Włochy to jeden z najchętniej odwiedzanych krajów w Europie. Przyciąga historią, kulturą oraz wyśmienitą kuchnią i bajecznymi widokami.
Planując podróż to turystycznego miejsca, trzeba mieć świadomość, że ceny będą tam znacznie wyższe niż na obrzeżach. Jak zdradza tiktokerka podróżnicza, we Włoszech właściciele lodziarni żądają od turystów wyższych kwot do zapłaty, niż od lokalnych mieszkańców.“Taką samą ilość loda Włoch płacił 2,5 - 3 euro, a uwaga turysta 20,30 - 40 euro (...)” - zdradza tiktokerka.
Informowaliśmy już o 150 pasażerach Wizz Aira, którzy mieli lecieć z Dubrownika do Wrocławia, ale anulowano im połączenie i byli zmuszeni do pozostania całą noc na lotnisku. Część z nich spała na zimnej podłodze, bo zabrakło materacy. Linia lotnicza zorganizowała im dodatkowe połączenie, żeby nie musieli koczować tam przez kilka dni. Okazuje się jednak, że to nie koniec historii tego feralnego lotu. Polacy z samolotu, którym miała wracać grupa z Dubrownika też utknęli w porcie lotniczym, tyle że w Wenecji.
Pracujesz zdalnie i masz dosyć siedzenia przez całe dnie w domu? Władze Włoch mają dla ciebie propozycję nie do odrzucenia. Wystarczy, że w kieszeni masz... jedno euro!Miasteczko Ollolai na Sardynii otwiera się na osoby pracujące zdalnie.
W czwartek w godzinach wieczornych niedaleko Neapolu doszło do silnego wstrząsu o magnitudzie 3,8. Wstrząs był odczuwalny w miejscowości Pozzuoli.Do wstrząsu doszło w rejonie Pól Flagierskich, czyli kaldery superwulkanu o średnicy 13 kilometrów nieopodal Neapolu.
W nocy ze środy 30 sierpnia na czwartek doszło do nieszczęśliwego wypadku we Włoszech. W okolicach Turynu pięciu mężczyzn wykonujących pracę na torach zostało zabitych przez pędzący pociąg. Trwa wyjaśnianie przyczyn i okoliczności tragedii.
Turyści wybierający się na rajskie plaże często nie mogą się oprzeć, by przywieźć na pamiątkę z wakacji piasek, muszelki czy znalezione kamienie. Nie zawsze jest to dobrym pomysłem, o czym przekonał się pewien turysta wracający z Sardynii.Władze wyspy robią, co mogą, by przerwać ten proceder.
To jeden z najważniejszych zabytków w całej Europie. Świątynia od tysiąca lat jest wizytówką tego popularnego miasta. Wnętrze kościoła dosłownie ocieka złotem i kamieniami szlachetnymi. Nic dziwnego, że codziennie gromadzą się przed nią tysiące turystów. Ten fakt postanowili wykorzystać opiekunowie bazyliki.Skandal wybuchł, kiedy odkryto, że na miejscu od długiego czasu oszukiwano przybywających tam pielgrzymów i turystów - w szczególności niepełnosprawnych, dzieci i młodzież. Teraz władze muszą się tłumaczyć.
Ten sezon wakacyjny może przejść do historii jako jeden z najdroższych. Wszystko za sprawą lokalnych kawiarni i restauracji w popularnym, turystycznym kraju. Właściciele znacznie podbijają ceny usług, przez co wymarzone wakacje zamieniają się w koszmar cenowy.Z tymi praktykami mają też problem lokalni mieszkańcy. Media określiły te przypadki absurdalnego podnoszenia cen jako “szalone paragony”.
Praca pilota wiąże się z ogromną odpowiedzialnością i stresem. Czasami nawet oni nie są w stanie utrzymać nerwów na wodzy. Dowodem na to jest "wyczyn" pilota niemieckiej Lufthansy.Zmiany lotów, przekierowania i opóźnienia są kłopotliwe i irytujące nie tylko dla pasażerów, ale również dla załogi. Samolot Lufthansy musiał w piątek 28 lipca zawrócić po tym, jak nie pozwolono mu wylądować na Sycylii. Swoje niezadowolenie wyraził w bardzo wymowny sposób.
Większość turystów ogląda zabytkowe budowle, aby zapoznać się z lokalną historią. Niestety nie wszyscy reprezentują takie podejście do turystyki. Zdarzają się też ludzie, którzy bez względu na grożące im konsekwencje, niszczą wieloletnie zabytki. W ten sposób nie tylko przeszkadzają innym turystom, ale również doprowadzają do nieodwracalnych uszkodzeń.W ostatnim czasie Włochy mają coraz większy problem z turystami niszczącymi zabytki. Włoski portal la Repubblica opisał kolejne bulwersujące zdarzenie. Tym razem z udziałem zagranicznych influencerów.
