Wielu sportowców po trudnym sezonie może właśnie cieszyć się urlopem. W tym gronie jest również Piotr Nowakowski. Dwukrotny siatkarski mistrz świata wraz z rodziną spędza wakacje w Gdańsku. Tam jednak czekała go niemiła niespodzianka.Trójmiasto niezmiennie pozostaje jednym z popularniejszych kierunków wyjazdowych. Dobry dojazd, bogata baza noclegowa, wielość plaż, czy atrakcji, to tylko niektóre z powodów, które przyciągają turystów. Wraz z córką i żoną wakacje spędza tam również Piotr Nowakowski. Niestety na plaży czekała ich niemiła niespodzianka.
Za pierwszym razem pokonały go złe warunki pogodowe. Po raz kolejny pływak z Giżycka podjął wyzwanie przepłynięcia Bałtyku wpław. Jednak nie będzie to łatwe zadanie. Na Polaka czeka wymagająca trasa o długości 170 kilometrów.Pływak Bartłomiej Kubkowski nie tylko chce pokonać tę trasę jako pierwszy na świecie. Równie ważnym celem tego przedsięwzięcia jest pomoc charytatywna.
Długi weekend rozpieszcza urlopowiczów. Piękne słońce i bardzo wysokie temperatury zagościły nad Bałtykiem, a także w górach. Taka zmiana warunków sprawiła, że zarówno na szlakach, jak i nad morzem pojawiły się prawdziwe tłumy.Nad Bałtykiem w poniedziałek 14 sierpnia nie brakuje słońca, a słupki rtęci zatrzymały się w okolicy 25-26 st. C. Nietrudno więc dziwić się, że wczasowicze tłumnie ruszyli na plaże. Nie brakuje również śmiałków, którzy spędzają czas w wodzie. Swoje "trzy grosze" dołożyli także parawaniarze.
Natura jest najlepszą artystką. Malownicze góry, morza czy zachwycające zjawiska pogodowe to jej najpiękniejsze dzieła. W sobotę 12 sierpnia niebo nad Międzyzdrojami wprawiło w zachwyt wszystkich zgromadzonych.Wschody i zachody słońca zawsze są niezwykłe. Wiele osób specjalnie nastawia budziki, by móc na własne oczy ujrzeć, jak noc zamienia się w dzień.
Pogoda nad Bałtykiem dopisuje podczas drugiego weekendu sierpnia. Po ulewnych deszczach, sztormach i burzach w końcu wyszło słońce. Sprawdziliśmy, jak prezentuje się sytuacja na polskich plażach. Polacy szturmują polskie morze na weekend. Na najpopularniejszych plażach trudno znaleźć miejsce dla nowo przybyłych wczasowiczów.
W ostatnich dniach pogoda nie rozpieszcza turystów nad Bałtykiem. Zamiast słońca zastali ulewne deszcze i porywiste wiatry. Nie wszystkich pogoda przekonałaby do plażowania. Jednak znaleźli się odważni, którzy postanowili nie przepuścić żadnej okazji do wypoczynku na plaży.Na szczęście jest jeszcze szansa dla planujących urlop nad Bałtykiem. W najbliższym czasie synoptycy zapowiadają zmiany.
Tragiczny wypadek autokaru wiozącego dzieci na wakacje. Pojazd zderzył się w piątek po południu z czterema autami osobowymi. Na miejscu pojawił się śmigłowiec pogotowia ratunkowego i karetki, które przetransportowały rannych do szpitali. Część dzieci została ewakuowana z miejsca zdarzenia. GDDKiA informuje o ogromnych kolejkach samochodów, które utknęły w drodze nad morze. Korek sięga już 9 kilometrów.
W piątek rano 11 sierpnia policjanci znaleźli rozbity samochód na plaży w Łebie. Kierowca uciekł z miejsca wypadku. O zdarzeniu poinformował dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Sebastian Kluska w swoich mediach społecznościowych.
Turyści, którzy chcieli się wygrzewać nad Bałtykiem w słońcu są z pewnością rozczarowani. Od kilku dni aura pogodowa nad morzem przypomina bardziej jesień niż lato. Pogoda jest jednak także przyczyną zjawiska, którego prawdopodobnie nie spodziewali się zobaczyć na plaży.Takie anomalie będą się pojawiać w Polsce coraz częściej, a według Łowców Burz "sierpień to dobry miesiąc do ich obserwacji".
