W sobotę 12 sierpnia doszło do niebezpiecznego incydentu na morzu. Luksusowy jacht zapalił się, a pożar w szybkim tempie opanował cały pokład. Pasażerowie i załoga walczyli o życie, próbując jak najszybciej opuścić płonący jacht.Na ratunek pasażerom udały się prywatne statki. Na ten moment nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Straż przybrzeżna będzie ustalać przyczyny wypadku.
Niektóre zachowania turystów potrafią doprowadzić do szewskiej pasji. Są o tyle kłopotliwe, że przeszkadzają innym w wypoczynku. Jednak pewien ulubiony kraj Polaków znalazł sposób na natrętnych turystów.Parawaning i rezerwacje miejsc na plażach nie są tylko domeną Polaków. Z podobnym problemem starają się walczyć służby w Chorwacji. Ich metody cieszą się wielkim poparciem wśród turystów.
W czwartek 3 sierpnia ratownicy wszczęli alarm na jednej z europejskich plaż. Zarządzili natychmiastową ewakuację turystów pływających w morzu. Ludzie w pośpiechu zaczęli wychodzić z morza na brzeg. W godzinach porannych zauważyli coś niepokojącego blisko linii brzegowej. Gdy zdali sobie sprawę z niebezpieczeństwa, natychmiast kazali turystom wychodzić z wody. Na szczęście nikt nie został ranny w trakcie ewakuacji.
Podczas wakacji plażowicze muszą mieć się na baczności. Chwila nieuwagi w wodzie może zakończyć się tragicznie. Jednak nie tylko woda stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo dla plażowiczów. W niektórych miejscach nawet morskie stworzenia potrafią wyrządzić poważną krzywdę.Jednym z takich stworzeń jest żeglarz portugalski. Jego obecność w morzu jest niepokojącym zjawiskiem. W ostatnim czasie przekonali się o tym plażowicze w Hiszpanii, dla których dostęp do niektórych plaż został ograniczony. Wszystko z powodu niebezpiecznej meduzy w morzu.
Większość turystów ogląda zabytkowe budowle, aby zapoznać się z lokalną historią. Niestety nie wszyscy reprezentują takie podejście do turystyki. Zdarzają się też ludzie, którzy bez względu na grożące im konsekwencje, niszczą wieloletnie zabytki. W ten sposób nie tylko przeszkadzają innym turystom, ale również doprowadzają do nieodwracalnych uszkodzeń.W ostatnim czasie Włochy mają coraz większy problem z turystami niszczącymi zabytki. Włoski portal la Repubblica opisał kolejne bulwersujące zdarzenie. Tym razem z udziałem zagranicznych influencerów.
W lipcu południowa Europa musiała mierzyć się z katastrofalnymi w skutkach pożarami. Tysiące turystów i mieszkańców zostało ewakuowanych z najbardziej zagrożonych obszarów. W gaszenie pożarów zostali zaangażowani nie tylko lokalni strażacy. W okiełznaniu żywiołu pomogły też inne europejskie kraje, w tym Polska.Szczególnie Grecja ucierpiała w wyniku licznych pożarów na Rodos, Korfu i Evie. O aktualnej sytuacji w kraju wypowiedział się grecki premier Kyriakos Mitsotakis w programie Good Morning Britain.
W sezonie wakacyjnym wiele popularnych miejscowości turystycznych przeżywa oblężenie. Spora liczba turystów przyjeżdża na wypoczynek i przy okazji zwiedza wyjątkowe zabytki. Jednak nie wszyscy traktują je z szacunkiem, czym niejednokrotnie narażają się na kłopoty z lokalnym prawem.W ostatnim czasie Rzym boryka się z kłopotliwymi turystami. Jedni zanieczyszczają wodę w słynnej fontannie, a drudzy podpisują się na antycznym zabytku. Lokalny polityk stracił cierpliwość i proponuje wdrożenie nowych rozwiązań w celu ochrony najpopularniejszych atrakcji.
Wczasowicze nie mają lekko w wakacje. Przekonała się o tym pewna turystka, wypoczywająca w jednym z hoteli. Nie mogła cieszyć się w pełni urlopem przez czynność, którą nagminnie wykonywali goście hotelowi. Ostatniego dnia wakacji postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.Ta jedna rzecz, którą robią nad basenami turyści, sprawia największy problem innym wczasowiczom. Turystka miała tego dosyć i postanowiła pokonać “konkurencję” ich własną bronią.
Polskim wybrzeżem zachwyca się wielu turystów zza granicy. Zachwalają piękne, piaszczyste plaże, pozbawione wielkich tłumów. Dzięki korzystniejszym cenom Polska stała się lepszą alternatywą na tanie, nadmorskie wakacje. Nawet Brytyjczycy chętnie korzystają z tanich lotów do Gdańska, aby przez weekend wypocząć na okolicznych plażach.Niedawno Trójmiasto odwiedził brytyjski dziennikarz Daily Mail. Na miejscu zastał “blichtr i splendor”. Jeden z bałtyckich kurortów porównał do luksusowych miejscowości na południu Francji.
