Za nami kolejny upalny weekend, podczas którego wiele osób szukało ochłody nad wodą. W tym gronie był również 10-latek, który nagle zniknął pod wodą jeziora Sajmino w Kajkowie, nieopodal Ostródy.Z najnowszych danych udostępnionych przez policję wynika, że tylko w sobotę 19 sierpnia w Polsce utonęło 8 osób. Dane z niedzieli nie są jeszcze dostępne, jednak już teraz wiadomo, że doszło wtedy do co najmniej dwóch tragedii. Niestety w wodzie życie straciło dziecko.
Leżaki w kurortach wydają się być tematem rzeką, który nie ma końca. Zawsze jest ich za mało, a turyści urządzają poranne wyścigi, żeby je zarezerwować. W Grecji jest jednak odwrotnie."Ruch ręcznikowy" zdobywa w Helladzie coraz większą popularność. Choć w teorii wszystkie plaże w kraju są publiczne, to w wielu miejscach na próżno szukać wolnej przestrzeni na rozłożenie ręcznika. Miejscowi mają tego dość.
Połowa sierpnia to idealny czas na odpoczynek nad Bałtykiem. Bardzo wysokie temperatury zachęcają do plażowania, z czego chętnie korzystają turyści. Ci, którzy weekend spędzali m.in. na Półwyspie Helskim, przeżyli niemałe zaskoczenie.Pogoda nad Bałtykiem dosłownie rozpieszcza. Temperatury zbliżają się do 30 st. C, a na niebie nie ma prawie żadnych chmur. Dlatego tak niepokojąca była mgła, która nagle pojawiła się na plaży na Półwyspie Helskim.
Wakacje niebawem dobiegną końca, jednak ci, którzy zdecydowali się na wyjazd w połowie sierpnia, wygrali los na loterii. Pogoda od kilku dni zdecydowanie sprzyja plażowaniu, co doskonale widać nad Bałtykiem.Plaże już od wczesnych godzin porannych zapełniają się turystami. Wiele osób przychodzi tam, żeby zrobić zdjęcia podczas wschodów słońca. Jednak to, co o 7:15 działo się w Krynicy Morskiej, może być sporym zaskoczeniem. Z drugiej strony, jeszcze większe zaskoczenie czekało tych, którzy na plażę wchodzili w południe.
"Polska Chorwacja" stała się hitem tegorocznego lata. Kąpielisko Zakrzówek to prawdziwy hit wśród mieszkańców Krakowa i turystów. Wszyscy z pewnością ucieszą się również z wielkich zmian, które właśnie ogłosił Zarząd Zieleni Miejskiej.Nowe kąpielisko na Zakrzówku zostało otwarte w tym roku. W podwieszanych basenach na sztucznym zbiorniku ochłody przez całe wakacje szukały tysiące osób. Konieczne okazało się również wprowadzenie limitów odwiedzających. Koniec wakacji przyniesie jednak poluzowanie jednej z zasad.
Sezon wakacyjny to nie tylko oznaka tłumu plażowiczów nad Bałtykiem. Niestety wraz z nadejściem wakacji, mnożą się przypadki pozostawiania po sobie śmieci na polskich plażach. Czy turyści są skazani na krajobraz pełen papierków i pustych butelek po napojach?Co roku plaże nad Bałtykiem mierzą się z pozostawianymi przez plażowiczów śmieciami. Wobec tego od paru lat organizowana jest szczytna inicjatywa ekologiczna. Jej celem jest edukacja i coroczne sprzątanie plaż. Tym razem wolontariusze odwiedzą Świnoujście.
Wakacje zbliżają się ku końcowi, ale ich ostatnie dni mogą być wyjątkowo intensywne. Wszystko za sprawą pogody, która zachęca do plażowania. Niestety wiele osób podczas wypoczynku zapomina o zdrowym rozsądku.Lato to zawsze czas odpoczynku i zabawy. Niestety dla wielu osób kończą się one tragicznie. Niemalże każdego dnia w Polsce tonie od kilku do kilkunastu osób. Tylko cudem takiego losu uniknęła rodzina przyłapana nad jednym z polskich jezior.
Plaże i morza kryją w sobie wiele tajemnic. Jednak niewielu turystów zdaje sobie sprawę z ich niebezpieczeństw. Jedno z nich jest niepozorne i czeka na nieostrożne ofiary w piasku. Kiedy tylko zetknie się ze skórą, wywołuje wyjątkowo nieprzyjemny ból, porównywalny do porodu.Z pozoru są to małe ryby o niewinnym wyglądzie. W praktyce zetknięcie się z nimi może być jednym z najgorszych doświadczeń w życiu turysty.
