Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Europa > Tragedia polskiej rodziny w Chorwacji. 2-letni chłopczyk nie wróci z wycieczki
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 25.07.2023 07:25

Tragedia polskiej rodziny w Chorwacji. 2-letni chłopczyk nie wróci z wycieczki

Fažana w Chorwacji
Fot. Canva

Chorwacja niezmiennie pozostaje jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych. Niestety nawet podczas wymarzonych wakacji może dojść do tragedii. W szpitalu w Puli zmarł polski 2-latek. Pod opieką lekarzy pozostaje jego matka.

Chorwackie media w poniedziałek 24 lipca poinformowały o tragedii, do jakiej doszło w Puli. W tamtejszym szpitalu zginął 2-letni chłopczyk, który w sobotę został ranny w wypadku samochodowym na Wyspach Briońskich. W szpitalu nadal przebywa jego matka.

Tragedia przed sklepem z pamiątkami. Wypadek z udziałem Polaków

O szczegółach wypadku, do którego doszło w sobotę 22 lipca, donosi chorwacki serwis "Slobodna Dalmacija". Z informacji przekazanych przez dziennikarzy wynika, że do tragicznego w skutkach wypadku doszło przed restauracją i sklepem z pamiątkami na wyspie, tuż przy wybrzeżu.

Chłopczyk miał wyrwać się ciężarnej matce, która od razu za nim pobiegła. Niestety nie zdążyła. Dziecko oraz kobieta zostali potrąceni przez samochód Parku Narodowego Brijuni, którym jechał jeden ze strażników.

Tragedia polskiej rodziny w Chorwacji. Pomoc przyszła natychmiast

Do wypadku doszło przed godziną 20. 2-latka z poważnymi obrażeniami przeniesiono na łódź i przetransportowano do Fažany, skąd pogotowie zabrało go do szpitala w Puli.

– Nasz zespół spotkał się z dzieckiem i matką na nabrzeżu w Fažanie i w ciągu 10 minut dziecko było w szpitalu. Chłopiec był wtedy nieprzytomny i miał poważne obrażenia fizyczne – poinformował Gordana Antić zajmujący się medycyną ratunkową. 2-latek został m.in. ranny w głowę.

Niestety u dwulatka doszło również do krwotoku wewnętrznego. Choć lekarze starali się go uratować, chłopiec zmarł w poniedziałek ok. godziny 7:15 rano w szpitalu w Puli.

36-letnia Polka również przebywa w szpitalu

Jak dodały chorwackie media, do tragicznego wypadku doszło podczas rodzinnej wycieczki. 36-latka na skutek uderzenia samochodu została ranna w rękę i przebywa w szpitalu.

Wypadek na wyspie poruszył pracowników tamtejszego parku narodowego. Dziennikarze informują, że wszyscy robią co w ich mocy, aby pomóc polskiej rodzinie.