Sezon wakacyjny trwa, ale wiele osób już teraz wie, że nie będzie on należał do udanych. Podwyżki cen i wycofanie bonu turystycznego sprawiły, że wiele hoteli dosłownie świeci pustkami. W Świnoujściu mają jednak dodatkowy problem.Świnoujście od lat jest obok Międzyzdrojów i Kołobrzegu jednym z najpopularniejszych miejsc nad Bałtykiem. Tłumy turystów, również tych zagranicznych, ściągają tutaj najszersza piaszczysta plaża i niezwykłe zabytki. Te ostatnie zostały jednak odcięte od świata wraz z mieszkańcami i turystami. Wszystko z powodu zamknięcia ulicy Ku Morzu.
8 sierpnia we wtorek w Darłówku doszło do niebezpiecznych scen. Z powodu szalejącego sztormu wody zalały plaże i wdarły się na ląd, wyrządzając przy tym wiele szkód. W środę rano sprawdziliśmy na monitoringu na żywo, jak wygląda sytuacja nad morzem. We wtorek w niektórych częściach polskiego wybrzeża temperatury wynosiły zaledwie 6 st. C., ulewne deszcze nie ustępowały.
Sztorm i niskie temperatury nad morzem nie odpuszczają. Niektóre plaże w kurortach na wybrzeżu dosłownie zniknęły pod wodą. Fale zniszczyły pobliskie bary, parkingi, trzeba było ewakuować również kilka punktów handlowych. Doszło także do niebezpiecznych wypadków.Turyści i przedsiębiorcy zastanawiają się, czy to już koniec sezonu nad Bałtykiem. Prognozy pogody nie napawają optymizmem.
Jakie są największe grzechy rodziców na wakacjach? Ratownik wodny odpowiada, że do wypadków z udziałem dzieci nad morzem wcale nie dochodzi najczęściej w wodzie. W jaki sposób zadbać o swoją pociechę i jak bezpiecznie wypoczywać z dzieckiem na plaży?Służby ostrzegają, że wystarczy tylko chwila nieuwagi. Smutne są również statystyki śmiertelnych wypadków nad morzem.
Potężne załamanie pogody nad Bałtykiem. Sztorm, który przez ostatnie dni towarzyszył mieszkańcom i turystom, wyrządził wiele zniszczeń w nadmorskich kurortach. W niektórych miejscach plaże dosłownie zniknęły pod wodą, a fale wdarły się w ląd. Teraz przy użyciu ciężkiego sprzętu władze i przedsiębiorcy próbują ratować, to co zostało.Cyklon powoli przemieszcza się w kierunku Skandynawii, ale nie zwiastuje to jeszcze poprawy pogody nad morzem.
Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w Darłowie w woj. zachodniopomorskim. Jeden z mężczyzn wpadł do wody z falochronu. Inni turyści próbowali go ratować, jednak nieskutecznie. Akcję utrudniał sztorm i bardzo wzburzone morze. Na miejsce zostali wezwani ratownicy z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Od kilku dni na polskim wybrzeżu panuje fatalna pogoda. Dziś turyści i mieszkańcy mierzą się dodatkowo z silnym wiatrem i sztormem. Morze zalewa plaże, okoliczne bary i parkingi. Silny wiatr połamał również gałęzie, które uszkodziły m.in. samochody oraz sklep spożywczy. Mimo porywów wiatru i niebezpiecznie blisko podchodzącej wody, turyści nadal pojawiają się na plażach. RCB wydało kolejne alerty - następne dni nie przyniosą poprawy.
W niedzielę 6 sierpnia ratownicy z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR w Gdyni brali udział w akcji poszukiwania mężczyzny pod wodą. Ze względu na warunki atmosferyczne akcję przerwano. Jak podają służby, szans na uratowanie żywego mężczyzny już nie ma.
Podczas pierwszego weekendu sierpnia w Morzu Bałtyckim mimo reanimacji utonęło dwóch mężczyzn. Do tragedii doszło w Jastarnii. Policja apeluje do plażowiczów o rozwagę nad wodą.Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe kilkukrotnie interweniowało w weekend Jastarnii.
Tegoroczne ceny nad Bałtykiem nie należą do najtańszych. Wielu Polaków musi wydać sporo pieniędzy na wyżywienie, nocleg i atrakcje nad polskim morzem. O drożyźnie przekonał się też japoński turysta, który postanowił wraz z żoną spędzić wakacje w nadmorskich kurortach.Swoimi wrażeniami podzielił się na kanale YouTube Ignacy z Japonii. Opowiedział w nim o cenach oraz ogólnych wrażeniach z pobytu nad Bałtykiem.