Fala upałów od kilku dni przechodzi przez Polskę. Nic więc dziwnego, że ludzie szukają ucieczki przed gorącem nad wodą. Niestety pod Krakowem wiele osób zlekceważyło zakaz kąpieli.Ochłoda w wodzie to jeden z najlepszych sposobów na spędzanie gorących dni. Zwłaszcza podczas długiego weekendu widać było, że Polacy uwielbiają spędzać czas nad Bałtykiem, czy jeziorami. Niestety nie wszędzie jest to bezpieczne. W wodzie mogą znajdować się szkodliwe bakterie coli lub niebezpieczne sinice.
W ostatnich dniach pogoda nie rozpieszcza turystów nad Bałtykiem. Zamiast słońca zastali ulewne deszcze i porywiste wiatry. Nie wszystkich pogoda przekonałaby do plażowania. Jednak znaleźli się odważni, którzy postanowili nie przepuścić żadnej okazji do wypoczynku na plaży.Na szczęście jest jeszcze szansa dla planujących urlop nad Bałtykiem. W najbliższym czasie synoptycy zapowiadają zmiany.
Pierwszy weekend sierpnia nie rozpieszcza turystów nad Bałtykiem. Z powodu załamania pogody i licznych opadów temperatura wody znacznie spadła. Jednak pomimo tych niedogodności turyści licznie przybyli na plażę w Stegnie.Swoją obecność zaznaczyli też parawaniarze. Za każdym razem prezentują niewyczerpane pokłady swojej kreatywności. Nie inaczej było na plaży w Stegnie, na której wznieśli imponującą konstrukcję.
Niektóre zachowania turystów potrafią doprowadzić do szewskiej pasji. Są o tyle kłopotliwe, że przeszkadzają innym w wypoczynku. Jednak pewien ulubiony kraj Polaków znalazł sposób na natrętnych turystów.Parawaning i rezerwacje miejsc na plażach nie są tylko domeną Polaków. Z podobnym problemem starają się walczyć służby w Chorwacji. Ich metody cieszą się wielkim poparciem wśród turystów.
W czwartek 3 sierpnia ratownicy wszczęli alarm na jednej z europejskich plaż. Zarządzili natychmiastową ewakuację turystów pływających w morzu. Ludzie w pośpiechu zaczęli wychodzić z morza na brzeg. W godzinach porannych zauważyli coś niepokojącego blisko linii brzegowej. Gdy zdali sobie sprawę z niebezpieczeństwa, natychmiast kazali turystom wychodzić z wody. Na szczęście nikt nie został ranny w trakcie ewakuacji.
Podczas wakacji plażowicze muszą mieć się na baczności. Chwila nieuwagi w wodzie może zakończyć się tragicznie. Jednak nie tylko woda stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo dla plażowiczów. W niektórych miejscach nawet morskie stworzenia potrafią wyrządzić poważną krzywdę.Jednym z takich stworzeń jest żeglarz portugalski. Jego obecność w morzu jest niepokojącym zjawiskiem. W ostatnim czasie przekonali się o tym plażowicze w Hiszpanii, dla których dostęp do niektórych plaż został ograniczony. Wszystko z powodu niebezpiecznej meduzy w morzu.
W poniedziałek 31 lipca turyści ulegli groźnemu wypadkowi w Sopocie. Podczas jazdy hulajnogą mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wywrócił się. Wiózł ze sobą 11-letniego syna. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.Ojciec i syn odnieśli dotkliwe obrażenia i zostali przetransportowani do najbliższego szpitala. U mężczyzny wykryto promil alkoholu we krwi.
Polskim wybrzeżem zachwyca się wielu turystów zza granicy. Zachwalają piękne, piaszczyste plaże, pozbawione wielkich tłumów. Dzięki korzystniejszym cenom Polska stała się lepszą alternatywą na tanie, nadmorskie wakacje. Nawet Brytyjczycy chętnie korzystają z tanich lotów do Gdańska, aby przez weekend wypocząć na okolicznych plażach.Niedawno Trójmiasto odwiedził brytyjski dziennikarz Daily Mail. Na miejscu zastał “blichtr i splendor”. Jeden z bałtyckich kurortów porównał do luksusowych miejscowości na południu Francji.
Plażowicze w spokoju wypoczywali na plaży w Trzęsaczu. Nieoczekiwanie bawiące się nieopodal dzieci zaczęły krzyczeć. Powodem zamieszania było tajemnicze zwierzę pływające w Bałtyku. Turyści zebrali się na plaży i zaczęli wypatrywać je w wodzie.Plażowicze z daleka obserwowali tajemnicze stworzenie pływające przy falochronach. Z początku sądzili, że to foka. Gdy zwierzę podpłynęło bliżej, zaskoczyło nagrywających turystów.
Złe wieści dla osób podróżujących do Hiszpanii. W związku z pojawieniem się przy nabrzeżu nieznanej substancji, władze zamknęły niektóre plaże. Eksperci pobrali próbki nieznanej materii. Substancja najprawdopodobniej pochodzi z wycieku z jednego ze statków.
