Sezon wakacyjny dopiero przed nami, ale już teraz wiele osób decyduje się na wakacyjne wyjazdy. Z urlopu najpewniej wracała część pasażerów Ryanaira lecąca z portugalskiego Faro. Niestety ich podróż zaczęła się awaryjnym lądowaniem. Pasażerowie Ryanaira, którzy w poniedziałek lecieli z Faro (stolica regionu Algarve w Portugalii) bez wątpienia przeżyli chwile grozy. Samolot doznał awarii chwilę po starcie, przez co, zamiast lecieć do Wielkiej Brytanii, krążył nad morzem, zrzucając paliwo.
Ryanair znany jest z niskich cen lotów, ale również z bardzo charakterystycznego sposobu prowadzenia swoich mediów społecznościowych. Autor wpisów na Twitterze nie ma w zwyczaju gryźć się w język, co skutkuje bardzo mocnymi komentarzami.W przeszłości Ryanair zasłynął kilkoma mocnymi wpisami w swoich mediach społecznościowych. Przewoźnik proponował m.in. bilet do Monachium Robertowi Lewandowskiemu po porażce z Bayernem w Lidze Mistrzów. Tym razem "ofiarą" kąśliwego komentarza padł jeden z niezadowolonych pasażerów.
Wiosenne podróże są już codziennością. Wiele osób decyduje się na wyjazdy w kwietniu, czy maju, aby uniknąć tłumów w sezonie. Na podróż do Szwecji zdecydował się również niepełnosprawny Adrian Keogh. Nie spodziewał się jednak, że podczas lotu z Ryanairem czekają go takie nieprzyjemności.Ryanair to jedna z największych linii lotniczych w Europie. Choć przewoźnik dokłada wszelkich starań, aby ułatwić podróż osobom z niepełnosprawnościami, to 29 kwietnia zarówno on, jak i obsługa lotniska poniosły porażkę. Jej ofiarą padł poruszający się na wózku pasażer.
Wakacje zbliżają się wielkimi krokami, a wiele osób zastanawia się, czy horror w postaci plagi odwołanych i opóźnionych lotów po raz kolejny zepsuje ich wyjazdy. Optymistą w tej kwestii jest Ryanair, który jednak będzie musiał odwołać część wakacyjnych połączeń.Samodzielne zorganizowanie wakacji to jeden ze sposobów na oszczędzanie, choć z powodu wzrostu cen biletów lotniczych, ceny w biurach podróży często są porównywalne. Pewne jest jednak, że bez zamieszania na lotniskach się nie obejdzie. Ryanair będzie zmniejszał częstotliwość lotów z powodu opóźnienia Boeinga.
Chwile grozy i konsternacji mogli przeżyć pasażerowie Ryanaira, którzy kilka dni temu przylecieli z Francji do Warszawy. Zgodnie z planem ich samolot miał wylądować na lotnisku w Modlinie, jednak kiedy opuścili pokład, powitał ich napis "Narodowe Lotnisko Mińsk".Napisy w cyrylicy, samochody na białoruskich numerach i godło Białorusi. Taki widok powitał pasażerów na lotnisku w podwarszawskim Modlinie. Zdezorientowani pasażerowie nie mieli pojęcia, co się dzieje.
Tegoroczna majówka przypada w idealnym terminie, a Polacy bardzo chętnie z tego korzystają. Zainteresowanie zarówno wyjazdami krajowymi, jak i zagranicznymi jest ogromne. Ryanair pokazał dane, dzięki którym wiadomo, gdzie i na jak długo będą podróżować Polacy.Ryanair to bez wątpienia największy przewoźnik w Polsce. Choć wiele osób narzeka na komfort podróży na pokładzie ich samolotów, to jednak niskie ceny lotów sprawiają, że chętnie rezerwujemy kolejne wyjazdy. Podczas majówki zarówno rodziny z dziećmi, jak i single wybierają trzy kierunki.
Ryanair to największy przewoźnik w Polsce. Europejski gigant stale poszerza swoją siatkę połączeń, jednak niebawem będzie musiał ją zredukować. Niestety oznacza to cięcia w wakacyjnych połączeniach.Irlandzka linia lotnicza w ostatnim czasie otworzyła wiele nowych tras. W tym trzy z lotniska we Wrocławiu. Niestety wszystko wskazuje na to, że Ryanair będzie musiał nieco zmienić swoje wakacyjny plany. Wszystko przez problemy Boeigna.
Ryanair to największa linia lotnicza w Polsce. Tani przewoźnik stale rozwija swoją ofertę w naszym kraju. Potwierdzeniem tego są aż trzy nowe trasy.Lotnisko we Wrocławiu to jeden z ważniejszych portów dla irlandzkiego przewoźnika. Latem pasażerowie będą mogli korzystać z aż 41 tras, z czego trzy będą zupełnie nową ofertą.
