Do dramatycznych wydarzeń doszło na pokładzie samolotu, gdy pilot stracił przytomność niedługo po starcie maszyny z lotniska. Gdy stwierdzono u niego brak funkcji życiowych, zdecydowano o awaryjnym lądowaniu na trasie, jaką miała do pokonania załoga. Pasażerowie mogli poczuć się zdezorientowani.
Podróże samolotem dla wielu osób są bardzo stresujące. Na początku każdego podniebnego rejsu załoga pokładowa przedstawia zasady bezpieczeństwa. Wówczas stewardessy informują m.in. o tym, gdzie znajdują się wyjścia ewakuacyjne, kamizelki ratunkowe, maski z tlenem oraz tłumaczą procedury w przypadku mało prawdopodobnego lądowania na wodzie. Wiele osób zastanawia się jednak, dlaczego w samolocie nie ma spadochronów.
Jak poinformował reporter Polsat News Grzegorz Urbanek, samolot z prezydentem Andrzejem Dudą, polską delegacją i dziennikarzami nie dostał zgody na start. Konieczna jest wymiana maszyny.
Podróżując samolotem, często bierzemy udział w szeregu różnego rodzaju procedur bezpieczeństwa, jednak nie zawsze wiemy, od czego one zależą. Była stewardessa Katarzyna Pedersen w podcaście “Kilka pytań” opowiedziała o pracy załogi w trakcie lotu.
W poniedziałek, 22 kwietnia pisaliśmy o kapitanie linii lotniczych LOT o imieniu Konrad. W sieci bowiem pojawił się wzruszający materiał wideo z jego udziałem. Tuż przed startem samolotu do Krakowa wyszedł z kokpitu i zdobył się na odwagę, by przy wszystkich pasażerach oświadczyć się swojej wybrance, stewardessie Pauli. Teraz o tej pięknej chwili rozpisują się zagraniczne media.
Konrad, który jest kapitanem linii lotniczych LOT, zaskoczył wszystkich pasażerów i załogę na pokładzie samolotu. “Jestem kapitanem na flocie Embraera i dzisiaj planuję oświadczyć się mojej wybrance” - słyszymy na początku nagrania, opublikowanego przez LOT Polish Airlines na Facebooku. Zaręczyny zawsze są wzruszającym momentem, nie tylko dla przyszłej panny młodej, ale i przyszłego pana młodego. Szczególnie stresująca podczas tej wzniosłej chwili może być jednak obecność innych osób.
W poniedziałek nad Polską pojawiły się ulewne deszcze i burze z piorunami. Pogoda wielu podróżnym pokrzyżowała plany. Z kolei samolot PLL LOT lecący z Warszawy do Szczecina napotkał niebezpieczeństwo. W maszynę uderzył nagle piorun. Wylądowanie na lotnisku docelowym okazało się niemożliwe. Pasażerów zaskoczyła decyzja, jaką podjęli piloci.
Nie tylko głupi dowcip, czy wybryki po nadmiernym spożyciu napojów wyskokowych mogą być przyczyną wyrzucenia z samolotu. Choć tym razem powód wydaje się dużo bardziej szokujący. Znana DJ-ka została upokorzona przez pracowników linii lotniczej Delta Airlines podczas podróży w Stanach Zjednoczonych.
Nagłe, nieplanowane lądowanie może popsuć wymarzoną podróż. Niekiedy trzeba czekać długie godziny, aż samolot ponownie wystartuje lub zostanie podstawiony kolejny. Tym razem powodem awaryjnego lądowania samolotu był unoszący się na pokładzie i mocno wyczuwalny dziwny zapach.W efekcie podróżnych czekał dłuższy pobyt na greckiej wyspie Rodos. Nie wszyscy byli zachwyceni, jednak przewoźnik zadbał o bardzo istotny szczegół.
Ten lot pasażerowie z pewnością zapamiętają na długo. W pewnym momencie do kokpitu weszła stewardessa z ciepłym posiłkiem. Zaraz po tym samolot zaczął szybko spadać. Incydent niemal doprowadził do tragedii.W efekcie kilkadziesiąt osób ucierpiało. To wydarzenie skłoniło Boeinga do pilnego wydania przypomnienia dot. bezpieczeństwa na pokładzie.
