Holandia

De Hogeweyk z pozoru jest małym miasteczkiem, jak każde inne – jest tu miejski placyk, supermarket, teatr, salon fryzjerski, pub i kawiarnia, a także 23 domy mieszkalne. W rzeczywistości to kompleks nazywany “wioską demencji” – to właśnie tę chorobę mają mieszkańcy.

Świetne wieści dla wszystkich, którzy poszukują ciekawych kierunków wakacyjnych w niskiej cenie. Linie lotnicze Flydubai, KLM oraz Sun Express ogłosiły, że latem tego roku zwiększą liczbę rejsów na wybranych trasach z Polski. To świetna wiadomość dla turystów.Kierunki, o których mowa to Antalya na Riwierze Tureckiej, Dubaj w Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz stolica Holandii.

W sobotę 19 sierpnia w Roosendaal na południu Holandii znaleziono ciało 44-letniej kobiety. Jak ustalili śledczy, Polka padła ofiarą zabójstwa. Policja potwierdziła te doniesienia. Dotychczas nie ustalono okoliczności tragedii. 

25 lipca we wtorek wybuchł pożar na 199-metrowym statku Fremantle Highway. Jedna osoba z załogi zginęła, pozostałe udało się uratować. Śledczy uzgadniają przyczyny katastrofy. Początkowo ustalono, że na statku znajduje się 25 aut elektrycznych. Japońska firma, która wyczarterowała prom oznajmiła, że na pokładzie jest łącznie 3783 samochodów, w tym aż 498 "elektryków".

W nocy z wtorku (25 lipca) na środę u wybrzeży Holandii wybuchł pożar na 199 metrowym statku towarowym Fremantle Highway. Władze donoszą o śmierci jednej osoby i wielu rannych. Najprawdopodobniej przyczyną pożaru było zapalenie się auta elektrycznego. 

Sezon wakacyjny zbliża się wielkimi krokami. Wraz z rosnącą temperaturą, coraz więcej osób korzysta z uroków plażowania. Na podobny pomysł w Holandii wpadło dwóch Polaków. Niestety ich pobyt nad morzem zakończył się skandalem.Szum morza, piasek pod stopami i zero zmartwień. Tak powinno wyglądać idealne plażowanie. Niestety w praktyce często trzeba się mierzyć z płaczącymi dziećmi, głośną muzyką i pijanymi turystami. Ta ostatnia grupa dała się we znaki osobom wypoczywającym na plaży w północnej Holandii.

City breaki i zwiedzanie europejskich stolic to jeden z najpopularniejszych sposobów na podróżowanie. Niestety wraz z nim pojawia się problem tłoku i hałasu, a w skrajnych przypadkach również niewłaściwego zachowania gości. Z tym ostatnim postanowił zawalczyć Amsterdam.Amsterdam od lat kojarzony jest jako miasto pięknych kanałów i tulipanów. Dla wielu jest to jednak stolica, w której można urządzić sobie “wakacje od moralności”. Jak podają lokalne władze, szczególnie uciążliwi pod tym względem są przedstawiciele jednego kraju. To właśnie do nich zostanie skierowana specjalna kampania.

Dzielnica czerwonych latarni to jeden z symboli Amsterdamu. Turystom kojarzy się z wolnością i swobodą. Mieszkańcom zaczęło to jednak przeszkadzać, a władze postanowiły zadbać nie tyle o moralność, ile o bezpieczeństwo pracownic i pracowników seksbiznesu. Powstaje więc ogromne centrum erotyki.

Na wizjonerski pomysł budowy podwodnego parkingu dla rowerów mogli wpaść tylko w Holandii. Przy dworcu centralnym w Amsterdamie powstały garaże mieszczące kilkanaście tysięcy jednośladów. Rowerzyści ustawiają je na piętrowych stojakach i suchą nogą przechodzą prosto na stację metra. Projektantów zainspirowały ostrygi.

Władze Amsterdamu poinformowały, że już niebawem w Dzielnicy Czerwonych Świateł, do którego turyści często przyjeżdżali, by nie tylko zwiedzać, ale też legalnie palić marihuanę czy korzystać z usług erotycznych, zostaną wprowadzone ograniczenia. Wszystko po to, aby walczyć z pogarszającą się reputacją miasta.Nadszedł czas na zmiany w jednej z najchętniej odwiedzanych przez obcokrajowców miast Europy. Władze stolicy Holandii wprowadzają zakazy mające przeciwdziałać dużym problemom spowodowanym przez masową turystykę.

