Koniec z nerwowym szukaniem paszportu na lotnisku. Wielka Brytania zapowiada prawdziwą rewolucję
Wielka Brytania wciąż przyciąga wielu turystów z Polski. Trudno się jednak temu dziwić, bowiem jest niezwykle atrakcyjna nie tylko pod względem historycznym, ale i różnych atrakcji. Już niebawem na tamtejszych lotniskach zostaną wprowadzone zmiany, dzięki którym Polacy jeszcze chętniej będą planować podróże.
To prawdziwa rewolucja na Wyspach Brytyjskich. Chodzi o pokazywanie paszportu.
Wielka Brytania idzie śladami Australii. Podróżni nie będą musieli obawiać się o paszport
Wielka Brytania idzie z duchem nowoczesności i pod względem rozwoju technologii rozwija się w bardzo szybkim tempie. Jak podaje “The Times”, już wkrótce tamtejsze lotniska wprowadzą inteligentne rozwiązanie w kwestii paszportów. Szef Border Force przyznał, że chciałby, aby na Wyspach rozpoznawanie twarzy zastąpiło papierowy dokument.
Taka technologia została już wprowadzona w Australii, co miał okazję przetestować Phil Douglas lecący samolotem z Dubaju. W rozmowie z “The Times” powiedział: “Musiałem wcześniej złożyć wniosek online i za pomocą smartfona odczytać chip w paszporcie. Kiedy przyjechałem do Australii, nie musiałem nawet wyciągać paszportu z torby”.
Testy na lotniskach w Wielkiej Brytanii
Wraz z nadejściem nowego roku, na Wyspach mają niebawem ruszyć pierwsze testy rozpoznawania twarzy podróżnych na lotniskach. Jeżeli zakończą się powodzeniem, proces zakupu sprzętu do wprowadzenia systemu w całym kraju, będzie już tylko formalnością.
Jedni będą zadowoleni, szczególnie zapominalscy lub spóźnialscy, którzy w stresie szybko szukają w bagażach swoich paszportów. Przeciwników z pewnością także nie będzie brakować. Phil Douglas przyznał, że dzięki obecnej technologii, papierowe paszporty wydają się zbędne. - W przyszłości nie będziemy potrzebować paszportu, jedynie danych biometrycznych - powiedział dla “The Times”.
Lotniska będą więcej wiedzieć o podróżnych
Zdaniem Douglasa, technologia rozpoznawania twarzy sprawi, że niesforni pasażerowie będą sprawdzeni, zanim wejdą na pokład samolotu, a to pomoże w zachowaniu bezpieczeństwa. -Będziemy wiedzieć, czy byli już wcześniej w Wielkiej Brytanii, a także np. czy w naszych systemach bezpieczeństwa są jakieś zapisy na ich temat. Zatem niektórzy ludzie nie wejdą na pokład samolotu - tłumaczy.