Polak nagle rzucił się na policjanta. Międzynarodowy skandal na lotnisku
Niesforni podróżni zdarzają się na pokładach samolotów czy lotniskach niemalże każdego dnia. Tym razem tuż przed startem samolotu swoim zachowaniem nie popisał się Polak. Wezwana na miejsce policja natychmiast rzuciła go na podłogę i unieruchomiła.
Wcześniej mężczyzna wdał się w sprzeczkę z pozostałymi podróżnymi na lotnisku. Polak stracił panowanie nad sobą i zaczął atakować innych pasażerów
Agresywny podróżny na lotnisku. Nagle zrobiło się bardzo niebezpiecznie
Wydawać by się mogło, że pracownicy lotnisk widzieli już wszystko, jednak wciąż szok i niedowierzanie wywołują nietypowo zachowujący się podróżni. Czasami są na tyle agresywni, że potrzebna jest interwencja policji. Do takiej sytuacji doszło w niedzielę, 17 grudnia w Barranquilli w Kolumbii.
Incydent miał miejsce na lokalnym lotnisku. Nic nie zapowiadało, że coś lub ktoś zakłóci nagle porządek w porcie. W pewnym momencie Polak urodzony w Stanach Zjednoczony zaczął wykazywać skrajnie agresywne zachowanie. Zamierzał wsiąść do samolotu linii Spirit Airline, jednak tuż przed startem wdał się w poważną sprzeczką z pozostałymi pasażerami.
Polak rzucił się na policjanta
Pasażerowie z niepokojem obserwowali mężczyznę. W końcu sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli i wezwano policję. To niestety jeszcze bardziej go zdenerwowało. W furii i wściekłości rzucił się na jednego z funkcjonariuszy.
Jak podają zagraniczne media, Polak ostatecznie został unieruchomiony i powalony na ziemię, a następne założono mu kajdanki. Okazało się, że wcześniej spożywał alkohol w dużych ilościach.
„Ten mężczyzna jest ścigany za przestępstwo przeciwko funkcjonariuszowi publicznemu i zostanie oddany do dyspozycji właściwych organów” – powiedział generał kolumbijskiej policji, Jorge Urquijo.
Konsekwencje dla podróżującego Polaka będą srogie
Lokalna policja poinformowała, że w sprawie mężczyzny toczy się obecnie postępowanie sądowe, które ma związek z jego żoną z Kolumbii. Usłyszał niezbyt przychylny mu werdykt dotyczący opieki rodzicielskiej nad ich dzieckiem. Najprawdopodobniej to właśnie w połączeniu z alkoholem go rozjuszyło.
Niemniej jednak jego agresywne zachowanie musiało skończyć się nieprzyjemnymi konsekwencjami. “Nie tolerujemy żadnego agresywnego zachowania, a ten pasażer nie będzie już u nas mile widziany. Zapewniamy potrzebną pomoc odpowiednim władzom w sprawie dochodzenia” - cytuje linie lotnicze DailyMail.