Każdy, kto choć raz podróżowała tanimi liniami lotniczymi, wie, jak trudne może być zapakowanie wszystkich najważniejszych rzeczy tylko do bagażu podręcznego. Brytyjska podróżniczka pokazała jednak, w jaki sposób można uporać się z limitami.Ryanair ma bardzo rygorystyczne zasady dotyczące bagażu podręcznego. Torba, plecak lub walizka muszą zmieścić się pod siedzeniem. Co jednak, kiedy mamy zbyt wiele rzeczy, a spakowanie do bagażu podręcznego jest niemożliwe? Wtedy można ubrać się na cebulkę. Brytyjka zrobiła to w sposób mistrzowski.
Kwestia lądowania samolotów jest często przedmiotem drwin i żartów. Jednak w Wielkanoc pasażerom Ryanaira nie było do śmiechu po tym, jak ich maszyna wylądowała na lotnisku w Dublinie w towarzystwie iskier i straży pożarnej. Wszystko z powodu awarii podwozia.Lotnisko w Dublinie to jedno z bardziej ruchliwych lotnisk w Europie. W weekend wielkanocny planowano tam obsłużyć ok. 485 tys. pasażerów. Ruch został jednak na moment wstrzymany z powodu awarii Ryanaira.
Ryanair to największy przewoźnik w Polsce, a także jedna z największych linii lotniczych w Europie. Jednak w tym roku już sześciokrotnie musiał on opóźniać swoje loty na jednym z dużych lotnisk. Wszystko z powodu głupoty.Wielkanoc to od lat okres wzmożonej aktywności podróżnych. Podczas gdy jedni wracają do domów na święta, inni wykorzystują kilka dni wolnych, aby udać się na krótkie wakacje. Jednak i jedni i drudzy mogą utknąć na lotnisku, jeżeli port w Dublinie nie zapanuje nad niesfornymi miłośnikami fotografii.
Strajki na lotniskach od początku roku są zmorą podróżnych. Dotychczas konieczne było odwoływanie lotów m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech i we Francji. W ostatnim z tych krajów kolejna seria protestów będzie miała miejsce już w czwartek 6 kwietnia.Strajki na lotniskach przed rokiem pokrzyżowały plany wielu urlopowiczów. Niestety wiele wskazuje na to, że ten sezon może być bardzo podobny. Z powodu protestów kontrolerów lotu we Francji nie można wykluczyć, że latem czeka nas paraliż na europejskim niebie. Zanim jednak rozpoczną się wakacje, podróżnych czekają strajki przed Wielkanocą.
Negocjacje na linii Ryanair-Modlin przyciągają coraz większą uwagę miłośników podróży. Przewoźnik, który chce się rozwijać w podwarszawskim porcie, zaoferował lotnisku pożyczkę na rozbudowę. Port odpowiedział na tę propozycję.Ryanair po czteroletniej przerwie w marcu wrócił na Lotnisko Chopina. Przewoźnik nie zamierza jednak rezygnować z portu w Modlinie, gdzie jest niemalże bezkonkurencyjny. Jednak, aby móc się tam rozwijać konieczne jest przeprowadzenie remontu, na który port chwilowo nie ma środków.
Negocjacje umowy na kolejne lata między Ryanairem a lotniskiem w Modlinie wciąż trwają. Irlandzkie linie mają aktualnie monopol na wyloty z tego portu. Tymczasem lotnisko ogłosiło, że koniec z tym, bo wkrótce pojawi się nowy przewoźnik. Zabierze turystów na wymarzone wakacje.
Pasażer taniej linii lotniczej Ryanair pokazał, do czego jest się w stanie posunąć, aby przechytrzyć irlandzkiego przewoźnika. Twierdzi, że w ten sposób może sporo zaoszczędzić, nie płacąc za bagaże, jednak sami internauci zauważają, że są pewne granice dobrego smaku. Nie ma się co dziwić, że nagranie opublikowane na TikToku szybko stało się hitem w sieci. Znany z satyrycznego poczucia humoru Lucian Mihai Koncz udostępnił materiał wideo, na którym pokazał, w jaki sposób zaoszczędzić na opłatach za dodatkowy bagaż. Do tej pory widzieliśmy już wiele sposobów, chociażby niszczenie walizki, aby spełniała wymogi wymiarowe tuż przed wejściem na pokład, jednak sposób ta metoda mocno nas zaskoczyła.
