPada dla kilku szczęśliwców.

Inwestycja w kanał na Youtube

Tysiąc złotych dziennie to spora suma. Krzysztof Stanowski nigdy nie ukrywał jednak, że prowadzenie własnego kanału na YouTube będzie sporym wydatkiem. Wcześniej wspominał o kosztach sięgających nawet 800 tysięcy złotych miesięcznie. Na szczęście, współprace z licznymi partnerami finansują ten projekt.

Dziennikarz zdaje się zrobić prawdziwe zamieszanie. Stanowski jawi się jako postać z dużymi ambicjami, gotową do konfrontacji z potencjalnymi rywalami w branży. Jego odwaga i determinacja zapowiadają ciekawe czasy dla świata mediów.