W czwartek 3 sierpnia dwóch mężczyzn zostało rażonych piorunem w Rozewiu obok Władysławowa. Zostali przetransportowani do szpitala. Jeden z mężczyzn wymagał reanimacji. W czwartek nad polskim morzem przechodzą gwałtowne burze z piorunami.
Wakacjowicze, którzy wybrali się nad polskie morze w lipcu mogli cieszyć się słońcem i dobrą pogodą. Niestety ci, którzy zdecydowali się na urlop nad Bałtykiem na początku sierpnia, nie mają tyle szczęścia. Turyści mogą zapomnieć o plażowaniu czy kąpielach w morzu. Nad Bałtykiem na początku sierpnia średnie temperatury wynoszą 17-20 stopni i codziennie pada deszcz. Można zapomnieć o sielance na piasku.
W ostatnich dniach pogoda nie sprzyjała wypoczynkowi nad morzem. Temperatura mocno spadła, a na domiar złego pojawiły się opady deszczu. Mimo nie brakuje turystów, którzy kąpią się w Bałtyku.Zabawa w wodzie mogła zakończyć się tragicznie dla jednego z turystów w Karwi. Mężczyzna zaczął się topić. Plażowicze błyskawicznie poinformowali o tym ratowników, a ci wezwali na pomoc kolejne służby.
Połowa wakacji za nami. Nadszedł czas na podsumowanie lipcowych urlopów Polaków w kraju. Jak się okazuje, większość górskich i nadmorskich miejscowości była odwiedzana przez turystów jedynie w weekendy. Właściciele niektórych obiektów noclegowych rozważają nawet zamknięcie biznesu. Wszystko przez wysoką inflację.
Sezon wakacyjny trwa, a nad polskim morzem nie brakuje turystów. Mimo tego widać wyraźnie, że jest ich znacznie mniej niż przed rokiem. Potwierdza to Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej.Z danych przekazanych przez Mojsiuk wynika, że turystów nad Bałtykiem jest znacznie mniej niż w latach 2020-2021, kiedy to podróże zagraniczne były ograniczane przez pandemię koronawirusa. Niestety statystyki są gorsze również od tych z ubiegłego roku. Dodatkowo Polaków interesują tylko dwa rodzaje hoteli.
W poniedziałek 31 lipca turyści ulegli groźnemu wypadkowi w Sopocie. Podczas jazdy hulajnogą mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wywrócił się. Wiózł ze sobą 11-letniego syna. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.Ojciec i syn odnieśli dotkliwe obrażenia i zostali przetransportowani do najbliższego szpitala. U mężczyzny wykryto promil alkoholu we krwi.
29-letni mężczyzna był poszukiwany listem gończym od półtora roku m.in. za przestępstwa narkotykowe. Na co dzień ukrywał się za granicą. Do czasu, gdy wybrał się nad Morze Bałtyckie. Mężczyzna podczas zabawy w wesołym miasteczku nie spodziewał się, że policja depcze mu po piętach.
Sopot jest jednym z najpopularniejszych miejsc nad Morzem Bałtyckim. Tamtejsze plaże i molo przyciągają turystów nie tylko z Polski. Jak się okazuje, za pobyt w jednym ze słynnych hoteli trzeba słono zapłacić.Sopot położony jest nad Zatoką Gdańską, między Gdańskiem a Gdynią. Miasto słynie z pięknych widoków, reprezentacyjnej ulicy Bohaterów Monte Cassino, przy której znajduje się m.in. Krzywy Domek oraz z amfiteatru Opera Leśna, gdzie odbywają się koncerty i konkursy muzyczne. W drugiej połowie sierpnia w mieście odbywa się popularny w Polsce Top of the Top Sopot Festival. Przyciąga on wielu turystów i największe krajowe gwiazdy.
Cztery lata i 110 mln złotych - tyle pochłonął remont jednego z najpiękniejszych polskich dworców PKP. Początkowo renowacja była planowana na dwa lata. Podróżni wybierający się do Gdańska mogą odetchnąć z ulgą. 31 lipca oficjalnie otwarto dworzec Gdańsk Główny. Budynek swoim wyglądem przypomina oryginalny obiekt, który został wzniesiony w 1900 roku. Budynek ponownie może gościć podróżnych przybywających do Trójmiasta.