Nadodrzański Oddział Straży Granicznej poinformował o nieudanym przemycie substancji zakazanych za granicę. 35-letni Polak został zatrzymany na lotnisku w Poznaniu-Ławicy z aż 200 gramami białego proszku. Mężczyzna próbował przedostać się do Irlandii.
Seniorki zamiast pięć godzin, spędziły aż 17 godzin w podróży. W końcu starsze pasażerki zorientowały się, że nie przyleciały tam, gdzie planowały. Cała odpowiedzialność spadła na linię lotniczą, bowiem to właśnie ona popełniła błąd.Turystyki marzyły, by znaleźć się na słonecznej Majorce. Zamiast tego, pilot zabrał je na Minorkę.
Nowy rok nie dla każdego okazał się łaskawy. Na lotnisku w Hiszpanii od 5 stycznia trwa strajk personelu naziemnego. Wiele samolotów zostało odwołanych, nie wspominając już o sporych opóźnieniach i trudnościach w odbiorze bagaży.Największe problemy zdają się mieć lotniska na uwielbianych przez Polaków Wyspach Kanaryjskich. Chaos jednak ogarnął całą Europę. Pracownicy domagają się lepszych warunków pracy i wyższych pensji.
Ubiegły rok okazał się łaskawy dla lotniska w Radomiu. Choć nie brakowało prześmiewczych komentarzy, port wcale nie świecił pustkami w 2023 roku. Wręcz przeciwnie, jak wynika z oficjalnego komunikatu, zostało tam obsłużonych 103 418 pasażerów.Biorąc pod uwagę fakt, że lotnisko działa dopiero od 27 kwietnia, to naprawdę bardzo dobry wynik. Zainteresowanych lotami stamtąd turystów nie brakuje, a może być ich jeszcze więcej.
Po ostatnim wypadku do jakiego doszło w piątek 5 stycznia w samolocie Boeing 737 Max 9, linie lotnicze postanowiły podjąć radykalne kroki. Przypomnijmy, że krótko po starcie w samolocie powstała wyrwa w tylnej części kadłuba. Wiadomość zaniepokoiła tysiące pasażerów. W związku z tym podjęto decyzję o uziemieniu ponad 230 samolotów różnych linii lotniczych.W najbliższym czasie zapowiadane są na lotniskach spore późnienia związane z brakiem maszyn. Śledczy odnaleźli również zaginione części pechowego Boeinga. Prowadzone są obecnie badania, które mają ustalić, jakie czynniki spowodowały groźną sytuację podczas lotu. Specjalny komunikat wydał takze Polski Urząd Lotnictwa Cywilnego
Często decydujemy się na poranny lot, aby szybciej dotrzeć do celu naszej podróży. Mamy dzięki temu więcej czasu na zwiedzanie, jednak oznacza to wczesną pobudkę, aby dotrzeć na lotnisko. Mimo ekscytacji podróżą, często nie wystarcza ona na tyle, abyśmy nie poddali się drzemce w samolocie.Po porannej wyprawie na lotnisko, długiej kolejce do kontroli bezpieczeństwa i po wejściu na pokład samolotu jedyne, o czym marzymy, to sen. Niestety, powinniśmy pozostać czujni podczas lotu samolotem, ze względu na kwestie bezpieczeństwa.
Wielka Brytania wciąż przyciąga wielu turystów z Polski. Trudno się jednak temu dziwić, bowiem jest niezwykle atrakcyjna nie tylko pod względem historycznym, ale i różnych atrakcji. Już niebawem na tamtejszych lotniskach zostaną wprowadzone zmiany, dzięki którym Polacy jeszcze chętniej będą planować podróże.To prawdziwa rewolucja na Wyspach Brytyjskich. Chodzi o pokazywanie paszportu.
Do tragedii doszło, gdy turyści i załoga przygotowywali się do sylwestrowego lotu. Drzwi były już zamknięte, a samolot kierował się na pas startowy. Steward British Airways, ku zaskoczeniu pasażerów, nagle upadł na podłogę.Pilot natychmiast poprosił o pomoc medyczną. Na pokładzie rozpoczęła się walka z czasem. To również nie pierwszy taki zagadkowy przypadek na pokładzie tej linii.
Poniedziałkowy wieczór przyniósł bardzo nietypową akcję ratunkową. 30-letni mężczyzna na oczach obsługi nagle wszedł do silnika samolotu. Wcześniej wtargnął na płytę lotniska.Do nietypowych zdarzeń doszło w poniedziałek 1 stycznia wieczorem na lotnisku w Salt Lake City. 30-latek z nieznanych powodów przeszedł przez terminal, opuścił go wyjściem ewakuacyjnym, po czym wczołgał się do silnika samolotu Delta Air Lines. Chwilę później na miejsce wpadła policja.