Pasażerowie niekiedy tworzą w głowach najczarniejsze scenariusze dotyczące ich podróży, a myśl o potencjalnej katastrofie lotniczej z pewnością najbardziej ich przeraża. Była stewardessa ujawniła znaki, na które warto zwrócić uwagę, bo mogą zwiastować nieprzyjemności podczas lotu.Lisa Hughes (43 l.) zdradziła, co powinno wzbudzić nasze podejrzenia i obawy. Choć ostatnie słowo należy do pilota, to znaki możemy dostrzec jeszcze przed oficjalnym komunikatem. Zbyt częste wizyty pracowników w kokpicie i zagadywanie pasażerów nie wróżą nic dobrego. Na co jeszcze zwracać uwagę?
Podróż samolotem to dla wielu osób bardzo stresujący moment. Wizja unoszenia się w powietrzu na pokładzie maszyny może przerażać. Przed lotem wiele osób zastanawia się, które miejsce w samolocie jest najbezpieczniejsze. Jak się okazuje, opcji jest kilka.
Każde lotnisko i linia lotnicza rządzą się swoimi prawami, których należy bezwzględnie przestrzegać. Turyści w porcie lotniczym w Hurghadzie zapomnieli o tej zasadzie. Jednemu z nich grozi kara śmierci. Do zdarzenia doszło w sobotę 27 stycznia.
Stewardessy i stewardzi na co dzień pomagają pasażerom na pokładzie. Dokładają wszelkich starań, by lot odbył się w komfortowych warunkach, bez zbędnych zakłóceń. Zdarza się jednak, że niektórzy z klientów nie zachowują się tak, jak należy. Na takie jednostki załoga pokładowa ma swój specjalny system kodów.
Strażnicy graniczni mają pełne ręce roboty. Nie ma dnia, kiedy na którymś z lotnisk nie dochodzi do nietypowej sytuacji w związku z zachowaniem któregoś z pasażerów. Tym razem padło na Polkę. Kobieta miała polecieć na wycieczkę do Kenii.
Wybierając się w podróż samolotem, musimy stosować się do zasad, jakie wyznaczają linie lotnicze. W końcu chodzi o bezpieczeństwo nasze i innych. Niestety jedna z nich jest nagminnie lekceważona przez niektórych podróżnych. Mowa o włączaniu na smartfonach trybu samolotowego na pokładzie. Pasażerowie nie zdają sobie nawet sprawy, dlaczego jest to takie ważne.Pilot wyjaśnił, czy urządzenia elektroniczne mogą być groźne dla całego lotu. Dotyczy to nie tylko telefonów komórkowych, ale i laptopów w wielu liniach lotniczych na całym świecie.
Kradzieże wyposażenia hoteli nikogo niestety już nie dziwią. Niektórzy patoturyści wynoszą ze sobą ręczniki, prześcieradła, koce, a nawet kołdry i poduszki. Jak się okazuje, linie lotnicze też borykają się z kradzieżami na coraz większą skalę. Celem złodziei nieoczekiwanie okazały się... kamizelki ratunkowe. Cenne "łupy" na portalach aukcyjnych osiągają horrendalne kwoty.
Chwile grozy przeżyli pasażerowie, którzy 5 grudnia lecieli samolotem linii Alaska Airlines. Pilot musiał natychmiast lądować awaryjnie z powodu sporej dziury w kadłubie. Incydent uwieczniła na nagraniu jedna z podróżnych.Nagle nad głowami pasażerów pojawiły się maseczki z tlenem. Wszyscy byli przerażeni.
Zarówno pracownicy lotniska, piloci, kontrolerzy ruchu jak i załoga pokładowa muszą przestrzegać wielu reguł i procedur. Pasażerowie mogą czasem odnieść wrażenie, że np. stewardessy dziwnie się zachowują. Wszystko to jest jednak dokładnie przemyślane. Dlaczego np. stewardessy siadają na dłoniach w trakcie lotu?