Holandia zdecydowała się na przywrócenie części obostrzeń w związku ze skokiem liczby zakażeń koronawirusem. Nowe restrykcje wejdą w życie w sobotę 13 listopada i mają być utrzymane wstępnie przez 3 tygodnie.Mark Rutte, premier Holandii, poinformował w piątek wieczorem, że rząd postanowił przywrócić część restrykcji pandemicznych. Ma to związek ze zwiększoną liczbą zakażeń COVID-19. Jak poinformował Business Insider, dane za 11.11 mówią o najwyższej liczbie nowych zachorowań w tym kraju od początku pandemii.

Ośmiu mężczyzn polskiego obywatelstwa zostało wyproszonych z samolotu na lotnisku w Amsterdamie po tym, jak odmówiło wykonania poleceń załogi samolotu. Jak podają holenderskie media, Polacy nie chcieli włożyć maseczek, a nawet zająć swoich miejsc i stali w przejściu w trakcie lotu.Samolot, którym podróżowali Polacy, na lotnisku Schiphol w Amsterdamie wylądował ok. godz. 8 rano - przekazuje rzecznik portu lotniczego. Jak przekazano, mężczyźni nie wykonywali poleceń załogi w samolocie.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, od jutra, po przylocie do Holandii, obowiązywać miała obowiązkowa kwarantanna. Odbywać ją mieli wszyscy podróżujący z krajów o podwyższonym ryzyku zakażenia, w tym z Polski. Wszystko jednak wskazuje na to, że izolacja na razie nie będzie konieczna. Królestwo Niderlandów 2 dni temu zapowiedziało wprowadzenie kwarantanny dla osób podróżujących z krajów o podwyższonym ryzyku zakażenia, w tym z PolskiTeraz okazało się, że nakaz kwarantanny zatwierdzić musi holenderski senat, a ten zbiera się dopiero pod koniec majaOznacza to, że jednak izolacja nie będzie obowiązkowa od jutraRząd Holandii dwa dni temu ogłosił zmianę przepisów. Dotyczyła ona zarówno wewnętrznych obostrzeń, jak i zasad przekraczania granicy. Zgodnie z zapowiedziami, na kwarantannę miała iść każda osoba podróżująca z kraju o podwyższonym ryzyku zakażenia. Dzisiaj okazało się, że plan ten jest na razie niemożliwy do zrealizowania.

Holandia zmienia przepisy pandemiczne od najbliższej soboty. Królestwo Niderlandów luzuje obostrzenia wewnątrz kraju, a jednocześnie nakłada na Polskę oraz inne państwa zakwalifikowane jako „podwyższonego ryzyka" obowiązek odbycia 10-dniowej kwarantanny po przylocie. Premier Holandii ogłosił luzowanie obostrzeń wewnątrz kraju od 19 majaOsoby przylatujące z krajów podwyższonego ryzyka do Królestwa Niderlandów od 15 maja muszą odbyć 10-dniową kwarantannęIzolację będzie można skrócić do 5 dni, ale tylko po wykonaniu dodatkowego testu na COVID-19, który będzie miał wynik negatywnyChoć sytuacja epidemiczna w Holandii powoli się uspokaja, kraj ten podchodzi bardzo ostrożnie do luzowania obostrzeń. Na terenie kraju otwierane są kolejne obiekty usługowe i przedsiębiorstwa, ale turyści z licznych państw wciąż nie są mile widziani. Szczególnie ostrożnie traktuje się podróżnych, którzy chcą przylecieć do Holandii z krajów wysokiego ryzyka. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego zaliczył do tego grona również Polskę.

Jak informują media, Holandia (Królestwo Niderlandów) pracuje nad zaostrzeniem restrykcji granicznych. Projekt ustawy w tej sprawie został przesłany do parlamentu i choć nie został jeszcze przegłosowany, nieoficjalnie na liście państw, które mają zostać objęte nowymi obostrzeniami, znajduje się również Polska. Rząd Holandii złożył do parlamentu projekt ustawy, zakładającej zaostrzenie restrykcji dla podróżujących z obszarów ryzyka epidemiologicznegoJak nieoficjalnie podają media, nowe przepisy obowiązywać mają od 15 majaChoć projekt ustawy nie został przegłosowany, bardziej restrykcyjne przepisy dotyczyły będą również podróżnych z Polski. Nasz kraj znajduje się w grupie „pomarańczowej"Jak podaje portal Polonia.nl, Holandia od 15 maja 2021 roku chce wprowadzić obowiązek kwarantanny dla podróżnych. Obowiązywać ma wszystkie osoby przylatujące z krajów kategoryzowanych jako „obszary ryzyka epidemiologicznego". Na razie szczegóły projektu nie są znane, rzekomo jednak dotyczyć to ma państw „pomarańczowych" oraz „czerwonych".