Tak zwani parawaniarze nie są obcy polskim turystom. Zazwyczaj pojawiają się wczesnym rankiem na bałtyckich plażach. O tej porze jeszcze widać piasek, lecz w godzinach szczytu oczom plażowiczów ukazuje się morze parawanów. Jest to unikatowy polski zwyczaj, który każdego lata terroryzuje nadmorskie kurorty.W przypadku parawanów można powiedzieć, że co kraj, to inny obyczaj. We Włoszech lokalni parawaniarze posługują się innym sposobem na rezerwację plaży.
Ochłoda nad brzegiem morza bywa bezcenna podczas fali upałów. Jednak w sobotę temperaturę podniosła nie tylko pogoda, ale i widok 2-metrowego drapieżnika w wodzie. Plażę błyskawicznie ewakuowano.Plażowicze we francuskim regionie Pireneje Wschodnie przeżyli w sobotę 22 lipca chwile grozy. Na widok rekina pływającego zaledwie kilkadziesiąt metrów od brzegu zarządzono ewakuację.
Wakacje kojarzą się wielu ludziom z wypoczynkiem i leniuchowaniem na plaży. Niestety, nie wszędzie można oddawać się tym przyjemnościom. Hiszpańskie służby apelują o ostrożność. Na tamtejszych wybrzeżach występują groźne dla człowieka algi.Skutki zakażenia mogą utrzymywać się od kilku godzin do kilku dni.
Nad Bałtykiem główną rolę odgrywają nie tylko dobre miejsca na plażach czy słoneczna pogoda. W gorętsze dni plażowicze chcą też zaznać ochłody pływając w morzu. Niestety temperatura wody nie zawsze sprzyja pływakom. Prędzej woda zmrozi im krew w żyłach niż zachęci do kontynuowania kąpieli.Jak zatem wybrać najlepsze miejsce do pływania nad Bałtykiem w wakacje? Z pomocą mogą przyjść wyniki pomiarów temperatury wody.
Poranne spacery po plażach potrafią być niezwykle ciekawe i to nie tylko ze względu na urokliwe wschody Słońca. W Australii turyści od kilku dni snuli teorie spiskowe na temat tajemniczego cylindra, który na plażę wyrzuciła woda.Zaskakującego odkrycia na plaży w pobliżu Green Hea na zachodzie Australii dokonano już kilka dni temu. Zarówno internauci, jak i eksperci prześcigali się w teoriach spiskowych. Nie brakowało nawet opinii, że obiekt pochodzi z kosmosu. Co ciekawsze, to właśnie oni mogą mieć rację.
Dziki opanowały plażę w Gdyni. W mediach społecznościowych regularnie pojawiają się kolejne nagrania, na których widać, jak całe stada spacerują również ulicami miasta. Jednak najnowsze materiały pokazują, że zwierzęta posuwają się jeszcze dalej.Problem dzików w Trójmieście jest znany od lat. Jednak z sezonu na sezon dzikie zwierzęta poczynają sobie coraz śmielej. Wiele z nich nie boi się już człowieka. Wręcz przeciwnie, próbują okradać turystów.
Wakacji w Świnoujściu dobrze nie będzie wspominał 13-latek, który w poniedziałek trafił do szpitala. Podczas pobytu na plaży doszło do fatalnego wypadku.O całym zajściu na plaży w Świnoujściu poinformowała redakcja TVN24. Sytuacja była na tyle poważna, że na miejsce wezwano śmigłowiec LPR.
W sobotę 15 lipca doszło do tragicznego wypadku nad Bałtykiem. Para turystów nie była w stanie dopłynąć do brzegu i zaczęła się topić w morzu. Pomimo reakcji służb ratunkowych i wyciągnięciu pływaków, nie udało się uratować 39-letniego mężczyzny.Poszkodowana 34-latka trafiła do szpitala. Ratownicy apelują o ostrożność.
Kilka dni temu na plaży w Szamocinach para kochanków postanowiła oddać się miłosnym igraszkom. Problem w tym, że robili to na oczach dorosłych i dzieci, przebywających w tamtym momencie nad wodą. Bulwersujące nagranie ze zdarzenia obiegło całe miasto.“Bohaterką” nagrania jest miejscowa tiktokerka, która swoimi filmikami budzi zgorszenie wśród lokalnej społeczności.
Wschody słońca na plaży i poranne spacery po piasku bywają wyjątkowo urokliwe. Jednak turyści, którzy we wtorek rano pojawili się na brzegu morza w hiszpańskim kurorcie Roda de Bara, przeżyli szok.Cisza, spokój i brak tłumów wczasowiczów – tak kojarzą się nam poranki na plażach. W hiszpańskim rejonie Costa Dorada tę wakacyjną sielankę przerwało makabryczne odkrycie. Morze wyrzuciło tam na brzeg ciało małego dziecka. Zwłoki nie miały głowy.