Tajemniczy los lotu MH370, który zaginął 8 marca 2014 r., po latach nadal zaskakuje i pojawiają się różne teorie na temat tego, co dokładnie wydarzyło się tego dnia na niebie. Brytyjski Mirror rozkłada sprawę na części, aby przeanalizować, co naprawdę wydarzyło się na wysokości 30 000 stóp.Niektórzy twierdzą, że w sprawę może być zamieszany nawet pilot. Ta historia mrozi krew w żyłach.
Irlandzkie linie lotnicze Ryanair musiały awaryjnie lądować na krakowskim lotnisku. Podczas lotu będący na pokładzie pilot nagle zaczął źle się czuć. Polski organ bezpieczeństwa lotniczego mówi o „poważnym incydencie”. Było naprawdę niebezpiecznie!Chwile grozy przeżyli pasażerowie lotu do Rzeszowa. Po wszystkim, czekała ich jednak jeszcze jedna zła wiadomość.
Samoloty skrywają wiele tajemnic. Osoby, które często podróżują, zadają sobie różne pytania, m.in. na temat budowy maszyny i mechanizmu działania. Siedząc na pokładzie przy oknie można spostrzec małe dziurki w oknach. Po co zostały zrobione? Odpowiadamy.W samolocie każdy szczegół ma znaczenie. Nawet mini otwory w szybach.
Niesforni pasażerowie w samolocie to już norma. Tym razem na pokładzie linii Lufthansa podróżni rozpętali prawdziwe piekło. Zachowanie małżeństwa mocno przeraziło załogę, która nie mogła ich opanować. Wyzwiska i groźby, rzucanie jedzeniem, a nawet próba podpalenia…Sytuacja stała się na tyle napięta, że piloci zdecydowali się natychmiast lądować awaryjnie. “Nie było żadnych komunikatów na pokładzie, ale pasażerowie byli informowani indywidualnie w rozmowach o lądowaniu” - opowiedział BILD naoczny świadek.
Trwa akcja ratunkowa na Oceanie Spokojnym. Samolot z niewiadomych przyczyn stracił wysokość i znalazł się w wodzie. Służby poszukują kolejnych pasażerów. Do tragedii doszło w środę 29 listopada w godzinach porannych.
Lotnisko w Radomiu od czasów otwarcia jest tematem kpin i szydery ze strony wielu podróżnych. Jak się okazuje, niesłusznie. Port niebawem włączy do swojej siatki połączeń nowe trasy. Portal Fly4free.pl prześwietlił system rezerwacyjny narodowego przewoźnika Polskich Linii Lotniczych LOT. Jak się okazuje, lotnisko w Radomiu czekają spore zmiany.
Mike Beaton od lat latał dla jednej z największych europejskich linii lotniczych. To co zrobił było jednak niewybaczalne. Doświadczony pilot samolotu powiedział o kilka słów za dużo - pochwalił się przed lotem swoimi wybrykami jednej ze stewardess. Kobieta natychmiast podniosła alarm. Nie spodobało się to przełożonym.Beton natychmiast “wyleciał z pracy” i otrzymał całkowity zakaz lotów.
Spóźnienie na samolot to najgorsze co może się przydarzyć podróżnym. Pozostaje wówczas czekać na kolejny samolot, a to wiąże się z dodatkowymi niekiedy wysokimi kosztami. Zupełnie inaczej postanowiła zrobić pewna pasażerka. Nagle wbiegła tuż na płytę lotniska tuż przed samolot.Nagranie, na którym widać jak spóźniona pasażerka próbuje zwrócić na siebie uwagę, obiegło sieć.
Decyzję o awaryjnym lądowaniu podejmuje pilot w ostateczności. Tym razem w trosce o bezpieczeństwo wszystkich pasażerów na pokładzie, było to konieczne. Samolot nagle zboczył z kursu nad Morzem Egejskim i zamiast w Katowicach wylądował w Atenach.Z pewnością lot na trasie Egipt- Polska podróżni zapamiętają na długo.