Sytuacja na południu Europy jest dramatyczna. W wyniku gwałtownych upałów wiele krajów musiało walczyć z licznymi pożarami. Tysiące turystów ewakuowano z obszarów o wysokim stopniu zagrożenia. Nadal nie wiadomo, czy sytuacja w najbliższych tygodniach ulegnie poprawie.Pomimo katastrofalnych warunków w południowej Europie, biura turystyczne wciąż oferują wycieczki do zagrożonych pożarem miejsc. Dodatkowo zapewniają zniżki na pobyt w uszkodzonych hotelach.
Polityk najpierw przyjechał do Polski w podróż służbową. Następnie udał się na "chorobowe", chociaż w rzeczywistości poleciał z rodziną na egzotyczne wakacje na Malediwy. Tam spędził dwa tygodnie w 5-gwiazdkowym hotelu.Teraz wysoki rangą urzędnik musi się słono tłumaczyć. Stracił już swój urząd, a za "wakacje" czekają go nawet 3 lata więzienia.
Tak zwani parawaniarze nie są obcy polskim turystom. Zazwyczaj pojawiają się wczesnym rankiem na bałtyckich plażach. O tej porze jeszcze widać piasek, lecz w godzinach szczytu oczom plażowiczów ukazuje się morze parawanów. Jest to unikatowy polski zwyczaj, który każdego lata terroryzuje nadmorskie kurorty.W przypadku parawanów można powiedzieć, że co kraj, to inny obyczaj. We Włoszech lokalni parawaniarze posługują się innym sposobem na rezerwację plaży.
Tej podróży 69-letnia kobieta nie zapomni na długo. Wracała promem ze swoimi psami, gdy na miejscu okazało się, że nie będzie mogła pojechać z nimi do domu. Pomimo protestów i usilnych nalegań, władze były nieugięte.Służby celne w porcie uśpiły pięć psów, w tym trzy szczeniaki. “Jestem zrozpaczona, tak bardzo je kochałam” - mówiła załamana kobieta dziennikowi Expressen.
W sezonie wakacyjnym miłośnicy górskich wycieczek nie mają lekko. W Polsce mnóstwo turystów wyrusza w Tatry, przez co dostęp do popularnych atrakcji jest utrudniony. Nawet jeden z łatwiejszych szlaków nad Morskie Oko co roku przeżywa istne oblężenie.Czy istnieje takie miejsce, gdzie turysta zazna spokoju i równie pięknych widoków, co nad Morskim Okiem? Okazuje się, że tak. W tym celu wystarczy udać się kawałek dalej za polską granicę.
Szukasz taniego i ciekawego miejsca na kilkudniową podróż? Wcale nie musisz ograniczać się do poszukiwań w Polsce. Okazuje się, że jedna z europejskich stolic oferuje całkiem sporo atrakcji. Dodatkowo nie wymaga od turysty wydania dużej sumy pieniędzy, aby spędzić w niej przyjemnie wakacje.Pobyt w europejskiej stolicy za niecałe 300 zł? Jest to możliwe i wcale nie musisz jej daleko szukać. Wystarczy, że wyjedziesz na Węgry.
Beztroskie wakacje w stylu all inclusive mogą sporo kosztować. W tym przypadku turyści nie zapłacili dosłownie nic. 39-letnia Roxanne Balciunas pochwaliła się na TikToku "sprytnym" sposobem na darmowe jedzenie i picie w tureckich kurortach all inclusive.Ten “patent” na all inclusive nie przypadł jednak wszystkim do gustu. Filmik wywołał burzę w sieci.
Turyści uciekali z wody, a dzieci zaczęły krzyczeć. To kolejny przypadek, kiedy na najpopularniejszy plażach w europejskich kurortach pojawiają się rekiny. Tym razem miało to miejsce w Portugalii. Rekin pojawił się na bardzo płytkiej wodzie, przy samym kąpielisku. Zdarzenie zarejestrowali sami plażowicze.W tym roku przypadki pojawienia się rekinów tuż obok ludzi wypoczywających na plażach są bardzo częste. Naukowcy próbują wyjaśnić nietypowe zachowanie zwierząt.
We wtorek 18 lipca dokonano przerażającego odkrycia w ulubionym kraju Polaków. W jednym z worków na śmieci pracownicy znaleźli odciętą ludzką głowę. Zszokowani natychmiast przerwali pracę i wezwali na miejsce policję.Tego samego dnia policja rozpoczęła poszukiwania reszty części ciała. Niestety w ostatnich tygodniach nie była to pierwsza niepokojąca zbrodnia, do której doszło na terenie Grecji.
Polskie wybrzeże jest ponownie wychwalane przez zagranicznych turystów. Tym razem to Niemcy docenili walory spędzania nadmorskich wakacji w Polsce. Szczególnie jedno miejsce stało się wiodącym punktem turystycznym dla naszych zachodnich sąsiadów.Mowa tutaj o Świnoujściu. Według portalu “Ostsee Zeitung” na ten moment w Niemczech “sezon zapowiada się skromnie”.
