"Blichtr i splendor". Turyści zza granicy tego się w Polsce nie spodziewali
Polskim wybrzeżem zachwyca się wielu turystów zza granicy. Zachwalają piękne, piaszczyste plaże, pozbawione wielkich tłumów. Dzięki korzystniejszym cenom Polska stała się lepszą alternatywą na tanie, nadmorskie wakacje. Nawet Brytyjczycy chętnie korzystają z tanich lotów do Gdańska, aby przez weekend wypocząć na okolicznych plażach.
Niedawno Trójmiasto odwiedził brytyjski dziennikarz Daily Mail. Na miejscu zastał “blichtr i splendor”. Jeden z bałtyckich kurortów porównał do luksusowych miejscowości na południu Francji.
“Blichtr i splendor” w polskim St. Tropez
Niedawno dziennikarz Daily Mail odwiedził Sopot. Wyjazd spędził w znanym hotelu Sofitel Grand Sopot. To, co szczególnie zwróciło jego uwagę, to duże podobieństwo polskiego kurortu do nadmorskich miejscowości w południowej Francji. Wokoło panował “blichtr i splendor”. Dostępny dla turystów po okazyjnej cenie.
“Ubrane w bikini kobiety ściskają pieski chihuahua, podczas gdy eleganckie jachty cumują obok. Hipsterzy w Ray-Banach przechadzają się i oferują przejażdżki na skuterach wodnych. Za molo jest Mamuszki 15, restauracja z 200 leżakami na złotym piasku. Posiada własną saunę i studio masażu balijskiego, w miejscu, w którym dwa wieki temu Jean Haffner zbudował swoją oryginalną łaźnię. Lunch to śledzie bałtyckie grillowane do perfekcji z bulionem koperkowym” - opisuje dziennikarz.
W trakcie pobytu poznał historię nadmorskiego miasta w Muzeum Sopotu. Już w XX w. to miejsce mogło robić wrażenie na turystach zza granicy. Po II wojnie światowej większość elitarnej grupy wczasowiczów pochodziła z krajów socjalistycznych. W mieście powstało kilka klubów muzycznych: pierwsza w kraju dyskoteka Musicorama czy klub rockowy Non-Stop. Sopot pokazywał, że jest miejscem na czasie.
Nie tylko Sopot zachwyca Brytyjczyków
Sopot wywarł pozytywne wrażenie na dziennikarzu Daily Mail. Uznał, że lepiej udać się do północnej Polski, aby zaznać nieco luksusu. W porównaniu do Cannes czy Nicei zagraniczni turyści mogą przeznaczyć na pobyt znacznie mniejsze pieniądze. Za jedną noc w hotelu Sofitel Grand Sopot turyści zapłacą 200 funtów (1029 zł) w sezonie wakacyjnym. Natomiast w pozostałych miesiącach cena może wynieść jedyne 80 funtów (411 zł).
Jednak to nie Trójmiasto podbiło brytyjskie serca. Znacznie częściej na cel swoich wakacyjnych wyjazdów Brytyjczycy wybierają pobliski Półwysep Helski. Cenią go przede wszystkim za piaszczyste, czyste plaże, pozbawione licznych tłumów plażowiczów.
Turyści zza granicy doceniają polskie walory turystyczne
Polskie wybrzeża zostały też docenione przez Niemców czy Czechów. Zachodnim sąsiadom spodobał się pobyt w Świnoujściu, w którym mogą swobodnie porozumiewać się w swoim języku. Natomiast Czesi uważają polskie morze za dużo tańszą i równie atrakcyjną opcję co Chorwację. W wyniku podwyżki cen, ten kraj traci zainteresowanie turystów. Szczególnie tych, którzy chcą zaoszczędzić na wakacjach.
Południe Polski również cieszy się coraz większą popularnością wśród turystów zza granicy. Z tego, co zaobserwowaliśmy, wielu przyjezdnych z krajów arabskich gości na Podhalu. Szczególnie upodobali sobie przejażdżki zakopiańskimi fasiągami.