Oferują zniżki za pobyt w nadpalonych hotelach. Zwrot kosztów nie jest możliwy
Sytuacja na południu Europy jest dramatyczna. W wyniku gwałtownych upałów wiele krajów musiało walczyć z licznymi pożarami. Tysiące turystów ewakuowano z obszarów o wysokim stopniu zagrożenia. Nadal nie wiadomo, czy sytuacja w najbliższych tygodniach ulegnie poprawie.
Pomimo katastrofalnych warunków w południowej Europie, biura turystyczne wciąż oferują wycieczki do zagrożonych pożarem miejsc. Dodatkowo zapewniają zniżki na pobyt w uszkodzonych hotelach.
Biura turystyczne chcą wysyłać klientów na Rodos? Zaskakujące doniesienia mediów
O kontrowersyjnych praktykach biur turystycznych poinformował brytyjski dziennik “i”. Jak się okazało, niektóre z nich nadal oferują wakacje na Rodos. W ostatnim czasie grecka wyspa musiała walczyć z licznymi pożarami. Sytuacja była na tyle poważna, że musiano ewakuować ponad 30 tys. osób.
“W weekend były przypadki, że biura turystyczne nie zachowywały się odpowiedzialnie, wysyłając ludzi, gdy wiedzieli, że w kraju panuje stan wyjątkowy, wiedzieli, że hotele, do których ci ludzie podróżowali, zostały zamknięte, a oni natychmiast trafiają do centrów ewakuacyjnych. Jeśli biura podróży nie potrafią zachować się odpowiedzialnie, a nie wygląda, by się to poprawiło w ciągu ostatnich 12 godzin, to MSZ powinien zmienić zalecenia dla podróżnych” - powiedział w rozmowie z “i” Rory Boland, przedstawiciel serwisu konsumenckiego “Which?”.
Biura turystyczne nie usuwały ofert wakacji na południu
Jak donoszą dziennikarze, oferty wycieczek na Rodos wciąż były dostępne w biurach turystycznych. Przykładowo w TUI był dostępny siedmiodniowy pobyt w miejscowości Kiotari. Cena wynosiła 1878 funtów od osoby. Dodatkowo zdecydowanym klientom dawano rabat w wysokości 648 funtów. Rejon Kiotari był jednym z tych, w których pożary spowodowały liczne zniszczenia. Płomienie uszkodziły m. in. trzy hotele.
Podobną ofertę miała firma EasyJet. Od 1 sierpnia turyści mogli wyjechać do miejscowości Lindos. Dodatkowo mieli zagwarantowany pobyt w hotelu Lindos Imperial Resort & Spa. Ta oferta może szokować, gdyż ten obiekt został uszkodzony w pożarze.
Nie wszystkie linie lotnicze zawiesiły połączenia
Dziennik “i” zauważył, że w najbliższym czasie firmy takie jak TUI, Jet2 czy EasyJet zawiesiły loty z Wielkiej Brytanii na Rodos. Natomiast linie lotnicze British Airways oraz Ryanair nie zdecydowały się rezygnować z tych połączeń. Irlandzki przewoźnik został skrytykowany za brak możliwości zmiany rezerwacji. Pasażerowie nie mogli też ubiegać się o zwrot kosztów.
“To głęboko nieodpowiedzialne, bo tak naprawdę mówisz ludziom, że albo podróżują w obszar katastrofy narodowej, zwiększając tam presję, albo zatrzymujemy wasze pieniądze. Myślę, że podróżowanie na te wyspy w tej chwili byłoby szaleństwem. Znajdują się one w środku ogromnej klęski żywiołowej. Nie jest jasne, jaka będzie sytuacja za tydzień, za dwa tygodnie” - dodał Rory Boland.
