Polacy stracili cierpliwość po przedłużeniu lockdownu, ogłoszonym przez rząd. Liczba rezerwacji zagranicznych wakacji poszybowała w górę, a szczegóły przekazał nam portal rezerwacyjny Travelist. Hitem jest Czarnogóra i Chorwacja. Po ogłoszeniu przedłużenia ogólnopolskiego lockdownu, liczba chętnych na wakacje za granicą znacząco wzrosłaPrawie 50 proc. rezerwacji Polaków dotyczyło wyjazdów zagranicznychOtwarcie polskich hoteli na wakacje przy 50 proc. maksymalnego obłożenia może wzmocnić pozycję wczasów w innych krajachEksperci turystyczni z portalu Travelist opublikowali dane prezentujące wakacyjne plany Polaków. Jak wskazują, po przedłużeniu ogólnokrajowego lockdownu przez polski rząd, gwałtownie wzrosła liczba rezerwacji wczasów zagranicznych.
Polskie przedstawicielstwo Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej poinformowało, że Chorwacja zwalnia z 10-dniowej kwarantanny obywateli Unii Europejskiej. Oznacza to, że jedynym obowiązkiem przy przekraczaniu granicy będzie okazanie negatywnego testu PCR albo zaświadczenia o przebyciu choroby bądź przyjęciu szczepionki.Chorwacja znosi obowiązek kwarantanny dla mieszkańców UEW dalszym ciągu należy posiadać przy sobie odpowiednie dokumentyKonieczna jest również rejestracja w aplikacjiDecyzja o zniesieniu kwarantanny przy przekraczaniu granicy Chorwacji dla obywateli UE zapadła wczoraj. Ogłosił ją Państwowy Sztab Ochrony Cywilnej Republiki Chorwacji.
Zima zawitała do Chorwacji. Po raz pierwszy od 159 lat słupki na termometrach wskazywały nawet -12 stopni Celsjusza w kwietniu. Taki mróz zarejestrowany został w miejscowości Gospić, znajdującej się w centralnej części kraju. Śnieg pojawił się jednak nie tylko w tym kraju, ale także w Belgii, Holandii oraz na Półwyspie Apenińskim. Do Europy dotarły podmuchy mroźnego powietrza. Po raz pierwszy od 1862 roku temperatura w Chorwacji spadła do -12 stopni Celsjusza w kwietniuŚnieg spadł również w Słowenii, we Włoszech oraz w Belgii i Holandii Służby w tych krajach apelują o zachowanie ostrożności na drogach, warunki nie sprzyjają również turystom Kalendarzowa wiosna zawitała do Europy już 2 tygodnie temu, jednak nagrania, które pojawiły się w sieci, wskazują, że zima nadal nie daje o sobie zapomnieć. Śnieg w ostatnich dniach spadł w wielu krajach, padły nawet rekordy niskich temperatur. Nie tylko pandemia nie sprzyja turystom - warunki atmosferyczne również nie zachęcają do wyjazdów na Bałkany.
Chorwacja zapowiedziała poluzowanie restrykcji dla zagranicznych turystów przed startem sezonu letniego. Osoby niezaszczepione będą mogły przekroczyć granicę bez konieczności odbycia kwarantanny po okazaniu negatywnego wyniku szybkiego testu antygenowego. Obecnie wymagany jest test PCR.Chorwacja jest jednym z najczęściej wybieranych przez Polaków kierunków wakacyjnych. Obecnie jednak aby dostać się na teren tego kraju i uniknąć kwarantanny, konieczne jest wykonanie testu PCR na koronawirusa, nie wcześniej niż na 48 godzin testu przed podróżą.
Chorwacja co roku przyciąga tłumy turystów. Państwo ma do zaoferowania wiele atrakcji, a więc warto wybrać także te mniej popularne. Jedną z nich jest wyspa Bavljenac, która zachwyci wiele osób. To niepowtarzalne na świecie miejsce.
Z tego artykułu dowiesz się:Jak ocenia się skalę wstrząsu w ChorwacjiZ jakimi problemami obecnie zmagają się mieszkańcy regionów, które nawiedziło trzęsienie ziemiJak akcje ratunkowe oceniają chorwackie władzeZ Chorwacji nadal docierają dramatyczne wiadomości w związku z trzęsieniem ziemi, które miało miejsce we wtorek 29 grudnia po południu. Wczorajszy wstrząs był prawdopodobnie jednym z najsilniejszych w kraju – odczuli go nie tylko mieszkańcy Bałkanów, ale nawet Austrii, Węgier czy Niemiec. W nocy z wtorku na środę służby przeszukiwały gruzy i zabezpieczając zniszczone regiony.Wiadomości przekazane przez portal Onet.pl niestety potwierdzają, że skala zniszczeń po wstrząsach jest bardzo duża. Warto przypomnieć, że w Chorwacji drugi dzień z rzędu odnotowano silne trzęsienie ziemi. W poniedziałek w godzinach porannych także doszło do drgań, których magnituda wynosiła 5,2. Siła wtorkowego wstrząsu była jeszcze większa – zgodnie z danymi niemieckiego ośrodka GFZ wynosiła 6,4.