W sezonie wakacyjnym wiele popularnych miejscowości turystycznych przeżywa oblężenie. Spora liczba turystów przyjeżdża na wypoczynek i przy okazji zwiedza wyjątkowe zabytki. Jednak nie wszyscy traktują je z szacunkiem, czym niejednokrotnie narażają się na kłopoty z lokalnym prawem.W ostatnim czasie Rzym boryka się z kłopotliwymi turystami. Jedni zanieczyszczają wodę w słynnej fontannie, a drudzy podpisują się na antycznym zabytku. Lokalny polityk stracił cierpliwość i proponuje wdrożenie nowych rozwiązań w celu ochrony najpopularniejszych atrakcji.
Wciąż przybywa migrantów, ale nie brakuje też turystów. Od kilku lat mała, włoska wyspa Lampedusa ma duży problem z presją migracyjną. Codziennie od wielu tygodni przybywa tam nawet do tysiąca migrantów z północy Afryki. Mieszkańcy rozpoczynają protest. Chcą walczyć o "utrzymanie turystycznego charakteru wyspy".Druga twarz Lampedusy to bowiem turystyczny raj. Napływ imigrantów nie odstraszył znacznie turystów, którzy również tłumnie chcą tu przyjeżdżać. Tym samym wyspa ma teraz problem z przeludnieniem.
Sytuacja na południu Włoch jest krytyczna. Na wyspie utrzymują się rekordowe upały, sięgające nawet 47 stopni. Z powodu piekielnych temperatur mieszkańcy i turyści zostali bez wody i prądu. Na Sycylii sprawę pogarszają szalejące pożary. W poniedziałek nad krajem zapanował kolejny wyż, który w kolejnych dniach przyniesie na południu kraju temperatury od 45 st. C w Apulii do 48 st. C na Sardynii. Taka temperatura to wyrównanie historycznego rekordu ciepła w Europie.
Biura podróży otrzymują coraz więcej reklamacji od swoich klientów. Z jednej strony, turyści są coraz bardziej świadomi swoich praw i standardu usług, jaki jest im oferowany. Z drugiej strony zgłaszane skargi takie jak zatrucia na wakacjach czy wytarte guziki w pilotach TV stają się nowym trendem, również w polskich biurach podróży. Tym razem turystka postanowiła zawalczyć w sądzie o odszkodowanie, ponieważ "nie podobał jej się kolor morza".Czasem aż trudno uwierzyć w powody, dla których klienci biur podróży reklamują swoje wycieczki. Często powody są naprawdę abstrakcyjne.
Tak zwani parawaniarze nie są obcy polskim turystom. Zazwyczaj pojawiają się wczesnym rankiem na bałtyckich plażach. O tej porze jeszcze widać piasek, lecz w godzinach szczytu oczom plażowiczów ukazuje się morze parawanów. Jest to unikatowy polski zwyczaj, który każdego lata terroryzuje nadmorskie kurorty.W przypadku parawanów można powiedzieć, że co kraj, to inny obyczaj. We Włoszech lokalni parawaniarze posługują się innym sposobem na rezerwację plaży.
Wraz z rozpoczęciem sezonu wakacyjnego na nowo rozgorzała dyskusja o przygotowaniu turystów do górskich wędrówek. Niestety wiele osób ignoruje apele i ostrzeżenia, a na szlakach pojawia się w nieodpowiednim stroju. Najwięcej do życzenia najczęściej pozostawiają buty.Już wiosną pisaliśmy o turystce, która Świnicę postanowiła zdobyć w sandałach. W takich butach wędrowała po skałach, a nawet płatach śniegu. W Polsce pozostała bezkarna. We Włoszech mogłaby za to słono zapłacić.
Popularne wśród polskich turystów lotnisko zostanie natychmiast zamknięte. Wszystko przez pożar, do którego doszło w nocy. Strażacy walczyli z nim dziś aż do 6 rano.Pasażerowie wybierający się na Sycylię muszą zwrócić szczególną uwagę - wszystkie loty, w tym wakacyjne czartery do Katanii są odwołane lub przeniesione na inne lotniska.
Wakacje we Włoszech to spełnienie marzeń niejednego polskiego turysty. Na Półwysep Apeniński każdego roku podróżują tłumy. Niestety osoby, które planowały tam lecieć w najbliższą sobotę, czeka niełatwa przeprawa.Na sobotę 15 lipca obsługa naziemna włoskich lotnisk zaplanowała dużą akcję protestacyjną. Niestety dla pasażerów lecących do Włoch, ale również startujących z tego kraju, oznacza to ogromne utrudnienia. Swoich pasażerów ostrzegł już Wizz Air.
Udając się na wakacje często stajemy przed wyborem - morze czy góry, plaża czy aktywny wypoczynek, muzeum czy błogi relaks pod palmami. A gdyby tak połączyć pasję z wypoczynkiem? Dla tych, którzy niekoniecznie lubią leżenie “plackiem” na plaży przygotowaliśmy trzy ciekawe propozycje.Platforma Getaway pomaga w doborze idealnych wakacji dostosowanych do naszych preferencji wypoczynkowych. Są to wakacje “szyte na miarę” potrzeb klienta. “Uzupełnieniem usługi planowania podróży jest pełna opieka 24/7 oraz organizacja wszelkich formalności, takich jak odprawy online, gromadzenie potwierdzeń i udostępnienie klientowi interaktywnego przewodnika na wyjazd” - czytamy w komunikacie prasowym.