Okolice między świętami a Nowym Rokiem to świetny czas do wyjazdów. Poza sezonem ceny w turystycznych kurortach są zwykle niższe, a pogoda o wiele lepsza, niż wówczas w Polsce. Pewien 36-letni mieszkaniec Bydgoszczy już miał wykupione wczasy na słonecznej Dominikanie, jednak ze względu na głupi żart został wycofany z rejsu. Mężczyzna próbował się bronić, jednak nieskutecznie.
Samolot linii Japan Airlines zapalił się zaraz po wylądowaniu na pasie międzynarodowego lotniska Haneda. Za maszyną ciągnął się słup ognia. Według dziennikarzy krajowej telewizji NHK, samolot, który wystartował z Sapporo, zderzył się z inną maszyną.Są już pierwsze informacje o pasażerach lotu. Na pokładzie przebywało ok. 400 osób. Na pasie startowym nadal pracują służby.
Zarówno pracownicy lotniska, piloci, kontrolerzy ruchu jak i załoga pokładowa muszą przestrzegać wielu reguł i procedur. Pasażerowie mogą czasem odnieść wrażenie, że np. stewardessy dziwnie się zachowują. Wszystko to jest jednak dokładnie przemyślane. Dlaczego np. stewardessy siadają na dłoniach w trakcie lotu?
Linie lotnicze rządzą się swoimi prawami. Pasażerowie są zobowiązani do bezwzględnego przestrzegania regulaminu bezpieczeństwa. Pewna 50-letnia Polka nie słuchała poleceń załogi, w wyniku czego z pokładu została wyprowadzona przez funkcjonariuszy straży granicznej. Pasażerka nie uniknęła mandatu.
Młody mężczyzna chciał polecieć samolotem do Paryża i ukrył się w podwoziu maszyny. Nie zdawał sobie sprawy z temperatury, jaka będzie się utrzymywać na wysokości ok. 10 tysięcy metrów. 2,5-godzinny lot zakończył się natychmiastową interwencją medyków.Pasażer na gapę jest w stanie hipotermii. Lekarze robią co w ich mocy, by utrzymać go przy życiu.
Grudzień to bardzo intensywny czas dla wielu osób. Przygotowania do świąt, sprzątanie czy podsumowania roku pochłaniają całą naszą uwagę. Mimo to, funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej po raz kolejny dowiedli, że nie tracą czujności. Pewien podróżny próbował przemycić przez lotnisko bardzo drogie cacka.
Coraz więcej Polaków decyduje się na spędzanie świąt Bożego Narodzenia poza granicami kraju. Biura podróży z tego powodu przygotowały specjalne oferty. Jedna mieszkanka Częstochowy miała wykupione wczasy w Egipcie. Przez głupi żart plan nie doszedł do skutku. Wystarczyło jedno słowo wypowiedziane na lotnisku, by kapitan nie wpuścił kobiety na pokład.
Koniec roku to dla wielu osób czas na podejmowanie noworocznych postanowień. Być może na waszej liście pojawiła się podróż do pięknego kraju? Jeśli tak, nowa propozycja z Krakowa jest idealną propozycją.Kraków pozostaje jednym z najszybciej rozwijających się portów lotniczych w Polsce. Pod względem liczby obsługiwanych pasażerów ustępuje jedynie warszawskiego Lotnisku Chopina. To jednak stopniowo będzie się zmieniało.
Święta Bożego Narodzenia to czas, kiedy lotniska są przepełnione do granic swoich możliwości. To także bardzo stresujący okres nie tylko dla samych pasażerów, ale także dla obsługi portów. Niestety, świąteczny wtorek (26.12) okazał się wyjątkowo pechowy - w związku z informacją o zagrożeniu, jaka dotarła do służb, po południu natychmiast zostały ewakuowane porty lotnicze w Modlinie oraz na Okęciu. Ponad 200 osób musiało opuścić tylko teren lotniska Warszawa-Modlin. Pasażerowie, okryci w folie ratownicze, musieli czekać na zewnątrz przy niskiej temperaturze i silnym wietrze.
Święta Bożego Narodzenia już za kilka dni. Wielu Polaków w tym okresie zamierza lecieć za granicę czy to do rodziny, czy na wyczekiwany wypoczynek. Straż Graniczna przypomina o bardzo ważnych zasadach, których nieprzestrzeganie może nieść nieprzyjemne skutki.Po pierwsze, turyści muszą koniecznie upewnić się, że posiadają ważny dowód lub inny dokument.