Holenderskie biuro podróży D-Reizen jest kolejną ofiarą pandemii. W poniedziałek sąd ogłosił upadłość jednego z największych operatorów w kraju. Według organizacji ANVR jest to pierwsze poważne bankructwo od samego początku pandemii w holenderskiej branży turystycznej.Biuro podróży borykało się z problemami finansowymi od wielu miesięcy. Dodatkowo trwająca od ponad roku pandemia COVID-19 praktycznie pozbawiła firmę wszelkich dochodów. Powstałe w 1965 roku D-Reizen zatrudnia 1150 osób w 285 biurach podróży w całym kraju.

Holenderskie biuro podróży postanowiło wysłać 187 turystów na eksperymentalne wakacje na greckiej wyspie Rodos. Mają przestrzegać protokołu sanitarnego, a jeśli nie dojdzie wśród nich do zakażenia, Holandia przemyśli wydanie pozwolenia obywatelom na zagraniczne wakacje. Holenderski rząd rozważa ograniczenie mobilności turystów w okresie wakacyjnym Aby sprawdzić, czy podróże za granicę są bezpieczne, postanowiono wysłać 187 podróżnych na urlop all inclusive na RodosJeśli wszystko pójdzie dobrze i nic nie zostanie zakażony podczas wyjazdu, rząd rozważy wydanie zgody na opuszczanie kraju Holenderskie biuro podróży SunWeb, w porozumieniu z rządem, organizuje eksperymentalne wakacje. 187 uczestników spędzi w Grecji 8 dni, przestrzegając reżimu sanitarnego. Jeśli nie dojdzie wśród nich do zakażeń, władze wezmą to pod uwagę podczas dyskusji nad restrykcjami na wakacje.

Holandia zdecydowała się na przedłużenie restrykcji, w tym godziny policyjnej, do końca marca. Taką wiadomość podał podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier Mark Rutte. Tego samego dnia minister zdrowia Hugo de Jonge zapowiedział prace nad wprowadzeniem „koronapaszportu”.Holandia przedłuża większość restrykcji do końca marcaPremier zwrócił się do rodaków, aby wstrzymali się z podróżamiMinister zdrowia zapowiedział prace nad „koronapaszportem”Holandia zdecydowała się na przedłużenie większości restrykcji do końca marca. Jak podkreślił premier Mark Rutte, obecnie nie ma sensu łagodzenie kursu walki z COVID-19, ponieważ liczba zakażeń wciąż jest wysoka.

Z tego artykułu dowiesz się:jak wyglądają zasady nałożone przez Holandiękogo nie obowiązują nowe restrykcjekiedy najwcześniej badanie może być wykonaneTest na koronawirusa ma być gwarancją nieprzemieszczania się osób zakażonych SARS-CoV-2. Z tego powodu wiele państw wprowadza obowiązek wykonania go przed podróżą. Teraz do tego grona dołączyła Holandia. Co więcej, dotyczy to nawet przesiadek na holenderskich lotniskach.

Z tego artykułu dowiesz się:dlaczego wprowadzono lockdownco z podróżamijaki inne zasady obejmuje lockdownZakaz podróży to niejedyne, na co muszą przygotować się mieszkańcy Holandii. Premier tego kraju Mark Rutte w przemówieniu telewizyjnym ogłosił drugi ścisły lockdown w związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem. Potrwa on przez co najmniej pięć tygodni.

Taka wioska może okazać się idealnym miejscem na weekendowy wypad, zwłaszcza jeśli macie dość hałasu oraz szukacie ciszy i spokoju z daleka od cywilizacji. Giethoorn nazywane jest holenderską Wenecją i znajduje się zaledwie około 1200 kilometrów od Polski. Bajeczną krainę cechuje przede wszystkim to, że nie znajdziemy tam zwykłych ulic, dróg ani samochodów. O szczegółach informuje Radio Zet.Wioska Giethoorn to wspaniałe miejsce, w którym nie ma szans na powstanie korków, czy pojawienie się smogu. Aż trudno uwierzyć, że nadal są miejscowości bez ulic i samochodów. Jak więc poruszają się miejscowi i wczasowicze? Większość przemieszcza się pieszo, rowerem lub kanałami - stąd określenie holenderska Wenecja. Nie ma nic lepszego niż leniwe pływanie łodzią w kojącej scenerii.

Holandia - to tutaj miało wybrać się przynajmniej troje pasażerów, którzy zginęli w sobotę (22 sierpnia) na drodze krajowej nr 88. Po wstępnym zbadaniu sprawy przez śląskie służby wiadomo, że kolizja w okolicach węzła Kleszczów była tragicznym końcem m.in. pary, która wkrótce miała rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu, a także matki starającej się o lepszy byt dla całej rodziny.