Włosi mają serdecznie dosyć półnagich turystów na ulicach miast. Tym razem popularne nadmorskie miasteczko Gallipoli w Apulii będzie wystawiać srogie mandaty. Takich miejsc jest w kraju coraz więcej.Specjalny zakaz będzie obowiązywał w sezonie wakacyjnym od 1 lipca do 20 września. To kolejne miasto, które wprowadza restrykcje z powodu niewłaściwych manier turystów.
Podróżując za granicę należy przestrzegać praw i obowiązków panujących w danym kraju czy regionie. Często ze względów kulturowych wypada odpowiednio dobierać m.in. stroje. W niektórych miejscach obowiązuje zakaz wstępu dla osób, które nie będą odpowiednio ubrane. Strój w wielu kulturach jest bardzo istotny. Nie tylko podkreśla, kim jest dana osoba, ale też wskazuje, z jakiej wywodzi się kultury. W wielu miejscach obowiązują ścisłe reguły dotyczące ubioru. Ich złamanie może zostać ukarane.
Fantastyczne plaże Włoch od lat przyciągają tłumy turystów. Jednak żadna z nich nie może równać się z wyjątkowym Spiaggia Rosa, czyli różowym piaskiem na wyspie Budelli. Jednak niebawem ten cudowny krajobraz może być tylko wspomnieniem.Wyspa Budelli wchodzi w skład archipelagu La Maddalena znajdującego się między Sardynią a Korsyką. To właśnie tutaj każdego roku przybywają tłumy turystów, aby podziwiać plażę z różowym piaskiem. Niestety wiele osób nie ogranicza się wyłącznie do obserwacji.
Sycylia to bez wątpienia jedno z ciekawszych miejsc do odwiedzenia w sezonie wakacyjnym, ale nie tylko. Wyspa zachwyca gościnnością mieszkańców, niesamowitymi widokami, a także wyśmienitą kuchnią. Choć w restauracjach na turystów czeka niespodzianka.Czytelnicy “Faktu” postanowili podzielić się nietypowym doświadczeniem z wakacji na Sycylii. Grupa znajomych podczas urlopu chętnie korzystała z dobrodziejstw tamtejszej kuchni. Jednak kiedy przychodził moment płacenia, paragon bardzo ich zaskakiwał.
Letnie kurorty przygotowują się do zbliżającego się sezonu wakacyjnego. We Włoszech ogłoszono wprowadzenie ograniczenia liczby turystów w niektórych częściach kraju. Chętni, którzy zdecydują się skorzystać z uroków tamtejszych rejonów będą musieli uiścić odpowiednią opłatę.Włosi wprowadzają opłatę za przebywanie na niektórych plażach. Danina ma obowiązywać od tegorocznego sezonu turystycznego.
Porośnięty bluszczem, zaniedbany, nadający się do generalnego remontu zamek w Toskani dostał drugie życie. Pochodząca z Republiki Południowej Afryki para przez 28 lat odrestaurowywała budowlę. Dziś mieści się tam luksusowy hotel.Kto z nas nie marzył kiedyś o domu w ciepłym kraju? Para Max i Joy Ulfane z RPA postanowiła spełnić ten cel. W 1995 roku kupili Castello di Fighine, zaniedbany średniowieczny zamek, który służył jako forteca wojskowa w Toskanii.
Turyści za granicą są łatwym kąskiem dla nieuczciwych sprzedawców. Przyjezdni zazwyczaj spędzają w danej miejscowości zaledwie kilka dni, stąd też właściciele lokali nie zawsze przejmują się ich opiniami. Te miejsca lepiej omijajcie. Ile razy zdarzyło wam się być gdzieś na wczasach i zostać oszukanym w sklepie? A może postanowiliście zjeść w centrum, blisko jakiejś głównej atrakcji i jedzenie nie spełniło waszych oczekiwań? To niestety częsta praktyka.
Niedziela 21 maja przyniosła niesamowite wrażenia na włoskiej Sycylii. Po raz kolejny o swojej potędze przypomniała tam Etna. Tym razem z jej krateru wydobyły się ogromne ilości pyłu, co wywołało spore zamieszanie.Etna to z pewnością jeden z najsłynniejszych wulkanów w Europie. Majestatycznie góruje nad Taorminą i cieszy oczy turystów. Niestety w niedzielę 21 maja stała się ich utrapieniem. Z powodu erupcji konieczne było przekierowanie lub odwołanie lotów.
Planujecie wyprawę do Włoch? To przygotujcie się na większe wydatki. Podróżnik pokazał, z jakimi cenami trzeba się liczyć w lokalnych sklepach. Tanio niestety już było.Podwyżka cen nie ominęła Włoch. Za podstawowe produkty, tj.: chleb czy mleko zapłacimy więcej niż w poprzednim roku. O ile wzrosły ceny?