Dyrektor generalny taniej linii lotniczej Ryanair Michael O'Leary w rozmowie z portalem fly4free.pl wyjawił, że żadne europejskie lotniska nie są specjalnie omijane szerokim łukiem przez samoloty z niebiesko-żółtym logo, z wyjątkiem dwóch portów lotniczych. Jakie destynacje widnieją na czarnej liście?Pojawienie się Ryanaira na Lotnisku Chopina w Warszawie kosztem Modlina rodzi pytania dotyczące strategii jednej z najpopularniejszych linii lotniczych w Europie. O tę kwestię zapytał prezesa Ryanaira dziennikarz branżowego portalu Fly4free.pl.
Irlandzkie linie lotnicze Ryanair w ostatnich dniach pobiły rekord sprzedanych biletów jednak szef przewoźnika nie zapatruje się optymistycznie na najbliższe miesięce z zupełnie innego powodu. Turyści podczas podróży mogą natknąć się na niemałe komplikacje. "Przywrócenie blisko 90 procent ruchu z 2019 roku latem 2022 roku spowodowało ogromne trudności" – podkreślił.Prezes Ryanair, największych tanich linii lotniczych w Europie, ostrzega, że już niebawem droższe bilety, zatory na lotniskach oraz odwoływanie lotów mogą stać się nowym standardem. Mimo że 2023 rok ma być przełomem i powrotem do liczebności podróży lotniczych z 2019 roku, większa frekwencja podróżnych może wiązać się z opóźnieniami i odwoływaniem lotów.
"Panie pilocie, dziura w samolocie!" - ten przedszkolny wierszyk zna każdy, choć zapewne nikt nie chciałby, żeby powtarzana formułka ziściła się podczas podróży. Z relacji jednego z pasażerów – księdza Bartosza Rajewskiego – wynika, że w samolocie tanich linii lotniczych Ryanair była sporej wielkości dziura. Zdjęcia przedstawiające usterkę maszyny opublikował w sieci. Przewoźnik ustosunkował się do opisanej sytuacji, publikując wyjaśnienie. W związku z niedawnym pogrzebem papieża Benedykta XVI w Stolicy Piotrowej, do Watykanu zjeżdżają wierni oraz duchowni z całego świata, by złożyć hołd zmarłej Głowie Kościoła. Wśród kilkudziesięciu tysięcy pielgrzymów znalazł się ojciec Bartek Rajewski. Okazuje się, że księdza lecącego 15 stycznia z Londynu Stansted do Rzymu Ciampino zmartwił stan techniczny samolotu tanich linii lotniczych, o czym poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Pasażerowie lecący z Londynu do Zagrzebia niestety nie mogą opisać swojej podróży jako najbardziej komfortowej na świecie. Jednak jesteśmy przekonani, że Ryanair przyczynił się do tego, że zapamiętają ją na długo. Turyści spędzili zamknięci w korytarzu prowadzącym na pokład około pół godziny, po czym dowiedzieli się, że samolot odleciał bez nich, lecz z ich bagażami.To nie pierwszy raz, kiedy pasażerowie linii lotniczych Ryanair napotkali podczas swojej podróży przeszkody. Jednak ta sytuacja wydawała się naprawę niepokojącą, bowiem nikt nie słyszał, gdy zamknięci w korytarzu wołali, by ktoś ich z niego wypuścił. Po kilkunastu minutach znaleźli inny sposób, aby sprowadzić pomoc.
Linie lotnicze Ryanair przygotowały na koniec roku prawdziwą petardę dla wszystkich fanów tanich biletów. Irlandzki przewoźnik wraz ze zbliżającym się wielkimi krokami nowym rokiem ogłosił promocję, z której aż żal nie skorzystać. Ceny są naprawdę bardzo okazyjne - zaczynają się już od 49 zł w jedną stronę.Koniec roku to doskonała okazja, aby zaplanować podróż w tym nadchodzącym. Wiedzą o tym doskonale wszyscy miłośnicy podróży. Naprzeciw ich oczekiwaniom wychodzi Ryanair, który przedstawił gorące oferty ze wszystkich lotnisk w Polsce!
Spełniły się czarne scenariusze. Linie lotnicze Ryanair zmagają się z poważnymi niedoborami kadrowymi, przez które są zmuszone odwoływać loty. Anulacji uległo już niemal 200 lotów zaplanowanych na najbliższy weekend.Na wielu lotniskach w Europie trwają obecnie strajki pracowników. Osoby planujące wyjazdy muszą mieć świadomość, że już w ten weekend rozpocznie się trzydniowy strajk personelu pokładowego irlandzkich linii lotniczych Ryanair. Napięta sytuacja zmusza linie lotnicze do stanowczych decyzji.