Z tego artykułu dowiesz się:gdzie zlokalizowano epicentrum trzęsienia ziemikiedy dokładnie odnotowano wstrząskiedy ostatnio w tym regionie można było odczuć trzęsienie ziemi i jakie były wówczas stratyTuż po świętach Chorwacja odnotowała silne trzęsienie ziemi, które dało się odczuć w Zagrzebiu i okolicach stolicy uwielbianego przez turystów kraju. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez lokalne media, epicentrum znajdowało się w regionie miejscowości Petrinja. O szczegółach informuje portal Onet.pl.Na tę chwilę w mediach nie ma potwierdzonych informacji na temat tego, czy Chorwacja odnotowała poważne szkody w związku z trzęsieniem ziemi, do którego doszło dzisiaj rano. Jednak mieszkańcy Zagrzebia i okolic odczuli wstrząsy, których epicentrum znajdowało się około 50 kilometrów od stolicy.
Z tego artykułu dowiesz się:Jak można wykonać test na obecność koronawirusaDo jakich państw można pojechać bez robienia badaniaCo warto zobaczyć w ChorwacjiChorwacja co roku przyciąga tłumy turystów ze względu na wiele atrakcji. W tym roku podróżowanie jest jednak bardziej skomplikowane. Aktualnie Europa zmaga się z drugą falą zachorowań na koronawirusa. Z tego powodu wiele państw wprowadza restrykcje. Do tego grona dołączył kraj nad Adriatykiem.
Chorwacja - podobnie jak wiele innych krajów europejskich - wciąż zmaga się z dynamicznym wzrostem zarażeń koronawirusem. Kraj znalazł się już na czerwonej liście Włoch oraz Austrii, w związkuz tym obywatele tych państw zaczęli szybko wracać z wakacji. Raporty lokalnych służb sanitarnych potwierdzają, że sytuacja jest coraz bardziej niepokojąca. Niedawno w tej sprawie stanowisko zajęło polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.Chociaż Chorwacja to bardzo popularny kierunek wczasów wśród Polaków, to polski resort nie pozostawia złudzeń. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w wydanym komunikacie oświadczyło jasno, że stanowczo odradza podróż do kraju położonego na Półwyspie Bałkańskim. Resort jako powód podał niepokojącą sytuację związaną z dynamicznym wzrostem potwierdzonych przypadków SARS-CoV-2. Przewiduje jednak pewne wyjątki.
Chorwacja jest prawdziwym rajem dla turystów, którzy wolą wypocząć nad cieplejszym morzem niż Bałtyk. Niestety, sytuacja w tym kraju jest bardzo niestabilna, a krzywa zakażeń SARS-COV-2 rośnie. Władze kraju zwróciły się z pilnym apelem do przyjezdnych.
500+ mogą dostawać jedynie rodziny, które mieszkają w Polsce. Istnieją jednak tacy, którzy pobierają świadczenie, będąc na emigracji. Taki przypadek to youtuber Mikołaj Zych znany jako Namo. Ostatnio program socjalny został mu odebrany, co mieszkający w Chorwacji mężczyzna skrytykował na swoim kanale. Nagranie nie spotkało się z pozytywnymi reakcjami.
Chorwacja to kraj, w którym obecnie przebywa znany dziennikarz Robert Makłowicz. Popularny krytyk kulinarny nie ukrywa, że kraj leżący na Półwyspie Bałkańskim zajmuje szczególne miejsce w jego sercu. Chociaż Makłowicz zna Chorwację jak własną kieszeń - ma nawet własny dom w Dalmacji - to nie spodziewał się widoków, jakie zastał. Swoim zdziwieniem podzielił się również z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych.Nie od dziś wiadomo, że Chorwacja jest krajem uwielbianym przez Polaków, którzy tłumnie wybierają się na Półwysep Bałkański w sezonie letnim. Tam korzystają z urlopu, ciesząc się śródziemnomorskim klimatem. W tym roku jednak dało się to szczególnie odczuć. Obywatele Polscy, którzy akutalnie przebywają w Chorwacji, ruszyli do lokali wyborczych w związku z dzisiejszymi wyborami prezydenckimi. Kolejki są ogromne, co możemy zauważyć na zdjęciach udostępnionych przez Roberta Makłowicza.
Chorwacja to turystyczny raj, który bezustannie zaskakuje wszystkich przyjezdnych. Choć z pozoru kojarzy się większości zapewne tylko ze złotymi plażami, kolorowymi drinkami oraz sportami wodnymi, spędzić tam czas można na wiele oryginalalnych sposobów. Rozwój kulturalny wpłynął na budowę wielu muzeów i galerii, a teraz na liście atrakcji do odwiedzenia pojawiła się nowa pozycja. Muzeum kaca powstało w stolicy kraju - Zagrzebiu. To pierwszy taki obiekt na świecie, a odnajdą się w nim bez wątpienia wszyscy fani imprez, którzy po przebudzeniu nie czuli się zbyt dobrze i mieli problem z poukładaniem wspomnień w swojej głowie. Niemalże każdy z nas lubi czasem zaszaleć, a muzeum kaca to miejsce, gdzie wszystkie historie z trudnych pobudek zebrane są w jednym miejscu.