Chwile grozy w piątek rano przeżyli pasażerowie, którzy planowali polecieć na pokładzie linii Wizz Air z Krakowa do brytyjskiego Birmingham. Po ok. godzinie lotu zobaczyli błysk, a następnie usłyszeli ważny komunikat.Samolot Wizz Air (nr lotu W6 5017) z krakowskiego lotniska wystartował o 6:27, czyli zaledwie 7 minut później, niż przewidywał to rozkład. Niestety lot od samego początku nie był łatwy. Start utrudniały fatalne warunki atmosferyczne. Chwilę później doszło do poważnego incydentu.
Irlandzka linia ogłosiła dzisiaj spore cięcia w rozkładzie. Ryanair likwiduje kilkanaście połączeń, a zaledwie trzy przenosi na lotnisko w Chopina w Warszawie. Cięcia w rozkładzie wejdą w życie już od początku stycznia. Pasażerowie koniecznie muszą sprawdzić statusy swoich rezerwacji. Nagłe zmiany i drastyczne cięcia w siatce lotów są spowodowane konfliktem przewoźnika z jednym z głównych lotnisk w Polsce,
W okresie świat Bożego Narodzenia lotniska dosłownie pękają w szwach. Jedni podróżują na krótkie urlopy, inni lecą do bliskich, aby wspólnie spędzić święta. Niestety nie wszystkie lotniska są na to gotowe.Nasza dziennikarka Marlena Kaczmarek postanowiła spędzić świąteczny urlop w Hiszpanii. W czwartek 21 grudnia miała zaplanowany lot powrotny z Barcelony do Polski. Na swój lot zdążyła, jednak nie wszyscy mieli tylko szczęścia.
Na lotniskach rozpoczął się jeden z najgorętszych okresów w roku. Setki tysięcy pasażerów wracają do domów na święta, lub wylatują na rajskie wakacje. Niestety w tym gronie są również osoby, które nie potrafią się właściwie zachować.Tylko w ostatnich dniach na lotnisku w Katowicach Straż Graniczna musiała interweniować ws. trzech niesfornych pasażerów. Dwóch pokład opuściło w kajdankach. Trzeci tak bardzo umilał sobie podróż, że nie był w stanie utrzymać się na własnych nogach.
Niesforni podróżni zdarzają się na pokładach samolotów czy lotniskach niemalże każdego dnia. Tym razem tuż przed startem samolotu swoim zachowaniem nie popisał się Polak. Wezwana na miejsce policja natychmiast rzuciła go na podłogę i unieruchomiła.Wcześniej mężczyzna wdał się w sprzeczkę z pozostałymi podróżnymi na lotnisku. Polak stracił panowanie nad sobą i zaczął atakować innych pasażerów
W milionach liczone są straty pasażerów, którzy padali ofiarami lotniskowego gangu. Jego członkami byli pracownicy portu lotniczego na uwielbianej przez Polaków Teneryfie. Aż trudno uwierzyć w to, jak działała szajka.Kradzieże w podróży niestety się zdarzają. Jednak wszyscy mają nadzieję, że po nadaniu bagażu, ten jest już bezpieczny. Nic bardziej mylnego. To właśnie pracownicy lotniska na Teneryfie stworzyli świetnie działający gang, który skutecznie okradał walizki wczasowiczów.
Polscy turyści z wakacji na rajskiej wyspie mieli wrócić już w czwartek 14 grudnia. W samolocie, który miał lecieć Pyrzowicach doszło jednak do usterki. LOT musiał wysłać na pomoc mechaników aż z Warszawy. O problemach Polaków na wyspie poinformowali media turystka, która wybrała się na miejsce z biurem Rainbow. “Małe szanse na to, że do tego czasu wrócimy” - skomentowała Polka oczekująca na powrót do domu.
Niewielu dobrze wróżyło nowo powstałemu lotnisku w Polsce. Port Warszawa-Radom miał być przełomowy, a okazało się, że oferuje mało połączeń, przez co o tłumy pasażerów nie było mowy. Aż tu nagle niespodziewana informacja. W środę, 13 grudnia, na Lotnisku Warszawa-Radom odprawiono stutysięcznego pasażera portu.Podróżnik wybierał się do Larnaki liniami Wizz Air. Jednocześnie był to inauguracyjny lot tego przewoźnika z Radomia na Cypr.
31-latek został zatrzymany przez Straż Graniczną na lotnisku w Pyrzowicach. Mężczyzna zachowywał się agresywnie i zagrażał bezpieczeństwu pozostałym podróżnym i pracownikom portu. Odmówiono mu wejścia do samolotu, wtedy się w nim zagotowało.Kiedy został zatrzymany przez funkcjonariusza Straży Granicznej, ten zaatakował go i go kopnął - informuje w środę, 13 grudnia SG.