W trakcie lotu z Rzeszowa do Stansted w Londynie doszło do incydentu z udziałem stewarda linii lotniczych Ryanair. 26-letni Sam Thompson pił alkohol na pokładzie samolotu i pokazywał wulgarne gesty do kamerującego go pasażera. Nagranie obiegło sieć.Jak donosi brytyjski tabloid "The Sun", 26-letni Sam Thompson został przyłapany przez jednego z pasażerów na piciu alkoholu w trakcie pracy. Nie obyło się bez poważnych konsekwencji.
W internecie często możemy znaleźć triki podróżnicze. Wiele z nich pokazuje, jak zaoszczędzić na lotnisku, czy jak ułatwić sobie życie w samolocie. Tym razem pewien steward podzielił się pomysłem, na zabranie dodatkowego bagażu do samolotu bez wnoszenia opłat.Ostatnio pisaliśmy o tym, jak zdobyć darmową wodę na lotnisku, żeby nie wydawać 5 zł za małą butelkę. Przypomnijmy, że wystarczy zabrać pustą butelkę przez strefę bezpieczeństwa i nalać sobie wody ze specjalnych poidełek. Tym razem pewien steward pokazał kolejny trik podróżniczy.
Ryanair, tania linia lotnicza, zapowiada, że tak tania już nie będzie. Chodzi o nadchodzące wakacje. Jak tłumaczy przewoźnik, zwiększony popyt na wakacyjne wyjazdy po dwuletniej przerwie, spowoduje też wzrost cen biletów.To kiepska wiadomość dla tych, którzy czekają z zakupem biletów na ostatnią chwilę. - Wydaje nam się, że w tym szczytowym okresie letnim ceny będą wyższe, ponieważ jest tak duży popyt na europejskie plaże i te wzrosty cen będą kontynuowane - stwierdził szef Ryanaira w programie BBC.
Ryanair, podobnie jak inne linie lotnicze, od pandemii boryka się z wieloma problemami. Przed Wielkanocą możliwe są duże utrudnienia w transporcie lotniczym, a nawet odwołanie lotów.Ryanair znają wszyscy miłośnicy podróży, jeśli jednak planujesz odpoczynek w okresie wielkanocnym, lepiej na bieżąco śledź sytuację popularnej linii lotniczej. W przyszłym tygodniu możliwe są spore utrudnienia, lub nawet odwołanie lotów. To nie pierwszy przypadek, kiedy zagrożone są planowe loty samolotów Ryanaira. W latach 2017-2019 wywołane strajki pracowników niemal zupełnie sparaliżowały tramsport lotniczy. Co wydarzyło się teraz?
Chorwacja od wielu lat pozostaje jednym z najchętniej odwiedzanych przez Polaków krajów w okresie wakacyjnym. Kiedyś najłatwiej było się tam dostać po prostu samochodem. Teraz można już liczyć na loty, ale część z tych, które miały odbyć się przy udziale linii lotniczych Ryanair, została przełożona na późniejszy termin.Wstępny plan przewoźnika zakładał bowiem, że jego samoloty będą kursowały do Zagrzebia i Zadaru już w tym miesiącu. Jak się jednak okazuje, w przypadku drugiego z miast było to niemożliwe do zrealizowania, z czego na pewno nie jest zadowolona część urlopowiczów.
Polska rodzina próbowała wrócić z Lizbony do Edynburga, gdzie mieszka na stałe, spotkała się ze sporą nieprzyjemnością ze strony pracowników linii lotniczej Ryanair. Załoga wykazała się niewiedzą w kwestii przepisów, przez co Polacy nie zdążyli na lot. Piotr Dziedzic wraz z rodziną mieszka w Szkocji od 2015 r., jednak wszyscy posługują się polskimi paszportami. Posiadają jednak status rezydentów, dzięki czemu obowiązują ich te same zasady co obywateli.Pracownicy linii Ryanair podczas odprawy lotu do Edynburga stwierdzili jednak, że skoro są Polakami, tamtejsze przepisy ich nie obowiązują. Dodatkowo nakazali 13-letniej córce państwa Dziedziców okazać wynik testu na COVID-19, którego zgodnie z przepisami nie musiała wykonywać.
Eddie Wilson, dyrektor generalny Ryanaira, stwierdził, że rząd każdego kraju powinien wymagać od pasażerów lotniczych certyfikatu szczepienia. Jego zdaniem osoby, które nie przyjęły preparatu, nie powinny w ogóle znajdować się na pokładzie samolotu. Takie restrykcje należy wprowadzić jak najszybciej.Wilson podczas rozmowy ze stacją radiową Newstalk zapewnił, że nie będzie wymagał od swoich pasażerów szczepień. Powinny to jednak uregulować rządy poszczególnych państw. "Przyszłość w kontekście podróży lotniczych to powinna być szczepionka i dawka uzupełniająca" - mówił.