Inflacja oraz liczne polskie paragony grozy nie zachęcają Polaków do spędzania wakacji w kraju. Bardziej kuszącą alternatywą stały się kraje europejskie. W niektórych z nich polscy turyści wydadzą mniej pieniędzy niż nad Bałtykiem. Gdzie warto spędzić tanio wakacje last minute?Oto kilka propozycji wyjazdów na tegoroczne wakacje last minute. W tych miejscach masz szansę spędzić je najtaniej.
Jak skusić turystów do wycieczki w góry? Wystarczy, że zorganizujecie imprezę na szczycie. W sobotę 15 lipca tłumy turystów czekały w kolejce, aby wziąć udział w wyjątkowym jubileuszu jednego ze schronisk.W sobotę słowackie schronisko Chata pod Rysami obchodziło swoje 90-lecie. Z tej okazji turyści masowo wyruszyli w góry, aby wspólnie z pracownikami świętować to wydarzenie.
Europa to niezwykle ciekawy kontynent do zwiedzania. Bogata w różnorodność kulturową, językową i kulinarną potrafi zaskoczyć niejednego podróżnika. Chciałoby się dosłownie rzucić wszystko i urządzić niezapomnianą wycieczkę po Europie. Niestety, koszta sprawiają, że pomysł o europejskiej przygodzie trafia do półki z niespełnionymi marzeniami. Czy jest to w ogóle możliwe, aby taka przygoda życia nie pochłonęła większości naszych oszczędności?Jak się okazuje, taki eurotrip nie jest niemożliwy do zrealizowania. Niedawno udowodniła to Sabina Lawrów, autorka bloga podróżniczego Sama przez świat. W rozmowie z redakcją Turyści.pl opowiedziała o swoich doświadczeniach oraz ograniczeniach, jakie mogą pojawić się w trakcie podróży przez Europę.
Z roku na rok Polska staje się coraz bardziej atrakcyjnym kierunkiem turystycznym dla naszych południowych sąsiadów. Z racji, że wakacje w Chorwacji podrożały, zagraniczni turyści decydują się na pobyt nad polskim Bałtykiem. Jednak nie tylko nadmorskie miejscowości cieszą się ich uznaniem.Z uwagi na rosnące zainteresowanie Polską wśród Czechów otwiera się kolejny oddział Polskiej Organizacji Turystycznej w Pradze. Pojawiają się też liczne propozycje w internecie, gdzie warto spędzić wakacje, a także porady dotyczące podróżowania po naszym kraju.
Turyści na długo nie będą mogli się pozbierać, po tym, czego byli świadkami. Mieli popłynąć tylko na wycieczkę statkiem, a przypadkowo zobaczyli krwawe widowisko na morzu. Firma musiała przeprosić za drastyczne doświadczenie, którego nikt tego dnia się nie spodziewał.Turyści doświadczyli jednego z najbardziej krwawych obrządków w tradycji ludu wyspiarskiego. Na ich oczach zamordowano aż 78 delfinów.
Tanie linie lotnicze odwołują ponad 1700 lotów już na samym początku sezonu wakacyjnego. Chodzi o popularne linie EasyJet. Powodem, jak podano, są "opóźnienia w kontroli ruchu lotniczego". Wciąż aż 9 tys. pasażerów pozostało bez żadnej alternatywy – donosi "Guardian".Problemy dotkną aż 180 tys. pasażerów. Na liście znalazły się także połączenia do i z Polski. EasyJet najczęściej lata m.in. do Krakowa.
W tym sezonie wakacyjnym wyjazd do Chorwacji kojarzy się głównie z wysokimi cenami. Drożyzna panująca w restauracjach czy hotelach przyprawia o ból głowy. Czy rzeczywiście to euro sprawiło, że jest drożej? W jaki sposób da się zaoszczędzić na wakacjach w Chorwacji?Na te pytania odpowiedziała Monika Zymon Waligórska w ostatnim odcinku programu Onet Wakacje. Wyjaśniła pochodzenie wysokich cen w Chorwacji oraz doradziła, jak Polacy mogą zaoszczędzić na jedzeniu.
Paliwo to jeden z największych wydatków w wakacyjnym budżecie. Wybierając się na urlop samochodem warto najpierw sprawdzić ceny paliw - nie tylko w miejscu docelowym, ale też w krajach, przez które będziemy przejeżdżać. Na szczęście w Europie są jeszcze miejsca, gdzie możemy się miło zaskoczyć.
Coraz trudniej szukać tańszych alternatyw wakacyjnych za granicą. Niegdyś jeden z ulubionych krajów Polaków kusił lazurowymi morzami oraz niskimi cenami. Obecnie turyści wydają tam astronomiczne sumy na samo jedzenie w restauracjach czy sklepach.Euro w Chorwacji funkcjonuje od stycznia bieżącego roku. Turyści już widzą pierwsze poważne zmiany w cenach, które mogą sprawić, że mniej chętnie będą decydować się na wakacje w tym kraju. Najbardziej przerażają ceny w restauracjach i sklepach.