Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Lotniska i linie lotnicze > 50-letnia Polka nie chciała zmienić miejsca w samolocie. Straż graniczna była dla niej bezlitosna
Marlena Kaczmarek
Marlena Kaczmarek 30.12.2023 17:19

50-letnia Polka nie chciała zmienić miejsca w samolocie. Straż graniczna była dla niej bezlitosna

Straż graniczna
fot. SG

Linie lotnicze rządzą się swoimi prawami. Pasażerowie są zobowiązani do bezwzględnego przestrzegania regulaminu bezpieczeństwa. Pewna 50-letnia Polka nie słuchała poleceń załogi, w wyniku czego z pokładu została wyprowadzona przez funkcjonariuszy straży granicznej. 

Pasażerka nie uniknęła mandatu. 

50-letnia Polka nie wykonywała poleceń załogi

28 grudnia funkcjonariusze z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej zostali wezwani do interwencji na pokładzie samolotu. Maszyna już miała startować z wrocławskiego portu do Irlandii, jednak ze względu na zachowanie 50-letniej Polki pozostali pasażerowie musieli uzbroić się w cierpliwość. 

"Pasażerka proszona o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i zamianę zajmowanego miejsca, konsekwentnie odmawiała wykonywania poleceń załogi statku powietrznego. Kobieta w asyście funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych SG opuściła samolot i została doprowadzona do pomieszczeń służbowych SG" - czytamy na stronie straży granicznej. 

Pasażerka nie uniknęła mandatu

Gdy emocje opadły, kobieta przyznała ze skruchą, że nie powinna być tak uparta. 50-latka przeprosiła za stworzenie niepotrzebnego problemu na pokładzie. Nie pomogło jej to jednak w uniknięciu kary. 

Za naruszenie przepisów porządkowych na pokładzie samolotu otrzymała mandat. 

21-letni Anglik lecący do Polski pozostawił bagaż bez opieki

Również 28 grudnia przed lotem z Bristolu do Wrocławia na angielskim lotnisku doszło do małego incydentu. 21-letni mężczyzna pozostawił bez opieki swój bagaż i opuścił halę przylotów. "Pirotechnicy po oględzinach bagażu i wyznaczeniu bezpiecznej strefy oraz po obejrzeniu zapisu z kamer uznali, że bagaż ten może stwarzać zagrożenie. Niezwłocznie zwołano sztab kryzysowy, którego pracę przerwało pojawienie się właściciela „zguby”. Za stworzenie zagrożenia na terenie portu lotniczego Anglika ukarano mandatem karnym w wysokości 500 zł" - opisała straż graniczna. 

Na szczęście incydent ten okazał się niegroźny i nie wpłynął na płynność funkcjonowania wrocławskiego lotniska.